Skocz do zawartości
kat825

Pierwsze auto, jakie?

Rekomendowane odpowiedzi

Golf 1.6td ciężko za 1500zł dostać, szybciej już 1.6d ale to i tak duże opłaty, a na LPG jazda wychodzi najtaniej. Najlepiej chyba auto z silnikiem do 1.5 bo do tej granicy są mniejsze opłaty. Tu chodzi o jak najmniejsze koszta i żeby auto było we w miarę stanie.

PS Kadet to też jakaś opcja ale silnik 1.3 bądź 1.4+lpg, a może Corsa A 1.2+lpg, o Corsę z 1.5d to ciężko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

golfa td za 1500 chyba nie znajdzie, lepiej 1.3 z gazem. chyba ze ax 1.5 d bardzo oszczedne auta.

Edytowane przez miroo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli dużo nie doradzimy. Na pewno da się coś kupić w tych pieniążkach. Zwracajcie uwagę na dokumenty od gazu. Czy wbity w dowód, do kiedy ważna butla, czy jest do niej dokument. Jeśli kończy się jej ważność (10 lat) to pozostaje tylko wymiana.

 

Opelki złe nie są ale jak wiadomo blacha. Progi oraz nadkola niech sobie rdzewieją. Ważne aby mocowania wachaczy, progi oraz podłoga pod nogami była ok. Podobnie z fordami i innymi.

Najlepiej jeśli nie ma śladów wypadkowości. Większa szansa że dłużej oprze się korozji. Nie napalać się na nic dużego bo to są już koszty. Wszelkie passaty, omegi, vectry, sierry itp. odrzucić.

 

Powodzenia !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim pierwszym autem było polo z 88 r silnik 1.0 ze skrzynia 4 biegi :) Pomykało to super :) Fakt, był to rok 99-2001 i miał ok 90 tys przebiegu ale silnik nie do zdarcia :D

Całkiem niedawno bo gdzieś w 2007/2008 kupiłem dla żony polo 1.3 z 93 roku, normalnie szatan ale jej sie nie spodobał i poszedł po kosztach, z tego co pamiętam za 2,5 tys ale stan był idealny, zero rdzy :) Szukaj polo jak możesz juz po lifcie :) a takie miałem, te drugie:

 

klz1270236585g.JPG

 

arx1270236616n.JPG

 

cqs1270236641k.JPG

 

cqs1270236665q.JPG

 

Teraz takie polo wytargasz jak poszukasz za kwotę która możesz wydać, tfu, Twój kumpel ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Golf 1.6td ciężko za 1500zł dostać, szybciej już 1.6d ale to i tak duże opłaty, a na LPG jazda wychodzi najtaniej.

Ciężko ale jest to możliwe ;)

Można nawet za 1300 ;)

http://otomoto.pl/volkswagen-golf-1-6-td-C12300170.html

 

Czy ja wiem czy na lpg taniej?

1.6 nie jest żarłoczne i jako diesel jest tani w utrzymaniu bo wymienia się tylko rozrząd, płyny i świece żarowe. A jak jest benzyna w gazie to jeszcze przewody, kopułka, palec, filtry od lpg i pewnie jeszcze coś tam jest :P a jadać na przegląd już sie płaci więcej bo jest "podtlenek lpg" :D Już nie wspominając o przepływkach i innych cudach w silnikach benzynowych które dopóki są dobre to jest ok, ale jak zaczyna sie sypać to nie wiadomo za co się łapać i co sprawdzać :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i wydać 500zł na dojazd, odpada szukam coś w odległości 100km w 1str.

Co do lpg kontra D, mały silnik z LPG spali za mniejszą sumkę niż Diesel. Co do wymiany części to wiadomo że sporo jest przy LPG ale Kumpel potrzebuje tanie auto na dojazdy do pracy, a w tym czasie coś po 1wypłacie będzie miał, zarobi to wymieni. On ma taką sytuacje że ma mieć pracę gdzieś na wsi i tam dojazd jest fatalny 2/4autobusy dziennie i żaden nie pasuje, musi kupić coś taniego aby dojeżdżać a i kasą nie śmierdzi może wydać te 1500zł nie więcej.

Dzisiaj znalazłem mu VW Polo 1.0+LPG z 86r w miarę dobrym stanie za 600zł i chyba po świętach jedziemy oglądać go. Ważne aby te auto było jezdne i tanie w utrzymaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i powiem Wam że diesel w ubezpieczeniu jest tańszy niż benzyna z gazem.

Passek 1.9 91r. 60% zniżek OC - 400zł , R19 1.4 lpg 93r. - 600zł i też pełne zniżki :)

Więc ja bym popatrzyl za AX w dieslu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez jestem za polo. wydaje mi sie ze golfy beda bardziej wyeksploatowane...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
no i wydać 500zł na dojazd, odpada szukam coś w odległości 100km w 1str.

Bo to był przykład.... szukasz w necie albo bierzesz autogiełdę w łapke i na pewno coś znajdziesz;)

 

Może akurat ta Polówka będzie ok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem też Citroena AX 1.5d i 1.0i za kwotę 1500zł i w miarę młode po ok 94r, co o tym myślicie?? Po Św będziemy jeździli i oglądali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem wcześniej ax 1.5d bardzo oszczędne auto i jak buda zdrowa to powinien być to trafny wybór jak na początek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Znalazłem też Citroena AX

Zwróć uwagę na tylną belkę zawieszenia (koniecznie pojedź na szarpaki i porównaj czy auto nie ma zbyt klapniętego tyłu w stosunku do innych modeli). Bo jej naprawa może wynieść prawie połowę wartości samochodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie kupowanie autka w tych pieniądzach to jest temat - rzeka. Niedawno oglądałem sporo samochodów w tym budżecie (z tym że ja potrzebowałem czegoś do czego zmieszczę w razie potrzeby sprzęt - czasami wożę nagłośnienie na imprezy które ogarniam jako dj) i to, co ludzie usiłują sprzedać ludziom, woła o pomstę do nieba.

 

Polonezy wszelkie odradzam - problemem tych samochodów są kompletnie bezsensowne silniki:

- 1,5/1,6 OHV pali jak smok (ponad 10 litrów benzyny, LPG do 15 litrów) i zwłaszcza w LPG jest słabiutki

- 1,4 DOHC (Rover) jest drogą w obsłudze jednostką (wielopunktowy wtrysk, drogi rozrząd, mała odporność na przegrzanie - często pada uszczelka pod głowicą), bardzo trudno znaleźć egzemplarz w którym wszystko działa jak trzeba a nawet jeśli się znajdzie to w benzynie swoje spali

- 1,9D to jedyna rozsądna opcja do tego samochodu - jest niesamowicie mułowaty ale pojedzie na wszystkim, co się pali - ale duże opłaty za 1,9 to też istotna kwestia

Pozatym irracjonalnie słaba jakość dostępnych na rynku części zamiennych czyni użytkowanie tego samochodu absolutnie nieopłacalnym. Nie wspominając o korozji, która zjada go z każdej strony.

 

Kupując tanie autko zbadaj dokładnie co jest do zrobienia - bardzo rzadko zdarzają się takie sytuacje, że kupujesz samochód za 1000-1500zł i wszystko jest w nim OK. Może się zdarzyć, że rzeczy które będziesz miał do zrobienia za parę tygodni podwoją twój wydatek - chociażby opony, wydech... Zawieszenie też warto sprawdzić na stacji diagnostycznej, ogólnie kupując auto za taką kasę nie można podchodzić lekceważąco do kwestii sprawdzenia wszystkiego, bo gdy kupujesz furę za 10 tys to wiesz że 1 tys wydasz na ruchy typu paski filtry zawieszenie - gdy kupujesz furę za 1,5 tys przyjrzyj się temu dużo dokładniej bo tutaj każde 200 czy 300zł które trzeba będzie włożyć zmienia opcję cenową o kilkanaście do kilkudziesięciu procent. Podobnie z akumulatorem. Olej w silniku wymień na własny koszt przed zakupem. Zabezpieczysz się przed opcją w której ktoś zagęścił olej żeby silnik jako tako pracował i auto dało się sprzedać. Patrz na rzeczy za które Policja może zabrać dowód rejestracyjny - za lekkie luzy w zawieszeniu nie zabiorą, natomiast za łyse opony już mogą - taki bonusowy przegląd zwiększa koszty... Nie kupuj aut "od mechanika", "od pasjonata" - nie bierz aut od ludzi którzy sobie grzebali przy nich w garażu, bo najczęściej oznacza to druciarstwo i naprawy metodą 'więcej sił, mniej środków'. Nie kupuj aut które miały przekładany silnik na inny lub coś w tym rodzaju. Takie kukułcze jajo potrafi zdenerwować przy każdej rutynowej, wydawałoby się, czynności. No i nie patrz na rocznik, na przebieg - to idiotyczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Polonezy wszelkie odradzam - problemem tych samochodów są kompletnie bezsensowne silniki:

- 1,5/1,6 OHV pali jak smok (ponad 10 litrów benzyny, LPG do 15 litrów) i zwłaszcza w LPG jest słabiutki

 

Moj ojciec mial 2 poldki kiedys, Caro 1.5 gaźnik i Caro Plus 1.6 multi wtrysk, zaden nie palil ponad 10 litrow:D A skoro sie gazuje polda to chyba z braku kasy, wiec lepiej na rower sie przesiąśc (i jak sie dbalo to sie nie psuly). To tak samo jak moj Passat AVF mial palic 6 a pali 8,5-9 :] Co do wykonania i zaawansowania technicznego to poldek dno, wiadomo:]

 

Jeszcze ze obronie poloneza, pomimo beznadziejnych hamulcow, kipeskiego trzymiania sie drogi, mułowatych silnikow i brzydkiego nadwozia, jakbym mial 10 lat temu (produkowanego uwczesnie)kupic poloneza Caro Plusa za te 24 500 zl (nowy) a kupic za 27 000 zl Daewoo Tico to nadal wybrałbym Poloneza:) I jak mi ktos powie ze wolalby nowego Tico to bym umarł ze śmiechu:) (takie byly realia)

 

Ja ogolnie odradzam kupowanie aut za 1000 zl - czy 1500, jesli komus zalezy na bezpieczenstwie to juz lepiej jezdzic autobusem. W auto jak sie wlozy 5000 zl to moze jakies ewentualnie w miare bezpieczne bedzie

Edytowane przez Sedris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie kupuj aut "od mechanika", "od pasjonata" - nie bierz aut od ludzi którzy sobie grzebali przy nich w garażu, bo najczęściej oznacza to druciarstwo i naprawy metodą 'więcej sił, mniej środków'.

Tutaj się nie zgodzę - nie jest to reguła. Widzisz, ja wszystko (poza geometrią) przy samochodzie robię sam, i tak się składa, że zazwyczaj nie muszę dawać ogłoszeń o sprzedaży - wystarczy że rozejdzie się po znajomych że chcę sprzedać samochód, a kupiec znajduje się bardzo prędko ;)

Polonez -> ta opcja już odpadła wcześniej - wysokie opłaty ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tutaj się nie zgodzę - nie jest to reguła. Widzisz, ja wszystko (poza geometrią) przy samochodzie robię sam, i tak się składa, że zazwyczaj nie muszę dawać ogłoszeń o sprzedaży - wystarczy że rozejdzie się po znajomych że chcę sprzedać samochód, a kupiec znajduje się bardzo prędko

 

No właśnie - naprawdę dobre auta o które ktoś dbał osobiście, wkładał dobre części i nie oszczędzał rozchodzą się po rodzinie i znajomych. Jeśli ktoś ma auto parę lat i przykłada się do napraw to nie musi wrzucać takiego samochodu na otomoto czy inne moto allegro - sprzedaje się w parę dni po znajomych. Do czego zmierzam - jeśli widzisz w ogłoszeniu "auto od mechanika" to zastanów się, dlaczego nie sprzedał znajomemu.

 

Jak przestawałem mieścić się w poprzedni samochód (Golf mk2) i rozważałem zakup Caddy to kolejka się ustawiała po Golfa, bo ludzie wiedzieli że autko jest dbane. Niestety - rozwaliłem.

 

Suma sumarum potwierdziłeś mój tok rozumowania : )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No właśnie - naprawdę dobre auta o które ktoś dbał osobiście, wkładał dobre części i nie oszczędzał rozchodzą się po rodzinie i znajomych. Jeśli ktoś ma auto parę lat i przykłada się do napraw to nie musi wrzucać takiego samochodu na otomoto czy inne moto allegro - sprzedaje się w parę dni po znajomych. Do czego zmierzam - jeśli widzisz w ogłoszeniu "auto od mechanika" to zastanów się, dlaczego nie sprzedał znajomemu.

A ja nadal twierdzę że nie ma reguły. Dla mnie wyznacznikiem jest stan samochodu, a nie to ilu miał właścicieli i kto nim poprzednio jeździł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze - stan, który sprawdzasz i oceniasz.

 

Bo znam takich którzy na hasło 'auto po mechaniku' wyjmują kasę, płacą i jadą do domu, nic nie sprawdzając. Bo dobre auto, po mechaniku : )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dobrze - stan, który sprawdzasz i oceniasz.

 

Bo znam takich którzy na hasło 'auto po mechaniku' wyjmują kasę, płacą i jadą do domu, nic nie sprawdzając. Bo dobre auto, po mechaniku : )

Nie no, bez przesady. O czymś takim nigdy nie myślałem, aż takim desperatem nie jestem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bo znam takich którzy na hasło 'auto po mechaniku' wyjmują kasę, płacą i jadą do domu, nic nie sprawdzając. Bo dobre auto, po mechaniku : )

 

A znacie powiedzenie że " szewc bez butów chodzi " ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności