Skocz do zawartości
mhyjek

1Z, pompa wtryskowa, rozrząd, kąt wtrysku, kopci na biało - muł

Rekomendowane odpowiedzi

Potrzebuję drobnej informacji...

Czy przestawienie pompy wtryskowej o 1 ząb do tyłu może skutkować maksymalnym kątem 38 (VAG BS 000 poz.2) ? Czy w tej sytuacji w ogóle rozsypał by się wtrysk ?

 

A teraz cała historia.

Rozszczelniła się pompa wtryskowa na deklu u góry. Uszczelka, poskładałem ale czekałem tylko kiedy puści od dołu. Mineło pół roku aż pewnego ranka wsiadam do auta, próbuje palić a tu kręci a nie pali. Pompa myślę, podnoszę maskę a tam wszystko utetłane w ropie, puściły uszczelnienia na dole. Jakoś odpaliłem - kupa dymu białego - i odstawiłem auto do pompiarzy. Pompiarze zrobili pompę ale auto wcale lepiej nie paliło - oznajmili, że wszystko ustawione jak należy (dawka, kąt) a niepalenie to problem grzania świec (2 wymienili na nowe) i grzali "z ręki"... hmmm przy 15-20st nie jest to problem świec !!. Do roboty miałem głowicę z racji konsumpcji 1l na 10 000km, biały dym... uszczelka myślę. Zdjąłem głowicę - zrobiłem (uszczelniacze, prowadnice, popychacze itd.) Nowa uszczelka, składam rozrząd na znaki - nie te co pompiarze namalowali tylko jak książka pisze :) i zonk - jak zblokowałem pompę trzpieniem, zakładając pasek na wał i pompę to na kole pompy pasek wychodzi mi ząb na zębie (pasek nie siada dobrze w kole). Cofam o te pół zęba do tylu na znaki pompiarzy - pasek pasuje. Poskładałem cały rozrząd, sprawdziłem - wszytko pasuje oprócz tej pompy brakuje te pół zęba - jak ustawię wał i wałek to nie wsadzę trzpienia w otwory na kole pompy i obudowie. Nic palę - niestety zaczęsło okrutnie, pizdło na biało z rury i tak jakoś z wielkimi oporami odpalił - ale chodzi tragicznie i nie pali jak jest zimny. Podłączam VAG'a brak kąta (000)... Popuściłem pompę i zabrałem się do ustawiania kąta - skończyła się regulacja a kąt max 38 (w sumie to pływa 35-38). No i silnik zmulony - kiepsko wchodzi na obroty a podczas jazdy rozpędzanie się do 100 to męka. Nie wiem jak będzie palił zimny - musi ostygnąć to sprawdzę - ciepły pali na tyk i teraz już tak nie kopci.

 

Pytanie 2. Pompa umiera czy problemem jest te pół zęba ? i skąd taka różnica to mnie zastanawia, koła pasowego pompy źle założyć się nie da - jest na klinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam kolego czy napewno wszystkie punkty się zgadzają na wale na wałku i na pompie bo inaczej bedzie robic własnie tak jak piszesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak pisałem, wałek idealnie, równolegle do głowicy, znak na kole zamachowym centralnie na prost wypustka w otworze, pompa jakby o pół zęba cofnięta, jak zablokuje trzpieniem koło pasowe pompy (trzpień przez mały otwór w kole i w otwór w obudowie - trzpień 15,5mm wchodzi pasownie w jeden i drugi otwór) to pasek na kole pompy wychodzi ząb na ząb - nie siada jak należy i dlatego to mnie zastanawia co jest nie tak - wygląda jakby złe było obsadzone koło pasowe pompy ale to raczej niemożliwe bo akurat to jest osadzane na klin z tego co pamiętam.

 

Teraz może inaczej, jak dam koło zamiast w tył to przód to rozumiem że będę miał większe wyprzedzenie i wtedy cofnięcie pompy (od silnika) pozwoli uzyskać żądany kąt ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jak pisałem, wałek idealnie, równolegle do głowicy, znak na kole zamachowym centralnie na prost wypustka w otworze, pompa jakby o pół zęba cofnięta, jak zablokuje trzpieniem koło pasowe pompy (trzpień przez mały otwór w kole i w otwór w obudowie - trzpień 15,5mm wchodzi pasownie w jeden i drugi otwór) to pasek na kole pompy wychodzi ząb na ząb - nie siada jak należy i dlatego to mnie zastanawia co jest nie tak - wygląda jakby złe było obsadzone koło pasowe pompy ale to raczej niemożliwe bo akurat to jest osadzane na klin z tego co pamiętam.

 

Teraz może inaczej, jak dam koło zamiast w tył to przód to rozumiem że będę miał większe wyprzedzenie i wtedy cofnięcie pompy (od silnika) pozwoli uzyskać żądany kąt ?

Może masz ścięty klin na wale, 2 możliwość- zły pasek. Jezeli nie to zrób tak jak napisałeś, ale przestaw na pasku o jeden ząb (pompa)i wtedy próbuj znaki. Rozumiem że jak ustawiasz to zbijasz koło z wałku.

Edytowane przez slawciol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pasek jest OK, sprawdzone, poza tym tyle samo zębów co stary. Pomyślałem właśnie o klinie na wale ale czy wtedy nie przestawiałby się rozrząd ? Chyba że wcześniejszemu właścicielowi się przytrafiło i teraz jest efekt nieumiejętnie przeprowadzonej naprawy. Silnik po całym zamieszaniu popracował 60-90min. i rozrząd nie przestawił się - zrobiłem z 10km, trochę "na sucho" wcisnąłem, rozrząd na miejscu.

 

Bo nie doczytałem.... oczywiście koło pasowe z wałka zbijam. W ogóle rozrząd zakładam tak (zakładam że nie ma paska)

 

1. ustawiam sobie wałek i blokuje liniałem, wyrównuje do głowicy podkładkami

2. blokuje sobie koło pasowe wałka, popuszczam śrubę i zbijam koło żeby się luźno obracało na wałku

3. ustawiam wał na znak (nacięcie na kole zamachowym na wprost wypustka w otworze)

4. blokuję koło pasowe pompy - no w tym przypadku to nie przeszło

5. zakładam pasek - najpierw na wał, później pompę, później nakładając popuszczony napinacz wkładam pasek na koło wałka rozrządu

6. "nakręcam" napinacz, kontroluję znaki, dokręcam śrubę na wałku, zwalniam blokady

7. robię 2-3 obroty wałem (klucz 21 na śrubę wału), kontroluję znaki - powtarzam jeszcze raz dla pewności

Edytowane przez mhyjek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pasek jest OK, sprawdzone, poza tym tyle samo zębów co stary. Pomyślałem właśnie o klinie na wale ale czy wtedy nie przestawiałby się rozrząd ? Chyba że wcześniejszemu właścicielowi się przytrafiło i teraz jest efekt nieumiejętnie przeprowadzonej naprawy. Silnik po całym zamieszaniu popracował 60-90min. i rozrząd nie przestawił się - zrobiłem z 10km, trochę "na sucho" wcisnąłem, rozrząd na miejscu.

 

Bo nie doczytałem.... oczywiście koło pasowe z wałka zbijam. W ogóle rozrząd zakładam tak (zakładam że nie ma paska)

 

1. ustawiam sobie wałek i blokuje liniałem, wyrównuje do głowicy podkładkami

2. blokuje sobie koło pasowe wałka, popuszczam śrubę i zbijam koło żeby się luźno obracało na wałku

3. ustawiam wał na znak (nacięcie na kole zamachowym na wprost wypustka w otworze)

4. blokuję koło pasowe pompy - no w tym przypadku to nie przeszło

5. zakładam pasek - najpierw na wał, później pompę, później nakładając popuszczony napinacz wkładam pasek na koło wałka rozrządu

6. "nakręcam" napinacz, kontroluję znaki, dokręcam śrubę na wałku, zwalniam blokady

7. robię 2-3 obroty wałem (klucz 21 na śrubę wału), kontroluję znaki - powtarzam jeszcze raz dla pewności

Czyli zgodnie ze sztuką, możesz zrobić fotkę znaku na kole zamachowym, interesuje mnie znak, nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie są 2 znaki, i raz tez ustawiłem na ten drugi, ale szybko się zorientowałem ze to nie ten, też w 1z.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wygląda jakby złe było obsadzone koło pasowe pompy ale to raczej niemożliwe bo akurat to jest osadzane na klin z tego co pamiętam.

 

Sprawdź właśnie osadzenia koła na wałku pompy - praktycznie wszystkie pompy mają na wałku gniazdo pod wpust czółenkowy, ale rzadko która ten wpust faktycznie ma. Koła na wałku osadzane są na stożku i tu może być Twój problem (przestawienie). Przestawienie pompy o ten jeden ząb, to jest różnica między prawidłową praca silnika a praktycznie brakiem jakiejkolwiek pracy.

Nie jeden raz przerabiałem taki temat, choć zazwyczaj na większych silnikach, włącznie z ustawianiem pompy na GMP po zdjęciu koła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czyli zgodnie ze sztuką, możesz zrobić fotkę znaku na kole zamachowym, interesuje mnie znak, nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie są 2 znaki, i raz tez ustawiłem na ten drugi, ale szybko się zorientowałem ze to nie ten, też w 1z.

 

Fotkę zrobię jak pojawię się przy wozie. Ja miałem ten plus, że miałem zdjętą głowicę i widziałem tłoki - znak na kole, na który ustawiam rozrząd jest na pewno OK, (małe ledwo widoczne nacięcie) podmalowałem sobie zęba, żeby łatwiej było znaleźć znak.

 

Sprawdź właśnie osadzenia koła na wałku pompy - praktycznie wszystkie pompy mają na wałku gniazdo pod wpust czółenkowy, ale rzadko która ten wpust faktycznie ma. Koła na wałku osadzane są na stożku i tu może być Twój problem (przestawienie). Przestawienie pompy o ten jeden ząb, to jest różnica między prawidłową praca silnika a praktycznie brakiem jakiejkolwiek pracy.

 

Czyli na pompie też jest stożek, wydawało mi się, że standardowy klin a nie wpust... hmm. Wygląda to tak, że jak zablokuje pompę blokadą (wytoczoną "na zamówienie") to w stosunku do kółka na wale wychodzi właśnie ząb na zębie, znaki pompiarzy przewidują cofnięcie koła pompy lekko, o te pół zęba do tyłu, jeśli chciałbym koło obrócić w kierunku pracy silnika to wyczuwalny jest opór - pompa zaczyna tłoczyć ?. Jeśli nawet koło pasowe pompy jest przestawione to nie mam póki co pojęcia jak ją ustawić żeby było OK. Póki co koła pompy nie będę ruszał, zainteresuję się klinem kółka na wale - mam lekkie bicie koła pasowego.

 

Miałem ten sam problem w AAZ. Chodziło o pół zęba. Dokładnie w tym wątku z poście numer 29.

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php/92629-Ustawienie-regulacja-kąta-wtrysku-AAZ/page2

 

Rozumiem, że u Ciebie był problem ściętego klina na kółku pasowym wału i ono się przesunęło ? Hmmm to by była nieciekawa perspektywa ale chyba będę musiał jednak zanurkować i odkręcić to kółko na wale.

 

 

P.S.

Dziś na zimnym silniku autko odpaliło bez specjalnego marudzenia. Nie było całkiem dobrze ale zapalił od strzała więc ewidentną przyczyną kłopotów jest nieprawidłowe wyprzedzenie kąta - przypomnę, że aktualnie wynosi 38.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jeśli chciałbym koło obrócić w kierunku pracy silnika to wyczuwalny jest opór - pompa zaczyna tłoczyć ?

 

Dokładnie tak, pompa zaczyna tłoczyć.

Cofnięcie o ząb (jeśli dobrze rozumiem "cofnięcie") powoduje opóźniony wtrysk, w rezultacie niecałkowite spalanie paliwa i biały dym.

Sprawdź wersję broxa - może mieć rację i w tym leży powód Twoich problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak, pompa zaczyna tłoczyć.

Cofnięcie o ząb (jeśli dobrze rozumiem "cofnięcie") powoduje opóźniony wtrysk, w rezultacie niecałkowite spalanie paliwa i biały dym.

Sprawdź wersję broxa - może mieć rację i w tym leży powód Twoich problemów.

 

Przez cofnięcie rozumiem: ustawiam pompę na blokadzie, wychodzi ząb w ząb na pasku więc przekręcam koło w lewo, stoją naprzeciw koła pasowego twarzą do niego - czyli cofam o pół zęba w kierunku przeciwnym do obrotów silnika.

 

Zacznę od odkręcenia koła z wału, bo to będzie jakiś konkret i wykluczy albo potwierdzi pomyłkę pompiarzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
czyli cofam o pół zęba w kierunku przeciwnym do obrotów silnika.

 

Czyli za późny wtrysk... Jeśli koło na wale wali sprawę, to czytaj broxa, jesli nie, to mogli pompiarze zdupcyć temat.

Wtedy pompę na blokadę i kółko dopasować do paska.

Jednak, jak zaznaczyłem wcześniej, nie znam tej pompy, więc mogę się mylić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przerabiałem ten temat miesiąc temu. Auto coraz gorzej odpalało aż nie odpalił wcale. Ustawiałem kąt wtrysku ale nie wszedł powyżej 000 nawet po maksymalnym cofnięciu pompy. Rozebrałem rozrząd odkręciłem koło zębate wału - śruba odkręciła się bez użycia siły. Diagnoza - koło zębate wału miało luz ok 30 stopni! ten półksiężyc na kole miał wybity dołek na jakieś 2mm. Kupiłem nowe nowe koło zębate, ustawiłem rozrząd i pali od dotknięcia.

Edytowane przez Tom69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ile milimetrów możesz przesunąć pompę? W 1Z po wymianie koła na wale też mechanik powiedział, że nie może ustawić kąta wtrysku(pompa przesuwała się o jakieś 5 mm.) W domu rozpiąłem rozrząd, wszystko jak Ty poskładałem i dalej kicha z kątem. Co się okazało-przewody wysokiego ciśnienia z pompy do wtrysków są na tyle sztywne, że ręką nie szło przestawić. Brecha pod pompę+dźwignia=ruch pompy o jakieś 12 mm od skrajnych możliwości regulacji. Wtedy bez problemu ustawiłem na 51 i już rok bez problemu nawet przy -26 mrozu.

Nie wiem czy dobrze myślę(bo mi pasek pasował na zębach), ale:

1. Czy pasek masz nowy po tej naprawie? Może jest już naciągnięty i dlatego nie pasuje?

2. Poprawiłeś znak na kole zamachowym białą farbą. Jak tu się walnąłeś o 1-2 mm to takie cyrki mogą wychodzić. Sprawdź to jeszcze raz i ustaw idealnie na strzałkę.

3. Małe koło na wale jak mi się wyrobiło, to zgubił właśnie kąt wtrysku. Jak przed naprawą pompy było to u Ciebie dobrze to i teraz powinno być, aczkolwiek wykluczyć tego nie można.

Pozdrawiam i daj znać co wyszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A ile milimetrów możesz przesunąć pompę? W 1Z po wymianie koła na wale też mechanik powiedział, że nie może ustawić kąta wtrysku(pompa przesuwała się o jakieś 5 mm.) ...

1. Czy pasek masz nowy po tej naprawie? Może jest już naciągnięty i dlatego nie pasuje?

2. Poprawiłeś znak na kole zamachowym białą farbą. Jak tu się walnąłeś o 1-2 mm to takie cyrki mogą wychodzić. Sprawdź to jeszcze raz i ustaw idealnie na strzałkę.

3. Małe koło na wale jak mi się wyrobiło, to zgubił właśnie kąt wtrysku. Jak przed naprawą pompy było to u Ciebie dobrze to i teraz powinno być, aczkolwiek wykluczyć tego nie można.

Pozdrawiam i daj znać co wyszło.

 

W sumie to nie przyglądałem się w mm ale myślę że podobnie, ok 0,5 cm.

 

Ad. 1 Pół głowicy i cały rozrząd nówka - obie rolki, pasek Contitech

Ad. 2 Pomalowałem sobie zęba na prost znaku, żeby było lepiej znaleźć, sam znak odczyszczony i ustawiany centralnie na wprost, kontrola tegoż po 3 obrotach kluczem za wał. Co więcej robię jeszcze tak że zdejmuje kabelek z zaworu pompy, puszczam na rozruszniku parę obrotów i znów kontrola. Wszystko OK.

Ad. 3 Sprawdzę jeszcze to koło bo pojawiło się bicie na kołach pasowych - co ciekawe (rozrząd w sumie zakładałem podczas całej akcji 3x) za drugim razem także nie palił jak należy ale i bicia nie było w ogóle.

 

Nic to odkręcę kółko bo bez tego to wróżenie z fusów... mam tylko nadzieję, że puściło kółko a czop jest OK, bo półksiężyc też może się wybić niestety...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawy mają się następująco:

kółko zębate na wale, po przetarciu szmatką wygląda na względnie nowiutkie, zero luzów, śruba obsadzona na kleju do metalu - uffff mordęga z odkręcaniem... brak bicia sprawdzone na samym kółku bez kół pasowych.

po zakręceniu tłumika z kółkiem bicie... Dokładne oględziny tłumika wskazują na poważne zużycie podkładki - ktoś wcześniej prawdopodobnie nie ustawił koła prawidłowo (dziurą na szpilkę) i z jednej strony jest urzeźbione paskiem dość poważnie (już wiem prawdopodobnie dlaczego targało pasek !!).

Po ponownym poskładaniu do kupy rozrządu autko odpaliło na tyk, aż miło się zrobiło :)

Jutro poszukam lepiej wyglądającego tłumika, poskładam, wygrzeję silnik, ustawię wyprzedzenie na pompie, dociągnę głowice o 1/4 obrotu i będzie po robocie.

Fotek niestety brak - miałem obfotografować całą robotę - bo zapomniałem aparatu a komórka moja takowego nie posiada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:dobrze Brawo za dociekliwość i rozwiązanie problemu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego, ale dalej nie wiem czy udało się z kątem wtrysku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kątem udało się.

Błędny kąt spowodowany był przestawieniem pompy wtryskowej o jeden ząb do tyłu (opóźnienie wtrysku). Panowie od pompy dodatkowo nie wyregulowali kąta - inaczej z ostatniej rozmowy wyszło, że wyregulowali ale na Measure Blocks :dupablada

Maksymalne wychylenie pompy w kierunku silnika (przyspieszenie wtrysku) dało wartość 38 - co pozwoliło przyzwoicie uruchomić silnik i wejść w Basic Settings w VAG'u - wcześniej silnik niemal gasł i trząsł się niesamowicie.

Ustawienie rozrządu (pompy) prawidłowo, ustawienie kąta ponownie (49-52 niestety tak pływa), rozwiązało problem odpalania rano i dymienia na biało.

Niestety nie udało się całkowicie wyeliminować bicia kół pasowych, pomimo obsadzenia na wale nowego kółka zębatego paska rozrządu, pozostało nieznaczne, minimalne (myślę, że dopuszczalne) bicie na kole pasowym. Przyczyną jest uszkodzona podkładka na tłumiku drgań skrętnych (prawdopodobnie ktoś wcześniej źle założył koło - nie trafił otworem na bolec na kółku pasowym i podkładka ścięła się z jednej strony) - jej sfrezowanie jednak znacznie zmniejszyło bicia. W temacie kół i kółek pasowych nie będę więcej robił.

 

Nie rozwiązany został problem dawki paliwa.

Po adaptacji w VAG na maksa dawka 4,4 z poprzedniej 6,5 - autko mało żwawe na dole i nieco przymulone na wyższych obrotach.

Czekam na klucz do nastawnika - nie będę kombinował ze śrubą, niech będzie oryginał a klucz nie majątek i może jeszcze komuś się przyda.

 

Przy dokładnych oględzinach dolotu znalazła się też nieszczelność na czujniku temperatury - ten po prawej stronie na rurze plastikowej prowadzące do kolektora dolotowego. Nieszczelność prawdopodobnie jest przyczyną niskiego ciśnienia doładowania w teście dynamicznym i jedną z przyczyn mało żwawego silnika na wyższych obrotach. Niestety rura do wymiany, jakiś magik cierpiąc na brak zawleczki - pewnie ją zgubił a o nową się nie pokusił - ugiął "U" z drutu ze 3x za grubego i w ten sposób bezpowrotnie załatwił gniazdo czujnika.

 

Plan jest taki:

1. jak tylko przyjdzie klucz do tej nieszczęsnej śruby nastawnika, poprawiam fizycznie dawkę, chcę aby była w granicach 3,2 - 3,4 myślę, że nie wpłynie to specjalnie na spalanie a silnik na wolnych obrotach zdecydowanie zyska na dynamice.

2. upoluję gdzieś przy okazji, po taniości, sprawną rurę (zawleczkę czujnika mam) i znów test dynamiczny.

 

Jak ustawię dawkę i pozbędę się nieszczelności na pewno podzielę się spostrzeżeniami i logami z VAG.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności