marmsn Zgłoś #1 Napisano 11 Października 2009 (edytowane) Na wstepie prosze moderatorów o nie usuniecie i przesniesienie tego postu gdyż takiego problemu jeszcze nie znalazłem na forum...... Witam wszytskich... Problem tkwi w hamulacach..jestem posiadaczem vw passat 2.3 v5 20v 170..2002... hamulce działaja przy normalnej jeździe prawidłowo zimne jaki i ciepłe również przy awaryjnym hamowanie do 120km/h ... Lecz gdy wczoraj przyszło mi do awaryjnego hamowanie ze 160-180 gdy na moj pasy wyskoczyla fiesta to szok i przerażenie (dobrze ze esp zadzialalo) i tor jazdy zachowany...wcisnąłem pedal nawet kopnąłem i trzymałem a tuuu auto nie hamuje ale zwalnia ....ze 180 do 100 zajelo jakies 5 moze 8 sekund nie jestem w stanie określić... wiec ciekaw co sie dzieje dzis pojechalem na boczną droge i rozpędziłem auto do 80 moze 100 i hamuje awaryjnie i wszytsko oki.....lecz druga proba z przedkością 160-180 i znowu brak hamulcow tylko auto zwalnia... Pytanie czy moze to byc wina zagrzanych kolckow gdyz ich temperatura jest znacznie wyzsza przy hamowaniu ze 180 niz ze 120 czy problem ktwi w gdzies głębiej..... Prosze o pomoc !!!!!!!!! dodam ze po takim awaryjnym hamowaniu ze 180 hamulce sa bardzo słabe nawet prz 40km/h ...lecz po przestaniu jakis 20 mniut hamulce działaja dobrze ale tylko znowu do 120 moze 130. A co do pedału hamulca to przy niższych prędkościach jest oki a prz 180 to robi sie twardy i spada troszke nizej ...ale nie do samego spodu Edytowane 11 Października 2009 przez marmsn Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mateo112 Zgłoś #2 Napisano 11 Października 2009 w/g mnie to normalka. kwestia temperatury hamulców. Ze 180 czas trzymania hamulców np. 2sec rozgrzewa je 2x mocniej niże te same 2 sec hamowania z prędkości 90. Potem dochodzi czas schładzania stąd brak skuteczności zaraz po takim hamowaniu ze 180. Fabryczny zestaw tak hamuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #3 Napisano 11 Października 2009 Płyn wymień i sie nie stresuj... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marmsn Zgłoś #4 Napisano 11 Października 2009 tak rozumie ze zaraz po takim hamowaniu hamulce sa słabsze szczegolnie z masa auta ok 1500 kg ale nawet po 2-3 minuta jazdy z predkościa 100 km/h powinny sie schłodzić.... Załóżmy ze masz racje czy wymiana klocków na jakies lesze"sportowe" załatwi sprawe czy porztebuje całego setu czyli klocki ,wielotłoczkowe zaciski , wieksze i nawiercane i wentylowane tarcze i jakias modyfikacja serva bądź wymiana?? ---------- Post added at 17:18 ---------- Previous post was at 17:16 ---------- płyna jest klarowny czyli czysty konsystencja i kolor prawidłowy żadnych objawów innych substancji w płynie....lecz nie omieszkam wymienić... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #5 Napisano 11 Października 2009 Znając życie jak masz auto z 2003 roku to i płyn od nowości a powinno sie wymieniać co dwa lata..... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marmsn Zgłoś #6 Napisano 11 Października 2009 łatwo mówic nie stresuj jak serducho zabiło że mi przez gardło prawie je wyrwało... poprostu chce sie czuc bezpiecznie...płyn był juz 3 razy wymieniany przy każdej wymianie klocków Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kac222 Zgłoś #7 Napisano 11 Października 2009 A jakiej firmy płyn,może miałeś wlany jakiś tani i się nie sprawdza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marmsn Zgłoś #8 Napisano 11 Października 2009 płyn był fabryczny i wymieniany w serwisie vw wiec przepuszczam ze plyn byl dobrej jakosci Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mira102 Zgłoś #9 Napisano 11 Października 2009 Ja mialem podobny problem nawet bylem z tym u mechanika i stwierdzil że walnięte serwo wiec pojechalem podlamany do domu ale przypadkowo zauważylem że ten wężyk co wyciąga powietrze z serwa mial prawie niewidoczną dziurkę po wymianie na nowy wszystko wrócilo do normy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Slaweeek Zgłoś #10 Napisano 11 Października 2009 płyn był fabryczny i wymieniany w serwisie vw wiec przepuszczam ze plyn byl dobrej jakosci jak dla mnie nie gwarantuje to dobrej jakości płynu , ja tam jak ze 180 depne na pedał to ładnie mi hamuje nie mogę złego słowa powiedzieć, zależy do czego masz punkt odniesienia, bo jak wcześniej jeździłeś czymś z zaciskami wielotłoczkowymi brembo na przykład, a teraz wsiadłeś w paska, to się nie dziw, że nie hamuje , możliwe też że klocki jakieś badziewne masz wsadzone i twardnieją przy wysokiej temperaturze, przez co ślizgają się po tarczy a nie trą o nią, nie wiem przyczyn może być wiele, ale nie ignoruj tego bo może być nie wesoło. Pozdrawiam Slaweeek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fredi1 Zgłoś #11 Napisano 11 Października 2009 (edytowane) ja kiedys mialem awaryjne chamowanie z 200km/h i przy 100km/h juz auto nie chamowalo po takim zaskoczwniu wymienilem tarcze,klocki i plyn na sportowe i jest git Edytowane 12 Października 2009 przez Duży Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marmsn Zgłoś #12 Napisano 11 Października 2009 też właśnie myślałem na wymiana klocków na początek na jakies lepsze ...do fabrycznego zestawu tarcz i zacisków...jeśli to nie pomoże to chyba zdecyduje sie na tarcze a na końcu na zaciski ...ale najpierw wymienie płyn moze pomoze.... a wcześniej jeździłem audi 80 2.3 20v też 170 ps tylko żę autko ważyło 1180 i było wyposażone w identyczny zestaw..czyli podwójne wentylowane z przodu i pojedyńcze tarcze z tyłu od corrado vr6...z tym że te w passacie są troszeczke większe ale ogromnych różnic nie ma .... Jesli bede muslał wymieć to na co ??? co proponujecie ?? i czy warto... A MOŻE TO WCALE NIE WINA KOLCKÓW ,TARCZY , I ZACISKÓW???? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tcyzio Zgłoś #13 Napisano 11 Października 2009 Mnie to bardziej wygląda na serwo.. skoro hamują tylko gorzej to może być właśnie to. Nie wierzę, że skoro do 120 hamują dobrze a potem nagle gorzej to raczej nie jest wina klocków. Może sama pompa coś nie bangla? Może elektronika? Podłącz Vaga i sprawdź. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marmsn Zgłoś #14 Napisano 11 Października 2009 juz podłączałem i na vagu nic nie pokazuje ...zadnych błędów ..przynajmniej w pomiarze statycznym.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #15 Napisano 12 Października 2009 Pytanie czy moze to byc wina zagrzanych kolckow gdyz ich temperatura jest znacznie wyzsza przy hamowaniu ze 180 niz ze 120 czy problem ktwi w gdzies głębiej..... A w jakich warunkach było to awaryjne hamowanie? Bo jeśli na mokrej (czytaj w czasie deszczu) nawierzchni to sprawa była na forum poruszana. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marmsn Zgłoś #16 Napisano 12 Października 2009 na suchej nawierzchni przy około 15 stopniach.... ---------- Post added at 19:48 ---------- Previous post was at 19:37 ---------- wiec prosze o wszystkie mozliwe sugestie oprócz wymiany klocków zacisków i tarcze...gdyż moze to nie to .... i nie chce sie pchac w niepotrzebne wydatki..... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #17 Napisano 12 Października 2009 Pozwól że sobie głośno pomyślę. Samochód jadąc wolno (załóżmy do szybkości ok 120/h, pompa podciśnienia pracuje w jakimś zakresie hamulce pracują prawidłowo. Wyższe obroty większe podciśnienie, gorsze hamowanie. To co mi się nasuwa na myśl węże podciśnienia, albo się łamią albo zaciągają lewe powietrze. Być może serwo nie wydala, albo przewody zaciągają wodę (brak podcisnienia) ale wówczas woda w silniku. Ja jednak sprawdziłbym przewody podciśnieniowe może któryś łapie lewe powietrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marmsn Zgłoś #18 Napisano 12 Października 2009 ta opcja raczej odpada bo juz sprawdzałem jadąc 100-120 na 2 biegu jakies 6700-7000 i 3 biegu jadąc przy 4000 (orientacyjnie) ...hamujać awaryjnie i jadąc tą samo prędkością na 5 z prędkością 120 przy jakis 2500 efekt ten sam bardzo dobre hamulce jakies 40-50 metrów do zera...czyli jest oki ---------- Post added at 21:37 ---------- Previous post was at 21:34 ---------- kłopoty zaczynaja sie gdy przy wyższej prędkości zacznę awaryjnie hamować i od razu "kopnę" w hamulec i trzymam przy większej predkości ...w sobote dostarcze dalsze wskazówki do dalszej analizy jeśli sam nie dodje do sedna sprawy w miarę możliwości dostarcze jakiś krótki filmik pokazujący problem.... ---------- Post added at 22:10 ---------- Previous post was at 21:37 ---------- mam jedno dość głupie pytanie ale mimo wszystko je zadam....czy czasami nie ma zadnego systemu czy czegoś takiego w passacie co zapobiega włączeniu absu poprzez takie właśnie objawy jak ja mam powyżej jakiejs wiekszej predkości np 130-140???????????????? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #19 Napisano 13 Października 2009 mam jedno dość głupie pytanie ale mimo wszystko je zadam....czy czasami nie ma zadnego systemu czy czegoś takiego w passacie co zapobiega włączeniu absu poprzez takie właśnie objawy jak ja mam powyżej jakiejs wiekszej predkości np 130-140???????????????? EDS z ABSem działa razem ale do prędkości ok 40 km/h. A nie masz wody w grodzi przypadkiem ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bandit57 Zgłoś #20 Napisano 13 Października 2009 Witam kolege, ja mialem troszke inny ale podobny problem.Na poczatku powyzej 130 km/h nie miałem hamulców tzn.działały tak jakby chcialy a nie mogly (25 kk wymieniałem klocki i tarcze ATE).Miesiąc po tamtych objawach kiedy przekraczalem 120 km/h hamulce sie blokowaly i przegrzewaly - dymu co nie miara.. (prawy przod i lewy tyl).Po ostygnieciu - odczekaniu okolo 30 minut i nie przekraczaniu tej predkosci wszystko bylo ok.Po tamtych przygodach wymienilem servo razem z plynem + nowe tarcze i klocki (stare sie poprzelaly) i od tamtej pory nie mam problemow.Mam nadzieje ze moja historia cos ci pomoze.Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach