Skocz do zawartości
Gość Mathrix

Sprowadzenie Passata z Niemiec

Rekomendowane odpowiedzi

passek ty mnie chyba nie rozumiesz - ja mówię o uzasadnionym, udokumentowanym podejrzeniu o popełnieniu oszustwa. Nikt nie przyjdzie do Ciebie z druczkiem, na którym będzie podana kwota kary. Twoje oświadczenie zostanie zweryfikowane, zostaniesz przesłuchany na okolicznosć oszustwa, zostanie wysłane zapytanie o autentyczność faktury za granicę (rzadko, nawet bardzo rzadko) a dopiero potem nakłada się karę.

 

ja tylko jedno- NC - tak sie sklada ze moja mama pracuje w pewnym urzedzie i wiem co nieco o tym - piszesz cos co jest nierealne dla porownania - mialy byc w polsce piekne autostrady i dorgi a jest to co widac tak wiec moje zdanie juz znacie :D :618:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby urząd miał tak każdego wertować i szukać ludków u niemrów to więcej kaski by wydali niż ściągneli z ludzi heheheeh !!!! Powodzenia im życze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biedrona ma racje ze US moze sie przyczepic bo przeciez za 100€ Passat z 98 roku? Teoretycznie jest to mozliwe i jesli mamy pecha i trafimy na najwredniejszego urzedasa to faktycznie moga zaczac cos weszyc ale tak jak ktos wspomnial, nie sadze zeby szukali niemieckiego wlasciciela (tymbardziej jesli to osoba prywatna a nie komis) 2. Niemiec nie ma obowiazku trzymania tej umowy 3. Akcyza jest niezgodna z prawem UE i "oni" o tym wiedza wiec jesli by zaczeli robic szopki z tego tytulu to wynikaloby to tylko i wylacznie z ich czystego skur.....twa. 4. Slad po aucie w Niemczech jest tylko na umowie (tak slyszalem ale nie jestem pewien) bo Niemcy nie oplacaja z tego tytulu zadnych oplat no i po 5. Urzedasom zazwyczaj ciezko jest ruszyc sie do innego pokoju po jakis dokument wiec trudno mi nawet zalozyc ze mogliby zorganizowac akcje majaca na celu zbadanie czy dogadalem sie z Niemcem w sprawie ceny czy nie:)

PS. Napewno juz wiecie ale ostatnio czytalem ze podatek ekologiczny (500 zeta) ma byc zaskarzony do trybunalu konstytucyjnego ze wzgledu na dyskryminacje Polski jako jedynego kraju UE gdzie placi sie ow podatek za pierwsza rejestracje z innego kraju UE. Swoja droga, to to co sie dzieje w Polsce to sie w glowie nie miesci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość slowik

A np to,że Niemiec powie przez telefon,że sprzedał samochód za 2000e to ma być wiarygodne?Chociaż w PL to wszystko możliwe,urząd bardziej wierzy na słowo Niemcowi,niż rodakowi,który ma umowe na piśmie.A zresztą Niemcy już wiedzą co jest grane,jak ktoś do nich zadzwoni mgą powiedzieć,że nie pamiętaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slowik tym telefonem to mnie do lez rozbawiles

:629: :629: :629: :629: :629: :629: :629: :629: :629:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrona

jozko na pewno? moja znajoma jest naczelnikiem wydziału kontroli, podlega jej komórka, która zajmuje się właśnie fakturami za samochody/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrona
Urzedasom zazwyczaj ciezko jest ruszyc sie do innego pokoju po jakis dokument wiec trudno mi nawet zalozyc ze mogliby zorganizowac akcje majaca na celu zbadanie czy dogadalem sie z Niemcem w sprawie ceny czy nie:)

jeśli od tego zależy jego premia, to uwierz mi na słowo, że będzie latał jak kot z pecherzem byle tylko dorwać delikwenta. To, że musi być upierdliwy nie jest konieczne - wystarczy, że będzie sumienny albo ma upierdliwą przełożoną:).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to musza jeszcze znalezdz "urzedasow"ktorzy mowia po:niemiecku,francusku,holendersku itd.,a to mysle tez jest jakis klopot,a zreszta niechce mi sie juz pisac,bo jak ktos niewie jakie tu sa.............ja jako osoba prywatna-pracujaca moge sobie kupowac i sprzedawac jak mi sie podoba.

pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
do trybunalu konstytucyjnego ze wzgledu na dyskryminacje Polski jako jedynego kraju UE gdzie placi sie ow podatek za pierwsza rejestracje z innego kraju UE.

 

Do Trybunału Luksemburskiego

 

Tak na margiensie - US nie ma tu nic do roboty, bo w większości przypadków ludzie płacili 150 zł jako zwolnienie od podatku więc podatek jest jakby uregulowany.

 

W tych przypadkach moze przyczepić się jedynie Urząd Celny (akcyza)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważcie (a napewno zauważyliście), że opłata ta jest niejako haraczem za sprowadzenie auta.

Najpierw było cło i akcyza (zapomniałem dopisać. Był również VAT)

następnie -po kroczącym spadku wysokości cła do 0% pozostała akcyza wg stawek. (zarzucono nam podwójne opodatkowanie VAT -zlikwidowano)

Potem zastąpiono ja akcyzą na podstawie umów kupna-sprzedaży.

Jednak, gdy podważono jej zasadność wprowadzono podatek ekologiczny, który i tak jest podatkowym dziwolągiem w europie.

 

Jeśli fiskusowi wyrwie się jeden argument z ręki, to za chwilę wprowadza coś innego, by tylko złoić konsumenta na jakąś kasę. To jest jawne przestępstwo.

Można to porównać do likwidowania jednej firmy i założenia nowej w celu niepłacenia podatku przez pewien ustalony okres czasu.

Fiskus robi dokładnie to samo, w każdy możliwy sposób stara się wyrwać kasę.

 

 

Ale się zdenerwowałem. :637:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale się zdenerwowałem

 

Ja już się przyzwyczaiłem :644:

 

Jedyna nasza nadzieja w UE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrona

trzeba tylko pamiętać, że obowiązujący u nas system uderza w zwykłego obywatela, naczelne organy nie mają w zwyczaju "iść na rękę" przysłowiowemu Kowalskiemu. Jeśli będzie można komuś dowalić, to na pewno się tę ewentualność wykorzysta i nie jest istotne, że cała sprawa dotyczy bezprawnie nakładanej opłaty. Niestety w naszym pięknym kraju władza może oszukiwać wszystkich, ale w chwili gdy zwykły obywatel podejmuje walkę i używa tego samego oręża wytacza się przeciw niemu broń, której nie ma możliwości się przeciwstawić - kontrolę, która nie ocenia samego aktu prawnego leżącego u podłoża problemu, lecz tylko naszą reakcję na niego. tu leży problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Lord_Protektor

Witam wszystkich na Forum!

Nie jestem jeszcze posiadaczem Passata ale mam nadzieję, że z Waszą pomocą takowym się stanę;)

Przeglądając oferty w Internecie zauważyłem, że Passaty nie kosztują już kroci, jak to było dawniej - rozmowa zaczynała się od 40tys. - ale już za 20tys. można zacząć się rozglądać za B5. Szybko wydedukowałem, że w Niemczech ceny będą niższe;) I faktycznie, można tam kupić Passata B5 już za 2500 Euro(!). Zwracam się więc do szanownych Forumowiczów z zapytaniem, czy ów niemieckie Passaty za 2500-3000euro w ogóle mogą być brane pod uwagę? Chodzi mi o to czy nie są to np. porozbijane i połatane, czy nie mają 10x przekręcanych liczników, czy gdy wrócę do kraju nie odpadnie mi koło na pierwszej napotkanej dziórze, itp? Krótko mówiąc, czy taki zakup będzie opłacalny?

Jeżeli natomiast samochody takie godne są uwagi, to czy ktoś wie może dlaczego ceny są tak niskie??;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam kolego ja też jak kupowałem passata to myślałem że da się kupić za psie piniądze niezłego paska :krzeslem: owszem ale w jakim stanie miałem kilka psełdo okazji i nic z tago nie wyszło bo już po wstępnych oględzinach okazywało się że auta są kombinowane a to po malowaniu a to część tapicerki odłazi bo po wypadku nie pasuje i tylko na sztuke zrobione żeby szybko opchnąć fure. nie twierdze że wszystkie są trefne ale trzeba sie dokładnie przyjrzeć przed kupnem auta

napisz jeszcze jakiego konkretnie szkasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Lord_Protektor

dziękuję za szybką odpowiedź której niestety się spodziewałem;/ W sumie nic dziwnego, że nikt nie chce sprzedać tanio czegoś co może sprzedać znacznie drożej;)

Osobiście nie mam jakiś szczególnych wymagań co do samochodu. Wszystkie Passaty są bardzo ładne:) i nawet podstawowe wersje są świetnie wyposażone. Co do silnika natomiast to chyba najfajniejszy wydaje się 1,9tdi:) Wiem, takiego tanio tym bardziej ciężko będzie znaleźć:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość snoo
Przeglądając oferty w Internecie zauważyłem, że Passaty nie kosztują już kroci, jak to było dawniej - rozmowa zaczynała się od 40tys. - ale już za 20tys. można zacząć się rozglądać za B5. Szybko wydedukowałem, że w Niemczech ceny będą niższe;) I faktycznie, można tam kupić Passata B5 już za 2500 Euro(!).

 

Zapomnij o pasacie B5 za 2500E. Jakieś 2 miesiące temu kolega (niedługo powitam go w rodzinie :hurra: ) wybrał sie do niemiec po paska planował kupić coś do 5000E rocznik od 97 w TDI i............................. wrócił autobusem.

Jego ojciec tam pracuje i cały czas szuka ale jakoś nic godnego uwagi nie znalazł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mno

na początku też tak myślałem że idzie kupić za małe pieniądze ale niestety rzeczywistość jest brutalna :mur: za moje 6 tys. eur mogłem sobie pozwolić na rocznik 97 w tdi w dobrym stanie bo inne oferowane za mniejsze pieniądze były takie jak koledzy opisali Tobie

pozdrawiam MNO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich na Forum!

Nie jestem jeszcze posiadaczem Passata ale mam nadzieję, że z Waszą pomocą takowym się stanę;)

Przeglądając oferty w Internecie zauważyłem, że Passaty nie kosztują już kroci, jak to było dawniej - rozmowa zaczynała się od 40tys. - ale już za 20tys. można zacząć się rozglądać za B5. Szybko wydedukowałem, że w Niemczech ceny będą niższe;) I faktycznie, można tam kupić Passata B5 już za 2500 Euro(!). Zwracam się więc do szanownych Forumowiczów z zapytaniem, czy ów niemieckie Passaty za 2500-3000euro w ogóle mogą być brane pod uwagę? Chodzi mi o to czy nie są to np. porozbijane i połatane, czy nie mają 10x przekręcanych liczników, czy gdy wrócę do kraju nie odpadnie mi koło na pierwszej napotkanej dziórze, itp? Krótko mówiąc, czy taki zakup będzie opłacalny?

Jeżeli natomiast samochody takie godne są uwagi, to czy ktoś wie może dlaczego ceny są tak niskie??;)

 

Za 2500E w dobrym stanie kupisz B4 a nie B5 :vw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich na Forum!

Nie jestem jeszcze posiadaczem Passata ale mam nadzieję, że z Waszą pomocą takowym się stanę;)

Przeglądając oferty w Internecie zauważyłem, że Passaty nie kosztują już kroci, jak to było dawniej - rozmowa zaczynała się od 40tys. - ale już za 20tys. można zacząć się rozglądać za B5. Szybko wydedukowałem, że w Niemczech ceny będą niższe;) I faktycznie, można tam kupić Passata B5 już za 2500 Euro(!). Zwracam się więc do szanownych Forumowiczów z zapytaniem, czy ów niemieckie Passaty za 2500-3000euro w ogóle mogą być brane pod uwagę? Chodzi mi o to czy nie są to np. porozbijane i połatane, czy nie mają 10x przekręcanych liczników, czy gdy wrócę do kraju nie odpadnie mi koło na pierwszej napotkanej dziórze, itp? Krótko mówiąc, czy taki zakup będzie opłacalny?

Jeżeli natomiast samochody takie godne są uwagi, to czy ktoś wie może dlaczego ceny są tak niskie??;)

 

Za taka kwotę ..?Zdecydowanie nie.Powiem krótko bo wczesniej pisałem kilka postów na temat sprowadzanych aut:

1)Reich raczej odpada nie masz szans wszystko wykupują tubylcy tzw "czarni ludzie" (turasy) lub ludzie zza wschodu którzy mają gotówe i biora kilka aut na raz, no chyba że masz tam rodzinę i kupujesz od "swoich" rynek jest juz tak wyczesany w temacie passat że

powiem krótko odpuść Sobie (scout24 , mobile i inne gady).

2)Bez znajomości "dziur" oraz jezyka nie warto jechac a wszystkie wyjazdy po auta oferowane przez "naszych" handlarzy to mit (jak coś wywęszą to sami biora a głownie liczą na takich jak Ty kolego - zarobek za pośrednictwo oraz przewaznie laweta)

Reasumując kolego radzę z dobrego serca odpuść Sobie wyjazd na "czarno" a wiara w kupno paska za 2500-3500 euro paska to głupota i naiwność no chyba że kupisz trebline za którą włozysz drugie tyle :P .Sam jeżdże po autka i owszem mozna kupić coś "rozsądnego"

ale gdzie i jak to słodka tajemnica :] (sam jeżdże i zrozum nie powiem bo strace zródło dochodu - dorabiam i nie są to wielkie kwoty ale zawsze).Auta te są przeważnie po "unfallu"

i tylko takie proponuje brać bowiem bez niego nie byłyby w takim stanie (nierzadko serwis do końca ,zadbane ,nie wymagajace wielkich wkładów), jesli mam na mysli unfall to mysle o autach którymi wracam na zjazdówach do domciu.Wszelkie pytania w sprawie zakupu auta proszę kierować do mnie - proszę tylko o kontakt po uprzednim zastanowieniu bowiem

wszelkich pseudokupców olewam i nie mamy o czym rozmawiać.W zapytaniu proszę konkrety postaram się odpowiedzieć.Wiem że może to zabrzmieć jak hipokryzja wytykanie "pseudohandlarzy" i podtykanie "swojej oferty" ale tak na powaznie robię to tylko na forum i mimo chęci zarobku chce również podzielic się od kuchni swoimi spostrzeżeniami tak aby każdy dwa razy zastanowił się co robi i pózniej nie płakał po fakcie czasy tanich i niezawodnuch aut pomału mija przynajmniej dla KAZDEGO zainteresowanego a szukanie "dobrego " egzemplarza nieraz trwa i jest to okupione niemałym wysiłkiem ze strony poszukującego - mimo to dla wszystkich "poszukujacych" - wiele wytrwałości w "upatrzeniu" Swego ideału :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega Karson ma troche racji, a dlatego troche, bo Niemcy wcale nie sa wyczyszczone z B5 bo caly czas jest jakas okazja. Oczywiscie nie za 2500€, od tych trzymaj sie z daleka bo to albo byle taksowki (pol miliona km, wytrata skora i nieciekawy kolor nadwozia) albo byle policyjne czy inne panstwowe fury. Sa one serwisowane oczywiscie ale sa juz wyjezdzone. Gadka zaczyna sie od 3000€ a dobra zabawa od 4000€. Mijaj z daleka handlarzy, szczegolnie tureckich, albanskich, polskich i innych nie niemieckich. W przeciwienstwie do Karsona, zalecalbym zagladanie codziennie do autoscouta, mobile czy faircar.de bo jak ktos starszy chce opchnac auto to zdarza sie, ze tam je wlasnie wystawiaja. A wiem ze pare osob wyhaczylo dobre sztuki (wlacznie ze mna :cwaniak: ) Ale jesli nie znasz niemieckiego wogole to musisz doliczyc sobie koszta wziecia ze soba jakiegos "tlumacza", ale jesli choc troche umiesz to bierz kumpla i rozmowki i jedzcie, bo w VerkehrsAmcie (wydzial komunikacji) na bank spotkacie Polakow i Rosjan, ktorych zawsze mozecie sie o cos zapytac. Lepiej jechac na cos pewnego, czyli po uprzednim zdzdwonieniu sie ze sprzedawca (ewentualnie e-mail) bo jak pojedziesz w ciemno, moze to trwac dluzej niz bys chcial. Sprowadzenie auta z zachodu to chyba najlepsza i najtansza opcja zakupu B5, bo nawet, okazja z komisu od Turka lepiej mi sie slyszy niz okazja w polskim komisie. Tak czy owak, powodzenia :vw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności