Skocz do zawartości
honestPR

Cieknący wtryskiwacz

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie mogą być skutki cieknącego wtryskiwacza?? Dodając, że poziom oleju znacznie się zwiększył i benzyna poszła do oleju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uuu kolego muszisz robic silnik . ktorys pierscionek poszedl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jakie mogą być skutki cieknącego wtryskiwacza?? Dodając, że poziom oleju znacznie się zwiększył i benzyna poszła do oleju.

 

Zwiększone zużycie benzyny, gorsza moc i osiągi, trudności z rozruchem,.....

Skąd wiesz, że "leje" wtryskiwacz???

Może uszczelka pod głowicą ci siadła i masz płyn w oleju, a nie benzynę.

Edytowane przez Jotes

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napewno wtryskiwacz bo paliwa w oczach ubywalo i to nie malo. Mam nadzieje, ze nie przypalilo na panewkach bo nim prawie wogole nie jezdzilem.

Edytowane przez honestPR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napewno wtryskiwacz bo paliwa w oczach ubywalo i to nie malo. Mam nadzieje, ze nie przypalilo na panewkach bo nim prawie wogole nie jezdzilem.

 

To, że "paliwa w oczach ubywało", wcale nie musi świadczyć, iż wtryskiwacz leje. Sprawdź wizualnie, jak wtryskiwacz rozpyla benzynę.

Sprawdź też dokładnie, co masz w oleju - benzynę czy płyn chłodzący.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Plynu nie ubywa ni kropli. A mianowicie problem tkwil w tym ze na kostce do wtryskiwacza byl przerwany jeden kabelek ( raz laczyl raz nie). Stad ta dziwna praca, brak wolnych obrotow, zalewanie, wysokie spalanie, itd. Podnaszac ta plastikowa obudowe widac bylo ze nie rozpyla tylko leje ciurkiem. Wkrecajac na obroty a pozniej gwalktownie zwalniajac pedal gazu strumien paliwa wolno sie zmniejszal. Zrobilem kostke jak nalezyi problem znikl. dopoki oleju nie zmienie jazda wykluczona.

Edytowane przez honestPR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu latałem samolotem Jak-12 któremu w zimne dni wstrzykiwałem do karteru benzynę w celu rozrzedzenia oleju aby zbyt wysokie ciśnienie w przewodach nie uszkodziło ich. Po rozgrzaniu silnika benzyna parowała i wszystko się stabilizowało. Do tego celu była specjalna instalacja i uruchamiało się ją przyciskiem w kabinie. Samolot latał na ruskim oleju mineralnym MS 20. Ciekawe jak to się ma dla współczesnych silników samochodowych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie jeździłeś tak przez dlugi czas, nic mu nie będzie. Tylko wymień olej i filtr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ormowiec tez tak mysle ;]. moj ojciec stary wyjadacz pasztetow mowil mi to samo. A czy to nie jest tak, ze jak nie ma gdzie przepalic takie ilosci beny to idzie w olej a nie np przez wydech jak w polonezie czy fiacie? :) Moga pojawic sie luzy miedzy tlokiem a cylindrem bo poszedl jakis pierscionek, ale wcale tak nie musi byc. W takim stanie nie jezdzilem praktycznie wcale. Zmienie olej i zobaczymy czy nie bedzie sie podnosic stan oleju. Jak bedzie to jedno wyjscie- samochod na gielde bo nieoplaca sie robic.

 

---------- Post added at 09:01 ---------- Previous post was at 08:58 ----------

 

Po rozgrzaniu silnika benzyna parowała i wszystko się stabilizowało
z tym ze temp oleju jest tez wysoka i z ze spora iloscia pb moze popalic na panewkach i zonk. Benzyna wypluka wszystko i beda luzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności