lukasz6451

Witajcie, dzisiaj u mine pojawiła się nie miła sytuacja, pojechałem sobie na zakupy, wychodząc ze sklepu wsiadam sobie do auta i ****, rozrusznik kręci, silnik nie odpala... Świeci kontrola ECU. Podpiąłem pod Polskiego Vaga, wyskoczył błąd czujnika obrotów silnika. Chodzi o czujnik obrotów wału korbowego?? Ktoś może wie gdzie zlokalizowany jest ten czujnik w silniku AZX ??

Łańcuch delikatnie daje o sobie znać, ale nie ma tragedii, więc jeszcze kilkadziesiąt tys. kilometrów przejadę i będę rozważał wymianę. Ponad to nie mogę się uporać z wibracjami auta przy hamowaniu, które powstały po wymianie przegubów i łożysk. Początkowo obwiniałem tarcze, ale używki przetoczyłem na tokarce - nie pomogło. Więc kupiłem nowe tarcze i zgadnijcie co? Też nie pomogło... Jedynie nasuwa mi się pytanie czy założyłem odpowiednią zwrotnicę. Ponieważ podczas wymiany przegubów nie mogłem się uporać z górnymi wahaczami (zapieczona śruba zabezpieczająca). Tak kombinowałem że pękła zwrotnica, Więc musiałem ją wymienić... Moja uszkodzona zwrotnica miała kod 8D0407258AM i taką też zamówiłem poprzez allegro. Lecz dostałem o numerze 8D0407258AE. Po zgłoszeniu reklamacji poinformowano mnie że jeśli posiada 82mm średnicy na łożysko to będzie pasować. Więc założyłem ją z nowymi łożyskami i przegubami. I od tamtej pory przy hamowaniu odczuwam wibracje. A przy powolnej jeździe da się zauważyć jakby auto hamowało przerywając, przy czym delikatnie bujało na bok. Dodatkowo zauważyłem większe zużycie opony od wewnętrznej strony.

Ja użytkuję ponad 2 lata, zakupiłem z przebiegiem NIBY 190tys. Teraz mam prawie 230tys. Z awarii: padła mi jedna cewka. Nie biorąc pod uwagę takich rzeczy jak tarcze, klocki, płyny i filtry to nie mam na co narzekać. Dodam iż od początku mojego użytkowania założone jest LPG.

Tarcze były zdemontowane i mierzone czujnikiem zegarowym na tokarce i są proste. Zastanowiło mnie to czy materiał mógł być w jakiś sposób naruszony gdy je przetoczyłem, i czy faktycznie nie odkształcają się po naciśnięciu pedału hamulca jak pisali koledzy kilka postów wyżej. Zauważyłem jeszcze taki objaw że jadąc wolno, około 30km/h i naciskając hamulec, we wstecznym lusterku widzę jak autem delikatnie buja na boki. Ale Zdecydowałem się na zakup nowych tarcz choć liczyłem się z ryzykiem wywalenia kasy w "błoto", kupiłem nowe Bosch a. Stare tarcze miały grubość około 23,6 mm, nowe coś w granicach 25,1mm Więc jak widać stare są w dobrym stanie i najgorszy jest w tym fakt że poza grubością niczym się nie różnią od nowych... Nadal odczuwam wibracje, co prawda nieco mniejsze ale są... Powoli mam już dosyć, i mój portfel też.. Zostały mi jeszcze końcówki drążków kierowniczych, ale to po urlopie, który właśnie zaczynam. Trochę szkoda, bo jadę w trasę i myślałem że uda mi się rozwiązać ten problem nowymi tarczami, a teraz każde naciśniecie hamulca będzie mi przypominać o tym! Po powrocie postaram się jak najszybciej wymienić końcówki drążków i dam znać czy udało mi się rozwiązać ten problem. Pozdrawiam Serdecznie.

Dzięki wielkie za odpowiedzi, z Waszych odpowiedzi wnioskuję że tarcze mają prawo się odkształcać gdyby były już za bardzo zużyte lub nie oryginalne ze słabej jakości materiałów? Właśnie dlatego zdecydowałem się przetoczyć oryginały gdyż nadawały się do tego. Ale rozważę wymianę na nowe. Jakiego producenta byście polecili? A Jeszcze byłem dziś na stacji diagnostycznej gdzie robią przeglądy w celu wyeliminowania luzów w zawieszeniu, na wahaczach luzów brak, jedynie łapiąc za końcówki drążków kierowniczych i ruchu kierownicy na prawo i lewo da się odczuć delikatny luz, ale zbieżność jest ustawiona prawidłowo... I znów nie wiem w co inwestować, nowe tarcze, czy końcówki drążków kierowniczych...

No to teraz moja kolej, i niech ktoś coś wymyśli bo brakuje mi już pomysłów. Ostatnio Wziąłem się za wymianę przegubów na przodzie, okazało się że na jednym z łożysk jest luz, więc przy okazji również wymieniłem również łożysko po prawej stronie. Oddałem również tarcze do regeneracji / przetoczenia + zakupiłem nowe klocki. Wymienilem również zwrotnice na inną używkę ponieważ nie mogłem odkręcić mocowania górnych wahaczy, Po złożeniu wszystkiego okazało się że podczas delikatnego hamowania przy małej prędkości czuć tak jakby hamowanie odbywało się delitkanie przerywając, przy czym auto lekko drga. A gdy rozpędzę sie do około 140 - 160kmh i zacznę hamować czuć dosyć mocne drgania kierownicy i auta... Wymieniłem: Piasty przód Łożyska przód Klocki hamulcowe Tarcze zostały ponownie sprawdzone na tokarce są idelnie proste Koła zmienione Opony wyważone Przekładałem na felgi z innymi oponami Przeguby dwa nowe Nowy płyn hamulcowy Nowe tarcze i klocki tył I nadal odczuwam wibracje podczas hamowania :(

Czy wymiana samego napinacza w AZX jest skomplikowaną czynnością? Co prawda u mnie jeszcze rzężenia łańcucha nie słychać, ale chciałbym wymienić sam napinacz ponieważ wyczytałem że powinno się wymieniać raz na jakiś czas... Wiem że napinacz wyglądem przypomina śrubę. Wystarczy ją wykręcić i wkręcić nową?

Witajcie Koledzy, Chcę się uporać w końcu z drganiami, które odczuwam podczas ruszania autem. Drgania te powstały już z pół roku temu. Po prostu puszczając sprzęgło i powoli ruszając, auto zaczyna drgać... Drugim powodem dla którego w końcu chcę się za to wziąć jest to że gdy szybciej puszczę sprzęgło odczuwalne jest takie "głuche łupnięcie" Dodam że mam napęd 4 motion, więc wina leży raczej po stronie wału, lub tylnego mostu... Na pierwszy rzut chce wymienić poduszki skrzyni biegów, oraz tylnego mostu... Szukam ich wszędzie lecz nie za bardzo mogę je znaleźć. Czy ktoś był by w stanie mi pomóc? podać jakieś numery tych poduszek, lub poszukać w sieci? Autko to oczywiście Passat z 02 roku, Silnik 2.3 AZX Manual z napędem 4 Motion. Pozdrawiam i czekam na pomoc :papa

Panowie mam prośbę, mógł by ktoś z Was nagrać filmik w jakim czasie wasze autka przyspieszają 0-120km/h. Chciałbym porównać czy mojemu Passatowi rzeczywiście nie brakuje kilku koni

W 2.3 4 motion na piątym biegu przy 100km/h mam 2600obr/min, przy 130km/h około 3450obr/min.

Koszty robocizny nie są małe bo jeśli dobrze kojarzę trzeba demontować silnik, aby dostać się do rozrządu bo mieści się on z tyłu silnika... Ceny W Aso załamują... Ja się zastanawiam nad wymianą bo moim zdaniem jak na 170km to trochę słaby jest mój passat. Z drugiej strony nie mam porównania więc sam nie wiem... Przebiegu mam 210tys. A wyczytałem że może tracić na mocy jak łańcuszek rozrządu jest już zmęczony. Michał wielki dzięki za kosztorys, mam nadzieję że po tym zabiegu Twój passat ożyje no i mln km życzę!

Jeśli okazało by się że to rozrząd powiedz przy okazji ile kosztowała jego wymiana wraz z częściami. Bo szczerze mówiąc sam się zastanawiam nad wymianą. Aa i właśnie, w przypadku łańcuszka to wymiana się kompletny rozrząd, czy tylko sam napinacz? Tak przy okazji wymieniał ktoś w Azx pasek klinowy?? bo mi zaczął piszczeć i kupiłem już nówkę tylko nie wiem jak się za niego zabrać... Miejsca jest mało, i nie mogę zlokalizować napinacza.

Wycieków w ogóle, spalania oleju też nie zauważyłem...

Po zakupie miałem zalany 10W, to też leję 10W. Gdybym zamiast 10W zalał 5W jakie były by tego skutki? Co do cewek mi ostatnio jak jedna padła, to po podpięciu do komputera wyświetlało brak zapłonu na 3 cylindrze. Koszt jednej sztuki u mnie w sklepie to 110zł firmy Ngk.

Kolejne pytanie;) Jaki Olej Lejecie do Swojego Passata, Ostatnio zalałem Castrol Magnatec 10w40. Teraz zastanawiam się nad Motul 6100 10w40. Czytając opinie po forach Motul wypada dużo lepiej

Instalacja gazowa jest świeżo po przeglądzie i wymianie filtrów. 2 dni temu padła mi jedna cewka, więc wymieniłem wszystkie cewki i świece i po tym zabiegu moim zdaniem auto zbiera się dużo żwawiej. Więc jeden problem z głowy. Pytałem również o Sonde w sklepie, nówka z Boscha to wydatek 360zł więc chyba taniej będzie ją usunąć. Mam znajomego w pracy który ma również zakład elektoniczny więc zapytam jaki jest koszt, ale dopiero jak wróci z urlopu. Przy wymianie świec zauważyłem również że silnik tak jakby "luźno siedzi" a po gwałtownym naciśnięciu pedału gazu delikatnie buja autem. Czy to może oznaczać że poduszki silnika są już wyrobione? Pytam bo jeśli by tak było to mogło by to usprawiedliwiać drgania podczas ruszania. Co do gazu to instalacja ma niecały rok, Sterownik stag 300 plus, wtryski Baarracuda. Różnicy w jeździe na gazie czy na benzynie nie odczuwam, poza kosztami rzecz jasna;) I przy okazji wyczyściłem cały dolot i przepustnicę, wiem że po czyszczeniu należy zrobić adaptację przepustnicy. Wie może ktoś jak wykonać tą czynność przy pomocy Polski VAG 4.9?

Witam jestem od pół roku jestem posiadaczem Passata 2002rok z silnikiem 2.3 170Km 4motion. Sprowadzony przez znajomego ze Szwajcarii w zeszłym roku więc przebieg chyba prawdziwy i wynosi aktualnie 201 000, a ostatni serwis miał w styczniu 2013. Ogólnie z auta jestem bardzo zadowolony. Jednak ostatnio odczuwam zwłaszcza przy ruszaniu drgania całym autem, przy zmianie biegów niekiedy również delikatnie szarpnie. Czy to może oznaczać że kończy się dwumasa? Drugą sprawą jest kontrolka check Engine, która co jakiś czas się zapala i wyskakuje błąd po odczytaniu go Vagiem komunikat błędu jest taki "Wtrysk dodatkowego powietrza nieprawidlowy przeplyw" Pojechałem ostatnio bardziej szczegółową diagnostykę i okazało się że nie domaga sonda Lambda (za katalizatorem). Gdzie mogę znaleźć tą sonde? bo na allegro są, ale przed katalizator... Czy niesprawna sonda może powodować ten błąd? Błąd kasuję co jakiś czas, jednak po skasowaniu i przejechaniu około 300km ponownie się wyświetla. Co zauważyłem to fakt kiedy jeżdżę z zapaloną kontrolką Check Engine, auto spala mniej gazu (na 42l robię ~ 370km). A Kiedy usunę błąd na 42l i przy tym samym stylu jazdy zrobię max 340km) Trzecią Sprawą jest moc, której tak jakby mi brakuje, bo auto ma ponoć 170km, ale raczej nie da się tego odczuć, wcześniej jeździłem passatem 1.6 101km, i odczuwam różnicę mocy, ale nie jest ona powalająca... Najlepszym przykładem będzie filmik, który niebawem dołącze do pytania. Jeśli chodzi o prędkość jazdy to osiągnąłem nim max 220km/h ale długo zajęło mu rozpędzenie się do tej prędkości...

Ok, rozumiem. W poniedziałek jadę na reklamacje zobaczymy co ciekawego wymyśli mój "fachowiec" od gazu. Pozdrawiam.

Wtryskiwacze cykają podobnie, lecz jestem w 100% pewny że to nie one. Dźwięk dochodzi z kolektora ssącego... Po drugie, auto przydławia się tylko na zimnym silniku, w tedy auto chodzi na benzynie.

Posiadam Paska 1.6 AHL z plastikowym kolektorem. Mam następujący problem: Po założeniu gazu zaczął mi dziwnie klekotać kolektor ssący powyżej 1200 obrotów. Dodatkowo odpalając auto z rana gdy silnik był zimny nie od razu reagował na dodanie gazu tylko tak jakby się przydławiał. Jadąc przy wrzuceniu na luz obroty zaczęły spadać do 500 i po chwili wracały na 900. Niekiedy nawet gasł. Wyczyściłem przepustnice, wymieniłem świece, kable Wn filtry i nic nie pomogło. Po jakimś czasie zrobiłem remont silnika bo zaczął brać olej. Wymieniłem pierścienie i uszczelniacze zaworowe, planowanie głowicy itd. Przy okazji wymieniłem kolektor ssący. Po zrobieniu 1200km tylko na Pb, ponownej wymianie oleju, silnik chodził bardzo dobrze, więc zdecydowałem się zacząć jeździć na gazie. Zrobiłem 250 km i znów zaczął cykać kolektor ssący, znów spadają obroty i czasem nawet gaśnie i znów szlak mnie trafia! Gaz mam na gwarancji więc będę reklamował. Co może być tego przyczyną? Kolektor wydaje podobne dźwięki jak na filmiku: [video=youtube;4-nfmHagrKo]

Ja mam problem z moją pompką. Mianowicie podczas włączenia spryskiwacza szyby przedniej zaczyna dziwnie piszczeć pompka do momentu zassania płynu, a w momencie wyłączenia spryskiwaczy wycieraczki nie chcą przestać działać tylko cały czas wycierają... Co może być tego przyczyną?

U mnie sprawa jest dziwna, bo przy montażu gazu, gazownik stwierdził, że auto jest po przekładce z Anglika. Wywnioskował to po podłączeniu komputera pod auto... Dziwną sprawą to nazwałem ponieważ przeglądałem wszystkie wymienione tu różnice między Anglikiem i Europejczykiem i wychodzi na to że mam europejską wersję. Nie mam ani jednego elementu, który by świadczył o przekładce. Ponad to mam książkę serwisową z wklejoną w niej nakleją wprost z auta, w której kody wyposażenia zgadzają się z wyposażeniem w aucie, a ostatni serwis miał w 2008 roku. W Niemczech. Trochę mnie zmieszało to co mi powiedział, zwłaszcza że kupiłem go od gościa, który go używał przez 3 lata w kraju i sam go sprowadził do PL. (mam na to wszystkie papiery Kopie Brief itp. Wiec stwierdzam iz mój "znawca" od gazu nie miał racji... A skoro nie miał racji to jaki miał w tym interes żeby mi takie głupoty wciskać? Palant.

Sorry za rozgrzebanie kotleta, ale mam podobny problem, i nigdzie nie mogę znaleźć na niego rozwiązania. Nie chcę zakładać nowego tematu, poza tym nawet nie mogę. Ale do rzeczy: Ostatnio zaczęło mi coś dziwne "trzeszczeć" w aucie. Dźwięk dochodzi jakby ze strony kierowcy, lub od skrzyni biegów. I zaczyna się po dodaniu gazu, na 3 4 5 biegu, gdy silnik ma około 2000obr (czyli wtedy, kiedy dość mocno drga). Powyżej 2100obr. jest już cicho. Na Filmiku słychać dość częsty cykl tych stuków/trzasków, lecz to dlatego, ponieważ co chwilę dodaję gazu. [video=youtube;TTnHbJ-nsSc] Czekam z niecierpliwością na odpowiedź. Pozdrawiam.