artmin Zgłoś #21 Napisano 2 Listopada 2007 To jest ciekawostka a nie reklama. Auta szykowane chyba pod kobietki które patrzą na wygląd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Walter Zgłoś #22 Napisano 2 Listopada 2007 kuczlaw, dzięki za namiary bo mi już łapa odpada od ręcznej polerki silnika ale jak na garażowe sposoby nawet wygląda tylko wszędzie się nie dojdzie a karscher wiadomo da rade Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zdun_VW Zgłoś #23 Napisano 3 Listopada 2007 natchniony dokonaniami tego pana pojechałem i kupiłem płyn do mycia silników K2. Będzie sie błyszczeć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #24 Napisano 3 Listopada 2007 zdun_VW, silnik na fotce jak i cała komora była myta dwa miesiące przed robieniem zdjęcia i z każdej strony wyglądał tak samo Nie muszę wspominać jak wyglądał po umyciu...... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zdun_VW Zgłoś #25 Napisano 3 Listopada 2007 Czyli jak mam to rozumieć Kupilem gówniany płyn, który wogóle nie czyści czy kupiłem dobry płyn, który dobrze czyści. * *Niepotrzebne skreślić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #26 Napisano 3 Listopada 2007 zdun_VW, oj pomysl..... Przez dwa miesiące od umycia zdążył się zakurzyć po umyciu był Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zdun_VW Zgłoś #27 Napisano 3 Listopada 2007 ahaaaa Po tabletkach, które biore jakiś taki skołowany jestem. Przeczytałem pierwszego posta jeszcze raz i skumałem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paput Zgłoś #28 Napisano 3 Listopada 2007 Zobaczcie reszte jego rodzynkow Allegro Z takim fachem rekach marnuje sie przy sprzedazy samochodów Fakt, wózki rewelacyjne, ale czego się nie robi, żeby zarobić. Chociaż szczerze mówiąc nie kupił bym wózka z tak wypicowanym silnikiem... Czasem dość podejrzane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kazio Zgłoś #29 Napisano 3 Listopada 2007 Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach Krawędź maski z lewej strony ma szczelinę później nie ma, jest jakby wklęśnięta, później znowu ma. Mam to samo po stłuczce tylko na odwrót. Widać to na 2 i 9 zdjęciu, z prawej na 8 jest już ok. 1 i 2 fota z wnętrza - tapicerka jest bardzo wyciuchana, plastiki można wypolerować i przyczernić, materiału się nie da. Plastiki po bokach w bagażniku mają białe rysy i otarcia - wyraźnie to kontrastuje z całą resztą, ale my się chyba czepiamy. Pozostaje tylko czekać aż zobaczymy go w dziale "Mój Passat" oraz przygotować odpowiedzi do działu technicznego: "było", "użyj wyszukiwarki". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marcin Stos Zgłoś #30 Napisano 3 Listopada 2007 troche za daleko do Ciebie, bo jak patrze Łask ELA to gdzies chyba koło Łodzi co Dokładnie tak, 35km za Łodzią jadąc od Twojej strony W 100% Składak takich samochodow z taka blacha poprostu NIEMA! A skąd Ty to akurat wiesz Dzisiejsze środki chemii samochodowej potrafią zdziałać cuda, już niejedno takie przeistoczenie widziałem <Chce adres tej myjni recznej> Takich rzeczy nie robią na myjni ręcznej, to są wyspecjalizowane zakłady (lub sami handlarze) trudniące się picowaniem samochodów na handel i strzegą swoich tajemnic jak oka w głowie ee no bez przesady, każdy auto po pascie tempo bedzie sie tak swiecic ja jak swojego wyczyszcze pasta to tez swieci ale ile max 1 dzien A czemu tylko 1 dzień Mój tam od 4 miesięcy po polerce cały czas się świeci Trzeba to tylko odpowiednio zrobić i zakonserwować dobrym woskiem Wszystko da się zrobić. Ostatnio byłem na giełdzie w łodzi to silniki byłu takie ze mozna było z nich jeść. A no i jeszcze sprzedawca plakował plastiki. A skąd ten koleś co sprzedaje jest Z Płocka, a Płock niedaleko Łodzi Wszystko święta prawda, nawet do popielniczek są specjalne środki żeby nie było widać że palone było Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paput Zgłoś #31 Napisano 3 Listopada 2007 Akurat takie odpicowane i czyściutkie wózki są super... Oczywiście szukałbym też czystego zadbanego, ale nie może to być jedyny powód, dla którego się kupuje samochód. Wiadomo, stan techniczny na pierwszym miejscu, ale takie odpicowane cacko dodatkowo to całkiem miłe rozwiązanie przy kupnie. Ale oczywiście tylko w połączeniu z dobrym stanem technicznym. W 100% Składak takich samochodow z taka blacha poprostu NIEMA! Ja bym nie był tego taki pewien... To nie Fiat, który jak uważają niektórzy rdzewieje nawet na prospekcie... Trochę wysiłku i traktowanie samochodu troche jako gadżetu a nie woła roboczego, to i po 10 latach można mieć w super stanie... Ja jak swojego kupowałem, to też nie miał ani grama rdzy na blachach, choć nawet na to nie liczyłem. Widać jednak rękę właściciela (mechanika) i garażowania... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arth Zgłoś #32 Napisano 3 Listopada 2007 Co w tym dziwnego???? moj jest rok starszy i wcale gorzej nie wyglada , ponadto w polsce takich aut (na sprzedaz) jest naprawde niewiele, jak sa to klepane- niestety. Wiem, bo kupil szwagier, jego brat, tesc- byly takie piekne dopoki nie eksploatowali przeu rok---lakier odchodzil tu i tam, rdza pojawila sie z dnia na dzien, gdzies ciekla woda i w srodku stala kaluza, zla trakcja auta na zakretach itd. W Niemczech za to widze mnostwo takich bryk, jak teraz bede to zrobie foty, ostatnio widzialem VR6 z gabloty przed faceliftem- jak nowy wygladal i nie wierze zeby go ktos tak picowal, gdyz to sa auta trwale- po prostu maly przebieg robi swoje Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paput Zgłoś #33 Napisano 3 Listopada 2007 Co w tym dziwnego???? moj jest rok starszy i wcale gorzej nie wyglada Piękny ten Twój pasek. A relingi to miałeś takie oryginalne, czy sam je chromowałeś?? A jak to sam robiłeś, to oddałeś do zakładu do pochromowania czy taśma chromowa poszła w ruch?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gino9 Zgłoś #34 Napisano 3 Listopada 2007 ja tez chce nr do tej myjni robi wrazenie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #35 Napisano 3 Listopada 2007 A relingi to miałeś takie oryginalne, czy sam je chromowałeś?? A jak to sam robiłeś, to oddałeś do zakładu do pochromowania czy taśma chromowa poszła w ruch?? Ja bym obstawiał że to polerka ale niech właściciel sam się wypowie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal1980 Zgłoś #36 Napisano 4 Listopada 2007 Ze zdjec to mozna sobie powrozyc jak wrozka z dloni. Co do lakieru, to z tego co pamietam, Biedrona po polerce mial taki sam polysk, wiec tu niema nic dziwnego. Silnik oczywiscie tez mozna umyc. Wnetrze jak sie nie jest flejtuchem, mozna bez problemu utzymac przez 10 lat w idealnej czystosci. Zatem, auto moze byc OK. Ale wszystko okazaloby sie oczywiscie po dokladnych ogledzinach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
souler Zgłoś #37 Napisano 4 Listopada 2007 auta z gostynina maja goscie fach w rekach do skladania autek i sprzedawania jako idealow. powodzenia w zakupie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość a_r_t_i Zgłoś #38 Napisano 7 Listopada 2007 Możecie się ze mną nie zgodzić, ale handlarz NIGDY NIE SPROWADZI DOBREGO AUTA !!!! Byłem w Niemczech po swojego Paska przy granicy z Holandia i powiem szczerze, że Niemcy to nie jest "raj cenowy". Niektórym się wydaje że jak wjadą do Niemiec to auta są tańsze o 40-50% a to g****o prawda. Auta zadbane i sprawne trzymają cenę która jest o MAX 20% niższa niż u nas. Handlarz na aucie dobrym nie zarobi przyzwoitych pieniędzy... Co innego auta walnięte - tutaj się zgodzę...ceny są w niektórych przypadkach śmieszne. Handlarz kupi takie auto za 11000 - 13000 zł przylawetuje do kraju i zrobi u nas za 2000 do 4000 zł a potem sprzeda za 22000 zł. Po odliczeniu kosztów itd itp to na rącze jakieś 4000 - 5000 zł skapnie. Na aucie sprawnym nie miałby tyle zysku....handlarze to nie instytucja charytatywna..oni trzepią kasę na ludzkiej niewiedzy i naiwności....ciężko znaleźć handlarza który sprowadza auta zadbane. Byłem i widziałem co handlarze biorą i jakie auta są ciągnięte na lawetach... Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
artmin Zgłoś #39 Napisano 7 Listopada 2007 Jak samemu się niedopilnuje od A do Z tylko zaufa się jakiemuś "importerowi" to można później mieć pretensję tylko do siebie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paput Zgłoś #40 Napisano 7 Listopada 2007 ciężko znaleźć handlarza który sprowadza auta zadbane Absolutna racja, choć zdarzają sie uczciwi sprzedawcy. Rzadko, ale są. Sam znam takiego jednego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach