Znajdź zawartość

Te światła pracują na podwyższonym napięciu [14,3-16 V].W momencie braku ładowania nie świecą.

Podłączę się do tematu by nie zakładać nowego i dodam że jestem laikiem w sprawach motoryzacyjnych. Moja B6 2.0 TDI DGS stoi od wtorku na dworze - średnio było -10'C i od 3 dni nie mogę go odpalić. Kręciłem trochę rozrusznikiem ale teraz już aku jest padnięty bo ledwo kręci albo w ogóle (dobrze ze mogę bez problemu zamykać i otwierać drzwi centralnym). Auto stoi zbyt daleko od domu by podpiąć prostownik - a czytałem że nie mogę odłączyć aku i zabrać do domu w celu ładowania. Próbowałem odpalić auto kablami z drugiego auta, ale kreci słabo i też nie chce odpalić. Co może być przyczyną? Mam około 1/3baku paliwa, tankowane około miesiąca temu. Na początku auto komputer po próbie kręcenia pikał 3 razy i pokazywał logo oleju - czytałem w instrukcji żeby pilnie sprawdzić poziom oleju (patrzyłem - był na górnym zakresie MIN ale nie był suchy - dolałem około 400ml oleju). Macie jakies sprawdzone pomysły co sprawdzić i wypróbować by uruchomić auto?

Przyczyną takiego stanu rzeczy jest - zużyty akumulator(raczej pewne) - zbyt duży prąd ładowania (mniej prawdopodobne przy prostownikach "automatycznych" )

Ale jak to jest? Podłaczasz zgodnie z instrukcją czyli do aku i świateł pozycyjnych i one zaświecają się kiedy? Jak zapalisz samochód czy jak właczysz zapłon? Bo normalnie tego nie ograniam, przecież z baterii jest cały czas +12V czyli powinny świecić cały czas jak samochód stoi bez kluczyków nawet. Chyba, że w tych światłach jest jakich układ, który analizuje napięcie i na przykład dostaje permanentnie +12V i wtedy nie świeci, w momencie odpalenia silnika na baterii pojawia się nieco większe napięcie około 14V (do ładowania aku), wtedy układ "zezwala" na właczenie świateł LED?

Przy niektórych przetwornicach ma znaczenie .Szybciej padają jak jest ustawione na zwykłą lampę . Przy takim ustawieniu napięcie jest ustawiane zawsze na 12 V niezależnie od napięcia ładowania ( ma to niby na celu przedłużenie żywotności żarówek ) a w niektórych przetwornicach optymalne napięcie pracy jest między 13-14 V . Przerobiłem parę kompletów dopóki nie zgłębiłem tematu .Od 4 miesięcy nie wymieniłem ani jednej przetwornicy ( po przestawieniu na ksenon ) przedtem komplet wytrzymywał koło 3 tygodni .

Co do odłączenia akumulatora to po odłączeniu na pewno zapali się kontrolka od kierownicy i abs-u . Po przejechaniu około 100 metrów i skręceniu max w prawo i w lewo kierownicą sterowniki się skalibrują i wszystko zgaśnie . Co do ładowania akumulatora : -czas i natężenie prądu ładowania natężenie prądu nie powinno przekraczać wysokości 1/10 pojemności akumulatora przez 10 godzin , wtedy sprawny akumulator jest w pełni naładowany ( czyli jak jest 80AH to max prąd 8 amper i czas ładowania 10 godzin i wtedy prąd ładowania powinien spaść do wartości prawie zerowej pamiętając o tym że napięcie ładowania nie powinno przekroczyć 14,5 - 14,7 Volta ) -w czasie ładowania należy odkręcić korki , gdyż w czasie ładownia następuje tzw gazowanie akumulatora i jak odpowietrznik nię byłby drożny może dojść do rozszczelnienia i wycieku elektrolitu -stan elektrolitu powinno kontrolować się co 3 miesiące i uzupełniać wodą destylowaną do pełnego stanu . Każdy akumulator ma zaznaczony taki stan

Witam jestem tu nowy i nie bardzo wiem gdzie to napisać więc założyłem nowy wątek. Mój problem polega na tym, że nie mam napięcia w zapalniczce z przodu i z tyłu, w bagażniku jest. Sprawdzałem przy uruchomionym silniku.Wersja mojego passata jest dla niepalących, mam problem z podłączeniem telefonu do ładowania. Brak jest również oświetlenia górnego z przodu przy otwartych drzwiach, z tyłu jest. Bardzo proszę o pomoc. Sprawdzałem bezpieczniki 13(10) 40(5) 15(5) są dobre. Proszę o pomoc.

Bordnetz posiada wyjście które podaje napięcie po uzyskaniu ładowania. Ten styk jest używany do uruchamiania oryginalnej przetwornicy 230 V. Więc nie potrzeba modułów...

MR. Blitz. Dwa rozwiązania. Pierwsze to montaż modułu który załączy światła po przekroczeniu 13,2V to jest po uruchomieniu ładowania (silnik pracuje). Drugie to kombinacja ze światłami dziennymi. W obydwóch przypadkach trzeba trochę pokombinować, z modułem 13,2V zdecydowanie mniej. Pozdrawiam

Podłączę się pod pytanie o drugi aku w bagażniku, mianowicie parę tygodni temu mój pasek stał sobie bez ruchu ponad 2 tygodnie na mrozie. Miałem inne auto, którym aktualnie jeździłem, więc pomyślałem sobie, że podłączę prostownik co by trochę podładować aku ale że maska była oblodzona i mocno zaśnieżona - nie chciałem zostawiać jej otwartej z prostownikiem bo padał cały czas śnieg. Otwarłem więc bagażnik, wrzuciłem tam prostownik i podpiąłem go do aku od webasto. Okazuje się, że jest on połączony z głównym, bo napięcie w całej sieci wzrosło w czasie ładowania. Dałem ok 14,5V - czyli tyle ile jest w czasie normalnej jazdy - więc nie ma obaw o przepięcia. Pytanie czy wie ktoś jak konkretnie połączone są te dwa akumulatory? Czy jest tam jakiś układ elektroniczny rozłączający je w przypadku rozładowania tylnego przez webasto? Bo w czasie ładowania wyglądało to tak, jakby po prostu były wpięte równolegle w sieć, co z resztą jest też możliwe. Sterownik mierzy cały czas wspólne napięcie i kiedy spadnie ono poniżej zadanej wartości to wyłącza ogrzewanie a wartość ta może być tak dobrana, żeby był jeszcze możliwy start silnika... Pozdrawiam.

Witajcie ponownie, brakuje mi ciągle informacji na temat ładowania niższym napięciem. W instrukcji jest to napisane wyraźnie. Wiecie może jakim? Wg mnie ( i fizyki chyba) niższe napięcie to większy prąd... wiecie może jakie napięcie ładowania idzie z alternatora?

Witam Szanownych Kolegów, szukałem na forum i w instrukcji ale nic ... Tydzień temu - 20 stopni i nie odpaliłem..., auto stało 3 dni. Auto ma 2,5 roku i 80 kkm- czy to normalne? Odpaliłem "na krótko" kabelkami z drugiego auta. W instrukcji nic na temat takiego rozruchu ani ładowania niema, a właściwie jest: 1. nie ładować samemu tylko w serwisie bo jest ładowany niższym napięciem. 2. nie ładować zamarzniętego akumulatora ( i jest napisane, że już w temperaturze 0,0 stopni może być zamarznięty i żeby wymienić na nowy w takiej sytuacji... 3. kontrolować stan napełnienia elektrolitem ( oczko nie może być żółte ani transparentne). 4. o odpalaniu kabelkami jest jakieś zdanie ale w innym kontekście coś żeby nie przez zapalniczkę itp. i tu mam pytania: 1. czy można to autko "na krótko" odpalać ( bo wiem , że niektórych nie wolno), nic się nie stało ale kto wie czy następnym razem... 2. jak to jest z tym ładowaniem i jakie jest to napięcie - pewnie da się kupić taki prostownik i sobie takie ustawić. 3. jak już sobie skontroluję stan elektrolitu i będzie za mało to mam dolać? czy wymienić? Jak dolać to w jaki sposób to kontrolować? 4. czy można ładować akumulator z zapiętymi klemami? może głupie pytanie ale niewiem... pozdrawiam,

masz wyłączone esp i dlatego sie auto hold nie włącza bo przy wyłączonym nieda sie go włączyć,podstawową żeczą jest sprawdzenie akumulatora (lub alternatora) jak niema ładowania to esp nie działa i taksamo auto hold lub gdy akumulator jest słaby pozdrawiam.