fabbro 2.5 TDI Zgłoś #41 Napisano 12 Sierpnia 2010 Witam wszystkich! moim zdaniem kup sobie sharana albo galaxy 1.9 tdi 110 ps zlote auto znajomy ma takiego i mowil ze innego nie kupi do lawet maks malo pali i wygodne 7 osob,zawsze mozesz kogos zabreac na zachod zawsze dodatkowy pieniadz ja bym zakpuil cos takiego Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
biszkopt Zgłoś #42 Napisano 12 Sierpnia 2010 Mój kolega taką przyczepkę na jedno auto do 1,5t ciągnie X5 3.0d z 2002 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stiepa Zgłoś #43 Napisano 12 Sierpnia 2010 Można ciągnąć i STARA tylko ten kto jeździ zarobkowo lub w miare często nie może sobie na coś takiego pozwolić gdyż jest za dużo kontroli, wystarczy dowód od przyczepki, od auta i brief od zakupionego - nic nie trzeba ważyć. My mieliśmy kilka razy takie kontrole, a najbardziej upierdliwa była polska policja pod tym względem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adi Zgłoś #44 Napisano 12 Sierpnia 2010 Mój kolega ma sharana i smiga do holandii z laweta po auta i z tego co mówił to w przyszłości chciałby zmienić na młodszy rocznik takwięc jest raczej zadowolony. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
qwert_daro Zgłoś #45 Napisano 12 Sierpnia 2010 Witam-Mialem Sharika 2.0 benzyna z gazem sekwencja Omegasa na haku 1800kg troche latal z laweta i bylo w miare ok-teraz zakupilem T4 2.5tdi ale z platforma 4.30 m , 3 osiowa i jest superek-takze Sharika polecam ale lepiej 110 tdi ! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fabbro 2.5 TDI Zgłoś #46 Napisano 12 Sierpnia 2010 (edytowane) a co do tlumaczenia z DE na PL naped na wszystkie kola silnik chodzi ale cos stuka... Edytowane 12 Sierpnia 2010 przez fabbro 2.5 TDI Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kat825 Zgłoś #47 Napisano 15 Sierpnia 2010 (edytowane) ale to silnik czy napędy od 4x4? PS ale i tak autko już poszło:( Myślę tez nad T4, ogólnie to moje plany też się trochę zmieniły ponieważ znalazłem pracę ale nikt nie zabrania sobie dorobić do wypłaty Edytowane 15 Sierpnia 2010 przez kat825 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #48 Napisano 15 Sierpnia 2010 Z racji miejsca zamieszkania trochę widuję tych laweciarzy, ogólnie królują T4, sprinter, galaxy/sharan, transit, kaczka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fabbro 2.5 TDI Zgłoś #49 Napisano 16 Sierpnia 2010 (edytowane) ale to silnik czy napędy od 4x4? PS ale i tak autko już poszło:( Myślę tez nad T4, ogólnie to moje plany też się trochę zmieniły ponieważ znalazłem pracę ale nikt nie zabrania sobie dorobić do wypłaty w silniku stuka nie w napedach...a jezeli juz poszlo to musztard po obiedzie **** widocznie cena musiala byc nie zla,a stukanie w silniku to pewnie byla panewka a wiec nic mega strasznego pzdr Edytowane 16 Sierpnia 2010 przez fabbro 2.5 TDI maly zakręt :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #50 Napisano 16 Sierpnia 2010 a stukanie w silniku to pewnie byla panewka a wiec nic mega strasznego pzdr Nieee nic strasznego. Tylko wał trzeba szlifować Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fabbro 2.5 TDI Zgłoś #51 Napisano 16 Sierpnia 2010 Nieee nic strasznego. Tylko wał trzeba szlifować jw nic mega strasznego moja hondzina tez chodzila jak miala urwany korbowod a jeeeeeeeeee ;D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kat825 Zgłoś #52 Napisano 16 Sierpnia 2010 Cena była atrakcja ok 3200zł, a jak silnik to miałem blisko bo w ok Torunia Opla Omegę 2.3tds 100km na części z silnikiem zamontowanym i w pełni sprawnym, a cena za niego była ok 700zł więc nie dużo, Ale nic auto poszło:( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
autozibi Zgłoś #53 Napisano 16 Sierpnia 2010 Do lawety najlepszy automat i tempomat. Automat dobry - być może. Ale tempomat na pewno nie!!! Z tempomatem auto będzie ci spalać o wiele więcej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #54 Napisano 17 Sierpnia 2010 Z tempomatem auto będzie ci spalać o wiele więcej A czemu tak ma się dziać? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #55 Napisano 17 Sierpnia 2010 Też to zauważyłem, że tempomat wcale nie jest taki ekonomiczny. Dotyczy to jazdy po wzniesieniach, nawet delikatnych, a takich w PL dużo Kierowca wjeżdżając w "dolinę" normalnie z górki przyspieszy minimalnie, następnie pod górkę prawie nie musi dawać gazu. Tempomat z górki hamuje silnikiem, a pod górę daje prawie max przyspieszenie - słychać i czuć w kabinie. Występuje to nawet na niewielkich nierównościach. Jak ktoś jeździ po drogach płaskich jak stół to wtedy tempomat można uznać za ekonomiczny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stiepa Zgłoś #56 Napisano 17 Sierpnia 2010 Tempomat na 100% zwiększa zużycie paliwa, w stopniu w zależności od uwarunkowań terenu jak kolega wcześniej napisał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #57 Napisano 17 Sierpnia 2010 Hmmm. Jeździłem na tempomacie i nie zauważyłem zwiększonego spalania. Fakt taktem, że po płaskim - w górach rzeczywiście może być gorzej ze spalaniem. Ważną rzeczą jest jeszcze wyłączenie OD w automatycznej skrzyni jak się ciągnie lawetę bo nadbieg nie lubi przeciążeń a i tak nikt nie lata z lawetą po 120km/h. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
autozibi Zgłoś #58 Napisano 17 Sierpnia 2010 (edytowane) A czemu tak ma się dziać? Też to zauważyłem, że tempomat wcale nie jest taki ekonomiczny. Dotyczy to jazdy po wzniesieniach, nawet delikatnych, a takich w PL dużo Kierowca wjeżdżając w "dolinę" normalnie z górki przyspieszy minimalnie, następnie pod górkę prawie nie musi dawać gazu. Tempomat z górki hamuje silnikiem, a pod górę daje prawie max przyspieszenie - słychać i czuć w kabinie. Występuje to nawet na niewielkich nierównościach. Jeździłem 4 lata na TIR-ach i mój pojazd posiadał tempomat plus tzw. economizer. Jeżeli kierowca operuje pedałem gazu sam bez wspomagaczy to może w każdej chwili dodać gazu lub go ująć.Zauważyłem,że często jadać z jakąś tam prędkością czasami ujmowałem troszeczkę gazu a samochód nadal jechał z tą samą prędkością a economizer pokazywał małe spalanie. Tempomat działa w ten sposób,że ma ustawioną jakąś zadaną prędkość i będzie dążył aby ta prędkość była osiągnięta jak najszybciej. Jeżeli tylko prędkość pojazdu spadnie poniżej zadanej znów tempomat dodaje gaz do dechy aby jak najszybciej osiągnąć tą prędkość zadaną.Natomiast kierowca jeżeli będzie chciał jechać ekonomicznie nie będzie wciskał gazu do dechy.Będzie stopniowo dodawał gazu,spalanie będzie małe a prędkość i tak osiągnie taką z jaką będzie chciał jechać. Tempomat nie wykrywa ukształtowania terenu. Jeżeli tylko spadnie prędkośc poniżej zadanej wtedy dodaje gazu. Jeżeli prędkość zadaną osiągnie to jedzie bez gazu. Edytowane 17 Sierpnia 2010 przez autozibi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #59 Napisano 17 Sierpnia 2010 (edytowane) Zauważyłem,że często jadać z jakąś tam prędkością czasami ujmowałem troszeczkę gazu a samochód nadal jechał z tą samą prędkością a economizer pokazywał małe spalanie. Zgadza się - tak samo mam w BMW. Wniosek: tempomat tylko na płaską, równą drogę. Edytowane 17 Sierpnia 2010 przez pszemek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
skcrack Zgłoś #60 Napisano 20 Sierpnia 2010 Ja tam jak jeździłem na tempomacie swoim poprzednim 1Z, to palił mi mniej - jeździłem spokojniej, bez wyprzedzania itp. Tempomat na 100km/h i spokojnie jechałem. A bez tempo to jazda zdecydowanie dynamiczniejsza Co innego teraz w ciężarówce - jak bym nie jechał, swoje spalić musi A tempomat to wygoda Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach