Skocz do zawartości

sayfonf

  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O sayfonf

  • Urodziny 08.01.1977

Informacje osobiste

  • Imię
    Wojciech
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Swiebodzin

Samochód

  • Silnik
    B5(3BG) 1.9TDI-PD 131KM (AWX)
  • Rok produkcji
    2001
  1. Wielkie dzieki koledzy za wasza trafna diagnoze a nie mechanika który prawdopodobnie chciał mnie naciągnąc na nie małą kase czyli na regeneracje żekomo uszkodzonej turbiny. Jak mu zasugerowałem wasze wskazówki to od razu nie miłym tonem żekł" JAK PAN JEST TAKI MĄDRY TO SE SAM NAPRAW" wiec zabrałem od niego paska i pojechałem do drugiego i ten po wysłuchaniu mnie bezdyskusyjnie przystąpił do działania i od razu zajżał tam gdzie powinien jak sie okazało. Uszkodzeniu uległ jakis zaworek który wymienił i po sprawie. Na turbine w zasadzie nawet nie spojrzał. podpiął kompa sprawdził ciśnienia i stwierdził że pompuje rewelacja. Wniosek z tego taki że po pierwsze mechanik mechanikowi nie rowny a nie wspomne o uczciwosci. Dlatego ciesze sie że jest takie forum jak to i że sa na nim ludzie których warto posłuchac za co wam wszystkim ogromnie dziekuje, bo to dzieki wam zaoszczedziłem piniądze i kupe nerwów. Koledzy jak wam wasz pasek przestanie miec kopa to zacznijcie od szukania przyczyn takich jak koledzy wczesniej zasugerowali a nie odrazu turbina. Powodzenia.
  2. jakis komp. tam podłanczał i przy przygazowywaniu nie zmieniała sie a raczej nie wzrastała wartosc doładowania. O turbinke i zresztą cały motorek w moim pasku bardzo dbałem, czyli olej o specyfikacji 505.01 zawsze obecnie jest castrol eggge. Gaszony zawsze po około minuty po przyjeżdzie. Jazda różnie czasami wmiare spokojnie czasami ostro. Sztanga turbiny porusza sie w swoim zakresie czyli te około 1.5cm.dośc płynnie. Turbina jak i wszystkie weże wkoło niej suche. Nie ma dymu z rury wydechowej, ale niestety turbinka nie dmucha- chyba wcale
  3. Aha>Marecek napisał że ten weżyk nie ma zasysac. Rozumiem. Dzieki. To czyli pytam- czy oznaką uszkodzenia turbiny jest zawsze dym z wydechu? Bo u mnie go nie ma.
  4. Dzieki "kujon" za pocieszenie.Jutro pojade do tego mechanika i zobacze czy dalej bedzie sie upierał że to turbina jest winna. Jesli tak to sie go zapytam czy sprawdził to co ty sugerujesz. Dla mnie też sie wydaje że cos tu jest u mnie podejżane że ten weżyk od mebramy ciągnącej sztange turbiny( podkreslam wogule nie dymi z wydechu)wogule nie zasysa. Ale jeszcze raz zapytam czy oznaką uszkodzenia turbiny jest dym z wydechu? I dlaczego jej teraz wogule nie słychac?
  5. Moj passat do przedwczoraj śmigał jak rakieta. Przez prawie dwa lata odkąd go mam ani razu mnie nie zawiódł nigdy nawet żadnego niepokojącego dymku z rury nie puścił, a tu nagle zong i kompletny brak mocy. Zawiozłem do mechanika sprawdził weże od IC i powiedział że są wpożądku i że prawdopodobnie padła turbina. Zastanawiam sie czy jest to możliwe bo żeczywiście jej nie słychac ale i żadnego dymku z wydechu nie zauważam. Sztanga turbiny rusza sie w swoim zakresie dosc lekko a jedyne co zauważyłem to to że wezyk na tej mebramie od sztangi turbiny nie zasysa powietrza.Czy tak sie zachowuje uszkodzona turbina czy przeciwnie pojawia sie dym z rury wydechowej? I co ewentualnie byscie koledzy sugerowali? W niedziele mam komunie syna i jak na złosc auto kaput!!! może mi pomożecie???!!! Dodam ze komp nie wykrył żadnych błedów.
  6. Witajcie. Pozwolcie ze sie podłącze pod temat. Wczoraj po długim posiedzeniu na forum skusiło mnie sprawdzenie w moim pasku czy lekko chodzi sztanga turbiny, wiec poszedłem wziąłem cążki i sprawdziłem. Okazało sie że chodzi dosc cieżkawo na tyle że palcami nie dawałem rady ,ale cążkami tak średnio cieżkawo ale w pełnym zakresie. Nastepnie sciągnołem ten weżyk z membramy od sztangi przyłożyłem palec i stwierdziłem że nie zasysa. Założyłem, wsiadłem sie przejechac a tu szok!!! auto wczesniej szło jak rakieta a teraz nie idzie na żadnym biegu. Turbinka zamarła i wogule jej nie słychac. Wspomniany wezyk ściągnołem poraz kolejny,kazałem żonie pogazowac a tam zero ssania na weżyku. Koledzy co sie stało czy cos popsułem.
  7. Ja mam koledzy pytanie. Posiadam w swoim pasku zestaw glosnomowiacy (prawdopodobnie fabryczny) z uchwytem pod nokie np. 6210 , 7110 itp. Dostałem od kumpla w bardzo dobrym stanie nokie 7110 wszystko ładnie działa tz. po włozeniu do uchwytu ładuje jak ktos dzwoni rozłacza radio i nawiazuje połaczenie tylko ze ja słysze w glosnikach dzwoniacego ale dzwoniacy nie słyszy mnie. Co moze byc tego przyczyna? Mikrofon ktory mam zamocowany przy lusterku czy jakis kabelek sie rozłaczył?
  8. Własnie uporałem sie po ciezkich bojach ze swoim paskiem który miał podobny a moze iidentyczny problem z szarpaniem . Wymieniłem przepływke na org. nowa VW i nic nie pomogło. Pojechałem do serwisu VW podłączyli pod VAG-a i nic nie znalezli. Zaproponowali wymiane pompy paliwa w zbiorniku ,ale nie gwarantowali ze pomoze.Ich diagnoza to to ze pompowtryski, turbina pracuje perfekcyjnie i musza szukac w ciemno i proponuja zaczac od pompy. Zrezygnowałem i zapłaciłem tylko za podłączenie do VAG-a - 200zł,(wczesniej za przepływke 820zł.) Wrociłem do domu zrobiłem sobie mocna kawe,pijac ja i spalajac z nerwów paczke fajek myslałem co moze byc przyczyna tego szarpania............. I ZNALAZŁEM jak sie puzniej okazało!!! POWIEM WAM KOLEDZY żebyscie nie przechodzili tego co ja. Przyczyna tkwiła w filtrze paliwa który wymienili mi mechanicy 3 miesiące wczesniej. Wstawili mi jakies badziewie niewiadomej firmy.Pojechałem jeszcze raz do servisu i kupiłem org. VW i sam wymieniłem. Koledzy problem z szarpanie znikł i jeszcze mu z parenascie kucy przybyło. Zaczynajcie szukac od najprostrzych zeczy a nie np. od pompowtrysków... powodzenia. A co do mechaników z servisu to szkoda gadac, jak VAG nic nie pokarze to i guzik wiedza.
  9. Własnie uporałem sie po ciezkich bojach ze swoim paskiem który miał podobny a moze iidentyczny problem z szarpaniem . Wymieniłem przepływke na org. nowa VW i nic nie pomogło. Pojechałem do serwisu VW podłączyli pod VAG-a i nic nie znalezli. Zaproponowali wymiane pompy paliwa w zbiorniku ,ale nie gwarantowali ze pomoze.Ich diagnoza to to ze pompowtryski, turbina pracuje perfekcyjnie i musza szukac w ciemno i proponuja zaczac od pompy. Zrezygnowałem i zapłaciłem tylko za podłączenie do VAG-a - 200zł,(wczesniej za przepływke 820zł.) Wrociłem do domu zrobiłem sobie mocna kawe,pijac ja i spalajac z nerwów paczke fajek myslałem co moze byc przyczyna tego szarpania............. I ZNALAZŁEM jak sie puzniej okazało!!! POWIEM WAM KOLEDZY żebyscie nie przechodzili tego co ja. Przyczyna tkwiła w filtrze paliwa który wymienili mi mechanicy 3 miesiące wczesniej. Wstawili mi jakies badziewie niewiadomej firmy.Pojechałem jeszcze raz do servisu i kupiłem org. VW i sam wymieniłem. Koledzy problem z szarpanie znikł i jeszcze mu z parenascie kucy przybyło. Zaczynajcie szukac od najprostrzych zeczy a nie np. od pompowtrysków... powodzenia. A co do mechaników z servisu to szkoda gadac, jak VAG nic nie pokarze to i guzik wiedza.
  10. U mnie tez tak jest ze szarpie w zakresie obrotów 1800-2200 ale po rozgrzaniu 90"C. Wymieniłem przepływke, skasowałem bład i dalej to samo. Po przekroczeniu 2200obr. jest juz dobrze,tz. extra ciągnie i nic nie szarpie. Turbawka sucha, nie dymi z rury jakos podejrzanie. Pytałem paru mechaników, ale nie maja pojecia o czym mówie i nawet nie chca sie podjac , no chyba ze wymieniac po kolei w ciemno. Ostatnio znowu podpiołem pod VAG-a i nie pokazuje żadnych błedów. Rozkładam rece i nie wiem gdzie jeszcze mam szukac. Teraz dokładnie nie pamietam ale mam wrażenie ze dzieje sie tak po wymianie filtra paliwa, chyba ,ze to jakis zbieg okolicznosci. Czy jest mozliwe ze mechanior zle dobrał filtr lub wcisnął jakies badziewie za 5zł i to jest powodem tego szarpania? A moze ktos z was miał podobny problem i go rozwiązał. Prosze o POMOC
  11. Na obudowie paska rozrządu powinny byc w kupie 3 litery . one też mowia o silniku . Jesli sa to wklep w wyszukiwarke i sie dowiesz. Np. ATJ , AJM, AVF -to sa akurat TDI.
  12. Witam. Podpiołem sie pod tego VAG-a i wykrył błąd na kablu a dokładniej masie idącej od przepływomierza. Nie wiem czy to błąd po starej przepływce cz zeczywiscie jakies zwarcie. Skasowałem na razie ten bład i jutro pożadnie gdzie sie przejade i zobacze czy dalej szarpie. Jesli dalej bedzie szarpał to bende musiał popatrzec w te kable tylko nie wiem w które? Moze juz koledzy ktos z was spodkał sie juz z podobnym komunikatem podanym przez VAG-a i cos mi podpowie gdzie wrazie czego szukac tego zwarcia?:634:
  13. Moj problem polega na tym ze w moim pasku jak go kupiłem był juz zamontowany prawdopodobnie przez VW zestaw głosnomówiący pod nokie 6310i. Kupiłem teraz taki własnie model telefonu i po włożeniu go do uchwytu telefon sie ładuje i nic pozatym. Jak dzwonie na ten własnie telefon nie scisza sie radio ani nie działa mikrofon, czyli zestaw nie dziala. Czy ktos moze wie dlaczego tak sie dzieje,a moze cos trzeba przełaczyc w radiu. Dodam ze mam org. radio gamma.
  14. Jestem posiadaczem paska od niedawna i zauwarzyłem ostatnio że na rurze dolotowej tej co idzie z filtra powietrza do turbawki przy samej turbawce jest mokra od oleju własnie ta rura dolotowa oraz ten akumulator cisnienia , czy to normalne?
  15. Ja też mam objawy szarpania podobne do takich jak opisujecie. Też wymieniem przepływomierz na nowy org. w serwisie vw zakupiony i dalej to samo, czyli szarpie i nie ma takiej mocy jak powinien, szczególnie na wyższych biegach. Czytojac tu na forum widze że wiele osób ma podobny problem i nie idzie znalezc przyczyny takich objawów. Jutro podepne sie pod vag-a może cos powie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności