Skocz do zawartości
Night_Flier

Wspomaganie ciężko działa po wymianie płynu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Wiem że tematów ze wspomaganiem jest już kilka, ale żaden z nich nie był w stanie rozwiązać mojego problemu.

Sprawa wygląda następująco: kupiłem passata B5 i po pewnym czasie zauważyłem że w zbiorniczku od wspomagania brakuje płynu. Ponieważ nie mogłem sprawdzić jaki to płyn w warsztacie przepłukali mi układ wlewając mineralny płyn (ponoć po płukaniu obojętne jest jaki się zaleje). Od tej operacji wspomaganie mi nie działa tak jak powinno - jest tak że kiedy jadę na trasie no to tego bardzo nie odczuwam ale kiedy przyjdzie mi w mieście wjeżdżać w zakręty to jedną ręką jest ciężko. A na postoju to już kaplica. Dwoma rękoma trzeba się nieźle ostresować. "Mechanicy" sprawdzali mi to jeszcze ale nic konkretnego z tego sprawdzania nie wynikło. Ponieważ w mojej okolicy ciężko jest znaleźć kogoś kto zlokalizowałby usterkę więc zwracam się z prośbą o pomoc do Was. Stwierdzili że może to być maglownica, ale nie są pewni. Do tego tak jak wspomniałem wszystko było ok do momentu wymiany płynu. Czy usterka może być z tym związana? Jeśli tak to w jaki sposób.

Dodam że nie byłem przy wymianie, więc zapytam jeszcze czy jeśli te "mechaniki" nie odpowietrzyły układu to czy teraz mogę to zrobić i w jaki sposób powinienem to zrobić (kręcenia kierownicą w prawo i lewo do oporu już próbowałem - a czy przy tym kręceniu nakrętka od zbiornika z płynem powinna być zdjęta czy założona?).

Byłbym bardzo wdzięczny za wszelkie wskazówki i porady bo sam to nie znam się zbyt dobrze na mechanice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

możliwe, że układ jest zapowietrzony. Jak odpowietrzyć jest ładnie opisane na forum - poszukaj, a wszystkiego się dowiesz. Co do płynu jaki ma być - raczej Febi Bilstein <choć mogę się mylić>.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

układ odpowietrza się sam i tylko trzeba troche poruszać kierownicą w prawo i lewo.ważne zeby korka nie odkręcać w tym czasie bo CI cały płyn wywali.zobacz moze sie troche wylało na pompe i pasek się ślizga. swoją drogą jak płynu mało to pewnie gdzieś spiernicza. ja u siebie po wymianie pożegnałem się z maglem;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co sie orientuje i sam mam zalane to powinien byc plyn SYNTETYK !! zolty a NIE ZIELONY !!

 

Odpowietrza sie uklad sam !! ALE i tak sie go za jednym podejsciem nie odpowietrzy. Nalezy z 10 razy obrocic kolem kierownicy ze skrajnego polozenia w skrajne i samochod zostawic na nocke, poniewaz plyn przelewajac sie rozpuszcza w sobie pecherzyki powietrza...musza one po prostu ubyc sila wyporu DO GORY.

 

Na drugi dzien 2-3 raza ponownie pomajdrowac kiera i bedzie wszystko GIT !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do użytkownika "zuse": twoja porada nieco pomogła, kierownica nieco lżej chodzi ale dalej jest czasami takie zawachanie ze strony wspomagania.

Mam takie pytanko jeszcze: jak rozpoznać który z elementów odpowiedzialnych za wspomaganie jest uszkodzony? Czy trzeba po kolei wymieniać czy jest na to inny sposób, bo chyba VAG nie rozpozna usterki. A nie chciałbym kupować po kolei elementów skoro mogą być sprawne. Dodam jeszcze że u mnie przy przekręcaniu kierownicy słyszę pracę pompy (może jest zatarta i trzeba ją wymienić).

Jakie są objawy kiedy siądzie maglownica? Co się dzieje wtedy?

Proszę o wszelkie sugestie. Dzięki za wszelką okazaną pomoc.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

u mnie jest to samo po wymianie plynu!:mad:Powoli da się krecić kierownicą i w trasie tez spoko,ale gwałtowne manewry i zwroty szczególnie przy małej prędkości to juz lipa!Na wężu powrotnym(tym cieńszym) znalazłem kawałek przed zbiornikiem ,dwie opaski zaciskowe co sugeruje jakieś redukcje wewnątrz węża...?Czy to normalne?:confused:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a wężu powrotnym(tym cieńszym) znalazłem kawałek przed zbiornikiem ,dwie opaski zaciskowe co sugeruje jakieś redukcje wewnątrz węża...?Czy to normalne?

 

znalazłem u siebie takie same wiec to chyba standart

 

Przy okazji.... pisalem juz w innym topicu ale nie zaszkodzi.

 

Zauwazyłem ostatnio ze wspomaganie daje o sobie znac, sprawdzilem stan bylo troche za mało, dzis kupilem sliczny zielony płyn Febi spuscilem jakies 200ml ze zbiorniczka do butelki o co sie okazuje? to co spusciłem ma czarną barwę, nie czerwoną, zieloną, brązową ani nawet zółta.

 

Były jeszcze jakies inne kolory? wiem ze to wrozenie z fusów ale macie jaki pomysł dlaczego płyn był czarny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

płyn był czarny bo aż tak mocno przepracowany, musiał być wiele lat a nawet może od nowości nie wymieniany stąd ten czarny kolor. Miałem podobnie u siebie. Jeżeli masz u siebie zielony korek od pojemniczka wspomagania to zapewne kupiłeś dobry płyn, ja na twoim miejscu wymienił bym cały na nowy, jedna butelka może być troszkę za mało ale może wystarczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez doszedłem do wniosku ze jesli bede mial troche wiecej czasu to wymienie cały płyn myśle 2 butelki powinny wystarczyc.

Jest mozliwe ze po dolewce wspomaganie jakby ciezej chodzi? a moze to tylko moje subiektywne odczucia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o moje sugestie to nadal mam problem ze wspomaganiem. Ostatnio dowiedziałem się od pewnego człowieka, że w przypadku dolewania lub wymiany płynu w naszych passatach (bez wzlględu na to czy dolewamy/wymieniamy, taki sam/inny płyn) to pompy wspomagania zaczynają wariować. Więc mechanicy ogólnie nie mają pomysłów jak rozwiązać ten problem. U mnie było tak, że po dolaniu takiego samego płynu wspomaganie jakby całkowicie przestało działać. Później przez pewien czas parkując wieczorem przed zgaszeniem silnika kręciłem na skrajne pozycje kierownicą i po pewnym czasie zaczęło lepiej działać. Jednak tak jak kolega wyżej napisał w przypadku małej prędkości i próby gwałtownego skrętu wspomaganie stawia duży opór. Napewno jest lepiej niż było. Denerwowało mnie to więc postanowiłem cały układ przepłukać i zalać nowym płynem. I sytuacja się powtórzyła. Na początku prawie jak bez wspomagania a po kręceniu przez jakiś czas kierownicą udało się nieco naprawić problem. Nadal jestem niezadowolony ze sposobu w jaki działa teraz moje wspomaganie. Chyba jednak to jest problem passatów.

Jeśli ktoś ma jakiś skuteczny sposób na to aby jego działanie wróciło do normalnego stanu proszę o sugestie. Nie chciałbym wymieniać maglownicy. Zastanawiam się nad wymianą pompy ale nie jestem pewny czy to coś pomoże i jakie później będę tego efekty. Może jednak ktoś już tak miał i udało mu się naprawić więc prosiłbym o wszelką pomoc. Pozdrawiam wszystkich użytkowników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

więc pojechałem do "mechoptyka" zakupiłem butelkę "oryginalnego" zamiennika FEBI zlał wszystko pokręciłem kierą w obie strony na podnośniku ,zalał nowym płynem zostawiłem auto odpalone na kilka minut i... dalej to samo może jakby trochę lepiej.Ale teraz(wymiana miała miejsce w lipcu) po przejechaniu ok. 1000km wszystko jakby ustąpiło!Nie jest to oczywiście stan idealny ale spokojnie można manewrować parkując i większych problemów niema .Najgorsza sytuacja jest jak ze skrajnego położenia odbijam gwałtownie w drugie skrajne,to wtedy wyczywam lekki opór ale to i tak nic w porównaniu z tym co było miesiąc temu!Wystarczy odpuścic na pół sekundy(nie próbować dalej kręcić na chama) i juz jest OK!Więc może trochę kręcenia i cierpliwości załatwi sprawę.Kumpel mi mówił ,że miał dokładnie to samo w Peugeocie 605 i po 2 tygodniach wspomaganie wróciło???

Co do wspomagania w Passacie zdania sa jak tyłki-podzielone u jednego ze znajomych po wymianie nic się nie działo a dodam ,że kretyn dolał płynu hamulcowego zamiast do wspomagania i dlatego musiał wymienić, u mnie było j/w ,kuzyn mojej żony powiedział ,że jak raz mu się spieprzyło to już nigdy nie miał normalnego wspomagania(pomijając to wspomaganie powiedział, że passata NIGDY WIĘCEJ!)

Reasumując NIE ZAMIERZAM TEGO GÓWNA JUŻ DOTYKAĆ przynajmniej dopóki nie padnie przekładnia czy pompa i będzie trzeba wszystko zlać!

Co do postu kolegi powyżej ,jesli pompa nie harczy i nie wyje czy cos a w maglu nie puka i nie leje ,to zostaw to w spokoju!!!Możesz spróbować jeszcze raz wypłukać porządnie układ i zalać FEBIM!A do zbiorniczka wrzuć magnes neodymowy tylko taki żeby go nie zassało do węża! Ja mam taki właśnie od miesiąca i narazie był czysty(drobny nalot po pierwszym wyjęciu po tygodniu prawie nic!) ale jak masz jakieś paprochy metalowe to je napewno wyłapie.Jak będą opiłki to może być znak,że np. pompa is dead powolutku...Mam nadzieję ,że Tobie też wróci do normy jak i innym użytkownikom tej "niezawodnej" marki!Powodzenia!

Edytowane przez Buszmen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przeciez po zalaniu plynu nalezy odpowietrzyc uklad, bo inaczej wspomagania nie bedzie, a pompa dostaje po pupce. nie chce mi sie szukac jak zbudowana jest maglownica w b5, bo to pewnie jej wina, ze macie troche slabsze wspomaganie po wymianie. widac musialo zostac odrobinke powietrza w niej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przeciez po zalaniu plynu nalezy odpowietrzyc uklad, bo inaczej wspomagania nie bedzie, a pompa dostaje po pupce. nie chce mi sie szukac jak zbudowana jest maglownica w b5, bo to pewnie jej wina, ze macie troche slabsze wspomaganie po wymianie. widac musialo zostac odrobinke powietrza w niej.

 

A to ciekawe..?A luknij sobie kolego na ten post(bo rozmawiamy o B5)

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?p=448297&highlight=uk%B3ad+wspomagania#post448297

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co mnie obchodzi, ze to b5? procedura jest taka sama dla kazdego zloma i zapewniam cie, ze brakuje jednej zasadniczej sprawy - sam sie odpowietrza uklad chlodzenia, a wspomaganiu trzeba pomoc. jak? normalnie, zalewasz i krecisz kolami do max lewo-prawo i to tez nie wystarczy, ale pozwoli usunac 90% powietrza. czasami potrzeba kilku dni zeby uklad zaczal pracowac normalnie, a w trakcie jazdy moga wystapic chwilowe zaniki wspomagania. to wlasnie wtedy resztki powietrza blokuja przeplyw oleju. montowalem pompe to co nie co wiem na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie unoś sie ,bo Ci żyłka pęknie!Po co nerwy?Ty myslisz ,że nie próbowałem kręcić ?Kilka dni przerodziło się w dwa miesiące i nie jestem wyjątkiem z taką usterką!!!Te chwilowe zaniki wspomagania "zdarzały" się przy kazdym ruchu kierownicą więc jeszcze troche i wyglądał bym jak Pudzian!A jako ciekawostkę Ci powiem ,ze w starszym passacie ,w Santanie czy w Oplu vectrze takie akcje się nie zdarzają!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hejka

u mnie też to samo, wymieniłem płyn na zielony (bo nakretka zielona :-) a wczesniej byl czerwony i nic specjalnego nie odczuwam w poprawie działania tego mechanizmu. poza tym co zauważyłem to na postoju ciężej niz w czasie jazdy. stawiam na pompe chociaz nie buczy huczy czy piszczy. w przyszlym tygodniu mam nadzieje wymienic na jakiś zamiennik - nowy. jak nie pomoze odpuszczam - magla nie tykam dopóki nie bedzie kapalo z niego :)

A co do PASSKA nigdy wiecej - no cóż , czy są samochody 10-letnie ktore nie wymagaja zeby do nich dokladać ? chyba te ktorych nie mamy :o)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A co do PASSKA nigdy wiecej - no cóż , czy są samochody 10-letnie ktore nie wymagaja zeby do nich dokladać ? chyba te ktorych nie mamy )

 

Z poprawką na to ,ze kuzyn miał zdaje się czterolatka...

 

Ale oczywiście zgadzam się z ta wypowiedzią jak najbardziej z tym ,że po naprawie czy wymianie powinno być lepiej a nie gorzej...hehe

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam plyn zalecany przez producenta - VW G002 000 odp. Febi Bilnstein 1L koszt ok 25pln. W moim pasku byl wlany czerwony (prawdopodobnie ATF) to wspoma chodzila ciezko i glosno po wymianie na zielony Febi chodzi az milo. Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mialem tak: jezdziłem do pracy i zauważyłem ze często przy skręcie na maksa na parkingu na postuju, poprostu strasznie cieżko sie kreciło. Nie zawsze, ale czesto. Nie pamietam jak długo to trwało, dwa, trzy miesiace? Potem jechalem na wakacje. W jedna strone dwa tysiace. Wiec kontrola wszystkiego. Okazało sie ze nia ma nic, ale to nic w zbiorniku od wspomagania. Podjechalem do sklepu, kupiłem płyn, zalałem, kreciłem w prawo lewo, dolałem jeszcze trochę płynu tyle ze pokazywało ze jest tak jak ma być! Od tej pory wszystko działa. Kreci sie! Wiec nie panikujcie, nie grzebcie niepotrzebnie bo te wasze grzebania i filozofowanie że to czy tamto nie tak jest zrobione i niemcy to sie naprawdę na niczym nie znają, tylko zaniża standart waszego samochodu. a jak się nie podoba, to trzeba inne kupić. Aha i jeszcze jedno, jezdzić, jezdzić i jeszcze raz jezdzić!!!! A nie grzebać. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

A ja mialem tak: jezdziłem do pracy i zauważyłem ze często przy skręcie na maksa na parkingu na postuju, poprostu strasznie cieżko sie kreciło. Nie zawsze, ale czesto. Nie pamietam jak długo to trwało, dwa, trzy miesiace? Potem jechalem na wakacje. W jedna strone dwa tysiace. Wiec kontrola wszystkiego. Okazało sie ze nia ma nic, ale to nic w zbiorniku od wspomagania. Podjechalem do sklepu, kupiłem płyn, zalałem, kreciłem w prawo lewo, dolałem jeszcze trochę płynu tyle ze pokazywało ze jest tak jak ma być! Od tej pory wszystko działa. Kreci sie!

 

Szczęściarz...Normalnie w czepku urodzony!

 

 

Wiec nie panikujcie, nie grzebcie niepotrzebnie bo te wasze grzebania i filozofowanie że to czy tamto nie tak jest zrobione i niemcy to sie naprawdę na niczym nie znają, tylko zaniża standart waszego samochodu. a jak się nie podoba, to trzeba inne kupić. Aha i jeszcze jedno, jezdzić, jezdzić i jeszcze raz jezdzić!!!! A nie grzebać. Pozdrawiam.

 

Masz chyba rację,to takie zbiorowe przywidzenie...:585:Teraz będę czekał aż mi z silnika olej odparuje i poprostu doleję...:622:Ale nie jestem chyba taki zły, bo z benzyną w zbiorniku już tak robię!:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności