Skocz do zawartości
MrWho

Spadające (falujące) obroty - benzyna

Rekomendowane odpowiedzi

Hehe owszem po dodaniu gazu silnik się dławił i szarpał, świece nie mam pojęcia kiedy i czy w ogóle były wcześniej wymieniane bo autko mam od pół roku, oba filtry gazu zostały wymienione a jeżeli chodzi o wtryskiwacze to nie mam pojęcia jaka to była firma, na ręce mu nie patrzyłam ;):rumieniec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, u mnie coraz gorzej teraz falują obroty... Wymieniłem drugi czujnik niby orginal ale kolor zielony dalej mi przyszedl jak poprzednio.. Stary czujnik dalem do reklamacji i mi uznali ale na nowym to samo i dalej mam blad czujnika temperatury... Czy w ogogle falujace obroty moga byc skutniem czujnika temperatury czy to raczej niema wplywu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Passat B5 1.6 1997r. AHL (nie posiadam lpg)

 

Oto moje niepokojące objawy:

 

1) przy hamowaniu czasem spadają obroty do około 600 i wracają na swoje miejsce (przeczytałem cały ten temat i wiem, że juz dużo jest wyjaśnione na ten temat ale podałem tylko dla informacji bo może łatwiej będzie ustalić co jest grane)

 

2) Praktycznie brak ssania. Odpalam silnik, odpala na dotyk ale wskazówka od razu ląduje na 900obr. Co prawda jak odpalałem rano to na dworze było 12 stopni ale tak czy siak powinien choć na chwilę skoczyć powyżej 1000obr prawda?

 

3) Wzkazówka obrotomierza drga ale dosłowniej 1-2 mm max. Nie ma dużych skoków jak tu opisywaliście, że między 800-1200. U mnie waha się wciąż w okolicy kresi od 900 obr.

 

4) Najbardziej denerwujący objaw. Cholernie zmulony do 2000 obrotów. Wracam dziś z pracy i zatrzymuję się na światłach. Ruszam, jedyneczka, gaz, puszczam sprzęgło a auto po prostu się toczy! Ledwo jedzie jakbym je pchał. I powoli, powoli wskazówka dochodzi do mniej więcej 2000-25000 obrotów i nagle auto wyrywa do przodu.

 

Proszę o pomoc szczególnie z ostatnim punktem o czym ten muł może świadczyć?

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Passat B5 1.6 1997r. AHL (nie posiadam lpg)

 

Oto moje niepokojące objawy:

 

1) przy hamowaniu czasem spadają obroty do około 600 i wracają na swoje miejsce (przeczytałem cały ten temat i wiem, że juz dużo jest wyjaśnione na ten temat ale podałem tylko dla informacji bo może łatwiej będzie ustalić co jest grane)

 

2) Praktycznie brak ssania. Odpalam silnik, odpala na dotyk ale wskazówka od razu ląduje na 900obr. Co prawda jak odpalałem rano to na dworze było 12 stopni ale tak czy siak powinien choć na chwilę skoczyć powyżej 1000obr prawda?

 

3) Wzkazówka obrotomierza drga ale dosłowniej 1-2 mm max. Nie ma dużych skoków jak tu opisywaliście, że między 800-1200. U mnie waha się wciąż w okolicy kresi od 900 obr.

 

4) Najbardziej denerwujący objaw. Cholernie zmulony do 2000 obrotów. Wracam dziś z pracy i zatrzymuję się na światłach. Ruszam, jedyneczka, gaz, puszczam sprzęgło a auto po prostu się toczy! Ledwo jedzie jakbym je pchał. I powoli, powoli wskazówka dochodzi do mniej więcej 2000-25000 obrotów i nagle auto wyrywa do przodu.

 

Proszę o pomoc szczególnie z ostatnim punktem o czym ten muł może świadczyć?

 

Pozdrawiam

 

 

Objaw 4 -> Miałem podobnie gdy woziłem się Ojca autkiem, ten sam problem był, po długich poszukiwaniach problemem okazała się gruszka przy turbinie, więc może tą opcje też sprawdz. Dodam że ojciec ma automata jeśli to coś zmienia:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam :) ja miałem kiedys tez przygody z zamuleniem auta nie wiem czy akurat tobie to pomoze najpierw wymienilem taki oto czujnik http://allegro.pl/czujnik-polozenia-walu-passat-b5-1-6-i3151699489.html i bylo wsio okej za pól roku znowu mi sie zaczeło dziac cos dziwnego to znaczy byl zamulony i od wujaaaa palil to wymienilem ten czujnik i jest gites teraz http://www.motointegrator.pl/produkty/312791-czujnik-polozenia-walka-rozrzadu-bosch-0-232-101-031 tylko najpierw podepnij pod kompa powinien ci pokazac który czujnik jest walniety i ten 2 radze ci kupic original wydasz 250zl ale masz pewnosc ze ci auto na nim polata a ten pierwszy mam chyba jakis dobry zamiennik pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem to samo z obrotami ,wymieniłem czujnik wału korbowego i wszystko jest git. Uwaga na dwa rodzaje wtyczek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

własnie o takim czujniku natalia18 ja pisalem najrozsądniej bedzie podjechac do elektryka tylko jakiegos dobrego a nie uklejenca co zaraz ci nawymsla niewiadomo co najprawdopodobniej bedzie to którys z tych czujników jak nie podepniesz sie to nie bedziesz wiedzial :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie problem w tym, że nie mam na kompie żadnych błędów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprawdzałeś to gruszkę co pisałem ci w mailu ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to dziwne ze ci nie pokazuje zadnego błedu zwlaszcza ze ma podobne objawy co u mnie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jak gruszka przy turbinie skoro ja mam 1.6 i nie mam turbiny?

 

OK już przeczytałem o co chodzi z tą gruszką. Dzięki za link szewos.

 

W międzyczasie kolega dostrzegł, że mam małą dyskotekę pod maską i dziurawy wąż idący od silnika do przepustnicy.

 

Na jutro jesteśmy umówieni na wymianę świec, przewodów, tego węża i czyszczenie przepustnicy. O efektach poinformuję.

Edytowane przez tom8823

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze jedno pytanie. Czy to w ogóle możliwe, że komputer pokazuje bzdury?

 

Kolega ma kabel ale nie wiem nawet co to za kabel bo kosztował 70zł i korzystaliśmy z programów Polski Vag oraz Vag-com. Oba poprawnie wykryły samochód, pokazały kod silnika, nr itd ale nie pokazały żadnych błędów. Wydaje mi się to nieprawdopodobne aby przy tylu usterkach jak falowanie obrotów, brak ssania, zamulanie, przebicia kabli nie pokazywało żadnych błędów.

 

Kolejna sprawa, że na komputerze pokazywało, że temperatura silnika do 27 stopni chociaż silnik parzył na odległość a wskazówka na desce pionowa. Ponadto na komputerze obroty pokazywało na 190 obr.

 

To albo my się nie umiemy posługiwać, albo kabel do dupy albo komputer pokładowy w aucie ześwirował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie ręce mi opadają już, u mnie obroty "podskakują" podczas jazdy potem opadają do poprzedniego miejsca i nigdy poniżej np. mam stałe 1300 obr. , podskakują do 1310 - 1320, i znowu 1300, zdarza się to przy jeździe ze stałą prędkością od 30 do 65 km/h. , potem jest już wszystko ok, przepustnica(elektroniczna ,brak linki) czysta i adaptacja jest ok , n156 działa i bez dziur z uszczelce, brak błędów w komputerze ( readlines jest na 0 ), brak nieszczelności w dolocie(odma oraz inne przewody cale). Myślałem ze to może być walnięty pedał gazu ale dzieje się tak nawet przy włączonym tempomacie. Zauważyłem jeszcze jedno, mianowicie na biegu jałowym czasami silnik drży a czasami pracuje potulnie jak baranek. POMOCY :rozpacz

 

---------- Dodano o 18:47 ---------- Poprzednia wiadomość o 18:46 ----------

 

Tez tak mialem polski vag nie pokazywal mi bledow a vag com tak

Mam jeszcze jedno pytanie. Czy to w ogóle możliwe, że komputer pokazuje bzdury?

 

Kolega ma kabel ale nie wiem nawet co to za kabel bo kosztował 70zł i korzystaliśmy z programów Polski Vag oraz Vag-com. Oba poprawnie wykryły samochód, pokazały kod silnika, nr itd ale nie pokazały żadnych błędów. Wydaje mi się to nieprawdopodobne aby przy tylu usterkach jak falowanie obrotów, brak ssania, zamulanie, przebicia kabli nie pokazywało żadnych błędów.

 

Kolejna sprawa, że na komputerze pokazywało, że temperatura silnika do 27 stopni chociaż silnik parzył na odległość a wskazówka na desce pionowa. Ponadto na komputerze obroty pokazywało na 190 obr.

 

To albo my się nie umiemy posługiwać, albo kabel do dupy albo komputer pokładowy w aucie ześwirował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kolejna sprawa, że na komputerze pokazywało, że temperatura silnika do 27 stopni chociaż silnik parzył na odległość a wskazówka na desce pionowa.

czujnik temp. płynu chłodzącego do wymiany. Według mnie jedna z najczęstszych usterek w vw skoda audi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie mam wątpliwości. Bo skoro napisałem, że pokazywało mi obroty 190 a na desce około 800 to coś tu przekłamuje.

 

Ale dzisiaj już się zabezpieczyłem. Pobrałem już vag-com 208, 311, 409 i parę innych i będę sprawdzał. Do tej pory było sprawdzane tylko vagiem 409 a w necie wyczytałem, że ponoć najlepszy jest 311. Dzisiaj po pracy jadę i będę znowu testował. Może faktycznie jakieś przekłamania i dlatego mi błędów nie pokazało.

 

Jeszcze jedno żebym miał pewność. Błędy wszystkich części sprawdzam po prostu autoscanem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok jestem właśnie po sprawdzeniu auta. Tym razem wszystko poszło ok na vagu 311.

 

Obroty pokazywał 800-840 (to nieszczęsne falowanie) ale jeszcze nie mam naprawionego węża idącego do przepustnicy. W ASO zawołali skromniutkie 250zł. Więc kuzyn wstawi mi po prostu gumowy wąż o tej samej średnicy.

 

 

A teraz powracając do moich problemów. Komputer nie wykazał żadnego błędu związanego z silnikiem. Pokazał tylko 4 błędy związane z modułem komfortu ale to akurat temat na osobny topic.

 

Nie było ani błędu czujników ani nic innego. Natomiast jedno mnie zastanawia. Po przejechaniu może 1 kliometra od pracy do kolegi i po 10 minutach testów vagiem na zgaszonym silniku uruchomiłem auto i już po kilku minutach na zegarze wskazówka od temp. idealnie pionowo. Natomiast sprawdzałem czujniki w 1-Engine i 17-Instruments i tutaj w momencie gdy na zegarze było 90niby to oba pokazywały 72 i bardzo powoli to rosło. Jak doszło do 80 to już dalej szło jak krew z nosa ale po jakichś 15 minutach weszło na 89 na jednym i 87 na drugim. Dalej nie sprawdzałem bo szkoda paliwa.

 

Pytanie czy nie za wolno rosło? Podejrzewam termostat

Edytowane przez tom8823

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W swoim założyłem nowy termostat wahler i wlałem płyn febi 19400 w stosunku 1:1 i mam dokładnie tak samo jak opisałeś, więc podejrzewam że to tak ma być :]

 

Co do pokazywania, to wskaźniki nie pokazują tak jak jest faktycznie, tylko są zaprogramowane tak, alby pokazywać wartości chyba względem czasu (nie wiem), u mnie też jak płyn ma 74 stopnie to wskaźnik pokazuje 90 st, oczywiście podczas jazdy dogrzewa się do jakiś 88-90 st.

Edytowane przez @BERGER@

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja proponuję przeczytać od początku-wszystko j est opisane,nie wiem po ki uj powielacie pytania :wmorde

 

Poszło odpowiednie PW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_zamkniety

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, jestem po wymiany przewodów, świec i czyszczeniu przepustnicy. Może nie całej bo tylko tej metalowej części z klapką. Błyszczy się jak... i jest poprawa, że obroty nie spadają już poniżej 800 bez klimy.

 

Ale dalej są cyrki jakieś, że jadę, naciskam sprzęgło i wskazówka czasem spadnie do 1200 zatrzyma się na chwilkę i spada na 800 a czasem spada na 800 i odbija na 1000. Innymi słowy dalej faluje.

 

To było bez klimy a teraz coś co mnie najbardziej niepokoi. Na klimie obroty dalej spadają na chwilę na 500-600 i wzrastają na 900. To tylko podczas jazdy bo jak stoję i dodaję gazu to normalnie zatrzymuje się między 800 a 900.

 

Ponadto zauważyłem, że na włączonej klimie jak ruszam to wciskam na 1 biegu gaz w dechę a samochód nie jedzie prawie wcale do 2000 obrotów. Jak dam Econ to tego objawu nie ma.

 

To co jeszcze zauważyłem to jak miałem włączoną klimę i radio bardzo głośno grało to w czasie jazdy nagle się radio wyłączyło i zresetowało do ustawień fabrycznych.

 

Zacząłem podejrzewać, że sprężarka bardzo obciąża silnik i alternator nie dawał za dużo prądu i może dlatego radio się wyłączyło.

 

Aha i zapomniałem dodać, że klima mimo, że chodzi nawet 20 minut to ciągle na 4 kreski i ledwo chłodzi. Z grzaniem nie ma problemu. Osoba od któej auto kupiłem mówi ze nawet nie pamieta kiedy klimę nabijała. Stąd podejrzewam, że sprężarka się zaciera.

 

 

Myślicie ze te objawy które wymieniłem świadczą od sprężarce?

 

Pytam bo nawet jak tak to dalej nie wyjaśnia to falowania obrotów nawet na Econ

 

 

 

EDIT: Mały update. Zmierzyłem voltomierzem ładowanie aku. Klima włączona - waha się między 13,66 a 13,68. Klima wyłączona - stałe 13,8. Imo napięcie delikatnie za słabe ale spodziewałem się, że będzie mniejsze i wtedy będę miał punkt zaczepienia dotyczący falowania delikatnego.

Edytowane przez tom8823

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności