tomery

Masz rację :victory Niestety, "omsknął" mi się palec

Uczyli tego w podstawówce :lol3 droga = prędkość/czas A dalej to już z górki

Młody, sprzedaj dziada bo już pewnie podwoiłeś jego wartość (wymianami części , olejami penrajtami , płukankami , wizytami u mechaników) a pewnie niedługo potroisz :marecek Jeździj Teslą (pisałeś że masz) - w niej nic ci nie będzie klekotało

Gdzieś ostatnio czytałem, że ktoś tam przewiduje (rząd), że po brexicie wróci do kraju 200 tys. rodaków. Mam nadzieję, że ty z zaproszenia nie skorzystasz , prawko odbiorą ci angole (tym razem dożywotnio) i zostaniesz tam już na stałe. Bez urazy

A jakby "wyciął" silnik miałby zero przed przecinkiem

Najwyższa pora !!!!!!!!!!! Szkoda, że nie masz rury wydechowej z przodu Wiedziałbyś co CZUJE (w sensie nosem) kierowca jadący za takim teoretycznie nowym samochodem który ma wycięty "ekologiczny szajs" Dla mnie to szczyt chamstwa, wyciąć to co zapobiega smrodzeniu (bo jak wytnę to mi moc wzrośnie ze 150 na 152 KM) i mieć w d... innych użytkowników drogi. To po co kupujecie te smrody ? Żeby jeździć do pracy 5 km w jedną stronę a dpf-y wycinacie bo się nie nadają na miasto ? Gdzie tu sens i logika ?????????

Nie kombinuj. Ten plastikowy "kluczyk" to wzornik na podstawie którego dorabiasz grot metalowy. Sprawdzałeś w drzwiach pasażera czy działa ? Samochód kupiłeś jako używany ? Jeśli tak, to widocznie poprzedni właściciel wyjął zapadki bębenka (takie dodatkowe zabezpieczenie przed złodziejami) i zostawił zaślepki.

Młody, zrób coś dobrego dla ludzkości Zezłomuj śmierdziela i jeździj Teslą lub tym drugim elektrykiem :kciuki

Ładnie to opisałeś, widać że orientujesz się w temacie. Ale jeśli tak to rzeczywiście działa, to na mój "chłopski" rozum jest tu błąd logiczny w projektowaniu tego ustrojstwa. Zmniejszona dawka powietrza (tlenu) , podwojone dawkowanie ropy (węglowodorów , czyli węgla) - z tego musi powstać wywrotka sadzy. Co się z nią dzieje ? Zapycha dalej DPF-a ??????????? PS + ostatnie wątki o walce z mechatroniką Młody, jak dla mnie jesteś tak egzotycznym egzemplarzem, że na forum zaglądam ze względu na ciebie . Pamiętasz jak kiedyś pytałem ile już włożyłeś w swojego paseczka ? Nadal jesteś takim bezkrytycznym fanem VW ? Nie zaglądam nikomu w kieszeń, ale powiedz gdzie w twoim przypadku są te oszczędności z jazdy dizlem ?

:hmm Francuskie sery dojrzewające też tak mają :kciuki

Zdrowa bestia :jupi 10 litrów oleju na 10000 km :padaka Wystarczy raz w roku wymienić filtr a olej ciągle świeży :marecek

Tu piszą, że już go robią (no w każdym razie mieli zacząć) http://moto.onet.pl/aktualnosci/niech-zyje-volkswagen-arteon-a-za-cc-juz-dziekujemy/6j2ses :jupi

Diagnozę się stawia a nie stwierdza

Nie zrozum mnie źle :kumple Nie jestem fanem VW , nie mam VW. Więc mój post nie był "obroną" modelu za wszelką cenę a wręcz ironią. PS Coś z tym zawieszeniem w "grupie dla ludu" jednak jest na rzeczy. Kolega w robocie dostał nową O III (z jakimś dsg , zawieszenie raczej "zwykłe") , poprzednio miał Avena III (wiem, nie ten sam segment). I z rozrzewnieniem wspomina Toyotę , szczególnie jeśli chodzi o zawieszenie i właściwości trakcyjne.

Panowie, czytam tak sobie ten wątek o zawieszeniu (jednym stuka innym nie , jedni słyszą inni nie) i zastanawiam się czy nie jest to bardziej problem rodzaju: "co prawda kupiłem auto dla ludu , ale dałem za nie prawie dwie paki , to dlaczego nie jeździ jak jakiś tam Bentley czy inny RR ?"

Zazwyczaj 16 > 15 No , dokładnie jak napisałem na początku Tak, miał rację

Myślisz, że gdybyś sprawdził amortyzatory w NOWYM samochodzie to miałbyś 100% :jupi W nowym też skuteczność tłumienia jest na poziomie ~ 73 - 75%

Źle. Bo te 10 km będziesz jechał na benzynie (i oszczędności z gazu ch ..... strzeli). "Mały" obieg wodny szybciej nagrzeje reduktor więc szybciej przełączy się na gaz.

Bo w folkswagenach są "konty" i tego się nie reguluje. W innych markach są KĄTY i się je reguluje.

Co to jest "trener VAG" ?

Zakładając, że robiłeś 35 tkm rocznie (co w PL wydaje się już sporo) to superbem jeździłeś 11 lat ???

Nie to, żebym zaglądał ci w portfel Więcej nie chce mi się szukać. I po tym wszystkim jak twierdzisz nadal jesteś zadowolony z passata ?

Mlody_tm , długo powstrzymywałem się przed zadaniem tego pytania (o twoich perypetiach czytam z wypiekami na twarzy). Ile już włożyłeś $$$ jeśli to nie tajemnica i masz odwagę się przyznać (i w jakim czasie) w remont swojego passata ? (sporo części wymieniałeś a i mechanicy nie robią za darmo). Tak pi x oko.

Taaaaaaaaa A kiedy ostatnio jechałeś w tym swoim passacie w 5 osób ??? A ile razy miałeś potrzebę podgrzewania tylnych foteli (jeśli paSSeczek to oferuje) ???

Kolego RUDY , czasami zaglądam na podforum B8 w którym opisujesz, że też masz niemało problemów z nowym paseczkiem. Nie znudziła ci się jeszcze ta germańska motoryzacja ??????