Skocz do zawartości

misepwa

  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O misepwa

  • Urodziny 27.04.1971

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Warszawa

Samochód

  • Silnik
    Nie passat
  • Rok produkcji
    2010
  1. Na pierwszy rzut mózgu to: - brak czujnika poziomu płynu, - brak czujnika zużycia okładzin hamulcowych, - brak czujnika zapięcia pasów. Sam komputer z uruchomionymi opcjami oprogramowania nie wystarczy. Pozdrawiam
  2. Czarno widzę. klimatyzacja manualna nie ma układów pomiarowych i regulacyjnych temperatury więc skalownie pokretła nie ma sensu. Pokretło służy wyłącznie do regulacji "mocy" systemu grzania chłodzenia. Mocy napisałem w cudzysłowie aby uniknąć kąśliwych uwag fachowców, którzy bedą koniecznie chcieli wyjaśnić mi zasadę działania klimatyzacji. Jak dasz na maksymalne grzanie, to w lato bedziesz miał w samochodzie 70 stopni a w zimie 30. Jak dasz na chłodzenie to w zimie bedziesz miał w samochodzie temperaturę otoczenia (zabezpieczenia przed zamarzaniem czynnika chłodniczego wyłączą sprężarkę), a w lato temperaturę zależną od temperatury otoczenia i wydajności systemu chłodzenia. Pozdrawiam
  3. Sprawdź czy stopy nie świecą ci słabo. Jeśli tak, to zamienione są kabelki. O ile pamiętam stopy mają taką samą moc jak przeciwmgielne.
  4. Tylko jak wyjąć reflektor? Mam ten sm problem.
  5. Odnosząc się do postów Dardiego i Zulu chciałbym tylko stwierdzić, że mozliwości karania osób dokonujących manipulacji we wskazaniach licznika są żadne. Mój Passat ma skręcone około 100 tys. Jakbym chciał go sprzedać to kogo karać: mnie, Niemiaszka który mi go sprzedał (jest dowód w postaci różnicy w przebiego z umowy i z ASO), czy poprzedniego niemieckiego właściciela? Pozdrawiam
  6. Po pewnym czasie będziesz miał felgi w obu wersjach, czyli do niczego. Jakby się uprzeć to każdą felgę można dospawać do piasty i bedzie jeździć. Pozdrawiam
  7. Kolega pisze, że gorąco bije od tunelu. Tam poniżej jest katalizator i to on się grzeje. Normalna sprawa. Nawet chyba w instrukcji jest napisane żeby nie wrzucać papierków do popielniczki bo mogą się zapalić.
  8. B4 1996, taki miałem, nie góra dół tylko na boki (tył przód) i bez śrubokręta bo połamiesz lampę lub uszkodzisz lakier. Pozdrawiam
  9. Trzeba go paluchem pochnąć do przodu lub do tylu, lekko spróbować. Powinien się przesunąć, a wtedy po prostu go wyjąć. Pozdrawiam
  10. Jak widzę to urządzenie działa na zasadzie dmuchania w zupę. Zjawisko fizyczne wykorzystywane w nim jest takie samo jak w klasycznej klimatyzacji, a więc odparowanie czynnika chłodniczego (wody) powoduje oziębienie urządzenia a więc i przepływającego przez nie powietrza. W klasycznej klimatyzacji do parowania i skraplania czynnika (freonu) używa się zmian ciśnienia (duże ciśnienie - skraplanie, niskie - parowanie). Tutaj parowanie wymusza się poprzez obieg powietrza (tak jak z zupą). Naprawdę powoduje to ochłodzenie lokalne urządzenia i jego otoczenia. Jako ciekawostę przypomnę, że w którymś z lat ubiegłych tramwajarzom w Warszawie zalecili wieszać w kabinach mokre ręczniki. Na koniec dochodzimy do sprawy kluczowej. W klasycznej klimatyzacji energia cieplna pobrana przez czynnik jest oddawana w skraplaczu na zewnątrz pojazdu (wnetrze się chłodzi). Tutaj woda (z energią) pozostaje w kabinie (nie ma efektu chłodzenia wnętrza). Myślę, że urządzenie to może znaleźć zastosowanie do ochładzania kierowcy i ewentualnie pasażera z przodu za pomocą chłodniejszego powietrza. Nie nadaje się jednak do oziębiania kabiny, co więcej bilans energetyczny wskazuje na wzrost temperatury dzięki enrgii pobranej przez samo urządzenie. Takie urządzonka stosowano kiedyś w pomieszczeniach, ale tam było dużo miejsca aby rozproszyć energię (wraz z parą wodną pobraną ze zbiornika), nie było też takiego silnego grzania. Na koniec zamiast wyśmiewać się z kolegi należy go zachęcić aby urządzonko kupił i opisał swoje z nim doświadczenia. Pozdrawiam
  11. Mam świadomość faktów wymienionych w powyzszych mailach. Mapę z głównymi drogami Europy wypróbowałem i działa OK. Naiwnie (proszę się nie naśmiewać) liczyłem, że po włożeniu mapy Hiszpanii i zaprogramowaniu celu wyliczy w linni prostej odległość (tak jak to podaje w Polsce gdy się wyjedzie poza mapę), a następnie, wkładając kolejne mapy poprowadzi nas jak najbliżej tej linii. Takie rozwiazanie wydaje się możliwe do zaprogramowania, oczywiście w urządzeniach o większej mocy obliczeniowej (następnej generacji). Chociaż tendencja jest taka żeby zaszywać mapy całych kontynentów w pamięci (lub na płytach), więc cały problem jest zapewne wydumany. Pozdrawiam
  12. Wyczytałem w CHIPie, gdzieś na jesieni zeszłego roku, że samochody TeleAtlasu wyjechały w Polskę. Pozostaje czekać tylko na efekty. W nowej mapie nie usunięto błedów w Warszawie (na razie sprawdziłem tylko jeden: nadal brak przejazdu kolejowego w Ursusie na ulicy Przejazdowej). Pozdrawiam
  13. Jedyne co przychodzi mi do głowy to tour list, czy jakoś tak się to nazywa, czyli po kolei ustalasz listę punktów docelowych i kolejno do nich dojeżdżasz. Jest jeszcze inne pytanie: Załóżmy, że mam mapy Polski, Niemiec, Francji i Hiszpanii. Jak dojechać do celu w Hiszpanii najszybszą trasą nie znając przejść granicznych. Pozdrawiam
  14. Test próżniowy lub test azotem dla klimatyzacji precyzyjnej (przemysłowej) powinien trwać około doby, widać więc, że sprawdzenie kilkuminutowe nie jest w stanie wykryć niewielkich nieszczelności. U mnie po napełnieniu (i oczywiście sprawdzeniu szczelności) kazali jeszcze przyjechać za dwa tygodnie na ponowną kontrolę. Nie wiem jak ją robili ale stwierdzili, że wszystko jest w porządku. Po kolejnych dwóch tygodniach klimatyzacja przestała działać. Wyszła nieszczelność na osuszaczu. Teraz chodzi w porządku już trzy miesiące. Aha za ponowne napełnienie czynnikiem nie wzięli pieniążków. Pozdrawiam
  15. Szybciej wysiadać z samochodu, zaraz po wyłączeniu silnika. Jeżeli efekt występuje po jeździe z klimatyzacją (pracująca do końca sprężarka, różnica ciśnień na zaworze rozprężnym), to jest to efekt normalny i trzeba się przyzwyczaić. No ale niech wypowiedzą się fachowcy. Pozdrawiam Uaa Preziu był pierwszy, proponuję usunąć post.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności