Skocz do zawartości
oli2008

Co mam zrobić z autem???

Rekomendowane odpowiedzi

Za rok autko kończy 25 lat, rejestruj go na żółte blachy i ciesz się nim. I jak to mówi mój znajomy kolekcjoner zabytkowych samochodów używaj go w słoneczną pogodę i to tylko gdy pogodynka zapowie wyż. Oczywiście zimę powinien spędzać pod kołderką.

Jeśli mnie pamięć nie myli to audice zaczęli cynkować chyba od 87r.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mnie pamięć nie myli to audice zaczęli cynkować chyba od 87r.

Nie wiem jak 80, ale 100 C3 miały częściowy ocynk a robili je od 82 roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie każdy potrafi docenić motoryzację, boję się że za 16 lat syn potraktuje to auto jak ...

 

dokladnie ,kto wie co bedzie za 16 lat i czy syn poprostu niebedzie chcial czegos nowszego ,,bezpieczniejszego,,.Jezeli masz warunki mozesz trzymac auto ale musisz sam wiedziec czy to ma sens i czy bedziesz mial czas na niego.Kasy za te 16 lat z tego tez konkretnej nie bedzie ,ja bym pomyslal o tej propozycji 4 tys ,otworzyl w twoim przypadku ksiazeczke dla syna i wplaci ta kase i jak bedzie mial te 18 lat ,bedzie mial z czego np zrobic prawko.Wszystko zalezy czy bedziesz mial czas i ochote,by przechowac przez tyle lat autko ,ktore jak widac jest w super stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak 80, ale 100 C3 miały częściowy ocynk a robili je od 82 roku.

 

Z tego co pamietam to dopiero B3 było w ocynku a więc 96:) jesli dobrze kojarzę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Autko ładne, ale powiem tak: miałem kiedyś Passata B2 w jako takim stanie i też chciałem go trzymać do usranej śmierci. Niestety jak wyskoczył mi remont silnika, wymiana instalacji elektrycznej (pamiątka po pewnym warsztacie w Bydgoszczy) i zmiana sprzęgła, to z wielkim bólem musiałem się z nim pożegnać. Różnica była taka, że dla mnie to było auto do jazdy na codzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Autko ładne, ale powiem tak: miałem kiedyś Passata B2 w jako takim stanie i też chciałem go trzymać do usranej śmierci. Niestety jak wyskoczył mi remont silnika, wymiana instalacji elektrycznej (pamiątka po pewnym warsztacie w Bydgoszczy) i zmiana sprzęgła, to z wielkim bólem musiałem się z nim pożegnać. Różnica była taka, że dla mnie to było auto do jazdy na codzień.

Ja tym autem nie jeżdżę a o remont silnika przy takim przebiegu i jego stanie nie muszę się chyba martwić.Warunki do "pieszczenia" auta mam bo prowadzę warsztat,garaż ciepły też jest także zostanę chyba za jego przetrzymaniem na parę latek przecież niczym nie ryzykuję i nic ni stracę skoro mam go za free:gwizdze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe sam mam 18 lat i szkoda takiego auta dla chłopaka w tym wieku :P Wypicuj wyczyść i zostaw a nawet nie będziesz chciał go sprzedawać.Pozdrawiam i życzę radości z autka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wizualnie wygląda super :) Zostawiłbym go, wypolerował, nabłyszczył wszystkie dodatki na karoserii itp. Może być zacne autko za kilka lat!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
niczym nie ryzykuję i nic ni stracę

Nie chciałem Cię zniechęcać, tylko przedstawić swoją przygodę. Jeżeli auto zostaje u Ciebie i masz warunki, żeby o nie zadbać, to na pewno sprawi Ci to wiele radości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma co sie zastanawiac, co to jest 4tys ? lepiej trzymac dla siebie i tak jak pisali koledzy odpicowac :) zrobic z auta klasyka i jezdzic z synem na zloty zabytkowych aut :), mozesz zrobic skory itp. o mechanike bac sie nie musisz, bo masz warsztat i wolnej chwili powoli sam mozesz co nieco ulepszac, ja bym sie auta ni epozbywal, bo dostałeś go i tak jak pisałem za grosze nie ma co go sprzedawac :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 3 lata temu mój tato miał fiata 125p w nawet ładnym stanie, jeszcze wtedy było tego trochę na drogach ale już nie modne i podpowiedziałem mu, żeby go sprzedał i kupił coś nowszego. Teraz pluję sobie w mordę, że za marne parę groszy go oddaliśmy bo można było go postawić do "stodoły" i niech sobie stoi:sciana. A teraz bym się nie wstydził nim na miasto wyjechać:drive:. Gdyby to było takie audi to bym sie nie zastanawiał:kciuki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Padło pytanie : "Co mam zrobić z autem???" Odpowiadam-taką perełkę ZOSTAWIĆ :) Toż to skarb jest,doprowadzić do ładnego stanu i cieszyć sie z posiadania takiego auta.Nie wiem jak innym ale mi się podoba...Co do wcześniejszych wypowiedzi-nie stawiać cały czas w garażu,ale jak już było mówione-co jakiś czas,jak jest łądna pogoda pojeździć i wszystko będzie :ok

Pozdrawiam i życzę miłego użytkowania ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja tak sobie teraz myślę że to bardzo Ciekawe zajęcie kupic takiego staruszka i powolutku go robić konserwować dbać. Nie po to by nim jeździć na codzień. Tak dla Hobby... Gdyby nie ten post to nie wpadłbym na to. Pochwalę się na pewno jak cos będe miał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Z tego co pamietam to dopiero B3 było w ocynku a więc 96

B3 to od '86 ;) i to był już pełny ocynk.

'83 100 C3 na bank miała ocynkowaną podłogę, drzwi, klapę bagażnika i maskę. Wiem, bo miałem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

auto jest w ocynku ma małe zadrapanie na masce widać ocynk gołym okiem:zeco

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
B3 to od '86

 

Przejęzyczyłem sie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Wspomnienia... :)

Miałem takiego. Dokładnie w takim kolorze i z takim samym motorkiem. Mój był z 1984 roku, a w moich rękach był od 2000 do 2004 kiedy to przesiadłem się do Paska B3. Jak go sprzedałem to po mnie gość jeździł nim jeszcze 3 lata. I to gonił go w trasy (takiego dziadka), aż zajeździł na śmierć i poszedł na żyletki :/

Ale wspominam go i jego tylną kanapę ;) do dziś baaardzo miło.

Sorry za OT, ale musiałem się podzielić wspomnieniami :)

A do właściciela, który nie wie, co z nim zrobić. Jak masz warunki, to trzymaj tak jak podpowiadają Ci koledzy. Powoli hodujesz sobie perełkę. Kumpel 13 lat temu odziedziczył po rodzicach Garbusa z 1969 roku i chciał go wtedy pchnąć za marne pieniądze. Posłuchał rad i zostawił, raz na czas coś przy nim grzebiąc, przepalając i przejeżdżając raz w miesiącu kilka kilometrów dla rozruszania dziadka. Dziś cieszy się czerwonym Garbem i wzrokiem oglądających się za nim ludzi. Sam mu cholernie zazdroszczę.

Porównanie może nie do końca trafne, ale ja na Twoim miejscu bym go za marną kasę nie oddał.

Powodzenia i pozdrawiam.

:)

Edytowane przez Łukasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności