Skocz do zawartości
Koćko

Zamiast klimatyzacji

Rekomendowane odpowiedzi

WItam.Koledzy macie jakies rady jak sobie radzic w te upalne dni bez klimatyzacji w samochodzie?Jakies sprawdzone metody na ochlodzenie wnetrza?Zastanawiam sie nad czyms takim http://www.allegro.pl/item206540859_mini_klimatyzacja_12_230v_pobranie_nowa_gwarancja.html ale jakosc to nie wyglada na solidne urzadzenie. Moze ktos sie orientuje rolety takie na szyby duzo pomagaja lub przyciemnienie szyb?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro89

Witam. Ja bym zaryzykował i kupił tą MINI KLIMATYZACJE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w dłuższą podróż myślę że do d... niczego

ta woda przeciez kiedyś musi sie ocieplić, wydaję mi się że nawyt szybko.

a jeśli jakoś po trochu ta woda z tamtąd 'wypada' to szyby trochę będą parowały.

ogólnie myślę iż nie zda to egzaminu :dobani:

zimny łokieć i jedziesz z tematem :D:rotfl:

pozdrawiam :padam:

 

// edit

przyciemnienie szyb

 

a czarny kolor nie 'przyciąga' słońca?

 

nad tym się jeszcze poważnie zastanów

 

i pamiętaj że przyciemniac mozna tylko z 'umiarem' jakies tam przepisy są :cisza:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też uważam, że to "urządzonko" jest do D***. Nawet jeśli by sie dało tam kostki lodu włożyć, to po jakim czasie w upalny dzien - rozpuszczą sie i woda się nagrzeje. Jedyne co mi do glowy przychodzi, to że moze to mieć dość duże obroty i po prostu będzie dawać złudne odczucie, że zimniejsze powietrze leci (a w rzeczywistosci dodatkowo miesza powietrzem w kabinie - ciepłym powietrzem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:rotfl::rotfl: Bez urazy, ale to jedno z najbardziej głupich urządzeń jakie widziałem :wstyd: . Jeśli przed każdą podróża masz zamiar chłodzić wodę w lodówce bądź zamrażać w zamrażarce i to w dodatku starczy może na 10 minut jazdy w upalny dzień to proszę bardzo. Jakbym miał coś takiego w aucie to bym się wstydził kogoś podwieźć :wstyd: Urządzenie to idealnie się nadaje do TV shopu, tam też są takie wynalazki, że jak się ogląda to ze śmiechu można spaść z kanapy. Najśmieszniejsze jest jednak to, że zawsze się ktoś znajdzie i kupi tego typu rzeczy. I pamiętaj, BEEZ URAZY - takie moje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

two_pac, uwielbiam czytac Twoje posty :) i popieram ten w/w :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żeby toto działało jako tako to dokup jeszcze do zestawu lodówkę i kilka wkładów, tki wkład się szybko ociepli i tylko dmuchać wentylek będzie a nie schładzać powietrze, żeby działało jak kllim nusi byc czynnik stale schładzający powietrze, tu go nie ma, nie ma na stałe tylko na kilka chwil i po przyjemności :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

I ta machineria 120 zl kosztuje ?? Weż Ty Chłopie dołoż pare zloty i se szyber załóż - pożytku wiecej a wstydu z agrotuningu mniej :P

 

Co do ciemnych szybek to spoko ... wnetrze sie mniej nagrzewa , ale weż pod uwage ze jak ma byc legalnie to 3 przednie szyby ( przez ktore kierowca najbardziej sie grzeje ) musisz zostawic w spokoju . Wiec jak dla mnie to nie bardzo .. no chyba ze wozisz nadzianą tesciową z tyłu i zależy Ci zeby Cie lubiła :D

 

 

pozdrawiam herflik-00

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pszemek

No niestety to działać nie będzie.Żeby schłodzić auto potrzebna jest normalna(wydajna) klima.Taka że jak ją włączysz to silnikowi spadają obroty :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę to urządzenie działa na zasadzie dmuchania w zupę. Zjawisko fizyczne wykorzystywane w nim jest takie samo jak w klasycznej klimatyzacji, a więc odparowanie czynnika chłodniczego (wody) powoduje oziębienie urządzenia a więc i przepływającego przez nie powietrza. W klasycznej klimatyzacji do parowania i skraplania czynnika (freonu) używa się zmian ciśnienia (duże ciśnienie - skraplanie, niskie - parowanie). Tutaj parowanie wymusza się poprzez obieg powietrza (tak jak z zupą). Naprawdę powoduje to ochłodzenie lokalne urządzenia i jego otoczenia. Jako ciekawostę przypomnę, że w którymś z lat ubiegłych tramwajarzom w Warszawie zalecili wieszać w kabinach mokre ręczniki.

Na koniec dochodzimy do sprawy kluczowej. W klasycznej klimatyzacji energia cieplna pobrana przez czynnik jest oddawana w skraplaczu na zewnątrz pojazdu (wnetrze się chłodzi). Tutaj woda (z energią) pozostaje w kabinie (nie ma efektu chłodzenia wnętrza).

Myślę, że urządzenie to może znaleźć zastosowanie do ochładzania kierowcy i ewentualnie pasażera z przodu za pomocą chłodniejszego powietrza. Nie nadaje się jednak do oziębiania kabiny, co więcej bilans energetyczny wskazuje na wzrost temperatury dzięki enrgii pobranej przez samo urządzenie.

Takie urządzonka stosowano kiedyś w pomieszczeniach, ale tam było dużo miejsca aby rozproszyć energię (wraz z parą wodną pobraną ze zbiornika), nie było też takiego silnego grzania.

Na koniec zamiast wyśmiewać się z kolegi należy go zachęcić aby urządzonko kupił i opisał swoje z nim doświadczenia.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
misepwa napisał/a:

należy go zachęcić aby urządzonko kupił i opisał swoje z nim doświadczenia.

 

Ale po co ma tracić kasę na coś, co najprawdopodobniej po paru minutach przestanie spełniać swoją funkcję :zdegustowany:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na koniec zamiast wyśmiewać się z kolegi

Ja poważnie podpisuję się pod apelem o nie wyśmiewanie kolegi. "Najedzony głodnego nie zrozumie", podobnie jak ktoś kto ma klimę nie zrozumie desperacji kogoś, kto musi się w upały dusić w jeżdżącej szklarni i złapie się każdej nadziei ulżenia sobie w tym trudnym nieco doświadczeniu.

 

Dość powiedzieć, że wspomniane "urządzenie" ma niewielki sens i chyba wiatraczek jako tańszy, a z identycznym działaniem będzie lepszy... Jak już wspomniano, żadne rozwiązanie nie odprowadzające ciepła na zewnątrz, nie spowoduje ochłodzenia wnętrza.

 

Ja na piątek jestem umówiony na wskrzeszenie swojej klimy (wymiana chłodnicy) i... trochę się boję, że utopię trochę kasy, bo nie wiem jak długo nie działała i nie ma pewności, czy wstanie, ale już też jestem trochę zdesperowany i zaryzykuję... Pan klimatyzator pocieszył mnie, że w tych samochodach rzadko pada w klimie coś innego. Zobaczymy.

 

A na marginesie - czy w mieście szyberdach daje jakąś konkretną poprawę sytuacji termicznej we wnętrzu pojazdu? Czy rzeczywiście jego używanie można porównać z używaniem klimatyzacji?

 

Pozdrawiam wszystkich zgrzanych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja poważnie podpisuję się pod apelem o nie wyśmiewanie kolegi
Nikt tu nie wyśmiewa się z kolegi ;) wszystkie posty były w śmiesznym lecz nie szyderczym tonie :ok:

 

"Najedzony głodnego nie zrozumie"
- oj zrozumie, zrozumie bo ja np. nie mam klimy :P . Po przeczytaniu jednak wszystkiego kolega chyba już nie kupi tego wynalazku bo po co wyrzucać pieniądze w błoto. Jak zaznaczył przedmówca lepiej zainwestować 4 browary w wiatraczek :P .

 

kto musi się w upały dusić w jeżdżącej szklarni i złapie się każdej nadziei ulżenia sobie

 

Podpisano:

... kierowca z jeżdżącej szklarni bez nadziei na ulżenie sobie :rotfl: ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Podpisano:

... kierowca z jeżdżącej szklarni bez nadziei na ulżenie sobie :rotfl: ...

 

ech poezja...

 

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na koniec dochodzimy do sprawy kluczowej. W klasycznej klimatyzacji energia cieplna pobrana przez czynnik jest oddawana w skraplaczu na zewnątrz pojazdu (wnetrze się chłodzi). Tutaj woda (z energią) pozostaje w kabinie (nie ma efektu chłodzenia wnętrza).

Myślę, że urządzenie to może znaleźć zastosowanie do ochładzania kierowcy i ewentualnie pasażera z przodu za pomocą chłodniejszego powietrza. Nie nadaje się jednak do oziębiania kabiny, co więcej bilans energetyczny wskazuje na wzrost temperatury dzięki

enrgii pobranej przez samo urządzenie.

ale ta woda została "sprężona wcześniej poza pojazdem"(jak byś my tę odparowaną wodę chcieli z powrotem zamienić w wodę za pomocą sprężenia w samochodzie wtedy bilans cieplny wyszedł by na zero) a w pojeździe odparuje pochłaniając ciepło i mnie się wydaje że jednak słochodzi wnętrze a jedynym minusem będzie zwiększenie wilgotności w pojeździe, inna sprawa to, żeby osiagnąć wyraźne ochłodzenie trzeba by znacznie zwiększyć ilość odparowanej wody, bo po wielkości urządzenia można sądzić że ma bardzo małą wydajność parowania. To tylko takie luźne przemyślenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maarcin dzieki za obrone, siedze w samochodzie pare godzin dziennie z przystankami podczas ktorych sie auto zaje.... zdazy nagrzac,na temat urzadzenia to napisalem meile do ludzi z allegro ktorzy to zakupili, zobacze co napisza, sam sie domyslam ze to pewnie badziewie no ale tonacy sie brzytwy chwyci.Na temat urzadzenia proponuje juz skonczyc szydzenie a poprosze o jaka rade jak skutecznie schlodzic samochod.:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

A na marginesie - czy w mieście szyberdach daje jakąś konkretną poprawę sytuacji termicznej we wnętrzu pojazdu? Czy rzeczywiście jego używanie można porównać z używaniem klimatyzacji?

 

 

na to nie licz :D

jak masz odsunięty to ci świeci w glacę a jak jest uchylony to już nie ma tej intensywności przewietrzania

ja chyba też zainwestuję w wiatraczek, może ktoś polecić jakiś solidny? bo te marketowe :dobani:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pszemek

W pasku miałem szyber.Więc go uchylałem.No i to najgorętsze powietrze przez niego wydostawało się na zewnątrz auta.Ale jak dłużej postał na słońcu to był piekarnik.Tak samo w audicy - tylko że mam w niej klime - ale na początku jest tragedia bo auto jest czarne i grzeje się jak głupie.W peugeocie niesety mam tylko lichy nadmuch plus szyba w dół - nic innego nie pozostaje.No tyle że jest biały to się tak strasznie nie nagrzewa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
poprosze o jaka rade jak skutecznie schlodzic samochod.:)

masz i odpowiedź:

jest biały to się tak strasznie nie nagrzewa

czyli: przemalować na biało! to chyba będzie tańsze niż klima? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na passata b3/b4 bez klimy ja mam taki pomysl zeby wsypac pod maske na jakas kratke zamiast filtra wiadro suchego lodu :) na caly dzien powinno starczyc, koszty niewielkie, wody z tego nie ma a zimne jest i w miare powoli sublimuje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności