kentaki1986

witam i pozdrawiam jak obiecalem na spotkaniu wrzucam swoja propozycje nastepnej wycieczki oto strona : http://www.joemonster.org/art/11577/Najnowszy_zamek_swiata_Lapalice a ponizej moje fotki z 31 maja

a tym razem moze i ja pojade. forum bacznie sledze juz od ponad roku a 2 tygodnie temu dostalem do pojezdzenia passata na 3 miesiace a moze i zabiore znajomych ze swoimi vw ps. ma ktos moze wlepe do odsprzedania pozdro kanalia

zapraszam do ketrzyna, u mjie w rodzinie jest b2 ,stan prawie idealny ( jednak lata robia swoje) pali na dotyk przy -20 , a srednie spalanie w miescie 5 l/100km passat 1.6 d

ja mialem inny przypadek przy hamowaniu silnikiem - wystepowały drgania i szum, problem tkwil w sprzegle a dokladniej wtarczy sprzeglowej ( uszkodzone bylo gniazdo w ktorej jest nasadzona tarcza)

tylko nawiewy czy moze cos jeszcze?

jesli powiadasz ze podnosi sie znaczaco na rozgrzanym silniku to bym strzelal na uszczelke głowicy, odkrec korek popatrz czy nie wydobywa sie ze zbiornika powietrze, przy zakreconym korku cieczy chlodacej posciskaj weze od chłodnicy - jesli beda twarde jak skała to raczej bedzie uszczelka a uszczelniacze osobiscie odradzam, chłodnica jak ciekła tak ciekła a do płukania był cały układ gdyz nie było ogrzewania w kabinie

nie proboj odpalac auta, zaprowadz go do odpowiedniego warsztatu, proba uruchomienia auta moze spotkac sie z duzymi kosztami, rozrzad jest jedna z najwazniejszych rzeczy w samochodzie, pasek musi byc zawsze suchy ( chodzi o olej ) i odpowiednio napiety, zmiana połozenia rozrzadu wzgledem tłoka owocuje : pogieciem, pokrzywieniem zaworów, peknieciem tłoka lub wałka rozrzadu, koszty naprawy sa wtedy bardzo duze, a tak wystarczy tylko ustawic rozrzad i kontrolowac napiecie paska mozesz samemu sie pobawic w ustawienie jesli temat nie jest ci obcy ( zapewne bedzie to obrot o jakies 2-3 zabki - ale i tak bedziesz musiał ustawiac pod znaki )

miałem identyczne objawy gdy zbieznosc nie była ustawionasprawdz ja moze jescze raz w jakims dobrym zakładzie

oznacza to ze samochody z napedem na 4 kola ruszaja szybciej ( wieksza przyczepnosc ) natomiast przy duzych predkosciach beda sie rozpedzały wolniej ( rozpedzanie dodatkowej masy oraz opory wynikajace z dodatkowego tylniego mostu i wału ) moim zdaniem jak komus zalezy na przyspieszeniach to niech sobie kupi rakiete ona przyspiesza duzo wiecej niz samochod

ja mialem identyczny objaw w fordzie, w trakcie jak pewnego razu wymienialem sprzeglo, zlalem caly olej i zalalem swiezego troszke plynniejszego ( jak byl 90w40 ja wlalem 75w40) mozliwe ze sie pomylilem z cyferkami- nie pamitam juz teraz jaki on tam byl ale wyszlo ze bylo go o sporo za mało

zapytam sie inaczej na jednej osi musimy miec takie same opony, o ile wiecej bedzie kosztowało dokupienie przez nas 2 dodatkowych opon aby miec 4 identyczne? remont układu napedowego na pewno wyniesie wiecej wiec nie ma co kombinowac widze to w ten sposob : jest zima, na tylniej osi dobre opony znanej marki ( przyczepnosc 100 %* ) natomiast z przodu mamy zwykle opony "made in cccp" (o przyczepnosci 25 %*) jak to bedzie działac na uklad napedowy jesli bedziemy chcieli ruszyc miejsca? tylnie opony beda miały prawie 100 % obciazenie gdyz przednie zaczna sie od razu slizgac, z innej strony ciekawe jak to bedzie wygladalo przy wyprzedzaniu na zakretach