Skocz do zawartości
Charakterek

Kupujemy Passata B6/B7-na co zwrócić uwagę, jaką wersję wybrać?

Rekomendowane odpowiedzi

Ale my lubimy auta które mają niski przebieg i pachną Plakiem i silikonem na uszczelkach i oponach.

 

a dlaczego mamy takich nie lubić? przecież jak się nie zna historii auta, jak jego właściciel je traktował, to przebieg jest największym wyznacznikiem tego, jak auto jest zużyte.

z drugiej strony małe przebiegi to nie musi byc ściema, ja na swoim mam dopiero 20 tys, a samochód od półtora roku, w tym nawet zaliczyłem wycieczkę do Austrii na narty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przecież jak się nie zna historii auta, jak jego właściciel je traktował, to przebieg jest największym wyznacznikiem tego, jak auto jest zużyte

 

amen. Nic dodać nic ująć. Samochód z drugiej ręki to zawsze jest niewiadoma, natomiast przy założeniu, że dwa egzemplarze były traktowane jednakowo, czyli jak należy to chyba powinno być logiczne, że samochód z przebiegiem 120 kkm jest wart więcej niż ten co ma 200 kkm i więcej. Jak dla mnie to są 4 lata bezawaryjnego śmigania, zakładając, że ten co ma 200 kkm śmigał bezawaryjnie.

z drugiej strony małe przebiegi to nie musi być ściema

Oczywiście, że nie. Tylko zauważ, że masz silnik 1.4 TSI i eksploatujesz jako samochód rodzinny, a nie 2,0 TDI i samochód w leasingu czy samochód flotowy. Te samochody pracują i muszą zarobić na siebie i jeszcze przynieść zysk. Tak więc kilometry się kręcą coś jak u Ciebie czy u mnie x 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. ja miałem w leasingu, teraz mam na firmę samochód i robię 20-25kkm rocznie - samochodu używam praktycznie w trasy na dojazd do klienta. nie oszukujmy się - wziąłem na leasing i na firmę bo mam z tego jakąś korzyść podatkową. wziąłbym na siebie (osoba prywatna) - nie miałbym jej. mam kombi, głównie wożę komputer. żyję z tego co wysiedzę przy komputerze, a "czymś" muszę przywieźć robotę i spotkać się z klientem. takich jak ja jest wielu i zdarzają się "rodzynki". pomijam wielkie firmy, gdzie w większości samochód ma zarobić na siebie jak najwięcej, tak jak to opisałeś, i jeżdżą nim "przypadkowe" osoby, bo to najlepszy samochód pod słońcem - służbowy. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bartekpiom - ty też wrzucasz wszystkich do jednego worka, mam kolege który pracuje w dużym międzynarodowym koncernie i jako służbowe autka mają właśnie passaty, prawda jest że samochód robi tysiące km ale jest serwisowany przez cały okres użytkowania i niema oszczędności w zamiennikach czy a jeszcze pojeździ nic się nie dzieje złego aż tak - tylko serwis fv i jazda, po 3 latach pracownik ma prawo pierwokupu i następny passat, wiem że jedyny samochód jakim wiedziesz na 0,5 krawężnik to służbowy ( byłem PH- 7 lat w polsce )ale to tylko teoria bo naprawdę wielu ludzi dba a o służbowe samochody, po za tym w wielu firmach pracownik ma w umowie o prace zapis dbania o auto bo jest ono wizytówką firmy,w wielu firmach jest tylko 1 kierowca na dane autko chyba że kogoś zwolnią i osoba nowo zatrudniona dostaje autko w spadku, nie oszukujmy się małe firemki nie kupują passatów tylko jakieś suszarki ala panda itp.

 

w 99% wolał bym kupić takiego passata niż jakiegoś sprowadzanego, klepanego z cofniętym licznikiem i historyjką że jeździł nim dziadek niemiec do kościoła

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i niechcący wrzuciłem innych do jednego worka - ale przyznasz mi rację, że nie ma reguły - każdy egzemplarz ma inną historię, i przy każdym należy się zastanowić i spróbować przeanalizować jego historię. mojego kupowałem jak miał 103kkm i 3 lata. poleasingowy. u mnie jest ponad 4 lata, i najechałem do 212kkm (w pierwszym roku zrobiłem ponad 35kkm). kupując go widziałem inne 2-3 latki z przebiegiem rzędu 300kkm. były tańsze. ale wyszedłem z założenia ze przy odrobinie szczęścia będę miał min 100kkm praktycznie bezawaryjnej jazdy - i tak było. ale dałem więcej niż za egzemplarz z większym przebiegiem.

 

co do firm i ich floty - są różne firmy i różne podejścia. znam przypadek: duża firma - samochody służbowe m.in passaty, i grono kierowców. nie są przypisani do auta - czyli jeżdżą np. po miesiąc i zmiana. teoretycznie: auta serwisowane, ale z codzienną eksploatacją może być różnie i nie trafisz kto co i jak. samochód służbowy to nie tylko przysłowiowy wjazd na krawężnik, to też możliwość dużych obciążeń na zimnym silniku itp. swego czasu brat chciał kupić nowy samochód i mówi że 1.6 benz. z grupy VW nie chce bo biorą olej. pytam skąd wie - a on że 2 znajomych ma i obu przypadkach bierze i to sporo. po namowie mojej kupił, ma ok. 50kkm i nie musi dolewać od wymiany do wymiany (znajomi mieli porównywalne przeloty). sam sobie dotarł jak trzeba, prawidłowo eksploatuje - a w tamtych przypadkach nie wiadomo jak było, czy z wadą były silniki, czy nie dotarte prawidłowo, czy tak "intensywnie" eksploatowane... jest większe ryzyko dla kupującego że ma coś zużyte ponad normę. kto dziś uczy młodego kierowcę prawidłowej eksploatacji samochodu... w salonie ci powiedzą że przekręcasz kluczyk i jedziesz. komp powie do serwisu - przyjeżdżasz. i nic cie nie interesuje co pomiędzy.

zresztą, od kogo samochód by nie był, zawsze staram się przeanalizować jego historię i jej sens, i jak jest za dużo pytań - idę gdzie indziej. nie skreślam samochodu że był w leasingu - sam takim jeżdżę, ale nie skreśliłbym też od osoby prywatnej. wszystko zależy od historii i stanu auta. wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i każdemu może się coś przytrafić. tylko jak próbujemy to świadomie zataić przed kupującym, to wtedy pojawia się problem... i powinien być surowo karany. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
widziałem inne 2-3 latki z przebiegiem rzędu 300kkm. były tańsze. ale wyszedłem z założenia ze przy odrobinie szczęścia będę miał min 100kkm praktycznie bezawaryjnej jazdy - i tak było. ale dałem więcej niż za egzemplarz z większym przebiegiem.

 

naprawdę, a ja już myślałem, że mam jakąś paranoję. A to jednak prawdą jest, że przebieg jest wyznacznikiem ceny ( mówimy o prawdziwym przebiegu, a nie o stanie licznika)

 

 

w salonie ci powiedzą że przekręcasz kluczyk i jedziesz. komp powie do serwisu - przyjeżdżasz. i nic cie nie interesuje co pomiędzy.
a jest coś pomiędzy wizytami w serwisie, jeżeli rzecz jasna nie ma oznak awarii ?
nie skreślam samochodu że był w leasingu

 

to bardzo dobre samochody, tylko częściej niestety mają 310 tyś przebiegu po trzech latach, a nie 130 tyś. Ty kupiłeś sobie samochód rodzinny, który wykorzystujesz również do pracy, i wykorzystałeś możliwość dokonania odliczenie. Taki przypadek to nie jest większość, a raczej znikomy samochodów kupowanych na firmę. Zresztą takie samochody nie trafiają raczej na sprzedaż po trzech latach od zakupu, nieprawdaż ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do Aut po leasingowych to też nie bądzcie tacy pewni że auta serwisowane. wiem to z własnego doświadczenia że firmy i wypożyczalne też kombinują aby było taniej tyle że może przebieg nie będzie skręcony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co do Aut po leasingowych to też nie bądźcie tacy pewni że auta serwisowane
oczywiście, że tak. Po gwarancji, to często Pan Mietek przejmuje rolę ASO. Zwłaszcza, że w ASO sztywno trzymają się procedur, jakie im podsuwa program. Zero własnej inicjatywy. Ostatnio zaproponowali koledze wymianę kolektora dolotowego, ponieważ taki błąd wywala ( kolektor rozszczelniony). Kolega zapytał, czy dostanie gwarancję, że po wymianie tego kolektora wszystko wróci do normy. NIE. Bo może czujnik położenia wałka rozrządu, a może jeszcze ... . Koszt wymiany kolektora 3400 zł, drobiazg. A może okazać się, że niepotrzebnie. Może, ale to już nie problem ASO. Znowu wezmą kasę za podłączenie do Vasa, czy jeszcze innego programu i zaczną się doktoryzować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mam pytanko? Ktury z poniższych silników jest najmniej awaryjny i najlepszy?

-- 1.9 TDI 105KM

-- 1.6 TDI 105KM

-- 2.0 TDI CR 110KM

 

Przymierzam się do zakupu i nie wiem który wybrać? Czy lepiej coś nowszego, czy może starszy i sprawdzony 1.9 TDI?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma już aut bezawaryjnych.

Wskazane przeciwnie są tylko mniej awaryjne niz 2.0 z lat 2005-2007

Jeśli stać cie na zakup silnika CR to ja bym szedł w tym kierunku.

Spalanie bardzo miłe, cisza w podróży i osiąga bardzo przyzwoite.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
-- 1.6 TDI 105KM
to też jest chyba CR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czy możecie mi odpowiedzieć na pytanie : jakie są techniczne różnice pomiędzy Passatem B6, a Passatem B7 ? To, że maja inne lampy, ciut inną budę to oczywiście wiem. W silnikach chyba zmian nie ma, a w czym jest ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

nie wiem czy tu mogę zapytać - brat chce kupić passata b6 i znalazł coś takiego:

http://allegro.pl/show_item.php?item=3468622835

 

czy ktoś z Was coś widzi tutaj już w ogłoszeniu nie teges? bo ja na b6 się nie znam, dla mnie to za nowe :P Będę wdzięczny za każde porady. Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na pierwszy rzut oka widać że jest błąd w opisie.. nie ma xenona, jest to zwykła soczewka na H7. Po za tym sportline miały inny grill, co sugeruje dwie możliwości. Albo był bity, albo właściciel sobie zmienił.

Pompowtryski ma o ile się nie myle Siemensa (te wadliwe) ale skoro po wymianie to może i lepiej :)

Ogólnie ładnie się prezentuje, tyle że sportline miał chromy tylko na drzwiach.:) a to wygląda na comfortline z grillem od highline.

Edytowane przez piotreeeek17

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
na pierwszy rzut oka widać że jest błąd w opisie.. nie ma xenona, jest to zwykła soczewka na H7. Po za tym sportline miały inny grill, co sugeruje dwie możliwości. Albo był bity, albo właściciel sobie zmienił.

Pompowtryski ma o ile się nie myle Siemensa (te wadliwe) ale skoro po wymianie to może i lepiej

Ogólnie ładnie się prezentuje, tyle że sportline miał chromy tylko na drzwiach. a to wygląda na comfortline z grillem od highline.

To jest compfortline z fotelami z sportline'a i listewkami na griliu, nie ma parktronika tylko czujniki zamontowane gdzieś poza fabryką. Jedyne co w nim jest fajne to te 17" felgi westwood rzeczywiście są żadkie.

Edytowane przez TheStig

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po za tym sportline miały inny grill

 

Grill jest ok, tyle, że z dołożonymi

 

listewkami

 

To jest sportline, bo ma i fotele i dekory i kierownicę od tej wersji.

Dołożone chromy wokół okien - można to było zamówić w fabryce.

 

Pompowtryski ma o ile się nie myle Siemensa (te wadliwe)

 

 

Widać gdzieś je...?!? :hmm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Dzięki. Zacząłem czytać i poddałem się w połowie. Wystarczyłby jeden konkretny post kogoś, kto jest obcykany w temacie, żeby wykazać techniczne różnice pomiędzy modelem B6, a B7, a jest 49 stron postów w stylu

 

Iiii nic nowego, toż to duży facelifting. Podobnie jak z Golfem VI generacji.

 

i pewnie trzeba by jeszcze drugie tyle na temat B6, potem zacząć skreślać, co jest inne w B7. a co Takie samo. O dodatkowych "bajerach" w stylu park assistant nie chcę pisać, bo z technicznego punktu widzenia nie ma to żadnego znaczenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności