CZY SILNIK PO ODPALENIU POWINIEN POPRACOWAC NA JAŁOWYM?

[Gość Rafaello666]

Witam,

 

Zgadzam się z Przedmówcą. Mój mechanik też tak radzi. Włączyć zapłon, poczekać aż zgaśnie kontrolka świec żarowych (praktycznie sekunda) i zaraz jechać, tylko nie garować za bardzo aż się podniesie wskazówka temperatury z miejsca. Po powrocie do domciu czekam chwilę, tak do minuty max, bo z reguły ostatnie 2 minuty to już się ledwo turlam. Taka droga. Na razie działa :-)

 

Pozdrawiam

[Gość kri100v]

Instrukcja mówi żeby nie rozgrzewać silnika (tylko, że raczej ze względów ekologicznych, bo rozgrzanie w miejscu silnika TDI to godzina czasu), a tu mowa o odczekaniu paru chwil, żeby olej pod ciśnieniem dotarł we wszystkie miejsca.

Mysle ze w kazdym silniku czujnik cisnienia jest na samym koncu obwodu wiec jesli kontrolka cisnienia gasnie znaczy ze caly uklad smarowania jest pod cisnieniem.

Moje zdanie takie:

Olej rozrzedza się i łapie temperaturę raczej szybko - myślę że te parę chwil wystarcza, co nie oznacza, że są to super warunki do tego żeby na starcie dać "w pędzel".

Zadnego silnika nie powinno sie uzywac pelna moca jak jest zimny.

Ja odpalam furaka - daje mu pochodzić max 10sek a potem ruszam nie dopóki na zegarku nie mam 90 stopni nie przekraczam 2000 obr.

Identycznie postepuje, na postoju strasznie wolno silnik sie nagrzewa.

Po szybkiej jeździe robie podobnie jak Preziu - wychodzę składam antene CB, ubieram się, zbieram graty - mija 1-2 min i wyłączam silnik.

 

Ja przewaznie ostatnie pare kilometrow jade spokojnie poczym odrazu gasze silnik. Brakuje mi jedynie wskaznika temperatury oleju. Moze ktos wie jak zamontowac takowy?

[n0w3y_pl]

Osiah napisał/a:

Instrukcja mówi żeby nie rozgrzewać silnika (tylko, że raczej ze względów ekologicznych, bo rozgrzanie w miejscu silnika TDI to godzina czasu), a tu mowa o odczekaniu paru chwil, żeby olej pod ciśnieniem dotarł we wszystkie miejsca.

 

 

Mysle ze w kazdym silniku czujnik cisnienia jest na samym koncu obwodu wiec jesli kontrolka cisnienia gasnie znaczy ze caly uklad smarowania jest pod cisnieniem.

 

i ty sie mylisz kolego. Moze i czujnik jest na samym koncu, lecz zaraz po odpaleniu niewiem czy zauwazyles ( przynajmniej u mnie sie tak dzieje ) przez jakies 3 sekundy kieliszki marsza graja po okolo 6 - 7 sekundach silnik pracuje jak nalezy, po 10 sekundach ruszam.

 

Biedrona moi drodzy piasam o nasmarowaniu odpowiednich podzespolów przed ruszeniem a nie nagrzanie ich o czym wy wyczytaliscie z instrukcji.

 

Jedno pytanie do was. Jezeli w instrukcji (opisie )( jak czesto sie zdaza ) bedzie napisame ze auto pali 5 litrów po miescie ( co przykladowo w awx graniczy to z cudem ) uwierzycie ? Nie mozna wierzyc we wszystko co jest napisane w instrukcjach obslugi a szczegulnie samochodu. Wg mnie kazde auto czy bezyna czy diesel turbodoladowany powinno sie pozostawic na 5 - 10 sekund na jalowym biegu by wszedzie dobrze doszedl olej.

 

Pozdrawiam

[Gość kri100v]

i ty sie mylisz kolego. Moze i czujnik jest na samym koncu, lecz zaraz po odpaleniu niewiem czy zauwazyles ( przynajmniej u mnie sie tak dzieje ) przez jakies 3 sekundy kieliszki marsza graja po okolo 6 - 7 sekundach silnik pracuje jak nalezy, po 10 sekundach ruszam.

 

Rzeczywiscie, jako ze znam silnik malucha na wylot gdzie czujnik znajduje sie przed klawiatura zaworowa ale za najwazniejszymi elementami ktore wymagaja bardzo dobrego smarowania. Co do twoich kieliszkow to te 3 sekundy to jak dla mnie dosc duzo, a pukanie to wynik braku luzu miedzy dzwigienka a zaworem. Posumowujac jesli kontrolka cisnienia gasnie nawazniejsze polaczenia w silniku maja odpowiednie smarowanie. Tegie glowy myslaly nad konstrukcja silnika gdyby bylo inaczej pod maska bylaby korba ktora przed odpaleniem trzebaby bylo okrecic 10 razy.

 

...bedzie napisame ze auto pali 5 litrów po miescie ( co przykladowo w awx graniczy to z cudem ) uwierzycie ?

 

To juz bylo ironiczne, wiec jesli juz tak chcesz polepszyc zywotnosc silnika dlaczego zamiast np 4 litrow oleju (jak jest napisane w instrukcji) nie lejesz 5 albo 6 przeciez bedzie lepiej.

 

Rozne sa szkoly dbania o silnik, ja przewaznie po odpaleniu zapinam pasy, wlaczam bieg i jade powoli do rozgrzania silnika. Silnik po jakis 3km ma juz 90 stopni i jak dla mnie jest gotowy do wykorzystania go na pelnej mocy.

 

Ktos wie co szybciej sie nagrzewa olej czy plyn chlodzacy?

[karson226]

Płyn szybciej się nagrzewa,olej chyba rozgrzewa się 2 *dłużej.Dobrze..?

[Gość kri100v]

Płyn szybciej się nagrzewa,olej chyba rozgrzewa się 2 *dłużej.Dobrze..?

 

Ja sie tez zastanawiam moze bede wiedzial dzis kolega ma A6 z wskaznikiem temp oleju.

[karson226]

No to mnie załatwiłeś myslałem że wiesz na 100.Jednak obstaje przy swoim

[Gość tutus]

Hmm. Panowie teoria a praktyka to co innego. W takim razie skoro instrukcja tak mówi to wieżcie w nią . A mam takie małe pytanie: dlaczedo samochód startujący na rajdach lub wyścigach mósi chodzić przynajmniej 40 min na wolnych obr? Spróbuj go przegazować a się dowiesz....

[Duży]

Panowie teoria a praktyka to co innego

Nie wiem dlaczego treść instrukcji nazywasz teorią. Wydaje Ci się, że inżynierowie posiedzieli przy komputerkach, zlecili poskładanie kawałków metalu do kupy i już?

[Gość tutus]

Jak było nie wiem. Ale znam praktyke ;a troche czasu przepracowałem w dziale motoryzacji i obsługi i nikogo nie będe przekonywał. Rubta co chceta a nie miejta potem pretensji do...? No właśnie. W tym temacie zostało pomieszane kilka zagadnięc; odpalenie auta- to napewno, ale: denzyna, deasel, silniki doładowane jak i wolnossące. Nie rozpisując się benzyne odpalasz i jedziesz. Silnik doładowany- turbina musi się przesmarować ( w rajdówkach i rozgrzać bo inaczej ją rozp... w mak) deasel jest to silnik nisko obrotowy. A tak na marginesie idź do pierwszebo lepszego kierowce z TIRa i zapytaj się jak obsługuje się jego "maszyne" która robi ok. 2500 mil km bez " kapy"( przy 1mil tylko wymiana panewek- przewidziane do przeglądu okresowego). Reasumując benzyne odpalasz i jedziesz (po ok 2 s), disla puki się nie zagrzeje nie przeciągniesz pow 1,5 tobr dla sam pow 3,5t i ok 2,0 tobr dla naszych bryk, a przy turbo niestety ale musisz poczekać aż się przesmaruje inaczej go zatrzesz. I znowu dla mnie kasa- regeneracja bo albo cieknie albo po "x" t. km. przestaje pracować. " Nie ucz ojca dzieci robić"

[Duży]

Jak było nie wiem.

Gdybyś skończył technikum pszczelarskie to jeszcze bym zrozumiał, ale jak piszesz

troche czasu przepracowałem w dziale motoryzacji i obsługi

to chyba, nawet mgliste, pojęcie o drodze silnika od zaprojektowania do sprzedaży masz.

Reasumując benzyne odpalasz i jedziesz (po ok 2 s), disla puki się nie zagrzeje nie przeciągniesz pow 1,5 tobr dla sam pow 3,5t i ok 2,0 tobr dla naszych bryk, a przy turbo niestety ale musisz poczekać aż się przesmaruje inaczej go zatrzesz.

Tu nie bardzo Ciebie rozumiem. Sugerujesz tutaj, że diesle bez turbo można rozgrzewać jadąc bez przekraczania 2 tys. obr. a z turbo, niestety mam sterczeć godzinę pod garażem?

Czy jednak masz na myśli to co mówi instrukcja: Nie czekać na postoju na nagrzanie się silnika. Ruszać natychmiast. Unikać wysokich obrotów i głębokiego wciskania pedału przyspieszenia, dopóki silnik nie osiągnie temperatury roboczej?

[Gość biedrona]

Duży, wybacz ale nie rozumiesz o co nam chodzi. Zauważ, że między rozgrzaniem silnika do 90 stopni a 60 sekundami po odpaleniu auta jest istotna różnica.

Wiem wiem - masz instrukcję obsługi

[Gość tutus]

Z turbo niestety musisz odczekasz te 0,50 s do1 min zanim pojedziesz, a przy piewszych kilometrach nie mozesz wejść na max obroty bo skkończy się to troszku źle dla silniczka i turba. Ale kasa oczywiście jest twoja i rub jak chcesz i nie mam zamiaru nikogo przekonywać.

[Duży]

Wiem wiem - masz instrukcję obsługi

Eech, no i ja wyjeżdżając z garażu czekam kilka sekund, aż silnik przycichnie. Wyjadę z garażu i znowu mija kilkanaście sekund, w czasie których zamykam garaż, mocuję antenkę.

Nie wiem, czy ktoś zaraz po uruchomieniu silnika ma wrzuconą jedynkę i puszcza sprzęgło. Zawsze te parę sekund minie na zapięcie pasów, rozejrzeniu się czy można włączyć się do ruchu.

Zauważ, że między rozgrzaniem silnika do 90 stopni a 60 sekundami po odpaleniu auta jest istotna różnica.

Mam rozumieć, że Twoja odpowiedź na pytanie pinka, to: Tak, autko z rana po odpaleniu powinno pochodzić 60 s?

[Gość biedrona]

Mam rozumieć, że Twoja odpowiedź na pytanie pinka, to: Tak, autko z rana po odpaleniu powinno pochodzić 60 s?

trzeci raz to napisze: TAK

[Duży]

a przy piewszych kilometrach nie mozesz wejść na max obroty bo skkończy się to troszku źle dla silniczka i turba. Ale kasa oczywiście jest twoja i rub jak chcesz i nie mam zamiaru nikogo przekonywać.

Ale to jest oczywiste chyba dla każdego czytelnika naszego forum i tego absolutnie nie kwestionuję! A nawet jest tak napisane w instrukcji

Mam rozumieć, że Twoja odpowiedź na pytanie pinka, to: Tak, autko z rana po odpaleniu powinno pochodzić 60 s?

trzeci raz to napisze: TAK

W takim razie dlaczego nie 54 albo 72?

[Gość biedrona]

W takim razie dlaczego nie 54 albo 72?

no comment....

[Gość tutus]

No teraz Duzy to czepiasz się szczegółów. A jaki był temat? "ť CZY SILNIK PO ODPALENIU POWINIEN POPRACOWAC NA JAŁOWYM?" Odpowiedz dostałeś.A czy to bedzie 40 czy 1800 s to inny temat.

 

A uwież że masa jest ludzi że jak odpali furke to od razu ruuura i gaz do dechy. Znam to z doświadczenia

[Duży]

no comment...

Ale moje pytanie absolutnie nie było złośliwe.

Jeżeli piszesz, że 60 s. to przypuszczam, że i tak nie miałeś na myśli tego czasu mierzonego stoperem, tylko ewentualne ok. minuty.

Tylko teraz pytanie - czy to ok. minuty to może być +/- 30 s, czy lepiej jednak ponad minutę. O to pewnie chodziło autorowi wątku.

To może uogólnię - im dłużej zimny silnik pracuje na biegu jałowym, tym lepiej dla niego? Jeżeli wg Was tak, to proszę o konkretne wytłumaczenie dlaczego.

[Gość biedrona]

Duży, jak sądzę zdajesz sobie sprawę z tego, że silnik podczas ruszania jest bardzo obciążony - po 8-10 godzinach stania musi mieć chwilę na skuteczne nasmarowanie. Czas ok minuty pozwala olejowi dotrzeć do wszystkich ważnych miejsc, włączając w to także turbinę.

Nie musi to być dokładnie 60 sek - nie stanie się nic złego jeśli silnik popracuje 50sek, 90 sek od odpalenia także nie zaszkodzi.

Comprende?