Skocz do zawartości
kozi39

czy da się jeszcze kupić igłe B5?

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie pany marzy mi się passat b5 w tdi. Przeglądam ogłoszenia, nie chce jeszcze kupować ale zorientować się w temacie. Jakie jest prawdopodobieństwo zakupu Passka który nie był cofany i mocno nie bity?

Czy to wogóle jest możliwe aby znaleźć taki egzemplarz? Ewentualnie ile lat wcześniej trzeba zacząć poszukiwania? Nie interesuje mnie auto po dziadku z niemiec albo księdzu :mad:

Czytałem dzisiaj stary wątek o angliku przerobionym i puszczonym jako LHD no żenada ręce mi opadają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobieństwo rośnie proporcjonalnie do ceny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Prawdopodobieństwo rośnie proporcjonalnie do ceny

 

Bo dobre auto MUSI kosztować. Okazji nie ma, "okazja" to taki chwyt marketingowy :hyhy:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no :) w moim pasku to na bank, licznik nie był cofany :)

powiem Ci tak, ciężko jest trafić na naprawdę zadbany egzemplarz z małym przebiegiem, w szczególności z Dieslem, ale...,

ale trafiają się rodzynki

powodzenia w szukaniu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak sam ostatnio szukałem b5 i na około 20 ogłoszeń które mi pasowały tylko jeden miał udokumentowany przebieg który zgadzał się z historią, tak więc zakupiłem ale poszukiwania trwały około dwóch tygodni. Powodzenia życzę ale łatwo ie będzie. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w czerwcu kupiłem bepiątkę w stanie idealnym, co prawda w benzynie ale jednak :) obejrzałem z 20 pasków i z 5 A4-ek. Większość to trupy z trzecim już chyba życiem, ale jak się okazało można znaleźć jeszcze perełkę :) i co najważniejsze w bardzo dobrej, niewygórowanej cenie, wiele zmasakrowanych pasków było o niebo droższe.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj ja też szukam B5 dla szwagra, i jest ciężko znaleźć coś dobrego

 

a że igiełki jeszcze są to wiem, wystarczy że spojrzę do garażu na B5 ;)

 

trzeba szukać, szukać i szukać... najlepiej chyba by było kupić auto od kogoś z forum/znajomego/znajomego znajomego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adams - dobre sztuki zostaja najczesciej w rodzinie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
dobre sztuki zostaja najczesciej w rodzinie

 

Nie koniecznie. Ja sprzedając swój za jakiś czas najpierw dam tu ogłoszenie bo chciałbym żeby trafił w dobre ręce i żeby go ktoś dobrze traktował :P Właśnie jak pisze adams szukałbym najpierw na forum. Te otomoto i allegro powinno się nazywać żenada.pl - same "piękne" auta i bezwypadkowe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

he, he.- wszyscy, którzy tu napiszą to mają właśnie te auta, które nie są "przekręcone"-dobre, to gdzie w takim razie są te z cofniętymi licznikami???

szkoda gadać:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
he, he.- wszyscy, którzy tu napiszą to mają właśnie te auta, które nie są "przekręcone"-dobre, to gdzie w takim razie są te z cofniętymi licznikami???

szkoda gadać

 

Można się pokusić o stwierdzenie, że te cofane kupują przeważnie osoby, które o motoryzacji nie mają za wielkiego pojęcia. To, że trafia na to forum sa wiec bliskie zeru:)

 

Inaczej: na forum mamy w większości entuzjastów passatów z wiedzą na ich temat wyższą niż przeciętna - to się przekłada na to co kupują i wstawiają do garaży.

 

Wracając do pytania autora wątku:

 

Ja szukałem auta ok. 2 miesięcy. Obejrzałem niezliczone ilości B5-tek i A4-ek. Jeździłem z kumplem - rzeczoznawcą. Wychwycił dużo rzeczy, które mnie powaliły. Nie bawilismy się w czujniki lakieru. Odsialiśmy totalne szroty i odmalowańce. Zostały 3 sztuki, które wchodziły w grę. Tutaj skorzystałem z pomocy kolegi, który przesyła historię po VIN. Wszystkie odpadły:) Za jakiś czas wyłowiłem na allegro w moim mieście paska z 98 roku. Po oględzinach "pod blokiem" pojechałem do znajomego na kanał i VAGA. Okazało się, że wszystko gra. Pasek miał w momencie kupna 127 000 nastukane. Każdy powie, że na 100 % ma cofany licznik - może i tak, ale ja szukając auta zerkałem na licznik na końcu. Liczył się stan, a nie przebieg. Pasio został kupiony. Od listopada zrobiłem ok. 10 000 km i z każdym kolejnym utwierdzam się w tym, że trafiłem na okazję. co prawda zapłaciłem drożej niż przeciętnie ten rocznik "chodził" - ale wiem za co zapłaciłem.

 

Po kupnie stwierdziłem, że nie będę sobie robił niespodzianki i nie sprawdzałem historii po VIN. teraz to i tak nic nie zmieni.

 

Morał? Szukać, szukać i jeszcze raz szukać - ale z kimś kto ma pojęcie o paskach, potem sprawdzić historię po VIN, obowiązkowo kanał i VAG. Niepewność jest zawsze -ale wtedy bardzo zminimalizowana.

 

pozdrawiam i życzę szerokiej drogi:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak Macieju, dużo prawdy jest w tym co piszesz. Ja szukałem auta jeszcze dłużej. Jeździłem również z fachowcem, ale z nim nic bym nie kupił - zawsze coś znalazł. Po pewnym czasie"znalazłem" pasata sam, wtedy zawiozłem fachowca żeby obejrzał, powiedział ile jest za, a ile przeciw temu żeby go brać. Kupiłem dość drogo, ale śmigam do dziś. Krótko mówiąc najważniejsza jest dbałość poprzedniego właściciela....pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to gdzie w takim razie są te z cofniętymi licznikami???

mój ma cofnięty o ok. 200k km do standardowych 180k km ale to pikuś, wiedziałem co biorę i co było w nim do zrobienia, teraz po kilku wrześniowych dniach na warsztacie śmiga od września 2008 aż miło, i wszystko jest okay:)

a kupowałem go z kumplem mechanikiem mającym Passka AHU i Passka AVB, co prawda szukałem egzemplarza od kwietnia 2008 ale znalazłem i jestem zadowolony

PozdO :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pawelciu
Prawdopodobieństwo rośnie proporcjonalnie do ceny

 

no nie do końca się z tym zgodzę! też wychodziłem z takiego założenia, ale czasami telefon wystarczył, żeby odpuścić sobie wycieczkę:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E tam się nie da jak się da. Sam miałem dopiero do sprzedania ale że nie sprzedaliśmy to teraz jest mój - oryginalny udokumentowany przebieg 115 tys km, bezwypadkowy :)

Zainteresowanie było ogromne ale wiecie co? Przez to że mało kto już wierzy w te przebiegi to on nie kusił jakoś specjalnie...

Za to odstraszał wszystkich - brak klimatyzacji!

I się wycofywali.

Ale za 20 tysięcy poszedłby wtedy lekką ręką :)

Dobra przesadziłem że lekką ale był gościu już skłonny wziąć.

Także jak się chce znaleźć dobry egzemplarz to polecam szukać pierwszego właściciela! I zgadzam się co do teorii - nie ma okazyjnych cen...

Edytowane przez Matee

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie ma okazyjnych cen...

jak ja swojego wystawiłem na allegro za 35k to przez 2 tygodnie nie było ani jednego telefonu... stan igła, bezwypadkowy, garażowany i I właściciel. Tylko moc jakaś taka "dziwna" ;) Wszystko zależy od tego, co masz na myśli mówiąc "okazyjna". 99,9% kupujących oczekuje silnego dizla z małym przebiegiem na full wypasie z 2004-2005 roku za mniej niż 30k ;) Lajf...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie koniecznie. Ja sprzedając swój za jakiś czas najpierw dam tu ogłoszenie bo chciałbym żeby trafił w dobre ręce i żeby go ktoś dobrze traktował Właśnie jak pisze adams szukałbym najpierw na forum. Te otomoto i allegro powinno się nazywać żenada.pl - same "piękne" auta i bezwypadkowe...

 

a mi się akurat trafiła perełka na allegro :), sprzedawał gościu który wrócił z Holandii do Polski do pracy na TIR'ach i auto nie bylo mu po prostu potrzebne, wcześniej dojeżdżał nim do Holandii... tyle tylko że najpierw wszystkie inne z tych serwisów to właśnie trupy były.

 

jaki morał? ano można znaleźć i na allegro i otomoto perełkę tylko trzeba wieeeeeele czasu i nerwów a przede wszystkim cierpliwości

 

 

ps. przez te wszystkie wycieczki passatoznawcze do sprzedających ostatnie zraziłem się do diesli i kupiłem znów benzyniaka

pozdrawiam

Edytowane przez emki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam . Zosyaje Ci szukac kolego i jescze raz szukac , wkoncu kupujes auto dla siebie do jazdy a nie na handel . Ja swoja B 5 szukalem ok. 6 m - cy i nie patrzalem zeby miala 160000- 180000 km tylko zeby nie byla krecona , i kupilem z przebiegiem 247000km , na dzien dobry wymiana paskow , filtrow i pompy wody , olei . Mam go 10 m - cy i ma teraz 268500km i smigam dalej. Ciezko jest trafic dobry egzemplarz , zobacz na zachodzie kazdy z B5 z lat 98 - 2000 ma nakulane ponad 200000km i wiecej , nawet trafiem 2001 r i mial 430000km . A w Polsce te auta maja po 160-180tys. Wiec sam widzisz jak jest. Jak kupisz z przebiegiem nawet 300000km i ktos o to dbal to zrobisz jeszcze raz a moze i wiecej jak bedziesz dbal . A jak kupisz niby igle co ma 160000 to mozesz czasem nakulac z 20000 - 30000km i kapitala. A tu kasy pujdzie. Pozdrawiam i owocnego szukania.

P.S jest tez masa pasków grzebanych , przekladanych itp , porownaj wyposazenie z wlepa , a ksiazki serwisowe tez nie problem zalatwic. Jeszcze raz powodzenia w szukaniu i nie poddawaj sie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja dla swietego spokoju swojego 3BG kupilem w salonie VW w DE z kupa dokumentow DEKRA itp z udokumentowanym przebiegiem 3,8 tys km (tak niecale 4tkm) igielka jeszcze z folia na niektorych elementach. Byl drogi ale mialem i mam spokoj, pewnosc i gwarancje 2lata i jeszcze rok dodatkowo za dodatkowe 100 euro. Lepiej czasami doplacic ale miec pewnosc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

napisz do mnie to pokaże Ci moją igiełke :)

za jakiś czas (przed wakacjami) chciałbym zmienic na coś bez dachu i tylko dlatego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności