Skocz do zawartości
ichas

Zbieżność przestawia się. Nie można ustawić.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Mam problem nie można ustawić zbieżności, zaraz po ustawieniu koła znów są rozbieżne. Ściaga zwykle w lewo, ale zdarza sie czasem że jak skręcę mocno w prawo to zaczyna ściagać w prawo. Szczególnie ściąga przy przyśpieszaniu.

Wymieniłem gumy/tuleje w zawieszeniu z przodu, brak poprawy.

 

Sprawa jest prosta. Jeśli po chwili zbieżnosć się rozjeżdża, to ewidentnie w zawieszeniu przednim jest coś wybite i ma luz.

 

Wybite/wygniecione poduchy na mcpersonach ;) szczególnie to wychodzi po wymianie dołu , który się usztywnia więc góra zaczyna bardziej tańczyć

Edytowane przez rainman777

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co do tylnej tulei: jeśli padła po tygodniu to znaczy że była źle założona, są oznaczenia na tulei i wahaczu jak ma to być złożone.

dobrze założona... sprawdzałem czy na prasie dobrze wsadzili...

Ty lepiej sprawdź czy ci sanki nie przegniły i nie pracuje wachacz zależnie od naprężenia.

stan sanek sam sprawdzałem i to dokładnie...suche zdrowe itd.

Wybite/wygniecione poduchy na mcpersonach szczególnie to wychodzi po wymianie dołu , który się usztywnia więc góra zaczyna bardziej tańczyć

poduchy i łożyska amortyzatorów wymienione w lipcu, zrobiłem na nich tylko 500km po trasie, nie mozliwe żeby się wybiły...

Edytowane przez ichas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli mamy pierwszego magicznego passata na forum,zyjacego wlasnym zyciem.Kolego,masz pol cm luzu na kole z powodu wybitego drazka.Tolerancja zbieznosci w mm miedzy przodem a tylem kola wynosi +/- 1 mm.Zrob cos z ta zawiecha.Koledzy probuja Ci pomoc a ty w zaparte powtarzasz komenty jakiegos pseudo fachowca

Edytowane przez zuczek727

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro będę działał po południu...ogarnę ten drążek, ale mam wątpliwości bo luz na kole wynosi ł cm, tymczasem rozbieżność wynosi kilka cm...Może moje wnioski są błędne, zobaczymy.

Dzięki za pomoc jestem wdzieczny...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko ostroznie z wymiana drazka zebys listwy nie przekrecil odkrecajac od niej drazek.Wg ksiazki powinno sie listwe wkrecic w imadlo na aluminiowych szczekach,ale i tak nikt tego nie robi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego ichas, mialem podobny problem jak ty w poprzednim b3, wymienilem cale zawieszenie z przodu, nowe wachacze amory laczniki koncowki z drazkami etc, po zajechaniu na stacje diagnostyczna na SZARPAKI pan stwierdzil problem z sankami lecz nie potrafil okreslic co sie z nimi dzieje ... PALANT ... bez obrazy ... wchodzilem z nim do kanalu i sam ujrzalem iz sanki na trzymaniu przy podlodze od strony kierowcy maja wyrobione otwory w ktorych siedza sruby trzymajace, po odkreceniu okazalo sie ze otwor nie jest okragly lecz fasolowaty, w wielkosci 2 cm ... i rozbierznosc robila sie sama podczas hamowania skrecania nawet :D problem ustal gdy ustawilem sanki na swoje miejsce i pospawalem do budy ... innego wyjscia nie bylo ... zacznij od mocowania sanek potem sprawdzaj zawieche ... taka moja rada :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już nie ma żadnych luzów. Ustawiłem zbieżność i kąty pochylenia ponownie w innym zakładzie na lepszym sprzęcie, komputerowym. Podczas opuszczania samochodu lewe przednie koło spowrotem się przesunęło..i zbeżność zmieniła...Mechanicy nie mają pojęcia czemu tak się dzieje, całe dolne zawieszenie sprawdzone kilka razy. Jeden zganiajał na to że mam gwintowane amortyzatory i niskoprofilowe opony i że to przez to. Idiota!! Już mnie trafa z tymi czarodziejami!! To był już 4 mechanik który nie wie co mu dolega.

To chyba rzeczywiście "pierwszy magiczny passat";/

Bartek001, dzięki za radę, napewno to sprawdzę...

chociaż na szarpakach nic nie wyszło z saniami...;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem trochę podobny przypadek tylko w volvo 480,zbieżność kilka razy robiona po wymianie elementów zawieszenia i co wjazd na zbieżność znowu wszystko do poprawienia , okazało się że winą były tuleje metalowo gumowe w wahaczach gdyż guma była zbyt miękka i się auto rozjeżdżało.Założyłem oryginały i wszystko śmigało aż miło, a te miękkie tuleje zwróciłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tyle że u mnie na starych i nowych tulejach były problemy...;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dobrze tuleje wprasowane w wahacz ? Strzałkami w odpowiednim kierunku ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie masz przypadkiem pęknięcia na podłożnicy przy ścianie grodziowej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A dobrze tuleje wprasowane w wahacz ? Strzałkami w odpowiednim kierunku ?
tak
Nie masz przypadkiem pęknięcia na podłożnicy przy ścianie grodziowej?

nie wiem, jak bede miał wolny garaż to spróbuję sprawdzić to i mocowanie sanek...

Edytowane przez ichas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popatrz dokładnie na łączenie podłużnicy przy kielichu i grodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i jak, znalazłeś jakieś pęknęcia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czekam jak się zwolni garaż, bo mój brat beemke naprawia...ale to juz nie długo na dniach. Chyba że się wkurże i pojadę na diagnostykę, zpłacę i sam popatrzę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem cały spód i to co znalazłem to mocowanie sań, wyglądające na to że się przesuwają, sorry za kiepską jakość zdjęć. Czy to będzie przyczyna??

pic00441s.jpg

pic00444.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro się przesuwają, to nie ma innego tłumaczenia.

A czemu się przesuwają? Sanki lubią gnić, czy to nie jest przyczyna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te pęknięcia o których mówiłem, są widoczne po podniesieniu maski przy kielichach.

Śrubę celowo wykręciłeś? Bo widać że brakuje.

Co do tych śladów, sanki trzeba odkręcać do niektórych czynności przy aucie i potem może to tak wyglądać, mimo że się nie przesuwają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co do tych śladów, sanki trzeba odkręcać do niektórych czynności przy aucie i potem może to tak wyglądać, mimo że się nie przesuwają.

2x robiłem magiel i nigdy nie udało się ich tak samo przykręcić patrząc na ślady ;)

Pozdrowionka :vw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Te pęknięcia o których mówiłem, są widoczne po podniesieniu maski przy kielichach.

Śrubę celowo wykręciłeś? Bo widać że brakuje.

sprawdziłem dzisiaj, nie widać żadnych pęknieć, wszystko jak fabryka dała. tak śrubę wykręciłem specjalnie.

Już nie wiem co robić... Może iść do następnego mechechanika...?!:dupablada

Edytowane przez ichas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności