grzyb Zgłoś #1 Napisano 15 Marca 2010 Przymierzałem się do wymiany dzisiaj zakupionych poduszek i łożysk amora ale niestety skończyło się tylko na przymiarkach. Oto ofekty mojej pracy :noniebardzo Czy jest jakieś rozwiązanie oprócz wymiany amorków na nowe ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojta Zgłoś #2 Napisano 15 Marca 2010 ta koncowka nie jest wymienialna ? wyciagnij drugi i obejrzyj a jak sie nie uda to proponuje nakrecic nakretke wlorzyc klucz i odkrecic bo nakretka sciagnie gwint do kupy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzyb Zgłoś #3 Napisano 15 Marca 2010 Czy ja coś niejasno napisałem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
monter Zgłoś #4 Napisano 15 Marca 2010 Czy ja coś niejasno napisałem Zrób lepsze zdjęcia to będzie jaśniej, bo nie widać ile tego gwintu pękło Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojta Zgłoś #5 Napisano 15 Marca 2010 Czy ja coś niejasno napisałem nakrec kurcze nakretke na to co peklo i go wykrec bo sciagnie ci srobe i bedzie trzymac imbusa w srodku i bedziesz widziec co i jak potem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Cinek668 Zgłoś #6 Napisano 15 Marca 2010 radze wymienić amortyzator bo nie wiadomo ile to wytrzyma, chyba ze da się to jakoś po spawać i na gwintować na inna nakrętkę ale wątpię lepiej założyć nowy bo tu chodzi o bezpieczenstwo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzyb Zgłoś #7 Napisano 15 Marca 2010 Monter zostały jakoś ze dwa zwoje więc licha sprawa. ta koncowka nie jest wymienialna ? ta końcówka to jest amortyzator nakrec kurcze nakretke na to co peklo i go wykrec bo sciagnie ci srobe i bedzie trzymac imbusa w srodku i bedziesz widziec co i jak potem Z odkręceniem tego nie widzę żadnego problemu, moje pytanie inaczej brzmiało Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojta Zgłoś #8 Napisano 15 Marca 2010 myslalem ze nie wiesz jak go wykrecic z tego co widze na zdjeciu jak sie dobrze przyjzec to poszedl gwint do polowy ja bym go wykrecil zrobil co masz zamiar zrobic skrecil i zaspawal druga nakretke na srube no chyba ze pekniecie poszlo nizej to zdecydowanie wymiana ale decyzja juz do ciebie nalezy zobacz najpier po wykreceniu co zobaczysz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzyb Zgłoś #9 Napisano 15 Marca 2010 skrecil i zaspawal druga nakretke na srube I przy okazji nigdy już nie wymienił tego amorka, dzięki za "fachowe" porady. Proponuję zamknąć temat. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojta Zgłoś #10 Napisano 15 Marca 2010 I przy okazji nigdy już nie wymienił tego amorka, dzięki za "fachowe" porady. Proponuję zamknąć temat. to po co pytasz jak wiesz lepiej wymieniaj i juz czy ja ci kazalem elektroda spawac i zalac gniazdo sruby moze mnie zle zrozumiales ale chwyc migomatem ta nakretke i tyle zreszta na h.. sie nadwyrerzam wiesz lepiej to dzialaj pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
monter Zgłoś #11 Napisano 15 Marca 2010 zostały jakoś ze dwa zwoje więc licha sprawa. 2 zwoje to za mało... Ja bym kupił nowe amorki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #12 Napisano 15 Marca 2010 Rozumiem że 2 zwoje do tej nakrętki? Siły działające na widoczną śrubę nie są zbyt duże, a siły działające na śrubę nad miseczką jeszcze mniejsze, podczas jazdy w zasadzie żadne bo amor nie wisi na miseczce. Ja bym to poskładał (o ile da się w ogóle nakrętkę wcisnąć) i nie panikował. Jak będziesz miał przypływ gotówki i dobry humor, to dla spokoju go sobie wymienisz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzyb Zgłoś #13 Napisano 15 Marca 2010 Tak do nakrętki, kasa nie stanowi problemu, chodziło mi właśnie o dalsza eksploatację. Tego czy uda mi się to jeszcze złożyć to sam nie wiem może się uda, a co będzie jak koło wpadnie gdzieś w dużą dziurę ? Szkoda mi trochę bo są dobre, ale jak mam przez to się później rozdupcyć to wolę nie ryzykować. Dla komfortu wybrałem kupno olejaków myślę nad blitstein, nie wiem czy oni produkują olejowe, no ale poczytam jeszcze tematy i zobaczę co inni polecają. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krzych Zgłoś #14 Napisano 16 Marca 2010 Bo jeśli jest problem z odkręceniem to trzeba zastosować klucz pneumatyczny. A jak już odkręcisz to śmiało możesz założyć ten sam bez obawy. Amorek pracuje na ściskanie,więc cały czas rozpiera. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #15 Napisano 16 Marca 2010 ormowiec, a co będzie jak koło wpadnie gdzieś w dużą dziurę ? Nic się nie stanie. Tak jak pisał ormowiec, obciążenia tam są niewielkie. Moim zdaniem temat do uratowania. Najlepiej było by znaleźć jak najdłuższą nakrętkę żeby trzymała jak najwięcej tego gwintu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #16 Napisano 16 Marca 2010 . Najlepiej było by znaleźć jak najdłuższą nakrętkę żeby trzymała jak najwięcej tego gwintu. Albo dwie nakrętki skontrowane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzyb Zgłoś #17 Napisano 16 Marca 2010 Poszedłem dzisiaj je wymontować i postanowiłem że pójdą na śmieci. Nie chciało mi się odkręcać nakrętek, to je odciąłem , a stare poduszki posłużyły mi jako opał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach