Skocz do zawartości
drcnk

Znikający płyn B6 TDI

Rekomendowane odpowiedzi

Wymieniłem uszczelkę pod głowicą i problem zniknął.

A ile Cie wyniosła ta przyjemność?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze bez dodatkowych przygód zamknie sie w 900-1000 szlifowanie głowicy + inne częsci (uszczelki pod pokrywe zaworów, kolektor, i inne tam pierdółki). A kto to będzie składał to powie cene roboty ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak przestraszyliście kolegę bari88p że przestał już pisać. Tak jak pisałem wcześniej trzeba dolać i jeździć dalej obserwując co się będzie działo. Przecież nie musi to wcale być uszczelka lub co gorsze głowica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak juz pisałem. Dolać i obserwować (do bagaznika bańke G12). Dać ostro w palnik i sprawdzic czy płyn jest. Jak zaczyna wywalać to juz bym nie ryzykował podróży (strach troche). Płyn nie ma gdzie wyleciec takze albo układ nieszczelny, albo głowica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na 100% uszczelka pod głowicą.miałem to kiedyś w nissanie.identyczne objawy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie nieprzstraszyli ;p poprostu obecnie B6 jest za granica i tam niema zabardzo czasu posprawdzac tego wszystkiego w przyszły weekend już powinien byc w polsce i bedziemy sprawdzać pokolei, zaczniemy chyba od wymiany korka, jak coś odkryjemy to sie oczywiście podziele zdobytymi informacjami ;] a jak ktoś ma jeszcze jakieś porady chętnie wyslucham i dziękuje wszystkim za rady :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Spokojnie nieprzstraszyli ;p poprostu obecnie B6 jest za granica i tam niema zabardzo czasu posprawdzac tego wszystkiego w przyszły weekend już powinien byc w polsce i bedziemy sprawdzać pokolei, zaczniemy chyba od wymiany korka, jak coś odkryjemy to sie oczywiście podziele zdobytymi informacjami ;] a jak ktoś ma jeszcze jakieś porady chętnie wyslucham i dziękuje wszystkim za rady

 

To korek zagramanica niech kupi kierowca , moze taniej bedzie choc to nie koszt .

A dobry test (droga powrotna ).

Oczywiscie jestem ciekaw rezultatu , jaki by nie byl .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Równie dobrze korek mozna wykręcic (nie wywali wtedy płynu), ale nie wiem czy to dobry pomysł zeby tym jeździc jak tak przedmuchuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Równie dobrze korek mozna wykręcic (nie wywali wtedy płynu), ale nie wiem czy to dobry pomysł zeby tym jeździc jak tak przedmuchuje.

 

Korek raczej musi byc ,bo coprawda puszcza jakies cisnienie ale i utrzymuje w ukladzie odpowiednie . A no poto by plyn byl pod jakims cisnieniem ,bo wtedy jest odporniejszy na np zagotowanie . Czyli temp. gotowania plynu przy zakreconym korku bedzie wieksza nie 100 tylko 100 iles ,lub wolniej bedzie sie nagrzewal . Moge sie mylic ,ale raczej korek jest do czegos potrzebny .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracamy do tematu. Korek wymieniony ale to nic niedaje, powiem wiecej płyn zaczeło wywalać górą właśnie ze zbiorniczka :/ była sprawdzana szczelność głowicy takim przyrządem który zaklada się zamiast korka na zbiorniczek i wszystko pokazało że jest oki. Podczas jazdy nieraz po przejechaniu kilkuste kilometrów nieraz po kilkudziesięci potrafi nagle wywalić płyn i odrazu kontrolka sie zapala, zjazd na bok i dolewka. Może to coś ze zbiorniczkiem? Może gdzieś z jakimś weżem? Jakieś sugestie? Chyba zostaje oddać paska do ASO na dokładną diagnoze. Co sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wracamy do tematu. Korek wymieniony ale to nic niedaje, powiem wiecej płyn zaczeło wywalać górą właśnie ze zbiorniczka :/ była sprawdzana szczelność głowicy takim przyrządem który zaklada się zamiast korka na zbiorniczek i wszystko pokazało że jest oki. Podczas jazdy nieraz po przejechaniu kilkuste kilometrów nieraz po kilkudziesięci potrafi nagle wywalić płyn i odrazu kontrolka sie zapala, zjazd na bok i dolewka. Może to coś ze zbiorniczkiem? Może gdzieś z jakimś weżem? Jakieś sugestie? Chyba zostaje oddać paska do ASO na dokładną diagnoze. Co sądzicie?

 

A jednak korek nie pomaga ,szkoda stawialem na to .

Wywala zbiorniczkiem to znaczy odpowietrzeniem korka tak ?

Moze gdzies sie cos przytkalo i temp oraz cisnienie sie pietrzy .

Jakie ilosci dolewasz po takim wywaleniu i czy wtedy chlodnica jest zimna ?

W jakim stanie jest plyn ,jest zanieczyszczony ,zmacony ?

Nie dodawales niczego do plynu np. jakichs uszczelniaczy ?

Ciekawe gdyby spuscic caly plyn i wlac nowy .

Moze gdzies wchodzi powietrze i robia sie korki powietrzne .

Oczywiscie moge sie mylic ,nie wiem tego na 100%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Ubywa mi płynu chłodniczego w zbiorniku, ale tylko do poziomu minimum i to dosyć szybko po dolaniu. Dolewam płynu na zimnym silniku do poziomu połwy pomiędzy max i min. Dosyć szybko po odpaleniu samochód zaczyna dymić na biało i ubywa płynu do poziomu min, ale nie ma osadu na korku od oleju. Co waszym powodem może sprawiać że płyn szybko znika. Im większe obroty silnika wcisnę tym szybiej znika płyn.

Czy macie jakieś swoje sugestje? Czy to może być chodnica cyrkulacji spalin?

Dzięki za pomoc.:dolamam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam przebieg ok 7 tys. km i u było mi ok 2-3 cm na oko płynu jak patrzymy na zbiorniczek (było prawie max a jest min.), to normalne ??? oraz jaki najlepiej dolac ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie moj Passacik ostatnio zaczyna pozbywac sie plynu chlodniczego, jak postoi przez noc to rano brakuje plynu! Niewiele, bo moze tak okolo cm ponizej minimum, jak mu doleje to przez caly dzien jest ok. Wyciekow zadnych nie zauwazylem. Moze ktorys z waszych Passatow juz cos takiego przechodzil? Moze jeszcze ktos z was wie jak samemu wymienic plyn chlodniczy, prosze o pomoc krok po kroku. Pozdrawiam i Dzieki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Moze jeszcze ktos z was wie jak samemu wymienic plyn chlodniczy, prosze o pomoc krok po kroku.

 

Moze tu http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=74211 znajdziesz cos w temacie .

Ja wymienialem chlodnice plynu i troche to opisalem ,a bez wymiany plynu sie nie obylo .

 

Co do ilosci plynu pisze ze 9.6L jest w calym ukladzie ,ale tyle nie zleci napewno . Ja przy wymianie chlodnicy zalalem do normalnego stanu plynu jakies 5.5L mieszanki G12 plus plus z woda destylowana (bo to koncentrat do -70 chyba ).

 

Sprawdz czy oleju nie przybywa ,lub czy olej nie jest w plynie .

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie moj Passacik ostatnio zaczyna pozbywac sie plynu chlodniczego, jak postoi przez noc to rano brakuje plynu! Niewiele, bo moze tak okolo cm ponizej minimum, jak mu doleje to przez caly dzien jest ok. Wyciekow zadnych nie zauwazylem. Moze ktorys z waszych Passatow juz cos takiego przechodzil? Moze jeszcze ktos z was wie jak samemu wymienic plyn chlodniczy, prosze o pomoc krok po kroku. Pozdrawiam i Dzieki

Kolego moze wstrzymaj się z wymianą, wyjedz gdzies na trasę, dolej płynu na załamanie zbiorniczka (łączenie), przejedz sie ostro, na 5 przyspieszanie, tak aby wykorzystać moc i moment silnika, niestety wiąze się to z dość dużą prędkością dlatego polecam jakąś 2 pasmówkę gdzie nie będzie ruchu zbyt dużego. Sprawdz czy w zbiorniczku po kilkunastu minutach takiej jazdy jest płyn. Jesli nie, czeka cię robota głowicy. (u mnie dodatkowo było morke nadkole - wywaliło płyn zaworem bezpieczeństwa i komputer krzyczał STOP!, również po odkręceniu korka zbiorniczka płynu widać było mini bombelki, taka piana się tworzyła w miejscu gdzie do zbiorniczka wchodzi płyn (dolny króciec). Być moze u Ciebie są dopiero początki - u nas delikatnie zaczęło ubywać jakies 30 000 km wcześniej. Głowicę zrobilismy jak zaczęło wywalać cały płyn ze zbiorniczka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
również po odkręceniu korka zbiorniczka płynu widać było mini bombelki, taka piana się tworzyła w miejscu gdzie do zbiorniczka wchodzi płyn (dolny króciec).

 

Moge sie mylic ,ale wydaje mi sie ze dolny kruciec zbiorniczka (tedy plyn wplywa do silnika ) a gorny przelewowy (tedy doplywa plyn spowrotem do zbiorniczka ,maly obieg) i wpada w takie dwie rurki wsadzone jedna w druga w srodku zbiorniczka. Rurka gumowa od gornego krucca laczy sie z gruba rura przy gornym wejsciu do chlodnicy . Ta gruba rura plyn idzie z silnika do chlodnicy ,a po przeciwnej stronie na dole chlodnicy gruba rura powraca do silnika schlodzony.

 

Jesli sie myle co do przeznaczenia wejsc zbiorniczka to prosze mnie poprawic .

 

 

u mnie dodatkowo było morke nadkole - wywaliło płyn zaworem bezpieczeństwa i komputer krzyczał STOP!,

 

Powiedz ktore nadkole bylo mokre i gdzie jest umiejscowiony ten zaworek .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na rysunku zapożyczonym z google zapodaje rozmieszczenie tego zaworka i innych pierdółek. Pianę wiedziałem własnie na tych podwójnych rurkach (jedna w drugiej) umiejscowionych na dnie zbiorniczka. Było to bardzo fajnie zauważalne. Dajesz gazu, wiecej bombelków. I u mnie zawsze po odkręceniu korka było ciśnienie. Po naprawie głowicy prawie go nie ma.

 

Co to tego zaworka bezpieczeństwa ręki nie daje. Muszę to sprawdzic jeszcze. Czy jest w tym miejscu czy w korku.

1242-1605-thickbox.jpg

Edytowane przez Michal.Enter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Na rysunku zapożyczonym z google zapodaje rozmieszczenie tego zaworka i innych pierdółek. Pianę wiedziałem własnie na tych podwójnych rurkach (jedna w drugiej) umiejscowionych na dnie zbiorniczka. Było to bardzo fajnie zauważalne. Dajesz gazu, wiecej bombelków. I u mnie zawsze po odkręceniu korka było ciśnienie. Po naprawie głowicy prawie go nie ma.

 

Ok .

 

Dzieki za fotke ,myslalem ze zaworek jest na jakiejs plastikowej rurce ,a on na zbiorniczku jest .Czyli plyn poplynal w dol przy wielorowkowym i pewnie czesc w strone filtra paliwa az pod lampe . To musialo byc cisnienie by plyn pokonal odleglosc od MIN/MAX az do otworu zaworu i do otwarcia go .

 

W tych rurkach w zbiorniczku normalnie jak auto pracuje widac przeplyw/wyplyw plynu . Wplywa ciensza od gory na sam dol ,a nastepnie wyplywa roznica rozmiaru szerszej od dolu a waskiej od gory i wpada do calosci plynu w zbiorniczku .Bo jak pamietam krawedz szerszej od dolu jest nad poziomem calego plynu w zbiorniczku , czy stan jest max czy min . Rurki te nie sa polaczone z dolnym kruccem wplywu plynu do silnika ,sa tylko czescia krucca zwrotnego/gornego .

 

Cisnienie odkrecajac korek ,oczywiscie po jezdzie jest zdecydowanie wieksze niz jak po nocy i ostygnieciu silnika odkreci sie korek .

 

Czy zgadzasz sie zemna do czego jest kruciec dolny a gorny ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ok .

 

Dzieki za fotke ,myslalem ze zaworek jest na jakiejs plastikowej rurce ,a on na zbiorniczku jest .Czyli plyn poplynal w dol przy wielorowkowym i pewnie czesc w strone filtra paliwa az pod lampe . To musialo byc cisnienie by plyn pokonal odleglosc od MIN/MAX az do otworu zaworu i do otwarcia go .

 

W tych rurkach w zbiorniczku normalnie jak auto pracuje widac przeplyw/wyplyw plynu . Wplywa ciensza od gory na sam dol ,a nastepnie wyplywa roznica rozmiaru szerszej od dolu a waskiej od gory i wpada do calosci plynu w zbiorniczku .Bo jak pamietam krawedz szerszej od dolu jest nad poziomem calego plynu w zbiorniczku , czy stan jest max czy min . Rurki te nie sa polaczone z dolnym kruccem wplywu plynu do silnika ,sa tylko czescia krucca zwrotnego/gornego .

 

Cisnienie odkrecajac korek ,oczywiscie po jezdzie jest zdecydowanie wieksze niz jak po nocy i ostygnieciu silnika odkreci sie korek .

 

Czy zgadzasz sie zemna do czego jest kruciec dolny a gorny ?

 

Cisnienie było spore, paska wielorowkowego nie zalało, ale przewody od klimy, filtr paliwa i podłużnice zalało.

 

Co do roli górnego krócca i dolnego to wydaje mi się ze kolego masz rację, ale sprawdzę to w samochodzie. Przepłwyw realizuje się tak jak opisałes, z wyższej rurki leci do niższej.

 

Co do cisnienia płynu to u mnie teraz jest ono minimalne (nie obniza mi się stan płynu), przed naprawą głowicy miałem zjawisko ubywania i przybywania płynu w zbiorniczku po odkręceniu korka(ciśnienie było bardzo wysokie) (1-2 cm)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności