papencjusz Zgłoś #1 Napisano 19 Grudnia 2009 Po ostatnich mrozach wystąpił problem z tylnym zawieszeniem, otóż po wjechaniu na dołek słychać jakby ktoś z tyłu walił młotem w karoserie, a na asfalcie samochód lekko się kołysze i czuć jakby się tył odbijał od drogi przyznam że to bardzo nieprzyjemne uczucie. Amortyzatory napewno mam sprawne. O co biega? Odbojniki zamarzły są wyrobione czy co? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #2 Napisano 19 Grudnia 2009 gumy w belce sprezyny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #3 Napisano 19 Grudnia 2009 Amortyzatory ci zamarzły kolego. To znak, że juz są zuzyte. Skad wiesz, że są sprawne? U mnie też były sprawne a teraz z tyłu tłucze, jakby kamienie latały po bagażniku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
papencjusz Zgłoś #4 Napisano 19 Grudnia 2009 No sprawne mam, gdzieś w październiku robiłem przegląd i były w porządku, a że ostatnio bardzo mało jeżdzę jakieś 100km na tydzień droga asfaltową więc nie sądzę żeby się popsuły. o ile dobrze pamiętam to w ubiegłym roku też miałem to samo, gdy mrozy ustąpiły to problem znikł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aarreekk Zgłoś #5 Napisano 19 Grudnia 2009 skąd masz pewność że amory masz sprawne to są obiawy zużytych amorów lub odkręsiły się Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #6 Napisano 19 Grudnia 2009 A ile miały procent sprawnosci, skoro w/g ciebie są nadal sprawne? Kolejna zima z rzędu i ci zamarzaja - tak wiec nie mogą być sprawne. Sprawny amor to minimum 65%. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aarreekk Zgłoś #7 Napisano 19 Grudnia 2009 jest gęsty olej w amorach i zamarza i niedziała poprawnie po wymianie amorów będzie ok Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotr 22 Zgłoś #8 Napisano 19 Grudnia 2009 Wywal te amory co masz na złom zakładaj gazowe i święty spokój - ja pozmieniałem wszystkie na gazowe , jest deczko twardszy ale za to trakcja na zakrętach lepsza Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #9 Napisano 19 Grudnia 2009 gumy w belce sprezyny Sprężyna ma jakąś belkę? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #10 Napisano 19 Grudnia 2009 Wywal te amory co masz na złom zakładaj gazowe i święty spokój Nie ma gazowych, są gazowo-olejowe i tak samo mogą przymarznąć Amortyzatory napewno mam sprawne To że tak sądzisz wcale nie oznacza że tak jest. Postaw go w ciepłym miejscu np w garażu podziemnym i idź na zakupy a jak wrócisz to opisz czy się poprawiło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
papencjusz Zgłoś #11 Napisano 19 Grudnia 2009 Nie muszę go nigdzie stawiać poprostu wiem że będzie wszystko okej parę dni temu gdy nie było mrozów, to nic nie biło i nie podskakiwało. Na wymiane amortyzatorów się nie zdecyduję, jedyne co mogę zrobić to powymieniać jakieś podkładki czy gumowe elementy które tam są i prosiłbym was o napisani mi co tam się zużywa i co zakupić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACU6X6 Zgłoś #12 Napisano 19 Grudnia 2009 Mi wczoraj tłukła prawa strona dziś lewa a jutro może obie. Wszędzie grudy lodu są i to one tłuką innej opcji nie widzę. Amory zmieniłem w wakacje na gazowe KYB więc skoro przód sie nie tłucze to czemu tyła ma? Spokojnie odtaje i będzie cisza poza tym zgodnie z zaleceniami mojego kolegi nie zmieniam nigdy amorów w zimie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grypsik Zgłoś #13 Napisano 19 Grudnia 2009 Ewidentnie marznące amory. Ale po co wymieniac? Miną mrozy i problem ustanie!!! Tylko że jak wyp...li kielich to będą koledzy mieli nauczkę. Nie zawsze ostrożna jazda do roztopów wystarczy bo kiedyś pięknego dnia jeden, jestyny dołeczek którego nie ominiemy może narobic nam szkód. kolega pisze o tyle auta, co raczej jest mniej uciążliwe ale trzeba pamiętac że każdy dołek to strzał w felgę i karoserie bo uderzenie nie jest amortyzowane. Ja akurat miałem dwa dni temu ten problem z przodu. Obydwa amory na raz. Mając na uwadze zeszłoroczną akcję u kumpla wymieniłem odrazu na nowe. Kolega jezdził na "sztywniakach" i jeden kielich mu wylazł po nie długim czasie. Ale wiadomo, na taki wynik ma wpływ wiele czynników, styl jazdy, stan budy itd. Cóż, ja ostrzegam i radzę wymienic bo zablokowane amory maja także duży wpływ na bezpieczeństwo. Co by sobie a tym bardziej innym nie zrobic krzywdy. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACU6X6 Zgłoś #14 Napisano 19 Grudnia 2009 W czerwcu założyłem nowe, w grudniu nowe a nawiosne co założę?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #15 Napisano 19 Grudnia 2009 W czerwcu założyłem nowe, w grudniu nowe a nawiosne co założę?? Sandały może Kuuurcze - nawet nie czuje, że mi się rymuje Mi amory zamarzły tylko raz - ze 2 lata temu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemek B3 Zgłoś #16 Napisano 19 Grudnia 2009 Moje amorki poszły wczoraj do wymiany. Nie dość że tłukły jak młotek to z tyły z prawej strony latał na prawo i lewo heh. Oleju zero w nim. Wrak teraz amorki nowe i łożyska dokręcone to można jeździć ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zdun_VW Zgłoś #17 Napisano 19 Grudnia 2009 Sandały może Kuuurcze - nawet nie czuje, że mi się rymuje Mistrz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
misieek86 Zgłoś #18 Napisano 20 Grudnia 2009 ja u siebie tez czuje ze tył ciężkp "chodzi" ale mi sie wydaje jak ktoś wyżej pisał że przymarzają amorki.. jak ciepło to wszystko ok a trochę na "-" i komedie z tyłem.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kania1984 Zgłoś #19 Napisano 24 Grudnia 2009 nawet nowe amory nie znaczy że będzie oki . ja zmieniłem w lutym tego roku , w marcu już nie było śladu po amorach - poszły na gwarancji , w kwietniu założone następne pod koniec czerwca powtórka z rozrywki , niecałe dwa miechy i na złom też gwarancja - nie ma jeszcze decyzji . powiem w ten sposób jak zakładać gó... lepiej miesiąc poczekać dorzucić kaski na lepszą firmę , ( ok dwukrotnie większy wydatek) i mieć święty spokój na dłuższy czas . Sprzedawca zapewniał że może tylko ten komplet był lipny , ale jakoś się zdarzylo że był drugi gość nabity w butelkę w sklepie wyszedł kipisz i to niezły . już ma nie zamawiać tego szajsu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
misieek86 Zgłoś #20 Napisano 25 Grudnia 2009 A co założyłeś u siebie że taka lipa? ja mam sachsa, i zima przy dużych mrozach tez czuje twardsze zawieszenie i z przodu i z tyłu a w lecie jest bajka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach