Skocz do zawartości
kobus

Badania techniczne pojazdu 2013 -ceny

Rekomendowane odpowiedzi

co dziwne cwaniacy maja adresy w kompach i gdy sie iles tam dni zbliza do konca przegladu przysylaja list i chetnie zapraszaja i sie polecaja ? Maja tak zle ...

 

Nie, to nie jest oznaka cwaniactwa. Stacja diagnostyczna to firma, która ma na siebie zarabiać, a nie wykonywać usługi społecznie. Wysyłanie takich listów jest formą dbania o klienta i chęcią jego utrzymania i przywiązania do jednej stacji diagnostycznej, a co się z tym wiąże, zarobienia pieniędzy. Takie praktyki są skuteczne a i firmy muszą to robić. W tych czasach nie wystarczy otworzyć stacji diagnostycznej i czekać aż klient sam przyjedzie. Zresztą w każdej branży tak jest, trzeba walczyć o klienta, (nie wiem jak to jest z najstarszym zawodem świata :D ) Ja płacę 98zł + 1 zł CEPIK i zawsze dostaje złotówke reszty, a jeśli bym nie dostał to bym się o nią upomniał a nie odszedł od kasy :D Druga sprawa, przeglądy. Mało który diagnosta odważy się teraz podbić dowód auta, które jest niesprawne. Bo niech taki trup wyjedzie na drogę i spowoduje wypadek..... i pojawia się problem.

Skorą chcą być w porządku to ja mam pewne do nich pytania

- jakim cudem auta z USA mają PL blachy a np tylne kierunki są czerwone?

A takim cudem, że przed przyjazdem na przegląd zmieniane są lampy na te właściwe, a po wyjeździe ze stacji zakładane na te z USA. Tak samo jest z przyciemnionymi szybami, lampami etc.

 

Czarku, wylewasz tutaj swój żal na diagnostów, że wszyscy są źli w Twoim mieście. Skoro wiesz o tym, poinformuj kogo trzeba ;)

 

A odnośnie głównego wątku.

Trudno, niech podrożeje koszt przeglądu. Skoro te 98 zł było ustalone w 2003 roku no to przez te 10 lat duuuużo się zmieniło. Podatki, koszty utrzymania, opłaty za media, płace - więc i opłata za przegląd powinna być wyższa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdun_VW przecież znasz polskie realia :) . Nim wyjdę z komendy to pewnie już auto będzie zarysowane/bez kół czy inna cholera. Oficjalnie nim pisać nie można ale każdy wie jak jest...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilku diagnostów odwiedziłem i różni się trafiają, jeden krzyknął że 20zł to od razu muszę dopłacić, bo co? 20 letni pasztet od razu musi być nie sprawny....nie popuściłem i okazało się że gość ma niesprawne rolki do badania hamulców ;) do dzissaj jestem mu winien 7 zł...

Inni widzą stare auto od razu wystraszeni że pewnie będę chciał na lewo ..CO? na kanał i sprawdzamy...wszystko gmerają od numerów po luzy na tylnej belce....

Spotkalem się też z taką gadką ze "gdyby drukarka była sprawna to byś przeglądu nie dostał"...ŻE CO? ma pan niesprawną stację i robi pan przeglądy....chyba trzeba będzie to zgłosić...gość wielkie oczy i chucha na pieczątkę.

Kiedys nawet taki wydruk dostałem....było wszystko..nawet jakoś zbieżność sprawdzili bo była na wydruku..a na czerwono tylko ręczny wydrukowało.

Jeszcze na żadnym badaniu nie ominąłem badania hamulców i amortyzatorów, a słyszałem też o cwaniakach którzy wciskaja kit że amory nie należą do standardowo przeglądu i trzeba dopłacać...na takiego to od razu nasłać kogo trzeba....

Stare czy nowe auto ale da własnego bezpieczeństwa warto wyciągać wnioski z tego co rzetelny diagnosta powie, i taki gość wie że przyjedziesz do niego za rok jak za małą niesprawność i tak podbije dowód a nie będzie wysyłał na warsztat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś zmieni tytuł tematu lub dopisze "oraz opinie o stacjach diagnostycznych" :D

 

Tak jak piszesz Włodek, co stacja do inny diagnosta. Normalką jest to, że przyjedziesz po raz pierwszy na stację to przewalą Ci auto pod każdym względem, podbiją i git. Przyjedziesz na drugi rok, spojrzy w pieczątkę, że byłeś rok wcześniej i przegląd staje się łagodniejszy :D

 

Ale dość pier.....a :D Czas się szykować na zabawę. Udanego sylwestra i szampańskiej zabawy, a tym co muszą pracować.......współczuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie, to nie jest oznaka cwaniactwa. Stacja diagnostyczna to firma, która ma na siebie zarabiać, a nie wykonywać usługi społecznie. Wysyłanie takich listów jest formą dbania o klienta i chęcią jego utrzymania i przywiązania do jednej stacji diagnostycznej, a co się z tym wiąże, zarobienia pieniędzy. Takie praktyki są skuteczne a i firmy muszą to robić. W tych czasach nie wystarczy otworzyć stacji diagnostycznej i czekać aż klient sam przyjedzie. Zresztą w każdej branży tak jest, trzeba walczyć o klienta, (nie wiem jak to jest z najstarszym zawodem świata :D )

 

Jest oznaka cwaniactwa, bo przyjezdzal tam co roku jakos. Wysyłanie listów jest moim zdaniem narzucanie sie i tyle, niby konkurencja itd ... Jednak przy takim traktowaniu klienta naciaganiu na byle czym. Moze jeszcze beda bebny sicgac, zeby zbadac stan okladzin hę? Hamulce wyszly mu wzorowe na rolkach itd. no ale wg niego ponad 4 mm klocka ( tego najgorszego) to jest malo wrecz zagrazajace zyciu ... ( za wymiane krzyknal mu 100 zl, ja wymienilem w 30 min obie strony) ladny tam zarobek nie ma co ... Zeby nei bylo ot. Podwyzka się im nie należy i nic takiego o tym nei słyszałem jak narazie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 mm klocka
Minimalna grubość klocka w b3/b4 to 7mm z płytką co przekłada się na ok. 4mm "mięsa", więc dużo się nie pomylił ;) ale skoro mówisz że nie tarło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat to byla skoda ... i mowiem o grubosci powierzchni ciernej ;) czyli bez blachy. Naciaganc chcieli i tyle a ze kupil klocki ja rozebralem to juz glupio bylo nie wymienic ... na powtornej kontroli pokazalem te klocki i ich wysmialem oraz powiedzialem ze nikt znajomy nie przyjedzie tutaj juz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jest oznaka cwaniactwa, bo przyjezdzal tam co roku jakos. Wysyłanie listów jest moim zdaniem narzucanie sie i tyle, niby konkurencja itd ... Jednak przy takim traktowaniu klienta naciaganiu na byle czym. Moze jeszcze beda bebny sicgac, zeby zbadac stan okladzin hę? Hamulce wyszly mu wzorowe na rolkach itd. no ale wg niego ponad 4 mm klocka ( tego najgorszego) to jest malo wrecz zagrazajace zyciu ... ( za wymiane krzyknal mu 100 zl, ja wymienilem w 30 min obie strony) ladny tam zarobek nie ma co ... Zeby nei bylo ot. Podwyzka się im nie należy i nic takiego o tym nei słyszałem jak narazie :)

 

ale Ja nie odnoszę się do samego naciągania przez diagnostę i nie odnoszę się do konkretnej stacji.

3 tygodnie przed terminem badania dostałem list ze stacji że zbliża się termin badania mojego samochodu i zapraszają. Tak samo dostałem od ubezpieczyciela. Wg. mnie nie jest to narzucanie się tylko walka o utrzymanie klienta. No ale każdy ma inne zdanie na ten temat :) Dlatego jeżeli na danej stacji pracują partacze to ją zmieniasz i jedziesz do innej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też uważam, że przypomnienie o badaniu technicznym jest dobrym pomysłem na dbanie o stałego klienta, a i zdarza się, że zapomnimy o badaniu. Jak nie chcę jechać do partaczy to jadę gdzie indziej. I tak jak pisze zdun_VW, od ubezpieczyciela też dostajemy przypominajkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Też uważam, że przypomnienie o badaniu technicznym jest dobrym pomysłem na dbanie o stałego klienta, a i zdarza się, że zapomnimy o badaniu. Jak nie chcę jechać do partaczy to jadę gdzie indziej. I tak jak pisze zdun_VW, od ubezpieczyciela też dostajemy przypominajkę.

Ktorego? Mam pare pojazdow w PZU ubezpieczonych i nigdy nie dostalem takowego przypomnienia ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mi by mogli przysyłać, notorycznie zapominam o przeglądzie

 

prawda :dobrze ja tydzień temu robiąc przegląd-byłem już parę dni po terminie ważności :wmorde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ktorego? Mam pare pojazdow w PZU ubezpieczonych i nigdy nie dostalem takowego przypomnienia ?

 

w PZU to takprzypominają, że dostaje od razu druki do wpłaty :D gdzie OC i AC razem do zapłaty 1800 zł, pojechałem do agenta PZU i ta sama opcja 1500 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie badz co badz pzu najtaniej wychodzi ( auto nie zarejestrowane na mnie) i nie ma jakis durnych drukow "autem bedzie jezdzila osoba ponizej 25 roku zycia" itd ... Co do przegladu w motocyklu nie robilem jakies 8 miesiecy, bo co za stanie bede placil ;) ?

Pytalem sie dzisiaj kolegi diagnosty i powiedzial ze byly jakies plany podwyzki ale predko to nie przejdzie raczej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytano może nie o ceny a o przeglad. Czy jeśli w aucie będą założone halogeny przeciwmgielne przednie to czy muszą one być sprawne żeby pozytywnie przejść badanie techniczne? Wiele aut nie ma halogenów przednich wiec jak to jest? Czy żeby badanie było pozytywne to lepiej całkiem je wymontować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszyskie zalozone swiatla musz zwiecic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A z czego to wynika?

Ja miałem przez 5 lat niepodłączone przeciwmgielne w 3bg i nikt tego nigdy nie sprawdzał...

Znam sporo ludzi co mają w terenówkach lampy na przedniej rurze i też niepodłączone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od diagnosty, ale w myśl przepisów jeśli są muszą być sprawne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wynika to z przepisow.jak diagnosta przymknie oko to mozna sobie jedzic z nie dzialajacym oswietleniem.ja mialem taki przypadek ,juz nie pamietam w ktorym aucie,ale policja mi powiedziala-albo swiatla sprawne i swieca,albo demontaz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jaka podstawa prawna, konkretny przepis...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności