CZY SILNIK PO ODPALENIU POWINIEN POPRACOWAC NA JAŁOWYM?

[Gość pinek]

mam takie dziwne pytanko, czy autko z rana po odpaleniu powinno troszkę pochodzic przed jazdą czy to nie ma znaczenia, i odrazu mogę jechac? TDI AVB 2002r 220.000

[Szklana]

Zawsze z rana odczekam kilka sekund i odpalam na wcisniętym sprzęgle ( czytałem gdzieś że to odciąża silnik-odłącza skrzynię przy porannym rozruchu)

[rafaltdi]

pinek pyta czy ma pochodzić,a nie czy ma odpalać na sprzęgle czy nie

owszem tdi i inne turbodiesle lubią pochodzić po odpaleniu ,,na zimno,, w przeciwieństwie do benzyny,którą trzeba ruszać natychmiast po odpaleniu

pół minutki góra minutka w zupełności wystarczy

pozdrawiam

[Blop]

Ja mam też AVB,gościu gdzie regenerowałem turbo powiedział iż wręcz musi bo rano turbo jest suche i zanim pociągnie olej to chwilę potrwa,a może się zdarzyć że będziesz musiał depnąć w gaz ostro zaraz po ruszeniu koło domu-ja tak rozwaliłem turbawkę w poprzednim aucie.

[Szklana]

pinek pyta czy ma pochodzić,a nie czy ma odpalać na sprzęgle czy nie

 

ale po co te nerwy

[Gość pinek]

ja dokładnie tak samo postępuje, czyli ok. dzięki

[Gość pinek]

a jeszcze jedno,,, czy turbinie 30 sec wystarczy po dynamicznej jezdzie na wychamowanie?

[rafaltdi]

ale po co te nerwy

nie denerwuje się zapewniam cię

poprostu odpowiedz była nie na temat

pozdrawiam

[Preziu]

pinek, raczej nie

wszystko zalezy jak temp na zewnatrz, jak dlugo palnikowes itd

ja z reguly dojezdzam ostatni odcinek do domciu na 2gim lub 3cim biegu bez gazu. jak zaparkuje to zdejmuje antene, zabiore teczke, laptopa, zakupy, co tam mam i na koniec wylaczam silnik i zabieram kluczyki.

Jak jechalem A4 z Opola do Wrocka w 19 min to czekalem 10 min pod hotelem az sie schlodzi (fakt ze na zewn bylo pol miliona stopni)

[Gość pinek]

Preziu dzięki, zastosoje sie do tego.

[Gość nakedo]

Nie zgadzam się z Waszymi opiniami o tym iż po uruchomieniu zimnego silnika powinien on popracować na wolnych obrotach.jest to nieprawda.Silnik na wolnych obrotach bardzo powoli się rozgrzewa a szczególnie zimą w czasie niskich temperatur chodzi nam raczej o to aby silnik szybko nabrał optymalnej temperatury.Po uruchomieniu zimnego silinka(przy wciśniętym sprzęgle)należy natychmiast jechać ale powoli nie zwiększając mocno obrotów silnika gdyż zimny jeszcze olej nie ma dobrych właściwości smarujących.Niedowiarków proszę aby przeczytali sobie w jakiejś instrukcji obsługi samochodu dział ,,Uruchamianie zimnego silnika''Z tego co wyczytałem (ale to już nie w instrukcji) to turbina wprost ,,nie lubi''pracy na zimno na wolnych obrotach i jest to niezdrowe dla tejże turbiny.Natomiast po jeździe w ciężkich warunkach i mocnym nagrzaniu silnika nie należy go natych miast wyłączać a mianowicie pozostawić na kilka minut na wolnych obrotach co powoduje zmniejszenie naprężeń w silniku.Przejechałem VW T4 Turbo ponad 500 tys. km i silnik nadal śmiga jak nowy a turbina pięknie świszcze aż miło posłuchać.W sumie juz ponad 25 lat za kierownicą i autka mnie prawie nigdy nie zawodzą.Kto dba ten ma!!!Pozdrówka.

[Gość biedrona]

nakedo, nie obraź się ale pier**** jak potłuczony.

Silnik TDI po rozruchu powinien popracować ok minuty na biegu jałowym - olej w tym czasie zdąży dotrzeć do większości ważnych miejsc.

Właśnie ze względu na turbo powinno się odczekać te pare chwil przed ruszeniem. Turbosprężarka jest "gotowa do pracy" dopiero po paru minutach - lepiej więc, żeby męczyła się na wolnych obrotach.

[Gość nakedo]

Jeśli Ty wiesz lepiej od ludzi którzy konstruują silniki i opracowują instrukcje obsługi to gratuluję.Wydaje mi się ,że To Ty opowiadasz bzdury.Wg Twojej teorii ,że dopiero po 4 -ch minutach olej w silniku dociera do wszystkich miejsc to np. po jednej minucie pracy taki silnik powinien się chyba,,Zatrzeć''???.Praca zimnego silnika na biegu jałowym powoduje tylko niepotrzebne darmowe zużycie paliwa,zatruwa środowisko itd.Poczytaj troszkę.

[Gość biedrona]

nakedo, ciekawi mnie w taki razie, dlaczego wszyscy mechanicy i użytkownicy aut turbodoładowanych podkreślają, że nie należy forsować nierozgrzanego silnika? Dlaczego przez kilka lat było tak dużo problemów z turbinami w 1,9TDI i 1,8T? Tylko dlatego, że ludzie nie wiedzieli jak obchodzić się z tego typu sprzętem. Powiem Ci coś jeszcze - ważniejsze od ostygnięcia turbiny po dłuższej lub forsownej jeździe jest pozwolonie na jej spokojne nasmarowanie przed ruszeniem. Nie wierzysz? Sprawdź - zrób 10 tyś. km. jeżdżąc na pełnej pi*** na zimnym silniku a gwarantuję Ci, że turbo Ci się wysra.

[karson226]

Zgodze się z Tobą nakedo po uruchomieniu silnika należy jechać a nie czekać na jałowym biegu (oczywiście do czasu osiagnięcia temp roboczej nie używać wysokich obrotów).Także sorry Biedrona tym razem mówisz/piszesz coś nie tak.

[Gość biedrona]

karson226, a czy ja was do czegoś zmuszam? Pierwszy raz spotkałem się z taką opinią - wsiadam i jadę. A co to jest? 1,6 benzyna?

Powiem tak: róbta co chceta:)

[karson226]

karson226, a czy ja was do czegoś zmuszam? Pierwszy raz spotkałem się z taką opinią - wsiadam i jadę. A co to jest? 1,6 benzyna?

Powiem tak: róbta co chceta:)

 

Na pewno nie jestem wybitnym znawcą i szanuje Wasze zdanie ale czytając uważnie troche lektury o tej tematyce nigdzie nie było napisane o rozgrzewaniu na biegu jałowym, natomiast o nie nagrzewaniu na postoju i owszem.No chyba iż konstruktorzy owych wozideł się mylą - w co watpię.Zresztą nie ma ludzi nieomylnych jeśli piszę głupoty proszę o wybaczenie.Pozdrawiam.

[Duży]

Fragment instrukcji:

[Preziu]

Duży, no i wszystko w tym temacie

[Osiah]

Instrukcja mówi żeby nie rozgrzewać silnika (tylko, że raczej ze względów ekologicznych, bo rozgrzanie w miejscu silnika TDI to godzina czasu), a tu mowa o odczekaniu paru chwil, żeby olej pod ciśnieniem dotarł we wszystkie miejsca.

Moje zdanie takie:

Olej rozrzedza się i łapie temperaturę raczej szybko - myślę że te parę chwil wystarcza, co nie oznacza, że są to super warunki do tego żeby na starcie dać "w pędzel". Ale rozgrzanie oleju to nie rozgrzanie silnika a turbina potrzebuje nie tyle temperatury oleju co temperatury własnej i stąd te zalecenia żeby nie deptać po uruchomieniu.

 

Ja odpalam furaka - daje mu pochodzić max 10sek a potem ruszam nie dopóki na zegarku nie mam 90 stopni nie przekraczam 2000 obr. Zimą po całej nocy i przy dużym mrozie po uruchomieniu daje mu trochę więcej czasu - 2-3 min.

Po szybkiej jeździe robie podobnie jak Preziu - wychodzę składam antene CB, ubieram się, zbieram graty - mija 1-2 min i wyłączam silnik.