Skocz do zawartości
Gość Kamil77

Wymiana Wahaczy ! Trudne czy nie ?

Rekomendowane odpowiedzi

Imho to nie szczescie a rodzaj drog po jakich jezdze.

Duzo s7 radom/wawa, bardzo duzo po warszawie( calkiem niezle ulice w porownaniu z reszta kraju) paska mam od 1,5 roku i 60k przejechane :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżeli masz troszke sprawności ruchowej,dostęp i troszeczke wiedzy napewno dasz sobie z tym rade:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymieniam właśnie wahacz "banan" LEMFORDER i widac że sie różni od starego. Czy nic tutaj nie brakuje?

2c0cdbeec64470f8gen.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wymieniam właśnie wahacz "banan" LEMFORDER i widac że sie różni od starego. Czy nic tutaj nie brakuje?

Nie :D No jedynie śruby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwróć uwage na ten też jest LM

1361357081

 

Jest identyczny jak stary wahacz. Więc?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy nic tutaj nie brakuje?

Wahacze różnią się tuleją. Stary wahacz ma prawidłową tuleję hydrauliczną, nowy ma jakąś dziwną tuleję całą z gumy. Jeszcze się nie spotkałem z takim Lemforderem. Jesteś pewien, że to oryginał? Może ktoś w nim wymieniał tuleję na podróbkę innej firmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę niech ktoś jeszcze się wypowie w ten sprawie inaczej bede go odsyłał bo miał być oryginał :zeco

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem niedawno komplet oryginałów, też posiadały takie tuleje, nie ma się czym martwić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Proszę niech ktoś jeszcze się wypowie w ten sprawie inaczej bede go odsyłał bo miał być oryginał

Robię sprostowanie. Znajomy sprawdził w papierowym katalogu Lemfordera i rzeczywiście wahacze banany nie posiadają teraz tulejek hydraulicznych. Jednak katalog podaje też, że same tuleje z pełnej gumy nie są już dostępne i produkowane są tylko te hydrauliczne. Jakieś takie nieścisłości wychodzą w praktyce. Jeśli cały wahacz, to z tuleją gumową, jeśli sama tuleja do wymiany, to hydrauliczna wg. katalogu. W praktyce zmieniałem niedawno dwa takie wahacze klientowi i były to części z tulejami hydraulicznymi. I bądź tu mądry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mam pytanie, czy mieliscie kiedys przypadek zeby to wlasnie tuleja siadla zanim kulka zaczela stukac?

Ja osobiscie nie i zastanawiam sie z kad pomysl sprzedawania samych tulej...same wachacze z kulka (bez tulej) to rozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszty produkcji? To jedyne co przychodzi mi teraz na myśl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Koszty produkcji? To jedyne co przychodzi mi teraz na myśl.

no fajnie by bylo jak by sie pokazal jakis zamiennik rozkladany na pol np na osi gwintowanej z jakas blokada i mozna by bylo kupic kulke lub tuleje. Cos czyje ze kulki szly by jak paczki w szkolnym sklepiku na przerwie o 10.30 ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba to nie wiele by dało jak byś wymienił samą kulkę.Kulka się nie wyrabia tylko plastik w którym ona się obraca.No chyba że pod osłonę gumową dostała się woda i spowodowała korozje to wtedy momentalnie wyciera wszystko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Chyba to nie wiele by dało jak byś wymienił samą kulkę.Kulka się nie wyrabia tylko plastik w którym ona się obraca.No chyba że pod osłonę gumową dostała się woda i spowodowała korozje to wtedy momentalnie wyciera wszystko

nie no wlasnie mi chodzi o przedni kawalek jakby odcieta 1/5 wachacza razem z przegubem kulowym i zeby do reszty wkrecal sie jak koncowka rdazka.

Wtedy wymienialoby sie czesc w zal od potrzeb i nie za takie pieniadze a 3 krotnie taniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że skoro inżynierowie w owych czasach i kiedy to finanse i księgowi nie rządzili liniami produkcyjnymi, wtedy obliczyli i zaprojektowali właśnie takie a nie inne rozwiązanie. Pewnie policzyli jakie siły i gdzie działają i dlaczego akurat ma być tak i inaczej. I bronić te teorii będę, gdyż wiem z własnego doświadczenia, że seria 3B i 3BG (początki produkcji) były jeszcze użyteczne, reszta, licząc od B6 w górę o tylko skarbonka dla VW, a o chorym FAP/DPF nie wspomnę. Poza tym pamiętajmy, teraz komplet wahaczy Lemfordera wraz z końcówkami i śrubami to tylko ok. 1700 zł, kiedyś, czytaj 4-5 lat temu kosztowało mnie to prawie 3000 zł, więc nie martwmy się co było i dlaczego nie można taniej. Jeśli jednak Passat wydaje się za drogi, proponuję Golfa IV lub III, tam naprawy robi się naprawdę za grosze, jest McPerson, reszta zawieszenia na tulejach. Tanio, że hej. :) A wiem, bo też naprawiam to autko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są zakłady, które zajmują się regeneracją takich wahaczy (tulei jak i również końcówką samego wahacza - sworznia ). Koszt zależy od zakładu, ale jeżeli zakład jest dobry, mogę polecić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem, to prawda, ale regeneracja nawet wykonana najlepiej nigdy nie zastąpi oryginału. Oszczędność rzędu 50%-60% trwałość zdecydowanie słabsza. Tak więc rachunek słabo opłacalny. Wiem, bo temat też przerabiałem. Teraz po 3-5 latach zwalam całość zawieszenia, zakładam komplet Lemfordera i śmigam kilka lat w spokoju po naszych krajowych dziurach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Regeneracja na poziomie zakupu MS jak nie taniej (przynajmniej tyle się płaci w zakładzie z Malborku) ja użytkuje od 2 lat takie regenerowane i nie mogę złego słowa powiedzieć :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem,również regenerowałem w zakładzie pod Lublinem,z całym przekonaniem polecam.Jeżdzę po zabiegu po naszych "kartofliskach" 10 m-cy,bez zastrzeżeń,koszt zabiegu w moim przypadku 400 PLN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej koszt był w tych granicach :) Dodam, że nie powinno się regenerować jakiś podróbek typu MS albo Kraft ... Najlepiej ori LMO, lub TRW. Swoją droga miałem jeden wahacz i końcówkę założoną jakąś no name, zaraz bo kupnie aby tylko przejść przegląd. 3 miesiące później przy wymianie amortyzatorów luz taki, że mało "gałki" nie wypadały :lol. W tym roku przy wymianie jednego (jeszcze ori banana) sprawdzałem te regenerowane ... zero luzu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności