Skocz do zawartości

Grypsik

  • Liczba zawartości

    62
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O Grypsik

  • Urodziny 20.09.1985

Informacje osobiste

  • Imię
    Łukasz
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Polubicze Wiejskie II

Samochód

  • Generacja
    Nie passat
  • Silnik
    B3 1.6 TD 80KM (SB)
  • Rok produkcji
    1990
  1. Tak. Pedały są takie same w przed i po lifcie. Co do doboru skrzyni to warto założyć skrzynie ze słabszej wersji niż się ma gdy dużo ciągamy przyczepy/lawety. Miałem kiedyś B4 1Z ze skrzynia od benzyny jakiejś mocnej. Na piątce miałem o 300 albo 400 obrotów więcej niż przy standardowej skrzyni. Latałem rok z laweta i było ekstra. Szczególnie odczuwałem plusy tej skrzyni latając z lawetą w górach. No na na pusto na piątce tak się zbierał że wciskało w fotel. Aktualnie wiem ze nadal ten pasek jeździ i nakręcił już 400.000 km na tej skrzyni i silnik żyje. Nie zajeździł się od zbyt dużego przełożenia jak to często ludzie straszą. Do B5 też ładują warsztaty jak popadnie i to działa.
  2. He he, policjant powiedział ze mozna ciągnąc tylko przyczepki lekkie i koniec. He he. Ale kloc z niego. Niestety znajomość przepisów w policji jest czasem bardzo niska. Sam jeździłem z lawetą z kat B. Da sie ale tylko małe auta ciągać. I mieć super lekką lawetę. Co do przepisów precyzując. DMC auta + DMC przyczepy = max 3500kg. DMC przyczepy - nie większe niż MASA WŁASNA AUTA - tu czesto mylnie ludzie (policjanci tez) podają dmc auta, a prawidłowo to Masa Własna - pole "G" w dowodzie rej. i co wazne: W dowodzie rej. auta pole "O1" - max masa ciagnietej przyczepy z hamulcem najazdowym (DMC przyczepy) Mało kto zwraca uwagę ale ITD "zwróci" uwagę. W naszych przepisach nie ma znaczenia Przyczepa Lekka czy Ciężarowa oraz ile osi, liczą się masy pojazdów DMC i MW. Sam jeździłem właśnie z laweta 1500kg (ład 1150 - MW 350kg). Auto DMC 1980kg, MW i pole O1 1500kg. I nie raz gliniarz chciał mnie skasować za brak uprawnień. Zawsze minimum 10min sie kłóciłem, ostatecznie odpuszczali. No i Passaty B3 woziłem (benzyniaki). Czasem trochę je musiałem odchudzić po załadunku np. raz po wjechaniu na lawete koła sciagałem i do bagaznika swojego auta (ciągnacego) i inne klamoty (zapas, fotele, aku). Niestety ITD ma wagi i w razie kontroli by lipa była bez takich operacji. Ale to szczerze takie szalone wożenie, czasem naprawdę trzeba się z policją użerać. Ja w lawecie miałem w polu przeznaczenie wpisane przewóz pojazdów. I raz wiozłem łóżko, Halt, Kontrola. Najpierw kłóciłem się o ten brakiem uprawnień (E) a jak gliniarzowi zbrakło argumentów rzucił się że nie zgodnie z przeznaczeniem przyczepa wykorzystywana (przewóz pojazdów), "łóżko" na lawecie. Ręce mi opadły. Co prawda niby potem mówi że żartował i pojechałem dalej, bez mandatu ale kurna...
  3. Kolego tequila1980 Nie wprowadzaj ludzi w błąd jak i koledzy wyżej. Owszem, świetnie przytaczasz paragrafy jak inni wyżej ale ze zrozumieniem ich słabo ci wychodzi. Można posiadać koguta niebieskiego w aucie. Nie może być przymocowany na dachu nawet jak nie świeci ani np. na kokpicie i jest widoczny dla innych użytkowników. Ale jak go masz w bagażniku, schowku, na podłodze nikt nic ci nie zrobi. Nawet jak glina jakiś nierozgarnięty będzie chciał ci wystawić mandat to powinieneś odmówić przyjecia go bo każdy sąd odstapi od ukarania cię bo nie ma za co gdyz: Art. 96a. § 1. Kto, nie będąc do tego uprawnionym, posiada w pojeździe urządzenia stanowiące obowiązkowe wyposażenie pojazdu uprzywilejowanego w ruchu, wysyłające sygnały świetlne w postaci niebieskich lub czerwonych świateł błyskowych albo sygnał dźwiękowy o zmiennym tonie, a także elementy oznakowania w postaci napisów, podlega karze grzywny. czyli lampa jest w widocznym miejscu i świeci, lub nie swieci ale sugeruje innym ze jesteś pojazdem uprzywilejowanym ale za posiadanie lampy nie gotowej do użycia/niewidocznej żadnej kary nie ma. Tak jak ktoś napisał z antyradarem, mozesz mieć ale nie używać. Mozecie sie nie zgadzać z tym co piszę, trudno. Nikogo nie zmuszam. Ale jak już panowie serwujecie porcję paragrafów to postarajcie sie je zrozumieć. Są one napisane czasem trudnym jezykiem i ciężko jest jednoznacznie czasem je zinterpretować. Tak wiec w kilku słowach: Nie mozna taką lampą stwarzać wrazenia że jesteśmy pojazdem uprzywilejowanym. Ale posiadać można.
  4. He he. "Celnicy na strefie". I co? Moze jeszcze w ogóle maja swoje oddzielne siedziby, władze itp. Słuzba celna jest jedna. Są celnicy na etacie - pracujący na granicy, oraz ci z grupy mobilnej tzw czarnuchy. Pierwsi pracuja w siedzibie IC oraz na przejsciach granicznych, drudzy specjalizują sie w kontrolach na drogach, w naszych domach lub np na ryneczkach, targach wiejskich itp itd o i w pociagach. Posiadaja specjalistyczne sprzęty do kontroli. A są to najlepsi z najlepszych w wykrywaniu przemytu i przeważnie pracują poza placem przejścia granicznego a ze czasem wpadają na granicę... taka praca ich, albo wpadaja bo chcą albo są wezwani do jakiegoś auta (cieżarowego). Jest jeszcze uzbrojona zamaskowana grupa szturmowa, raz ich widziałem jak kierowcę zganiali, kajdanki, karabiny, maski itd. Efektowni. No a straz graniczna to juz w ogóle inna bajka (formacja) owszem współpracuje z celnikami ale to tak jak mechanik i blacharz, robią przy tym samym ale w zamyśle są po co innego. Izba Celna kontroluje towary przewożone przez granicę a Straz Graniczna kontroluje przemieszczanie sie ludzi przez granicę. Ale przecież celnik nie pozwoli na przekroczenie granicy komuś kto nie moze a i Straz Graniczna nie przymknie oka na pudełko fajek w bagażniku auta czy torbie podróżnego z autokaru. Ludzie mylą te formacje. Nie raz słyszę na CB ze "Słuzba Graniczna" stoi gdzieś albo raczej Straz Celna I to by było na tyle. W wielkim skrócie. Kiedyś jeździłem na Białoruś jak wizy jeszcze były bezproblemowe i nie było ograniczeń wjazdów.
  5. Wymiana łożyska tylnego koła - x2. A tu niespodzianka w lewym kole, sprężynka trzymająca szczękę pękła na trzy części i ocierała o bęben! :ok
  6. Przepisy nie regulują wiele sytuacji tak jak w tym przypadku. Nie jest to zwykłe skrzyżowanie tylko taki wlot jak np na autostradzie. W razie wypadku winnego trudno będzie ustalić. Zachowanie tych aut powinno wyglądać nastepująco (biorąć pod uwagę wszystkie przepisy naszego kodeksu: Pojazd A wjeżdża na pas nr. 1. Drugi pojazd (B) powinien także wjechać na pas nr. 1 po uprzednim ustąpieniu pierwszeństwa pojazdowi A (reguła prawej strony - ale nie do końca tu sąd w razie stłuczki bedzie szukał kto wierwszy minął linię przerywaną itp itd.) ale autor tego skrzyżowania kierował się ideą że ruch odbędzie sie tak: A-1 B-2 ale brak lini przerywanych wyznaczających dalszy tor jazdy. Na zwykłym skrzyzowaniu kierujacy przy skręcie moze zajac dowolny pas w ulicu poprzecznej. Skret w prawo jak i w lewo. Ale to w przypadku gdy wyjeżdzamy z drogi o jednym pasie ruchu w drogę poprzeczną o kilku pasach ruchu. Przepisy ruch a rzeczywistość to dwie rózne rzeczy. Ostanio u mnie w okolicy była stłuczka. Winny w swietle przepisów stał sie poszkodowanym. Policja - Sąd I - Sąd II tak uznali. Szok. Rysunek skrzyzowania jak należy jechać przez skrzyzowania (opcja najbezpieczniejsza i najodpowiedniejsza: A tu rysunek jak powinno sie te skrzyżowanie przejechać ze względu na brak lini przerywanej wyznaczającej dalszy ruch pojazdów wyjeżdzajacych. Ale jabezpieczniej jest jednak w schemacie A-1 B-2.
  7. Wymieniłem nagrzewnicę bo pociekła. Naprawiłem zamek tylnej klapy bo klapa się nie zamykała. Położyłem nowe kabelki od radia do korektora. Teraz T25 A2 - rozrząd...
  8. U mnie vag pokazuje na postoju 0,49 l. W rzeczywistości pali na postoju max 0,6 l. Sprawdzone przy grzaniu nawet po 5godz. non stop. A co do jazdy powiem wam że założyłem na start stare zimówki na wykończeniu (3,8mm) w rozmiarze 195/65R14 i spalanie miałem około 7,0 L i w góre a obecnie juz na nowych gumach Goodyear UG spadło mi do 5,75 w cyklu - "65% trasa/35% miasto" Dodam ze nogę mam ciężką. Silnik 1,9 TDI 1Z 96r. I tak sie zastanawiałem co on mi tak dużo pali. Nie spodziewałem się ze to te gumy. Latem na letnich na paliwo w ogóle nie zwracałem uwagi tylko po zmianie na te szerokie gumy bo MFA se dołożyłem i dopiero wtedy żaróweczka zaczeła sie swiecić - Co jest K??/?? No i powiem że teraz tankuję sie z usmiechem na ustach. Do pełna prosze...... :brawo
  9. Grypsik

    Passat B3 ACTIVE schemat.

    Dzięki za pomoc. Działa!
  10. Witam. Szukam już od dłuższego czasu i jak narazie lipa. Poszukuję schematu pinów zestawu audio montowanego w Passacie B3 ACTIVE. Chodzi mi o kostkę 10 pin wpinaną w drzwiacvh w cały ten wzmacniacz. Mam taki zestaw i nie mogę sprawdzić czy działa. Kostki mam ale kable obcięte że nawet kolor kabla jest problem rozpoznać. Jezeli kotoś ma taką rozpiske to bedę wdzieczny. Piny w kostkach przy radiu można znaleźć bez problemu ale te w dzrzwiach nie mogę znaleźc. Dzieki i pozdrawiam.
  11. Nie no, nie spodziewałem się tak niskiego poziomu, nie wiem jak to nazwać... świadomości, wykształcenia w ruchu drogowym. Ja wam powiem od siebie ale spoko, nie kieruję tego do nikogo z was absolutnie. Jeżeli ktoś nie widzi potrzeby/sensu zmiany opon na zimowe w zimie to sorki ale ja Go nie uważam.... Jak ktoś uwaza że rozsądek i "noga z gazu" czyli stosowna jazda do warunków atmosferycznych (zima) jest wystarczająca do bezpiecznej jazdy na oponach letnich w zimie to Go nie uwazam - zbyt wiele widziałem wpadek do rowu przy prędkościach 10-15km/h albo tańca na rondzie. I zeby nie było, też uważam ze zimówki na lodzie gówno dają więc takich sytuacji nie wspominam nawet. Gdzieś czytałem, "H.J komu do tego czy jeżdzę na zimówkach", jak ktoś wjedzie mi w auto tylko i wyłacznie z powodu letnich opon to zatłukę kierowcę i nie daj boze żeby mój synek był ze mną bo wtedy moja złosc x2 za narazanie mojego syna . Poprostu szlag mnie trafia jak ludzie traktuja opony. Jak zło konieczne. A przecierz to jedyna czesc mająca kontakt z podłożem i ponadto jej stan jest tak samo wazny jak elementy zawieszenia itp. itd. Pewnie nie jeden se pomyśli "ale skur..." Nienormalny gość, no nie? Sorki ale jak poczyta się 5 stron głupot i wnioskuje sie po nich że dla sporej czesci społeczeństwa zimówki w zimie, światła w dzień, itd itp to zwykłe wymysły i w ogóle po huk potrzebne, to normalnie szlag mnie trafia. Poniosło mnie i musiałem coś napisać. No ludzie, jak ktoś nie widzi plusów świateł w dzień to sorki. Ja auto na światłach mijania jestem w stanie dostrzec tak daleko że normalnie auta bez świateł jeszcze nie widzisz ( w określonych warunkach/przypadkach). Tylko nie mowię o tych pseudo ledach z allegro widocznych dopiero ze 100 - 200 metrów. Dobra. juz sie wygadałem, choć to zaledwie garstka moich głupich poglądów na świat. O i Kuczlaw, w pełni podzielam twoje poglądy , dobrze gadasz. A i rzeczywiscie pomysł od 1 listopada to zły plan. Tak jak ktoś pisał "zgodnie z warunkami atmosferycznymi" ale ujmując temat w ten sposób że "sezon" na zimówki policja zaczyna od pierwszych sniegów/gołoledzi itp. i tak do wiosny. Wszystko da sie zgrać. Trzeba chcieć to i gliniarz stanie sie człowiekiem. A ze i policjant czasem głupi i chamski... trudno. Kierowca tez sią taki zdarza. Dziekuje i pozdrawiam.
  12. Witam. Właśnie usłyszałem o pomyśle wprowadzenia obowiązku zakładania opon zimowych na zimę, proponowany termin od 1 listopada. Nie wiem do kiedy???? końcowej daty nie słyszałem. Tak się zastanawiam czy to jest dobry pomysł bo jak wiadomo u nas pogoda jest zmienna i nieprzewidywalna. Może być temperatura dobrze powyżej zera nawet w Boże Narodzenie a śnieg itd to w styczniu można dopiero zobaczyć. Ogólnie to chyba jestem za tym pomysłem bo jest on dość rozsądny ale... Większość ludzi i tak zakłada zimówki i szybciej znajdę kogoś z oponami zimowymi w lecie niż z letnimi w zimie a ponadto moim zdaniem jakakolwiek data jest bezsensowna i raczej powinno się przyjąć ze gdy pogoda jest typowo zimowa, śnieg itp itd to wtedy powinna policja ewentualnie podczas kontroli sprawdzać rodzaj ogumienia. A do czasu pierwszych opadów śniegu itp itd raczej powinno się to pomijać. Tzw. późna jesień... To taki ogólny zarys mojej myśli, bez wnikania w szczegóły. Jestem ciekaw co inni mają do powiedzenia w tym temacie. Wiem ze jest jeszcze ogólnie kwestia mrozu gołoledzi itd. Ja zakładam dość późno zimówki ale nie to ze dopiero jak metr śniegu nawali
  13. A tu akurat zależy od stacji. "Nowsze" stacje mają swoja wagę na ściezce diagnostycznej. U mnie mają.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności