Mej Zgłoś #21 Napisano 9 Stycznia 2014 ciekawe czy samochody rządowe oraz radiowozy też byłyby wyposażone w te alkomaty podłączone do zapłonu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hahorek Zgłoś #22 Napisano 9 Stycznia 2014 Pewnie nie, oni maja immunitet na wszystko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jot48 Zgłoś #23 Napisano 9 Stycznia 2014 Wybory sie zbliżają, to pierd....olą bzdury z Kaczorem Donaldem na czele bzdetny przepis, nie ma racji bytu i raczej nie wejdzie w życie. W żadnym kraju tego nie ma a my pierwsi też na pewno nie bedziemy Popieram twoje zdanie. Bzdury, bez możliwości wejścia w życie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #24 Napisano 9 Stycznia 2014 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal.Enter Zgłoś #25 Napisano 11 Stycznia 2014 A ja tam jestem za. Sporo ludzi tzw. wczorajszych jest łapanych. Jadą nieświadomie bo w sumie ciężko jest gdziekolwiek zbadać się alkomatem. Na komisariacie teoretycznie można. Ale polecam spróbować, więcej problemów niż pożytku. A taki prosty tester byłby wskazany. Alkomat z balonikiem kosztuje grosze aktualnie, a często pomaga podjąć decyzje czy już można jechać czy nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #26 Napisano 11 Stycznia 2014 Tyle że na takim testerze za grosze już nie jeden się przejechał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #27 Napisano 11 Stycznia 2014 Minimum 300 zeta i masz już alkomat z chemicznym czytnikiem Ja taki sobie kupiłem już 2 lata temu. A te za 30 czy 50 zł, to można od razu do szamba wrzucić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
betagoo Zgłoś #28 Napisano 11 Stycznia 2014 Obowiązkowy alkomat jest tylko po to aby sąd nie mógł dać kary w zawieszeniu przy tłumaczeniu kierowcy pt. "nie sądziłem, że będę miał promile po jednym piwku". Jednocześnie napędzamy sprzedaż, czytaj podatki i pieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hahorek Zgłoś #29 Napisano 14 Stycznia 2014 Problematyczne jest to że nje każdego będzie stać na zakup dodatkowego wyposażenia do samochodu. Są kierowcy którzy jeżdżą bez gaśnicy apteczki i nie kupują kół zimowych bo uważają że to strata kasy albo jej nie maja a teraz będą mieli kupić sobie jeszcze alkomat. Dla mnie pomysł taki sam jak ten z wprowadzeniem obowiązku na korporacje taksówek aby każda podobnie jak w USA czy GB były jednakowe. Czy to auta czy kolorystyka czy to i to. Wymyślić fajną ideę nie problem tylko brakuje chętnych do jej finansowania. Mi się temat w ogóle nie podoba. Jak mam jechać autem wiem że się nie mogę napić i tego nie robię. Wystarczy mi głowa na karku nie potrzebuje alko za 300zl. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kdd35 Zgłoś #30 Napisano 14 Stycznia 2014 A słyszałem że we Francji wycofali się już z pomysłu alkomat w każdym pojeździe! Nie sprawdziło się. U nas zawsze wprowadza się rozwiązania archaiczne. Nie uczymy się na błędach innych. Ja stawiam tezę że pijanych może być więcej bo jak dmuchną w alkomat za 5 zł i nic nie wykaże to pojadą, a w rzeczywistości wynik będzie inny. Będą się potem tłumaczyć, że dmuchali i nic nie było więc czego się policja czepia :hmm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafflex Zgłoś #31 Napisano 14 Stycznia 2014 A ja tam jestem za. Sporo ludzi tzw. wczorajszych jest łapanych. Jadą nieświadomie bo w sumie ciężko jest gdziekolwiek zbadać się alkomatem. Ale kolego jak masz wątpliwości, to sobie kup. Dlaczego ja mam kupować, jak go nie zamierzam używać, bo (jak wcześniej koledzy pisali) mam jechać, to nie piję. A jak piłem to nie jadę (nawet jak mam wątpliwości). Jak masz wątpliwości czy trzypunktowe pasy utrzymają cię w fotelu, to zamontuj sobie cztero-, albo pięciopunktowe. Zaraz się okaze, że trzypunktowe są nie do końca skuteczne i heja! wymieniamy w kilku milionach aut. I biznes się kręci. Pomysł z alkomatami jest poroniony. A można np oszukać alkotest podłączony do zapłonu za pomocą powietrza w sprayu? Takiego do przedmuchiwania np klawiatury? Bo jeśli tak to wzrośnie sprzedaż takich pojemniczków. I co wtedy? Badanie krwi? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość szachySb5 Zgłoś #32 Napisano 19 Stycznia 2014 Cóż, alkomaty nie zmniejszą plagi pijanych kierowców. To tylko "plaster" na problem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vwfan Zgłoś #33 Napisano 19 Stycznia 2014 A jeśli byłby sprzężony z zapłonem? Może wtedy by to pomogło? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wasiel Zgłoś #34 Napisano 19 Stycznia 2014 Może nie doczytałem, ale pozostaje pytanie, kto bierze odpowiedzialność jeśli koleś dmuchnie w swój alkomat i będzie 0.00 a na policyjnym wykaże 0.25 ??? Po za tym, zdrowego rozsądku nic nie zastąpi, i ten co jeździł po piwku, nagle nie przestanie tak robić... Ja osobiście mam alkomat i to z tej średnio-górnej półki, i mimo że pokazuje 0.00 nie jadę jeśli wiem że wczoraj sporo wypiłem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hahorek Zgłoś #35 Napisano 19 Stycznia 2014 Zawsze kierowca to ma służyć tylko temu żeby kierowca był świadomy że jest pod wpływem i ma nie jechać. Problem w tym że i tak są takie osoby które wypija tego samego dnia wsiadaja za kierownicę z pełną świadomością tego co robią wiec alkomat i tak nic tutaj nie zmieni. Każdy się z tym zgadza że to absurdalny pomysł nic nie zmieniający. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wasiel Zgłoś #36 Napisano 19 Stycznia 2014 Odpowiedź mało mnie usatysfakcjonowała czyli nadal pozostaje pytanie bez odpowiedzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hahorek Zgłoś #37 Napisano 19 Stycznia 2014 Heh, to inaczej, policja Cię zatrzyma dmuchasz i pokazuje że jesteś pod wpływem. Na swoją obronę chcesz wyciągnąć swój alkomat ktory jest 10x tanszy bez atestu który przechodzi ten policyjny i dmuchać w swój tłumacząc że jest się trzeźwym ? to wezmą Cię na badanie krwi co rozwiąże wtedy twoje wątpliwości i tylko pogorszy sprawę bo wyjdzie pewnie więcej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mieszkoc Zgłoś #38 Napisano 19 Stycznia 2014 wasiel ,Ty bierzesz każdą odpowiedzialność nawet jeśli Twój wskaże 0,1 promila a policyjny 0,3. Tak czy inaczej masz "chuch" czyli coś tam spożywałeś a druga sprawa to na krew jak hahorek i pisze i pozamiatane Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kuwetaZu0 Zgłoś #39 Napisano 19 Stycznia 2014 Po co alkomat? Jak ktoś jest debilem to i tak wsiądzie za kółko na rauszu... niestety taki ten kraj jest Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
harry_poznan Zgłoś #40 Napisano 19 Stycznia 2014 Może nie doczytałem, ale pozostaje pytanie, kto bierze odpowiedzialność jeśli koleś dmuchnie w swój alkomat i będzie 0.00 a na policyjnym wykaże 0.25 ??? Takie alkomaty to raczej wskaźniki niż urządzenia pomiarowe. Jeśli o niego dbasz i kalibrujesz na czas to zachowuje jako taką dokładność, jednak jeśli nie jest to urządzenie akredytowane (takie słowo chyba użyto w ustawie) to nie może być podstawą do udowodnienia winy/niewinności. Tak samo jest z licznikiem w samochodzie. Licznik pokaże 90 km/h a radar 100 km/h - kto za to bierze odpowiedzialność?? Po co alkomat? Jak ktoś jest debilem to i tak wsiądzie za kółko na rauszu... niestety taki ten kraj jest Pisałem już w tym wątku, że ok 70% zatrzymanych za jazdę pod wpływem alkoholu jest tego nieświadoma - nie bezpośrednio po piciu, tylko na następny dzień. Czują się dobrze i wydaje im się że mają 0,0%o - a jednak coś wydmuchają. Alkomaty w samochodach mają zapobiec temu. Większość sprzedawców takiego sprzętu informuje, że nawet jak pokaże 0.1 %o to nie oznacza to że możesz jechać, zalecają żeby wsiadać za kółko dopiero jak pokaże 0,0 %o. Sprawa bardzo dyskusyjna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach