Axello

A ja polecam z własnego doświadczenia Hyundaia Accenta, auto będzie dużo młodsze od vw, ma super niezawodny silnik benzynowy, przestronne wnętrze, ogromny bagażnik, tanie części, można trafić I właśc., kupione w PL.

Kolego, cudowałem podobnie jak wiele osób tutaj, łącznie z płukaniem nagrzewnicy jakimś kretem, odkamieniaczem itp. Pomogło na 2 dni. Niestety, 100% skuteczna jest jedynie wymiana nagrzewnicy. Zakup ok 80-100zł a wymiana trzy razy tyle. Całą deskę trzeba zdemontować, 2 dni roboty, żeby nic nie zgubić i wszystko podłączyć jak było. Ale pomogło, aż miło.

Możliwe też, że masz zatkane odpływy drzwi (na samym dole, 3 albo 4 podłużne dziury) i woda szuka ujścia. Przepchaj je jakimś drutem i polej wodą szybę przy otwartych drzwiach. Jeśli pocieknie również spod boczku tzn, że czeka cię wspomniane odkręcanie blachy pod boczkiem i wymiana uszczelnienia.

Zgadzam się, najładniejsza 16-tka z palety 3BG. Szukaj oryginałów. VW Road America, 7J ET37: ---------- Post added at 22:49 ---------- Previous post was at 22:40 ---------- Jeśli coś mogę podpowiedzieć jeszcze - passat, zwłaszcza 3BG, jest z wyglądu autem dość ciężkim, żeby nie powiedzieć topornym. Felgi o cienkich ramionach, ażurowe itp zupełnie nie pasują do bryły auta, zwłaszcza w rozmiarze 15 i 16. Do passata pasują raczej pełne felgi lub o grubych ramionach, które wizualnie dają solidne podparcie dla reszty gabarytu.

Przeszczepiłem ci cały grill ze znaczkiem.

Może coś w rezonans wpada pod maską . Wydechu nie masz dziurawego/przetartego ?

Pewnie serwisy ogłoszeniowe przeszukujesz na bieżąco? Ustaw sobie powiadamianie na maila np na gratce i allegro albo otomoto, gdy pojawi się auto spełniające twoje zadane kryteria. Na rynku golfów I nie pojawia się zbyt dużo.

No to gratuluję refleksu, wystrzał z napełnieniem to kilkadziesiąt milisekund. Ja pamiętam hamowanie, moment uderzenia a po chwili tylko dym-pył z poduszki w aucie. Nie pamiętam kontaktu twarzy z poduszką. Wiem tylko, że wyszedłem z auta z niesamowitym bólem głowy oraz sińcami i krwiakami od pasów na klatce i obojczyku, które miałem jeszcze przez kolejnych kilka tygodni (podobnie jak pasażerka). Masz rację, dziwnie piszesz. Też kilka lat temu wydawało mi się, że przecież wypadki przydarzają się "innym". Aż kiedyś w małej wiosce w Austrii pewien również młody człowiek uświadomił mnie, że pomimo jazdy z przepisową prędkością, sprawnym samochodem, wypoczęty i uważny mogę stać się ofiarą czołowego zderzenia na swoim pasie ruchu. Piszesz "życia nie oszukasz" - masz rację, ale możesz mieć wpływ na to, czy i jak wyjdziesz z sytuacji, którą to życie dla ciebie przygotowało. Pozdrawiam.

Nie, wystarczy samo LN5Y, czyli granatowy metalik

Podjedź do jakiegoś serwisu gdzie naprawiają turbosprężarki lub intercoolery, powinni mieć tego kilometry i sprzedać ci kawałek. Kiedyś do alfy potrzebowałem, to też w aso chyba 300zł zawołali za 0,5m rury.

Dokładnie tak, rozmiar koła i stan bieżnika może mieć wpływ. Jedno koło złapie przyczepność, drugie jeszcze nie i system wykrywa to jako uślizg, jakbyś hamował jednym kołem w kałuży albo na piasku. Załóż identyczne koła i dopiero baw się w sprawdzanie czujników.

Zapinam pasy bezwarunkowo swoje i wszystkich pasażerów od kiedy kilka lat temu pasy uratowały zdrowie mnie i mojej Narzeczonej w małej czołówce hondą (auto omijające przeszkodę zjechało na nasz pas tuż przed nami). Niby miasto, niby prędkości nieduże, ale przeciążenie ogromne. Ludzie nie kojarzą, że poduszka powietrzna ma sens WYŁĄCZNIE z poprawnie zapiętymi pasami. I że niby się trzymają kierownicy, że się zaprą o nią itd. W chwili wypadku nie myśli się o tym, a momentu strzału poduszki się nie pamięta.

Miałem podobny problem z wariującymi szybami i centralnym obsługiwanymi z drzwi kierowcy. Na vagu wyszlo nieprawidłowe napięcie na przyciskach sterownika. Winna okazała się wiązka elektryczna a dokładniej chyba brak lub słaba masa. Podłącz kompa, będzie łatwiej zlokalizować.

Posłuchaj kolegów, wątpię żeby zalało moduł komfortu przez okno i podłogę. Raczej masz to co wszyscy z nas mieli lub mieć będą, czyli niedrożne odpływy na podszybiu - pod akumulatorem. Wtedy zbiera się tam kilka litrów wody, które szukają ujścia po lince, przewodach kompa i kanałem od wentylacji. Dlatego profilaktycznie podnieś też wykładzinę po stronie pasażera, bo jak zbutwieje ci ta gruba wełna wygłuszająca, to będziesz żałował. Jest o tym kilkaset postów na tym forum.