bari88pl Zgłoś #61 Napisano 12 Października 2010 Mam dziwny przypadek w passacie B6 2.0TDI mojego ojca. Zdarzyło się to kilka dni temu gdy rano odpaliliśmy passata zaświeciła się kontrolka płynu chłodzącego, otworzylismy maske i widzimy, że poziom płynu był ponizej minimum, po otwarciu korka wlewu sykło ciśnienie i po chwili znowu w zbiorniczku było płynu na maxa. Myśleliśmy, że to jednorazowe zdarzenie ale nie, gdy auto sie zapala jak jest zimne to się tak dzieje. Spotkał się ktoś z takim zjawiskiem? Co może być jego przyczyną? Dodam że płyn chłodniczy oczywiście oryginalny VW. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rosiel Zgłoś #62 Napisano 12 Października 2010 tak to normalne .masz na pewno common rail . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bari88pl Zgłoś #63 Napisano 14 Października 2010 Właśnie że nie, to jest 2.0TDI 2006r na pompowtryskach. Czyli przy common rail to jest normą? I czy to znaczy, że przy pompowtryskach też coś takiego występuje i jak można temu zaradzić? bo przez 160tys km coś takiego niewystępowało. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Scoti Zgłoś #64 Napisano 14 Października 2010 U mnie również występowały ubytki płynu w passacie b6. Dolałem w sumie przez kilka miesięcy ok. 0,5L. Po pewnym czasie samo przestało ubywać. Proponuję żebyś jeździł dalej i obserwował co się dzieje. Sporo osób na forum pisało o ubytkach płynu w silnikach 2.0tdi i dopóki ubywa go mało to nie ma co zawracać sobie głowy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bari88pl Zgłoś #65 Napisano 14 Października 2010 kolego Scoti tu niechodzi o to, że ubywa bo nieubywa nic. Tylko o to, że jak chyba ostyga silnik to ten płyn jakby zasysa gdzieś do środka układu chłodzenia i jak się odkręci wlew w zbiorniczku wyrównawczym to jest tylko syk ciśnienia i po chwili wraca do stanu jaki był czyli max i ani deko tu nieubywa tego płynu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Scoti Zgłoś #66 Napisano 14 Października 2010 Jeśli nie ubywa to nie ma żadnego problemu. Poziom płynu zawsze podnosi się gdy silnik się rozgrzeje lub jak odkręcisz korek od zbiorniczka. U mnie również podnosił się od min. do max. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bari88pl Zgłoś #67 Napisano 14 Października 2010 tyle że tu spada poniżej min. i jak się uruchomi silnik to odrazu jest pikanie i kontrolka od poziomu plynu że za mało Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Scoti Zgłoś #68 Napisano 14 Października 2010 Więc dolej tyle płynu żeby nie spadał poziom poniżej min. i obserwuj co kilka dni co się będzie działo. Jak dolejesz za dużo i na rozgrzanym silniku poziom przekroczy max. to nic się nie stanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sylwek1972 Zgłoś #69 Napisano 15 Października 2010 Coś jest nie tak , u mnie jest cały czas poziom płynu ten sam, czy zimny czy ciepły. Róznica może jest 1 milimetr między ciepłym a zimnym. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bari88pl Zgłoś #70 Napisano 15 Października 2010 Dlatego chce się dowiedzieć dlaczego tak nagle zaczeło się to dziać? może to cos z termostatem? bo przez ponad 160tys km nic się takiego niedziało. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal.Enter Zgłoś #71 Napisano 15 Października 2010 (edytowane) A u mnie tak było i była walnieta uszczelka pod głowicą. Mechanik zaproponowal test. Dolalismy płyn na odpowienią ilosć (zgrzew zbiorniczka), i buta na trasę, kilka ostrych przyspieszen, prędkosc tak pod 150 na 5tce i po kilku kilometrach postój bo komputer woła płyn. Wyleciał zaworkiem bezpieczeństwa, widać do było w komorze silnika i na nadkolu wraz z kołem. Po zrobieniu uszczelki zaden gaz, płyn nie wylatuje. (Dodatkowo było widać taką delikatna piankę w zbiorniku płynu - to juz jak uszczelka była kompletnie wy**) A pod koniec uszczelki było juz takie cisnienie ze potrafiło wepchnąć cały płyn chłodniczy ze zbiorniczka w węze i silnik. Przy odkręcaniu wywalało na zewnątrz. Silnik BMP 8V Edytowane 15 Października 2010 przez Michal.Enter Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś #72 Napisano 16 Października 2010 Dlatego chce się dowiedzieć dlaczego tak nagle zaczeło się to dziać? może to cos z termostatem? bo przez ponad 160tys km nic się takiego niedziało. Ja bym potestowal i kupil nowy korek to 40pln . Moze nie odpowietrza jak trzeba . ---------- Post added at 22:21 ---------- Previous post was at 22:11 ---------- Coś jest nie tak , u mnie jest cały czas poziom płynu ten sam, czy zimny czy ciepły. Róznica może jest 1 milimetr między ciepłym a zimnym. To mala roznica ,normalnie bez odkrecania korka to z 0.5 cm przy cieplym powino byc wiecej plynu . Czyli umnie zimny to stan na takim malym x miedzy max a min . Jak cieply to do kreski max lub deko wiecej . Oczywiscie jak byly upaly to i wiecej nad max . Pozatym jak temp otoczenia drastycznie maleje ,to stan tez inny . Np. w dzien z 15 stopni a w nocy -2 ,wtedy plynu przy 15 lekko wiecej a przy -2 mniej . Ale takie zmiany tylko wnikliwe oko zobaczy . Przypomnijcie sobie jak w upaly po nocy (20stopni) auto w garazu ,a teraz po nocy (-2stopnie ). Stan wtedy a teraz byl inny tak ? Oczywiscie po wnikliwej obserwacji . Czasami w upaly po nocnym wracaniu ,rano silnik do konca nie ostygl w garazu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukasz_rider Zgłoś #73 Napisano 16 Października 2010 Ja również proponowałbym sprawdzić uszczelkę pod głowicą, np tester CO2 w płynie chłodzącym lub tak jak kolega Michał powiedział. Jeżeli nie to to może pora na wymianę płynu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rosiel Zgłoś #74 Napisano 17 Października 2010 a czy zauwazyliscie ze mu sie dzieje wrecz przeciwne zjawisko?Na rozgrzanym nie wywala plynu na zew(nie dstaja sie gazy )przy nagrzanym mu zasysa plyn do srodka,cisnienie rosnie, weze sie rozprezaja zwieksza sie objetosc ukladu chlodzacego,plyn opada do min.jesli nie ubywa plynu i nie przegrzewa sie lub niedogrzewa nie ma sensu szukac i wydawac pieniedzy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
prezess7 Zgłoś #75 Napisano 17 Października 2010 Ja bym jednak obstawiał uszczeklę. Sugeruję się tutaj wyłącznie własnym doświadczeniem. Zaczęło się tak samo - sygnalizacja niskiego stanu płynu, po odkręceniu korka poziom wracal do normy. Z czasem odkręcanie podnosiło poziom ale nie na tyle żeby bylo ok, zaczęło się dolewanie, coraz częściej i więcej... Miałem nadzieję że to jednak nie uszczelka, goniłem po kilku mechanikach, niestety... Dzisiaj auto mam po zabiegu (uszczelka puściła na 3 cylindrze) i od dwóch tygodni spokój cisza... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś #76 Napisano 17 Października 2010 (edytowane) cisnienie rosnie, weze sie rozprezaja zwieksza sie objetosc ukladu chlodzacego,plyn opada do min.jesli nie ubywa plynu i nie przegrzewa sie lub niedogrzewa nie ma sensu szukac i wydawac pieniedzy. No to niech wymieni korek , bo jak on nie puszcza odpowiednio to tak mi sie wydaje ze moze byc to to, 40pln to nie koszt. Kiedys pewien mechanik (opowiadal mi) ,wymienil komus chlodnice na nowa bo stara puscila . O dziwo nowa tez puscila ,a ze to w malym odstepie czasu to udalo sie ja reklamowac . A okazalo sie ze to korek trzymal nadmierne cisnienie . Niech szuka bo chlodnice rozwali ,albo co innego . Jesli chodzi o przydatnosc plynu . Zawsze mozna kupic za pare zlotych tester do odpornosci tempraturowych . Takie naczynie ze skala po obu stronach ,gruszka u gory i rurka u dolu . Powiem wam ze jak mialem kupic plyn jeszcze do poprzedniego auta , to wziolem to i w markecie sprawdzalem . No i zdziwko Prestone niby do -37 ,a jak badalem i to ze 3 razy tylko do -23 lub -27 byl , a po wymianie i polaczeniu z resztkami starego , to na bank zrobilo by sie jeszcze mniej . Badalem tez ori G12 plus plus jak wymienialem chlodnice no i to koncentrat mial -60. Edytowane 17 Października 2010 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal.Enter Zgłoś #77 Napisano 17 Października 2010 Tylko u mnie tez płyn wciskało. Gdy było juz graniczne cisnienie, wywalało go. Jak odkręcisz korek od zbiorniczka i zobaczysz bomble to zrozumiesz dlaczego płyn się chowa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość irys10s Zgłoś #78 Napisano 20 Października 2010 Początkowo miałem podobne objawy jak bari88pl , później się nasiliły i wreszcie płyn zaczął znikać i to podczas jazdy. Nie mogłem zlokalizować wycieku , aż wreszcie dostrzegłem ślady pod zbiorniczkiem wyrównawczym. Następnie dołączyły się problemy z odpaleniem po dłuższym postoju (rano, oczywiście akumulator i rozrusznik sprawdzone) - nie chciał obrócić przy pierwszym strzale , po kolejnym startował. Korek wymieniałem - bez rezultatu. Następny etap - wymiana uszczelki pod głowicą. Przejechałem na niej 2,5 tys. km - rozrusznik po 2 dniach postoju nie zakręcił i brak płynu. Po wykręceniu świecy żarowej z 4-go cylindra wywaliło z pół litra płynu. Przy oględzinach głowicy z lupą dostrzegliśmy pęknięcie od kanału chłodzącego do cylindra. Przy wymianie uszczelki konieczne sprawdzenie głowicy na szczelność (u mnie ktoś o tym "zapomniał"). Z nową głowica NIE WYSTĘPUJĄ zmiany poziomu płynu chłodzącego, a po odkręceniu korka w zasadzie nic się nie zmienia ; lekkie syknięcie przy ciepłym , a po wystygnięciu - nic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
metallica Zgłoś #79 Napisano 20 Października 2010 hej przerabiałem ten przyapdek w moim b5. tez ubywał mi płyn chlodniczy raz mniej raz wiecej. wymieniłem termostat , korek od zbiorniczka i nic. jak odkręcałem korek to syczało czasami tez cisnienei wypuszczało dolem zbiorniczka. Wymieniłem uszczelkę pod głowicą i problem zniknął. teraz miałem podobną sytuacje rano odpalam a tam pusto w zbiorniczku dolałem płynu, pojechałem do mechanika i okazało sie że uszczelka przy czujniku temperatury byla juz walnięta jak i sam czujnik (koszt 60zł) wymiana na ostygniętym silniku ok 5 min. Pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal.Enter Zgłoś #80 Napisano 20 Października 2010 Własnie. Głowice sprawdzic i dodatkowo u mnie były wyklepane zawory (gniazda)- mechanik był zdziwiony. Frezowanie doszło. Dodatkowo proponuje też obejrzec pompowtryski i uszczelki do nich (zestaw na 1pompowtrysk 120 zł - MASAKRA, za woreczek wielkosci złozonej prezerwatywy) i śruby do PD dajemy NOWE, bo są bardzo delikatne, to też stosunkowo drogo. (kpl. ok 100 zł) Podobno pękają w srodku przy ponownym wkręcaniu. Tak mówił mój mechanik. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach