Skocz do zawartości

shoo

  • Liczba zawartości

    114
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez shoo


  1. Tak, mam Albertville 19" i wyglądają przekozacko. Co więcej, koło zapasowe jest na tej samej feldze. No ale jak pisałem, ja brałem to co stało w salonie, i niestety 19"na moje warunki są troche za duże () więc prawdopodobnie będę się ich pozbywał. Poki co na zimę kupiłem 18" od Audi Q5 o oznaczeniu 8R0601025BM i imho wyglądają całkiem przyzwoicie. Teraz się zastanawiam czy kupować opony na lato do 18" czy założyć te 19" :-)

    Generalnie fajna felga wyklucza się z komfortem i musisz się zastanowić na czym Ci zależy. Jak mieszkałem w centrum to jeździłem na 215/40/R17 (86mm) i niby "sportowe" zawieszenie (seat ibiza) no i co mogę powiedzieć - super wygląda, fajnie się jeździ na równych drogach. Na dziurach jest dramat - wystarczy ze jednej nie zauważysz i grzmot jest straszny. O dziwo nigdy nie musiałem tych felg prostować co przekonało mnie że warto jeździć na oryginalnych/markowych felgach, zbieżność i geometria pewnie częściej niż normalnie ale też bez przesady. Jak zakładam zimówki 215/45/R16 (96mm) to komfort jest zauważalnie lepszy. 

    W Alltracku przy 19" masz profil 245/40 (98mm) a więc niewiele więcej niż w takiej ibizie na 16". Czy to jest komfortowe? Cięzko powiedzieć - w połączeniu z DCC na pewno bardziej niż przeciętna ibiza na 16" (a to standardowe koło dla wyzszych wersji wyposazenia). Dla mnie, do jazdy po mieście, byłoby więcej niż wystarczające. Ale jeśli zależy Ci na jak najwyższym komforcie to 18" chyba są dobrym kompromisem wygląd / komfort :)


  2.  

    3 godziny temu, marcin232 napisał:

    To 4x4 niby jest ale go nie ma. Jak sie dobrze zakopiesz to bez blokady mostow auto bedzie i tak mialo naped na 1 gora 2 kola. Zobacz sobie 4motion test rolek np tu:

    https://www.wykop.pl/link/4053923/porownanie-napedow-4x4-volkswagen-tiguan-vs-subaru-forester/

    Spoko wideo, chociaż dopiero druga część pokazuje ze tiguan nie dał rady na dwoch rolkach z przodu i jednej z tyłu. Nie znam się na tym aż tak, ale czy XDS nie powinien rozwiązać tego problemu? No i skoro ten tiguan XDS ma, to może wystarczy jakaś aktualizacja softu po stronie producenta? Tak sobie gdybam. Generalnie nie musiałem oglądać i byłem pewien że forester wygra :) jeśli się nie mylę to ma stały napęd a nie dołączany.

    Swoją drogą forester ciekawe auto, podoba mi się z zewnątrz, ten silnik 240KM daje naprawdę rade, jedynie co to ten środek... mnie odpycha, a cena podoba. Stąd passat - dużo przyjemniej mi się nim jeździ. No i nie mam też wygórowanych wymagań, tam gdzie moje auto z ośką ma ogromny problem wjechać to passat daje rade bez problemu i o to chodziło, więc póki co nie żałuję

    Wracając do wyposażenia - faktycznie Ambiente + nie ma dostępnego, przeoczyłem to zupełnie - więc nie ma co mi być żal. A dopłata do foteli tez mnie bardzo boli - już nie chodzi nawet o droższą skórę, ale dodatkowo o brak możliwości dołożenia wentylacji za sensowną kasę. 

    Z różnic jeszcze z tego co pamiętam:

    Na minus:

    • światła tylne są takie jak w Comfotline (a więc bez "zmiennej grafiki") i dopłata do nich to blisko 1000zł (i w ogóle możliwa dopiero od RM2018)
    • pakiet lusterka do opcja a nie standard
    • mały wybór felg

    Na plus:

    • lepsza skrzynia biegów (myślę, że to może stanowić część tej kwoty)
    • mnie osobiście podoba się wygląd zewnętrzny (tak jak za r-line jest dopłata tak i tu za te wszystkie zmienione detale się po prostu płaci extra)
    • Większe koło co przekłada się na wyższy profil opony przy danej feldze - można wziąć większe ;-) 

  3. Napisałem, że mieszkam "na wsi" ale tak naprawdę chodziło mi o tereny na granicy miasta. I wiadomo, to zależy od konkretnego miejsca, ale tutaj sprawa zazwyczaj nie wyglada tak różowo jak ci się wydaje (aka "gorsza droga dojazdowa"):

    • Ostatni 1km przed moim domem droga jest w tak kiepskim stanie ze musze nią jechać max 5-10km/h - realnie przejazd tego odcinka zajmuje mi ponda 5 minut. Do tego w okresie wiosennym i jesiennym dziury są tak ogromne, że nie ma opcji abym swoim drugim autem był w stanie przejechać nie zahaczając podwoziem o drogę - więc zwiększony prześwit jest ogromną zaletą
    • Ostatnie 100m, a także alternatywne drogi dojazdowe, to po prostu nieutwardzone drogi przez pole. W okresie roztopów błoto jest tak duże, że można się zapaść w nim po kolana, a w passacie ubłocony mam nawet dach panoramiczny więc to o czymś świadczy
    • Napęd 4x4 jest pewnie zbędny na dziurawej drodze, ale na błotnistej? Jak zakopiesz się w śniegu to zazwyczaj nie ma dramatu, ale jak ugrzęźniesz w błocie to problem z wyjechaniem jest 10x większy niż zimą. Rok temu zakopał się u nas radiowóz i to tak bardzo że błoto wlewało się przez drzwi. Jak przyjechała OSP i wyciągać to też się zakopała (tłumaczyli się automatyczną skrzynią biegów, mnie to śmieszy tak czy inaczej). 

    Te auta nie powstały bez potrzeby, naprawdę jest grupa docelowa dla której one mają duży sens. No chyba ze mieszkasz w centrum, wtedy o już tylko i wyłącznie kwestia tego czy Ci sie takie auto podoba, czy chcesz zwiększony prześwit bo wygodniej się wsiada, i czy chcesz napęd 4x4 :) O gustach się nie dyskutuje, mnie się kompletnie nie podoba passat r-line, w szczególności z tyłu, i z dostępnych opcji uważam że alltrack jest najładniejszy (co innego arteon, ten w wersji r-line jest piękny). Rozumiem też, że każdy ma swoje zdanie.

    A z tymi osiągami... chyba troche przesadzasz. 200kg to na pewno różnica w spalaniu i na przyśpieszenie ma jakiś wpływ, ale popatrz w katalog - przy codziennych prędkościach (0-80, 0-100) wersje z napędem 4x4 lepiej jedzie od wersji bez. Może przy prędkościach rzędu 100-200 (tylko jak często tak jeździsz, w porównaniu do 0-80?) wersja ośką da sobie lepiej rade, ale nie wierzę że nagle 1.8 TSI będzie porównywalne. Różnica w skrzyni biegów, w momencie obrotowym, mocy - wydaje mi się że to ma większy wpływ niż 200kg różnicy. Trochę jeździłem 1.8 TSI i jak dla mnie się nie umywa. Ale mogę się mylić i być nieobiektywny, jeśli masz jakieś porządne testy to chętnie zobaczę ;)

     

     

    • Like 2

  4. To jeszcze dodam od siebie:

    • Full disclosure: sam nie korzystam z nawigacji w Discovery Pro bo jak kolega  @dziki_pl powiedział jest bardzo słaba. Korzystam z Apple Map a najchętniej korzystałbym z Google Maps. Więc ja nie myślę o tym jak o "lepsza nawigacja" a raczej jak o "lepszy system multimedialny" - a przez lepszy mam na myśli m. in. to że jest większy, lepsza rozdzielczość ekranu itp. AFAIK ma też dysk SSD na który możesz wgrać muzykę zamiast bawić się w karty sd czy pendrive. 
      • Jeśli chodzi o ściszanie to wydaje mi się, że wystarczy dotknąć przycisku ON/OFF na radiu i to właśnie wycisza (a przytrzymanie wyłącza).  
    • AID - ponieważ nie korzystam z nawigacji, a do muzyki używam Apple Music, to faktycznie często najważniejsze dla mnie informacje (o muzyce, połączeniu telefonicznym i nawigacji) są niestety niedostępne. Ale tak jak w przypadku DP te zegary są dla mnie koniecznością bo wyglądają nowocześnie, no i lubie gadgety :) Wersja bez nich, z prostokątnym wyświetlaczem, mnie się po prostu nie podoba. Gdyby to było coś w stylu Audi A6 C7 gdzie ekran ma nietypowy kształt (majtek...) i zajmuje całą dostępną powierzchnie między zegarami to jeszcze bym myślał, a tak to wybór był oczywisty. 
    • Obecnie jeżdzę na felgach 18" i jak dla mnie po mieście w trybie comfort jest super. Z fabryki wyjechał na letnich 19" i myślę co z tym zrobić bo mieszkam w kiepskiej okolicy i dojazd do asfaltu to dramat. Ale trzeba powiedzieć, że moje dotychczasowe doświadczenia to auta z niższej półki (np. leon) z jeszcze mniejszymi oponami więc nie mogło być gorzej ;-)  W końcu przy 18" u mnie jest opona 11cm, a w zwykłym variancie to jest chyba 10,5cm a na drugim aucie w domu mam 8cm... No ale jeśli porównać to do aut ze znacznie wyższej półki (jak mercedes E) to pewnie jest gorzej.
    • No i na koniec: nie bierz HUD'a :D

     


  5. 16 minut temu, grzeko napisał:

    Odnośnie Traffic Jam Assist to chyba nie do końca to odpaliłeś, bo samochód powinien ruszać sam po zatrzymaniu w korku.

    Do 3 sekund auto rusza na zwykłym ACC.

    To nie wiem jak to odpalić :-) Przy okazji zatrzymam się w salonie i dopytam jeszcze. 

    16 minut temu, grzeko napisał:

    Instalacja telefoniczna komfort ma ładowanie indukcyjne i wzmocnienie sygnału GSM z tego co się dowiedziałem.  Obawiam się, że to nie do końca zdrowe.

    W passacie nie ma ładowania indukcyjnego, jest o tym wątek (za to w arteonie jest). A to wzmocnienie sygnału to jakaś ściema - czy włożę telefon w szufladkę czy nie to działa tak samo - zarówno przy słabym jak i mocnym zasięgu. Natomiast szyba podgrzewana zdecydowanie blokuje fale bo jest zauważalna różnica przy otwieraniu bramy wjazdowej z daleka.  Zazwyczaj trzymam tel w miejscu na kubki :)

    16 minut temu, grzeko napisał:

    A jesteś ogólnie zadowolony z Alltracka i silnika 220 PS ?

    Bo trochę kusi mnie taki konfig: VI9IEHJI

    Wychodzi drożej, ale po zrabatowaniu jest okolo 15k różnicy, a mamy napęd 4x4. A z drugiej strony masa rośnie o 200 kg.

    Bardzo jestem zadowolony - póki co chyba jedyny minus to spalanie :) Nie wiem czy to moja ciężka noga czy kwestia 4x4 i wagi, ale średnio po mieście mam 14l (i to gdy staram się jeździć normalnie). Niektórzy na forum ze zwykłym Variant'em mówią że wychodzi im 10l. Przyśpiesza bardzo fajnie, no i napęd 4x4 wraz z mocniejszą skrzynią (DQ500) daje potencjał na zwiększenie mocy jeśli to Cie jara. 

    Ja mieszkam na wsi - zależało mi na napędzie 4x4 i podwyższonym zawieszeniu więc nie rozważałem nawet zwykłego Variant'a. Alltrack jest dość drogi ze względu na... fotele. Uważam, że te szmaciane w standardzie to jakaś tragedia za tą kasę (w porównaniu np. do alcantary w HL) więc skóra to konieczność. Problem jest taki, że skóra tutaj kosztuje 4,4k, a wentylacja tylko w pakiecie za kolejne 6 koła :( To w porównaniu do zwykłego HL gdzie wentylowana skóra to chyba 3,5k łącznie, a osobiście nawet nie musiałbym tego brać bo alcantara jest calkiem spoko. 

    Co do konfiguracji - weź jeszcze easy open / close :)

     


  6. Hey,

    Moje przemyślenia (po 3 miesiącach, brałem auto z placu więc mam dużo więcej rzeczy niż brałbym w konfiguratorze)

    • Mnie sie nowy (9.2") Discovery Pro bardzo podoba i imho jest duzo ladniejszy od zwyklego. Ma też lepszą rozdzielczość i pojemnościowy ekran (nie wiem jak zwykła navi). Brak pokręteł to zaleta bo nie szpecą :) A większość funkcji z kierownicy i tak można obsługiwać. Do tego AID chyba w przypadku passata wymaga DP (w tiguanie jesli dobrze pamiętam nie). 
    • Podgrzewana przednia szyba - nie miałem jeszcze okazji skorzystać bo ta zima jakaś średnia (mam garaż więc temat pojawia się tylko pod biurem), ale wraz z podgrzewaną kierownicą to chyba najfajniejsze (i niezbyt drogie) opcje jakie można dołożyć (szyba wymaga instalacji telefonicznej więc jeśli tego nie bierzesz to będzie dość droga). Podgrzewanej kierownicy miałem nie brać gdy konfigurowałem, teraz to byłaby jedna z pierwszych opcji.
    • Elektryczna klapa super sprawa. Nie byłem przekonany, teraz aż mnie denerwują auta w których tego nie ma, więc imho warto wziąć w pakiecie easy open/close bo nie kosztuje duzo.  
    • Instalacja telefoniczna - jeśli brać to tylko business. Mam wersje comfort i brakuje mi slotu na karte SIM do internetu. Nie mówiąc o tym, że nawet nie wiem tak do końca co ona robi a czego nie ma w zwykłym bluetooth w standardzie (ale warto dodać że na codzień korzystam z CarPlay).
    • Pakiet Drogowy Plus...  Za te pieniądze bym tego nie wziął (miałem auto z placu), zdecydowanie wolałbym kupic inne bajery za tą kwotę (patrz wyżej) 
      • Lane Assist - fajna sprawa w trasie, w szczególności na autostradach / ekspresówkach. W mieście nie sprawdza się w ogóle. Tak czy inaczej trzeba tego bardzo mocno pilnować, bo gdybym temu zaufał to bym juz kilka razy w rowie wylądował - przy jakimkolwiek ostrzejszym (> 30st) zakręcie po prostu się wyłączy i pojedzie prosto, bez ostrzezenia. IMHO to ma sens tylko na trasach, i wtedy moze nawet warto rozwazyc caly pakiet ze wzgledu na lane assist (z drugiej strony magicy potrafią to dodać, warto poczytać forum i sprawdzić jakie inne wyposazenie jest wymagane). 
      • Side Assist - fajny gadget ale powinien byc gratis jak dla mnie. Zona jest calkiem zadowolona, ale im dluzej jezdzi tym bardziej przyzwyczaja sie do dlugosci auta i tez mowi ze nie jest to konieczne. To chyba tez pomaga przy wyjezdzie z miejsca parkingowego, ale imho kamera 360 jest dużo pozyteczniejsza. 
      • Traffic Jam Assist, moze nie umiem tego odpalic, ale jak dla mnie tragedia. Jak auto zatrzyma sie na 2-3s to juz sasmo nie ruszy, mozna co prawda ruszyc uzywajac przycisku na kierownicy ale... zostawia tak ogromne przerwy (nawet w trybie sport) ze spokojnie 2-3 auta zmienia pas prosto przed Ciebie, ew. i tak nie zdazysz na swiatlach na ktorych normalnie bys przejechal. Zdecydowanie dla mnie najwieksze rozczarowanie w calym tym aucie. 
      • System rozpoznawania przechodniów - nie zadziałał mi jeszcze nawet raz a IMHO ze 2 razy powinien.
    • Żałuje, że nie mam pakietu Ambiente Plus, całkiem fajnie to podświetlenie wygląda. 
    • Mam skórę i myśle, że latem będę żałował że nie mam wentylowanych foteli ;-) Wmawiam sobie, że ta podgrzewana szyba odbijająca promienie uv da radę.
    • Pakiet R-Line w passacie akurat mi nie odpowiada, ale to kwestia gustu :)

  7. Ehh, czy nic nigdy nie może być proste? Przeczytałem wasze dwie odpowiedzi i wiem mniej niż wiedziałem :)

    Pomijając kwestie gazowania zimnego silnika (co z jednej strony pewnie ma jakis wpływ na zywotnosc, z drugiej chyba nie aż tak duży), generalnie każdy zawsze mówił żeby nie wykorzystywać turbo na zimnym silniku (zimnym w sensie temperatury oleju) bo olej jest uzywany do jej smarowania. Analogicznie jak sie auto przygazuje to lepiej nie gasić od razu bo wtedy rozgrzana turbina się nagle zatrzymuje - lepiej zostawic na te 30 sekund zeby sie wychłodziła (czyt: łopatki się kręcą i przepływ powietrza chłodzi). 

    W tzw. międzyczasie dowiedziałem się też, że można programowo zabezpieczyć się przed uszkodzeniem turbo na zimnym silniku zmniejszając moc i moment, oraz że w nowych autach turbina wychładza się (ja rozumiałem, że łopatki się kręcą) nawet po wyłączeniu silnika. To drugie (wychładzanie się) dot. właśnie 1.4 TSI i może tu chodziło jednak o system chłodzenia cieczą (OoO), moje nadzieje były takie że jak jest w tańszych wersjach to w droższych tym bardziej będzie...

    Moje doświadczenia są takie, że stosowałem się do tego w przez ostatnie ~12 lat bo od takiego czasu zawsze było jedno TDI w domu i nigdy nie miałem problemów z turbiną. W obecnym aucie mam już blisko 150k na liczniku, przy ~45k był zrobiony czip, i po dziś dzień jest super. Dla kontrastu teściu oraz szwagier mają 1.9 TDI (głownie miasto), w ogóle na to nie patrzą i na zimnym gazują, no i średnio co rok-półtora muszą turbo serwisowac - choć chyba nigdy nie kupili nowego, zawsze albo regenerowali obecną albo brali inna ale też regenerowaną. Może to przypadek, może regenerowane turbo to sciema i mieli wadliwe od początku, ale wychodzi mi ze statystyki (na dość małej próbie) że warto dbać :)

    A teraz mam już mętlik w głowie. Temperatura jedna na wyswietlaczu, druga zaszyta głeboko w menu, jedne chłodzą się po wyłączeniu, inne [chyba] nie, w subaru producent sugeruje czekać do temp oleju 42st, w vw wszyscy mówią żeby do 70-80st... do tego silnik sam gaśnie tak czy inaczej - no masakra :) Nie mówiąc o tym, że olej osiąga temperature 70st jak na mój gust bardzo wolno - niewiele wolniej niz mój diesel. Wiadomo, 2-3 lata i głownie po trasie to chyba każde turbo da rade. Ale ja jeżdze mało (~15k), sporo po mieście, chciałbym zeby wytrzymało troche dłużej 

     


  8. Dnia 6.02.2018 o 22:08, radekrp90 napisał:

    Temperatura na zegarach (dot. temperatury cieczy czyli to co pokazujesz) ma się nijak to rzeczywistości. Dla 75*C już pokazuje 90*C na zegarach.

    Temperatura oleju około 70-80 to już z grubsza odpowiednia lepkość, która może zapewnić dobre smarowanie i odprowadzanie ciepła z tzw. węzłów tarcia (w tym turbiny). Po uruchomieniu auta wystarczy zwykle odczekać, aż unormują obroty biegu jałowego i można ruszać do prędkości dozwolonych przepisami na normalnych drogach - jedynie mieć na uwadze, jak napisano wyżej, aby nie przekraczać około 2500-3000 obr. Ale oczywiście jeśli nagle będzie potrzebował przyspieszyć i wkręcisz się na dużo więcej nic się nie powinno stać - aby to nie był jedyny tryb Twojej jazdy na zimnym silniku ;)

    Ostatnio tez zaczalem na to zwracac uwage. Może w TDI inaczej, ale zawsze slyszalem zeby nie gazowac dopoki nie bedzie przynajmniej 70st widoczne na wskazniku (ale jednoczesnie kazdy mowil o oleju). W sumie to nie zdawalem sobie wczesniej sprawy ze ten wskaznik pokazuje temp. plynu chlodzacego. A taraz w passacie 90st na zegarach mam zanim dojade do asfaltu, ale temperatura oleju to nagrzewa sie do 80+ po jakis 4km. Z kolei w innych autach (np. Forester) kontrolka zimnego silnika gasnie juz przy temp oleju 42st i niby można już jeździć jak się chce. 

    Jest jeszcze druga strona - teoretycznie auta nie nalezy zbyt szybko gasic po dynamicznej jezdzie. No i jak to sie ma do sytuacji gdy go depnę jadąc do centrum, a potem zatrzymuje się na światłach i... załącza sie AS&G, silnik gaśnie? 

    Mówiąc szczerzę to miałem nadzieję że nowsze TSI/TDI będą już na tyle inteligentne aby

    1. Nie obciążać zbytnio turbiny dopóki silnik się nie nagrzeje (jak robiłem chipa w poprzednim aucie to tuner mówił że można zmniejszyć moment na zimnym silniku i wtedy nie ma co się tak bać o turbo, więc jest to możliwe)
    2. Mam nadzieję, że jest system chłodzenia turbiny nawet po wyłączeniu silnika? Też zdaje się czytałem że wprowadzili to jakoś nawet w 1.4 TSI

  9. 4 godziny temu, paolokos napisał:

    Czy ty wogole wiesz co piszesz? 

    Robiąc mały research przyznaje się bez bicia że mogę być w błędzie jeśli chodzi o zerową emisję NOx przez silniki benzynowe z wtryskiem bezpośrednim (a może i zwykłym również). Googlając trochę na ten temat ciągle nie znajduję prawie żadnych informacji dot. NOx i benzyny, ale faktycznie ta strona o niebieskich plakietkach wyjaśnia sprawę i nie mam powodu aby jej nie wierzyć. 

    Nie mogę znaleźć żadnych oficjalnych informacji dot. konkretnych emisji tych tlenów przypadku TSI vs TDI, ale znalazłem jakąś stronę która twierdzi że są zbliżone (52mg vs 55mg). I nawet jeśli moja dotychczasowa wiedza nt. NOx była błędna, to mojego całokształtu zdania o dieslu nie zmieniam: TDI żeby osiągnąć te wartości musi stosować aż dwa układy oczyszczania spalin które są awaryjne i drogie w naprawie - benzyna nie. O dieselgate nie wspomnę. Efekt jest taki że większość diesli w Polsce ma to usunięte gdy już dojdzie do awarii, i w efekcie wali chmurą czarnego syfu jak rusza spod świateł. 


  10. Dnia 3.03.2018 o 15:28, paolokos napisał:

    Mam garaż i jakoś nic nie czuje mojego diesla, żona ma Euro 5 Opla 1.7 cdti i też jakoś nic nie czuć. No ale jak dbasz tak masz.

    Jak dbam, bo widze ze wiesz lepiej ode mnie? Auto w pełni sprawne, serwisowane, olej wymieniany co rok na Motula, wraz z kompletem wszystkich 4 filtrow. Jezdzone malo (~16k/rok) ale pół na pół trasa/miasto. Komputer błędów nie rzuca więc co mam jeszcze według Ciebie zrobic? Zdemontowac DPF i organoleptycznie go oceniac czy wszystko ok bo "smierdzi"? 

    Cytuj

    Jeżdżę po Monachium, mieście którego nie można porównać z żadnym polskim miastem jeśli chodzi o ilość samochodów na ulicach i jakoś nic na ulicach nie czuć. Są wartości przekroczone ale tylko na przyrządach pomiarowych. Jestem w Polsce kilka razy w roku i smród jest w mieście niesamowity, i uwierz mi nie jest to problem diesli.

    Uczepiłeś się smogu i smrodu w polskich miastach. Nie wiem jak jest w Monachium, nigdy nie byłem. Nie chce mi sie dyskutowac skad bierze się smog i zanieczyszczenie w Polsce - nie uważam ze to wina tylko diesli, ani nie uważam ze to wina tylko palenia śmieci, to wynik tego i wielu innych czynników na raz.

    Ale ten temat jest o dieslach. W silniku diesla są montowane specjalistyczne układy (obecnie dwa, wczesniej tylko DPF) ktore są wymagane zeby ten silnik zblizyl sie do benzyny (która takich układów ma zero). Są awaryjne i absurdalnie drogie w naprawie - na tyle drogie ze biedniejszych krajach, jak Polska ludzi nie stać na ich wymianę więc się ich pozbywają. Brak realnych konsekwencji kończy się tym, że ten silnik produkuje ogromne ilości zanieczyszczeń, nawet jeśli nowy z salonu ma błyszczącą się plakietkę EURO X. 

    Dlatego napisałem to co napisałem - jeśli stać Cie na wymianę tych wszystkich układów to spoko, od biedy bierz diesla jesli spalanie 2l mniej Cie jara. Jeśli uważasz że DPF i SCR to zło i trzeba sie go pozbyć to właśnie przez takich jak Ty ja uważam że diesle nie powinny mieć prawa wjazdu do miast i dodatkowe podatki. Zresztą, ja uważam że do centrum w ogóle powinien być zakaz wjazdu dla większości aut, może z wyjątkiem prawdziwych elektryków. 

    Cytuj

    Wracając do tematu, znaleziono sobie chłopca do bicia w postaci silnika diesla. Poszukaj w Google, jakie samochody kwalifikują się do niebieskiej plakietki w Niemczech, jest też wersja w języku polskim. Także powiem Ci tylko tyle, że twój samochód dokładnie truje tak jak i mój i na niebieska plakietke się nie łapie.

    I o czym mówi ta niebieska plakietka? Ze moje i twoje auto spełnia norme EURO 6, a przy tym nie jest hybrydą ani elektrykiem? To może wez jeszcze pod uwage fakty:

    1. Tleneki azotu NOx, najbardziej szkodliwy rodzaj spalin, występuje tylko w silnikach diesla. Więc nawet jeśli twój wydala tego tlenku na tyle mało, że mieści się to w normie EURO 6, nie zmienia faktu że mój nie wydziela go w ogóle. Między "nic" a "odrobinkę" jest nieskończenie wielki przyrost. 
    2. Na dzień dzisiejszy, o ile mnie nic nie ominęło, nikt nie udowodnił że moje auto nie spełnia normy jaką ma w homologacji. Powiesz to samo o dieslach? Bo z tego co wiem to jakiekolwiek znaczki EURO 6 na silnikach TDI są tam tylko dlatego ze VW oszukuje.

    Reasumując, nie masz prawa porównywać TDI do TSI. Żaden z tych silników nie jest "czysty", ale jeden z nich jest z definicji czystszy, a drugi udaje czysty tylko dlatego że producent okłamuje wszystkich dookoła. 

     


  11. 15 godzin temu, d7d napisał:

    Chyba nikt normalny nie odpala silnika w zamkniętym garażu ?

    Odpala i czeka aż się silnik nagrzeje ? ;)

    Smród za samochodem z sinikiem wysokoprężnym występuje chyba w starych i zużytych silnikach i bez filtrów DFP ?

    Nie no, wiadomo ze nie odpalam i nie czekam az sie nagrzeje :-) Ale tak jak mowie, czasem chce przestawić auto o te 30-50cm zeby swobodnie wyjac cos z bagaznika to w przypadku benzyny nie musze z tego powodu otwierac bramy .

    A wystarczy ze wjade tylem autem z TDI to juz wyraznie czuc zapach w calym garazu. Tak samo gdy musze recznie zamknac brame wjazdową i auto chwile stoi z odpalonym silnikiem (na dworzu!) to juz czuc w powietrzu piekny zapach diesla (no chyba ze mocno wieje). 

    Auto z DPF, 8,5 roku, ~130k przebiegu i komputer nie rzuca zadnych bledow wiec zakladam ze ten DPF dziala. Na pewno nie jest wycięty :) Ofc norma spalin "tylko" EURO 4.


  12. 1 godzinę temu, paolokos napisał:

    1. Co to są te diesele? 

    Czepiasz się a sam piszesz z błędami. No ale poprawiłem. 

    1 godzinę temu, paolokos napisał:

    2. gdzie będziesz tankowal swój czysty samochód jak diesle nie dowioza paliwa do stacji benzynowej.

    Akurat w tirach ten silnik ma sens, mnie chodzi o osobówki. Natomiast tak czy inaczej można ograniczyć ilość szkodliwych substancji przewożąc więcej koleją a mniej samochodami. 

    1 godzinę temu, paolokos napisał:

    3. Skąd masz takie informacje ze benzyna jest czystsza od diesla? Czyżby filtr GPF w benzynach wprowadzają tak dla jaj.

    Ja nie mówię, że benzyna jest w 100% eko i czysta. Jest natomiast czystsza.

    1 godzinę temu, paolokos napisał:

    4. Jak Polacy przestaną palić syfem w piecach, to i obieg zamknięty nie będzie Ci potrzebny. 

    Co ma piernik do wiatraka? Jak z nowego focusa śmierdzi gdy przyśpiesza to dlatego że Polacy palą syfem, czy dlatego ze jakiś debil wyciął DPF? A czarne chmury spod starej Astry, też dlatego że auto jest zasilane piecem, czy może jednak ze starego silnika diesla? 

    PS. Nie będę już kontynuował tej dyskusji. Tak jak powiedziałem, na forum nie dostanie się sensownej odpowiedzi, zwolennicy diesla przecież uważają że to super czyste silniki a DPF i SCR to ściema ekologów i można wycinać, razam z katalizatorami. 


  13. 5 godzin temu, paolokos napisał:

    Doprowadzić samochód do stanu, żeby śmierdzialo od niego, współczuję następnemu nabywcy. 

    Myśle, że koledze chodziło o smród z rury wydechowej. Ja mam w domu jednego diesla z DPF (choć bez adblue) ale również nigdy nie odpalam go w zamkniętym garażu, śmierdzi niemiłosiernie :)  Oczywiście benzyny tez nie polecam odpalać w zamkniętym garażu, ale jednak jak chce auto przeparkować o 30cm żeby spokojnie wyjąc rzeczy z bagażnika to nie otwieram z tego powodu bramy. 

    Wracając do oryginalnego pytania - myśle że dobrej odpowiedzi na tym forum nie dostaniesz. Sa zwolennicy i oni powiedzą Ci że te przepisy na pewno nie wejdą w życie, albo że akurat tego auta dotyczyć nie będą, w końcu mają taki samochód i na to liczą. Są też przeciwnicy (jak ja) którzy mają nadzieję ze kategoryczny zakaz wjazdu dieslem będzie w każdym mieście i do tego jeszcze zwiększone opłaty (mnie strasznie wkurza, że musze po mieście jeździć z obiegiem zamkniętym bo co kawałek smród i czarny dym, zarówno z nowych jak i starych).

    IMHO odpowiedz sobie na takie pytania:

    • Jak padnie Ci DPF to zapłacisz 5-10k za wymianę czy wytniesz? 
    • Jak padnie Ci SCR (zdarza się) to zapłacisz 4-5k za wymianę czy będziesz szukał magika co wyłączy to w cholerę? 
    • Czy wierzysz w to że nowoczesne diesle są "czyste" jak benzyna? Czy jesteś skłonny pojechać na akcje serwisową w związku z dieselgate, aby zmniejszyć moc, zwiększyć zuzycie AdBlue i chociaż troche zbliżyć swoje auto do normy EURO 5/6 czy jaki tam teraz numerek nie stosują?

     

     

     


  14. @Pas4878

    W sumie to sam wkleiłeś zdjęcia i jestem ciekaw jak ty chcesz przełożyć te lampy na wersję od Passata B8?

    img_5001.thumb.jpg.4ad5ae175c046a3c42a8b4177260c7da.jpg

    Przecież to zupełnie inny kształt. 

    Tak jak koledzy powiedzieli, Passat w wersji USA to zupełnie inne auto. Oryginalna nazwa tego auta to było "Volkswagen New Midsize Sedan (NMS)" a nazwę Passat tylko dokleili w stanach. Jeśli już szukać jakiś podobieństw, to NMS ma trochę wspólnego z Passatem B7, ale na pewno nie są to reflektory:

    volkswagen-passat-sedan-2032-10547_head.jpg.f64201bf9706085fdecfeb4123ea2b17.jpg

    Reasumując, jedyne co Ci pozostaje to szukać jakiś zamienników - może coś znajdziesz bo wymiana na elementy z Passata EU raczej nie wchodzi w grę - musiałbyś wymienić pół karoserii. Ale jeśli chcesz żeby to było w 100% legalne to i z zamiennikami będzie problem bo one rzadko kiedy mają wymagane homologacje więc i tak na przeglądzie mają powód aby się doczepić. 

    Kodowanie w tym przypadku raczej nie wchodzi w grę. W nowszych autach (może i w B8 właśnie) często to jest kwestia kodowania bo światła są ledowe. 

    • Like 2

  15. 2 minuty temu, pioteres napisał:

    Imho te "zwykłe" światła z comfortline'a to też przecież ledy... tyle, że nie ze zmienną grafiką...

    Postojowe / hamowania to są prawdopodobnie LEDy, tyle że nie widać na nich poszczególnych diód ("neon"). Mam wątpliwości co do kierunkowskazów i wstecznych, ale tak naprawdę nie wiem :) 

    Tak czy inaczej, mnie się znacznie bardziej podobają te ze zmienna grafiką - delikatna ramka dookoła + widoczne poszczególne LEDy. Ale wiadomo, co kto lubi. 


  16. 51 minut temu, Hawana napisał:

    tak udało mi się zmienić - dzięki za podpowiedzi.

    natomiast mam jeszcze wątpliwości co do tylnych świateł. Te ledowe (które zdaje się zamówiłem) nie specjalnie mi się podobają a nie mogę nigdzie w sieci odszukać jak wyglądają zwykłe tylne światła w kombi.

    co byś sugerował jeszcze zmienić w konfiguracji?

    Zobacz ten filmik od około 15s. To są "zwykłe" światła takie jak w Comfortline. Natomiast te LEDowe światla ze zmienną grafiką (takie jak w Highline) wyglądają tak. Dla mnie wersja LED jest 100x lepsza, to jeden z powodów dla których nie kupiłem Alltracka rok temu (stał u Krotoskiego bardzo fajny, w czerwonym kolorze, ale przed RM2018 nie można było zamówić świateł LED co mnie zniechęciło - ale ja może jestem dziwny :)). 

    Jeśli chodzi o wyposażenie to gdybym konfigurował pod siebie:

    1. wziąłbym czarną podsufitkę
    2. wziąłbym park assist (choć nie wiem jak to działa, nigdy nie korzystałem, ale większość ludzi która takie coś ma jest zadowolona). 

    Natomiast (ja) bym nie brał:

    • System kontroli ciśnienia w oponach ->nie jestem fanem tego rozwiązania (w tej wersji masz czujnik w każdym kole), jest problem jak chcesz mieć osobny zestaw kół na lato/zima (zestaw czujników z 1000zł + musisz znaleść kogoś kto Ci to zakoduje), a jeśli masz jeden zestaw kół i wymieniasz opony to jest drożej i jeszcze zdarza się, ze uszkodzą taki czujnik, potem są jaja bo nikt nie chce płacić. Mnie osobiście system oparty na ABS wystarcza. 
    • Poduszki powietrzne boczne dla zewnętrznych siedzeń z tyłu -> czytałem kiedyś artykuł, gdzie twierdzili że to nie jest dobre rozwiązanie jak wozisz dzieci (w fotelikach), ale nie wiem ile w tym prawdy - może doczytaj?
    • Tuner DAB+, ale ja nie słucham radia :)

    @dziki_pl porównujesz jabłka i gruszki. W jednym aucie podajesz cenę samej elektryki (skoda), a w innym elektrykę i funkcje masażu (passat), nie mówiąc o tym że w niekórych modelach ta elektryka wymaga pakietu skórzanego, w innych chyba nie itp. Może porównajmy siedzenia premium, a więc pakiet "elektryka + skóra + klimatyzacja + masaż" ? Wtedy ceny wyglądają inaczej: passat ~8k, E klasa ~17k.  To ile sie na co czeka na samochód to też argument nie powiem skąd - na kodiaqa czeka się jedynie troche ponad rok, więc to musi być najlepszy samochód w cenie do pół miliona. 


  17. 43 minuty temu, dziki_pl napisał:

    Mnie najbardziej przeraża w takich podsumowaniach taka pozycja:

    Wyposażenie dodatkowe - 69 010 zł

    Mało zabrakło i drugi passat golas by był

    Dokładnie - nie rozumiem dlaczego wszyscy nie kupujemy Porsche Macan gdzie fajne felgi kosztują 13 000 zł albo Mercedesa E z fotelami za 16 000zł. U konkurencji same okazje. 

    @Hawana Wracając do tematu, co wyszło z tym pakietem - dałeś rade zmienić? :) No i mam nadzieję, że z tym mercem V to żartowałeś...


  18. Problem jest taki ze o ile A6 jest faktycznie wieksze to juz A4, mimo ze na zewnatrz prawie identyczne, wewnątrz jest znacznie mniejsze - zarówno miejsce dla pasażerów jak i bagażnik (mniejszy o ponad 100l!). Sam sporo sie zastanawialem nad A4 Allroad, i mowiac szczerze to nie wiem gdzie to miejsce sie podzialo - audi jest odczuwalnie mniej komfortowe w srodku. SuperB przy tym to juz w ogole jest kosmicznie duzy.

    Ja dla Passata Alltrack widze dwie alternatywy w tym przedziale cenowym:

    • Opel Insignia Country Tourer z silnikiem benzynowym 260KM, cena podobna, wielkością podobny. W sumie tutaj to kwestia gustu, ja sie zdecydowałem na passata bo to starszy model i lepsze ceny są obecnie
    • Peugeot 508 RXH - niestety tylko w dieselu, wcale nie za mocnym. Tanszy, mnie sie calkiem podoba na zewnatrz ale wnetrze juz nie za bardzo 

    I to chyba tyle. Dla zwykłego Passata to jeszcze można szukać, ale wiekszość konkurencji albo jest już stara i brzydka (mondeo!), albo nawet jeśli w miare ładna to silniki kończą się na 150KM (toyota, honda, mazda). VW/Skoda (i w sumie Opel) to chyba jedyne marki które maja w ofercie mocne, uturbione benzyny do tej pory zarezerwowane dla klasy premium i imho tym wygrywają, no ale oczywiście cena jest adekwatna - drożej niż reszta, ale ciągle taniej niż premium. 

    No i na koniec, jeśli o mnie chodzi, stinger jest super - jak bym dal rade nim dojechac do domu to stał by już pod garażem! :) IMHO koreanczycy poprawili sie znacznie w ostatnich latach. Hyundai ix35 to byl pierwszy samochód tej marki który mi sie podobał, ale z tego co czytałem to miał jeszcze pare problemów (tak jak pierwszy i40, "zabójca passata"). Ale moi rodzice maja dwa hyundaie (i30 mk2 oraz tucson), pierwszemu stuknelo juz ponad 5 lat, i żaden nawet raz nie byl w serwisie. Daje to do myslenia patrząc na nasze paski :-)

     


  19. Cześć Michal :) 

    W cenniku i konfiguratorze jest normalnie opcja "System Easy Open / Easy Close - dla Pakietu Business" w cenie ~1200 (a za 3000+ bez pakietu). Róznica między easy open / easy close jest dokładnie taka jak myślisz - elektryczna klapa to elektryczna klapa i tyle. Dopiero Easy Open / Close ma opcje otwierania nogą oraz ten dodatkowy przycisk z automatycznym zamykaniem o którym rozmawialiśmy. 

    U dealera jak konfigurowałeś to Ci tego nie podpowiedział ani nie wyjaśnił? Tak czy inaczej jest możliwość zmiany konfiguracji nawet po podpisaniu umowy, przynajmniej dopóki auto nie jest w produkcji. 

    PS. Jednak Alltrack?

     

    Edit: w ramach wyjaśnienia, easy open / close ma zawartą w sobie już elektryczną klapę. Generalnie nie ma powodu żeby zamawiać zwykłą elektryczną klapę zamiast pakietu (no chyba że ktoś nie bierze pakietu business)


  20. Wrzuciłeś link do calej listy ofert więc ciężko mi sie odnieść do konkretnej aukcji :) Ale szukajac na olx znalazlem chyba to ogloszenie o ktorym mowisz: https://www.olx.pl/oferta/pokrowce-samochodowe-szyte-na-miare-na-siedzenia-tapicerka-CID619-ID94F5z.html i nie wiem co o tym myslec.

    Na zdjeciu wyglada nawet ladnie, ale 1500zl za oryginalna skórę i alcantare wydaje mi sie absurdalnie tanio. Dla przykladu: rok temu robilismy sobie panele tapicerowane na sciane do przedpokoju i szukalem roznych materialow. Oryginalna alcantara, w sklepie tapicerskim i z certyfikatem, byla w cenie ok. 450zl/m2, podczas gdy na allegro mozna bylo kupic "alcantarę" w cenie... 10zl/m2. O ile jeszcze mozna podyskutowac o tym ze skóra skórze nierówna (ilość pracy włożona w obróbkę jak np. impregnacja przekłada się bezpośrednio na cenę), to akurat alcantara jest tylko jedna.

    Są oczywiście tkaniny zamienne do alcantary, np. carabu, które jest też znacznie tańsze i też bardzo odporne na plamienie i ścieranie. No ale można też trafić na zwykły zamsz który wygląda podobnie a zniszczy sie szybciej niż to co masz na fotelu. 

     


  21. Nie do końca rozumiem o czym jest ta rozmowa...:)

    Czy warto zmienić środek na Alcantarę? Moim zdaniem jak najbardziej, to mój ulubiony materiał. Jest jednym z najbardziej odpornych materiałów na szorowanie i, bazując po mojej trzeciej już kanapie (w aucie żadnym nie miałem), całkiem odporny na plamy (nie nasiąka tak łatwo). Jeśli masz dzieci które np. rzygają podczas jazdy to najlepiej mieć skórę, ale jeśli nie to alcantara na pewno lepsza od zwykłych materiałów. Nie bez powodu obicie u tapicera tym materiałem jest cenowo zbliżone do skóry. 

    Natomiast zgubiłem się na pokrowcach. Chcesz pokrowiec na skórzane fotele (że jak??), czy chcesz skórzany pokrowiec na zwykłe fotele? Zakładam, że to drugie. Patrząc na zdjęcia w internecie to po pierwsze wyglada to bardzo kiepsko i zupełnie nie pasuje, po drugie nie wierzę że ktoś zrobi takie pokrowce za 1200zł z prawdziwej skóry, to nie jest nawet połowa ceny za sam materiał. Za te pieniądze to będzie najwyżej jakaś tania eko-skóra.

    Najtaniej chyba wychodzi przełożyć całe fotele, jak robiłem przed kupnem research to obicie passata prawdziwą skórą lub alcantrą to koszt rzędu 6000zł w górę (netto).  


  22. @Thomsoon, @krojcu

    Nie wiem czy nie mylicie troche pojęć tutaj. Generalnie są trzy standardy:

    1. Mirror Link -> otwarty standard, każdy telefon może (ale nie musi) go obsłużyć bez znaczenia jaki ma system. Nie działa na Apple / iOS. Działa na większości Androidów (wymaga dodatkowej appki, jak android auto). 
    2. Android Auto -> wymaga Android 5+, ale z mojego doświadczenia często sprawa problemy. Chyba najlepiej działają tutaj telefony bez nakładek na androida (niektóre xiaomi, galaxy S w których można wyłączyć nakładke samsunga). Różnie bywa, niektórym działa pięknie, inni (ja) mają problemy.  Wymaga dodatkowej aplikacji, do ściągnięcia z netu. 
    3. Apple CarPlay -> wymaga iPhone 5 lub nowszego, z mojego doświadczenia nie ma większych problemów Wymaga sprawnego, oryginalnego (lub certyfikowanego) kabla Apple. Większość zamiennych kabli nie zadziała, chyba że będą miały "Apple MFI" / "Apple Certified" na opakowaniu (polecam kable firmy Anker, do kupienia na niemieckim amazonie po 10 euro za szt, szary fajnie pasuje do auta). Chińskie kable CarPlay nie obsługują (w większości nie obsługują nawet szybkiego ładowania). Nie wymaga dodatkowych aplikacji.

    Wszystkie te trzy standardy wchodzą w skład usługi którą VW sprzedaje jako "App-Connect". Jest to płatne ponieważ (AFAIK) zarówno AA jak i CarPlay wymaga opłacenia licencji odpowiednim firmom (Google/Apple) i nie sądzę żeby dało się to odblokować w domowych warunkach.

    Ani AA, ani CarPlay nie pozwalają na przesłanie ekranu w całości, jedynie wybranych aplikacji. W przypadku CarPlay jest to dosłownie garść aplikacji ograniczona do muzyki, oraz kilka aplikacji systemowych (telefon, wiadomosci, Apple Maps). W przypadku AA jest większy wybór, ale nie jakoś dużo lepiej. W obu przypadkach można instalować nieoficjalne aplikacje które pozwalają na obejście tego limitu (w przypadku iOS wymaga to Jailbreak), warto jednak wiedzieć że tak uruchomione aplikacje pozostawiają wiele do życzenia - nie jest to "widzimisię" producenta tylko brak niskopoziowmymh bibliotek dla programistów które pozwalają na tworzenie softu w tym standardzie (gdzieś czytałem, że kopiowanie ekranu w całości jest niezgodne z jakimiś przepisami ze względów bezpieczeństwa, stąd takie problemy). 

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności