szkapek28 Zgłoś #1 Napisano 11 Grudnia 2010 Zapraszam do dzielenia się opiniami(foto mile widziane). Jak widzę śnieg prawie po kolana to zastanawiam się jak sobie radzą ci z zawiechą -50mm czy -40mm? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pakafoto Zgłoś #2 Napisano 11 Grudnia 2010 -60mm za plug robi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GekooN Zgłoś #3 Napisano 11 Grudnia 2010 No mój to zniósł bardzo dzielnie,ale nie obeszło sie bez ściągnięcia osłony pod silnikiem i wywalenie tej ogromniej ilości śniegu ale nadal smigam na obnizonym zawiasie : oto fotorelacja w moim temacie http://forum.vw-passat.pl/showpost.php?p=1114929&postcount=326 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lysy78_03 Zgłoś #4 Napisano 12 Grudnia 2010 moje -65 znioslo w sumie zajebiscie. nic sie nie urwalo (na razie), oslona dalej jest na swoim miejscu(przynajmniej tak mi sie wydaje). najdziwniejsze jest to uczucie unoszenia podczas najezdzania na snieg i momentalna utrata kontroli. pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Blody Zgłoś #5 Napisano 13 Grudnia 2010 Ja nie mam obniżonego zawieszenia ale znajomy ma i jak śniegi przychodzą to pasacik wędruje do garażu, przykrywany jest dużym grubym kocem a wyprowadzany jest stary Ltek i nie ma bata na żadne śniegi Tylko rok temu, po ostrej zimie jaka nas odiwedziła musiał wymienić świece i jeszcze jakiś zawór. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
blade13 Zgłoś #6 Napisano 13 Grudnia 2010 Ja ostatnio jechalem sobie do Gdanska i oslone urwalem oczywiscie... Musieli mi w serwisie pozdejmowac oslony i wyrzucic z pod maski 2 taczki sniegu bo tyle zgarnela oslona z ulicy do komory Mam nawet filmik jak odsniezalem droge oslona... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
M1A Zgłoś #7 Napisano 13 Grudnia 2010 Ja podniosłem Paska na zimę i nic to nie dał 1 km szutrówki i ciągle zawiany,ale autko stoi w garażu u sąsiada. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adams Zgłoś #8 Napisano 13 Grudnia 2010 -70 i daje radę! Dobre opony to podstawa i można się przebijać przez zaspy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SlawekS Zgłoś #9 Napisano 13 Grudnia 2010 W FLu też urywałem zimą osłonę A b6 tego problemu nie ma, z tego co patrzyłem to jest całkiem inaczej zbudowana osłona i nie ma takich dziur żeby się snieg na tą płytę napychał. a jeżdze przy -50 bo nie chce mi się zebrac żeby podnieść gwint Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pikopiko Zgłoś #10 Napisano 13 Grudnia 2010 W kwestii osłony polecam metalową. Ma dobre 2mm grubości, więc można iść taranem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kusiek Zgłoś #11 Napisano 13 Grudnia 2010 W kwestii osłony polecam metalową.Ma dobre 2mm grubości, więc można iść taranem ja w tym roku juz nie zrobie ale na przyszły rok napewno bo już 2 razy sie zawiesiłem ale nic nie urwałem troche mam problemy z wyjadem z parkungu ale od czego jest łopata a jak są koleiny to murowane mycie podwozia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lysy78_03 Zgłoś #12 Napisano 15 Grudnia 2010 właśnie straciłem osłonę silnika i skrzyni. hehe pasek podniesiony Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pikopiko Zgłoś #13 Napisano 15 Grudnia 2010 Jak miałem w B5 FL eibacha -30mm to osłony szły jedna po drugiej. Auto poszło więc na ori springi. W B6 mam fabrycznie osłonę z 2-3mm blachy :lol Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bedi Zgłoś #14 Napisano 15 Grudnia 2010 Idzie jak czołg, tylko śnieg jęczy o pomoc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PrZeMoL Zgłoś #15 Napisano 16 Grudnia 2010 w tamtym roku pogielem miske olejowa (na szczescie stal ) na skrzyzowaniu, ktore jest podniesione o 5cm i wybrukowane. bruk podniosl sie na mrozie i @#$#^#$, drugi raz tez na wypchanym asfalcie. masakra, dobrze ze oslony nie mialem juz wczesniej bo jeszcze bym musial sprzatac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aga2011 Zgłoś #16 Napisano 16 Grudnia 2010 ja swojego trzymam w cieplutkim garażu hehehe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #17 Napisano 16 Grudnia 2010 Ja zeszłej zimy urwałem dokładkę zderzaka, a raczej cały spód zderzaka na pół (B3 ma taką dziwną konstrukcję). W tym roku dzielnie walczę łopatą przy wyjeździe z miejsca parkingowego, jak są koleiny to oczywiście szoruję i modlę się, żeby znowu nie zawinąć do środka dokładki. Aha no i z ostatnich rzeczy, to rozczłonkowałem właśnie układ wydechowy - tj. tylną połowę śnieg przy pokonywaniu kolein wysunął mi z auta, przez co tłumiki spadły z wieszaków, a rury z opasek. Szczęśliwie, trzeba było tylko z powrotem wbić o parę cm do przodu układ, żeby tłumi na wieszaki weszły. W przyszłym tygodniu niestety podnoszę auto z przodu na max ile się da (z tyłu już nie mam regulacji), a no i wiem, że... póki nie będę miał "zamiennika" na zimę, to gwint nie prędko zawita w nowym aucie. Mam po prostu dość, ciągłego uważania na dokładkę zderzaka, czy żeby nie zawisnąć gdzieś. Już nawet czasem ledwo co na podnośnik wjeżdżam bez łamania dokładki. Mam -60. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gorin83 Zgłoś #18 Napisano 16 Grudnia 2010 -35 niby niewiele, ale na osiedlowych uliczkach zbiera śnieg. W sumie to w zeszłym roku wyjeżdżając z parkingu na ori zawiasie wypadła mi osłona Więc specjalnie nie wnikam czy ori czy niżej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach