smar do szyberdachu

[Kapitan Bomba]

Z mojego szybra przełożyć bym chciał tylko ten ruchomy srebrny element który w tym kupionym kompletnym z B4 ma urwaną linkę wraz z mocowaniem. W moim szybrze są oba te elementy sprawne, ale reszta szybra ma już dość i to nie jest ori szklany tylko blaszak z dołożoną szybą więc dlatego kupiłem kompletny szklany

A co do smaru to czy nadałby się smar teflonowy wurth ? Jest to smar suchy, tzn po nałożeniu wysycha i tworzy równomierną cienką, suchą powłokę smarującą, dlatego nie będzie łapał żadnych syfów

[adams]

pewnie masz uwaloną lewą prowadnicę... części tej nie dostaniesz, z naprawą tez jest nieciekawie

 

więc tylko kupno jakiejś używki

[Kapitan Bomba]

Tak się składa, że mam ten element od mojego ori blaszanego szybra więc nie ma żadnego problemu

Tak więc wiem już co i jak i z naprawą sobie poradzę bez żadnych problemów, jedynie zastanawiam się nad smarowaniem lub też nie i myślę nad suchym smarem teflonowym np wurth...

[The_Saint]

myślę nad suchym smarem teflonowym np wurth...

 

Dobry pomysł

[Kapitan Bomba]

Trzymajcie kciuki, bo dzisiaj zabieram się za szyberdach

Póki co mam wymontowany mój stary szyberdach (blaszak z założoną szybą) i wymontowałem z niego element do którego przyczepiona jest linka (ten z lewej), pójdzie on do mojego nowego szyberdachu (ori szyber szklany z B4). Zauważyłem że między szybrem szklanym a blaszanym w samej konstrukcji mechanizmu nie ma wielkich różnic. Oba szybry to produkt firmy Rockwell Golde i pewno dlatego jest bardzo mało różnic. Oby ten element z linką z blaszaka przypasował do szklanego szybra bo różni się nieco wyglądem i pewnie trzeba go będzie podrzeźbić :

[Kapitan Bomba]

No i już po robocie Poniżej 4 fotki z wykonanych prac z czego pierwsza pokazuje różnice między prowadnicami z szybra szklanego (górna) i blaszanego (dolna). Prowadnica z szybra blaszanego pasuje do szklanego po lekkiej modyfikacji (obcięciu tej wystającej części)

 

[Szheyk]

Ja zastosowałem smar grafitowy i od razu zaczęło ładnie pięknie chodzić .

[Kapitan Bomba]

Nie wiem czy to dobry pomysł - smar nałapie syfu i będzie jeszcze gorzej

[tatanka]

Pozwolę się wtrącić. Kilka lat temu walczyłem z szyberem, ale sie poddałem. Pojechałem do magika w Zgierzu (polecam, bo warto!!!), gość naprawił go w kilka minut, dosłownie!!! Zapytany o smarowanie, stwierdził, że ślizgów się nie smaruje, bo do smaru lepią się wszelkie syfy. Orginalne ślizgi są fabrycznie pokryte teflonem.