Maarcin

A jakie skutki może wywołać nie naprawienie tej usterki, to znaczy jeżdżenie z luźnym, stukającym zaciskiem przez dłuższy czas? I jak myślicie, jaki to może mieć wpływa na działanie ABS'u?

Nieee... Za taką "wadę fabryczną" to by chyba kogoś zamknęli... U mnie spaliny czuć było w środku szczególnie na postoju (np. na światłach) i przy włączonej dmuchawie. Po wymianie wspomnianego łącznika elastycznego problem się skończył. Dodatkowo jak ten łącznik jest uszkodzony, to przeważnie jest głośniej, co dość oczywiste. Ale spaliny mogą zasuwać też z jakichś uszczelek spod kolektora wydechowego itp. W każdym razie na pewno to nie jest norma - miejsce usuwania spalin to rura tłumika końcowego i nigdzie indziej.

Auto: B4 kombi TDI 90PS '94 Przebieg: 315.00 km (widzę, że póki co to rekord w tym zestawieniu...) Olej: Mobil 5W50 syntetyk Zużycie: około 1,5 l. między wymianami (15kkm)

Filtry pyłkowe na Allegro lub Świstaku, ewentualnie chyba ze strony http://www.filtron.pl też można kupić. Cena w okolicach do 40 zeta jak dobrze pamiętam, ewentualnie więcej z węglem aktywnym. Co do założenia zaworka, to ja wiem, że obieg wewnętrzny się przydaje, ale ja mam taki problem, że połamałem zawias tej klapki nad dmuchawą i muszę to jakoś pokleić, a to już lepsza kombinacja alpejska, bo żeby to wymontować trzeba zdjąc deskę rozdzielczą (w to nie zamierzam się bawić), a bez zdejmowania starsznie trudny dostęp. Ech, gdyby tylko chodziło o założenie zaworka, to już bym to zrobił... A klima mi nie działa, bo chodnica do wymiany, do tego nabicie, osuszacz itd. - w sumie ok. 1.000 zeta. Na razie nie ma o czym mówić, ale może niebawem...

Mnie udało się kupić na Allegro. Od jakiegoś starszego modelu, bo wtyczka inna, ale da się dostosować i działa. Ale na razie nie montowałem, bo jeśli nie będę wskrzeszał klimy, to dam sobie spokój - obędę się bez obiegu zamkniętego. Próbowałem pytać o ten zaworek w serwisie, ale kolesie kompletnie nie mieli pojęcia o czym mowa... Proponowali mi całą obudowę dmuchawy

Ta wtyczka od detonatora to jest to "coś" co widzę od spodu kiery (jakas właśnie wtyczka ) ? Wtyczka pod kierownicą jest do zwijaka taśmy - do zdjęcia samego airbagu nie trzeba jej odpinać, a kuczlaw pisze o wtyczce do detonatora, która jest wewnątrz kierownicy, od wewnętrzenej strony poduszki. Rzeczywiście ciężko schodzi - zdejmuje się ją ciągnąc prostopadle do płaszczyzny poduszki. Za pierwszym razem trzęsły mi się ręce, za 10-tym (miałem spore problemy z taśmą) nawet nie odpinałem akumulatora, ale zdecydowanie zalecam ODŁĄCZAĆ - tak jest bezpieczniej.

A zwykły licznik kilometrów na prędkościomierzu masz elktroniczny (wyświetlacz LCD) czy zwykły mechaniczny? Bo jeśli masz wyświetlacz, to nie powinien Ci też liczyć przebiegu i w ogóle pokazywać prędkości na zegarze, bo to jest z tego samego sygnału. Ale jeśli masz prędkościomierz mechaniczny (na linkę) i pokazuje Ci prędkość, to już nie wiem skąd wóczas MFA bierze sygnał?

Dlaczego niestety??? To bardzo piękna część kraju W każdym razie, jeśli kontrolka świec sygnalizowała jakieś niezgodności w komputerze, to samo podłączenie do VAG'a i obejrzenie historii błędów może już dać jakieś informacje (oczywiście komuś, kto będzie wiedział, jak to czytać...). Jest ktoś na forum z Twojego regionu - chyba JAFO? Może on Cię naprowadzi na jakiegoś speca.

Wydaje mi się, że to problem elektryczno/elektroniczny, zwany czasem zimnymi lutami. Otóż na skutek wibracji diesla nie wytrzymują połączenia lutowane i to powoduje przerwy, które - jak to przerwy elektryczne - pojawiają sie i znikają zwykle w najmniej oczekiwanych momentach. Ze znanych mi przypadków to mój własny: samochód czasami po prostu nie chciał zapalać na zimno, rozrusznik kręcił, ale ani kontrolek ani nic innego nie było; w końcu zdechł na dobre i wtedy elektryk coś pogrzebał, naprawił i hula. Drugi przypadek jaki znam, to kolegi 1Z w Golfie - czasami nie zapalał jak był ciepły. Zimny zapalał zawsze, nawet w mrozy, a ciepły czasem się stawiał. Też coś tam elektryk poprzelutowywał i już jest OK. A jeśli świeci Ci się kontrolka świec, to komputer daje znak, że cos mu nie halo. Miałem tak przy okazji awarii komputera. Kontrolka świec pełni tu rolę "check engine" (jak dla mnie to spora głupota...) Jedyne co Ci mogę poradzić to dobry elektryk/elektronik z doświadczeniem w tdi. Koło Wa-wy znam takiego (na razie mnie nie zawiódł...). Powodzenia

Sherlock Holmes kiedyś liczył czas w jakim mijał kolejne słupy elektryczne i znając ich odległość od siebie wyliczał aktualną prędkość A tak poważnie, to chyba nie ma innej sensownej możliwości bez alpejskich kombinacji. Ten ślimak w skrzyni jest rzeczywiście plastikowy, więc teoretycznie mógł się zetrzeć. Ale ten ślimak można chyba nie tak drogo kupić, może na jakimś szrocie albo u magików z Allegro - nazywają to np. czujnikiem prędkości? Chociaż nie wiem, czy w automacie nie jest to jakieś nietypowe rozwiązanie...

Powodem szarpania może być - tak jak pisze G-40 - nastawnik pompy paliwa (można to w sumie nazwać głowiczką). W Nadarzynie k.Warszawy jest warsztat, który to naprawia za 600 zł. Tam pewnie założą taki sprawny nastawnik i będzie wiadomo, czy to on miesza, czy może tak jak pisze siara32 wtryski. Na pewno warto zacząć od diagnostyki, ale to cholerne szarpanie jest typowe dla 1Z-etów - właśnie problem z nastawnikiem dobrze znany w Audi z tymi silnikami (http://audiklub.kwapinski.net - tu można trochę o tym przeczytać) i Golfach.

Oj dobrze, dobrze, dobrze.... ... ale Passat jednak lepszy Pozdrawiam.

farciarz ja też nie narzekałem - a najbardziej jak już sprzedałem... najgorsze były dwie rzeczy: raz, że ciągle coś się działo (drążki kier. co 20 tys.???), to jeszcze mało kto chciał to solidnie naprawić ja mam złe wspomnienia... no ale to jest temat na całkiem inną okazję i inne forum... Pozostaję jednak w przekonaniu, że porównywanie Passata z Polonezem jest nie na miejscu Pozdrawiam

Jeśli tylko odłączyłeś wtyczkę od poduszki i to oczywiście spowodowało zapalenie się kontrolki, to po ponownym podłączeniu kontrolka nie powinna się palić, bo tego typu błąd (brak "łączności" z poduszką) jest resetowany przez wyłączenie/włączenie zapłonu, chociaż chyba gdzieś tam się zapisuje w historii błędów. Tak przynajmniej jest u mnie - nie musiałem COM-binować przez fejs . Tak jest u mnie - czasami nie łączy mi taśma poduszki (bo była łatana...), ale kontrolka nie zawsze się pali i zwykle po wyłączeniu i ponownym włączeniu zapłonu kontrolka się nie pali, ale jak już się zapali np. po przejechaniu przez jakiś dołek (pewnie tylko na chwilę traci kontakt), to będzie się palić aż do wyłączenia zapłonu.

Poldek nigdy nie cieknie - on znaczy teren... W Polonezie nie takie rzeczy są możliwe - miałem dwa + dwa ojca i trochę z nimi przeżyłem chwil grozy :621: . Proszę nie porównywać Passata do Poldka, bo się ktoś może obrazić (i nie będzie to FSO...).

Jacek754 wszystko napisał, to ja jeszcze dołączę rysunek - może będzie pomocny, że Cię stempel72 ta ciekawość nie zżarła do końca . Tę zaślepkę (numer 7 na rysunku) ściąga się troszkę na siłę, chyba najlepiej ciągnąc od dołu aż zejdą z zatrzasku. Powodzenia.

Instrukacja podaje, że szybami można sterować przez 10 minut po wyjęciu kluczyka, ale dopóki nie otworzy się drzwi. Wydaje mi się, że moduł komfortu nie jest programowalny - jak Hans ustawił tak musi być - przynajmniej w zamysle Hansa, bo pewnie zdolny polski elektronik jest w stanie tak go przerobić, żeby również śpiewał, tańczył i wiązał krawaty. Moduł komfortu po prostu otwiera/domyka szyby po przytrzymaniu kluczyka w danej pozycji w zamku (+ ewentualnie szyberek jak kto ma). W ogóle te szyby to jakiś dziwny pomysł, np. żeby otworzyć szybę na full wystarczy chwilę przytrzymać i sama jedzie na dół, ale żeby zamknąć, to trzeba trzymać przycisk, bo sama nie dociągnie. Jak na mój gust fajnie by było, gdyby było odwrotnie...

Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jaki numer ma przekaźnik od klimy, bo u mnie go brak. Czy on powinien być na piewszym miejscu (górny rząd, pierwszy od lewej)? Klima manualna (dane o aucie w podpisie). Czy ten przekaźnik można zastąpić innym żeby chociać zrobić próbę?

Podaj, podaj - nie krępuj się

Generalnie w Niemczech sprawa jest prosta - tam od razu VW produkuje wersję taxi i sprawa jasna (zbylo ma taki wóz - przyciski z napisami TAXI i pewnie jakieś dodatkowe podłączenia). Kolor 'kość słoniowa' też mówi sporo, bo to typowy kolor taxi w DE. Natomiast w Polsce... o to już całkiem inna sprawa. Wolna amerykanka - Polak potrafi, więc może być autko tak zrobione, że się nikt nie zorientuje. A co do przebiegów to fakt - niekręcony 10-latek to rarytas... Mój '94 ma na szafie 300kkm i sprawuje się świetnie. Bądźmu realistami, jak to ktoś już tu napisał, Niemcy nie po to mają autostrady i paliwo połowę tańsze w stosunku do zarobków niż u nas, żeby kombiakami robić 10kkm rocznie. Powagi... A swoją drogą - co się tak martwisz, że to było taxi? Taksiarze też czasami dbają o samochody i wcale nie musza tłuc taaakich przebiegów.

Sorry, sorry, sorry... Rzeczywiście pisałeś o podgrzewanych, jakichs matach itp., ale jakoś nie załapałem, czy samo szkło jest do czegoś przyklejane, czy tak, jak wynika z tego, co teraz piszesz - znajduje się w jakiejś ramce i zaczepie, z którego wysuwa się je do góry.W każdym razie dzięki za pomoc i cierpliwość

Cześć! Czy ktoś ćwiczył wymianę szkła lusterka zęwntrznego, elektryczne sterowanie? Moje jest całe, ale zaczyna "korodować" i będę chciał wymienić. Jak najlepiej to robić? Wymontowywać mechanizm czy tłuc stare?

strzeż się firmy topex - tanie jak barszcz, ale dziadostwo pierwszej wody; właśnie torxem tej wspaniałej firmy nie odkręciłem nawet jednej śrubki, natychmiast się 'wyślizgał', porażka...

Pasy do wymiany ( , ze względów bezpieczeństwa te elemety są nierozbieralne i nienaprawialne. Wszelkie manipulacje (smarowania, naciągania, przygniatania itp.) mogą skutkować niewłaściwym, czyli nieskutecznym działaniem mechanizmu bezwładnościowego (czytaj: w razie stłuczki/wypadku nos na szybie, brrr).

Przejrzyj wyszukiwarkę - to już było. Ewentualnie podłącz się pod któryś z tamtych tematów, jeśli będziesz miał dodatkowe pytania.