Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem szczęśliwym posiadaczem Passata B5 1.9TDI 1999r. Wydaje mi się że w tym miejscu mogę opisać mój problem. Polega on na tym że jadąc samochodem autostradą przy prędkości około 160km/h auto traci na mocy i zaczyna cyklicznie przyspieszać i zwalniać. Zauważyłem że dzieje się tak na 2, 3, 4, 5 biegu po przekroczeniu 3,5 tys obrotów na 1 nie próbowałem. Ogólnie wydaje mi się że samochód ma większą moc na niższych obrotach. Czyli moim zdaniem turbo nie doładowuje na wyższych obrotach. Mam turbinkę z zaworem upustowym. Nie posiada ona zmiennej geometrii łopatek. Jest u mnie sztangielka którą porusza gruszka równolegle do osi pracy turbo, a nie tak jak w zmiennej geometrii prostopadle do osi. Nie jest ona zasysana go gruszki lecz wypychana. Działa na nadciśnienie a nie na podciśnienie. Auto było sprawdzane Vagiem. Żadnych błędów, nie miałem jak zrobić dynamiki. A więc tak... ściągnąłem sztangielkę od gruszki z turbo i ten wihajster przy nim porusza się bardzo leciutko bez jakiegokolwiek oporu. Z drugiej strony sztangielkę w gruszce trzeba mocno ciągnąć żeby się ruszyła. Nie wymontowywałem jej z samochodu i w tej pozycji co jest ( zwrócona do kabiny) musiałem się zaprzeć żeby ruszyć ją w pełnym zakresie ruchu. Pryskałem WD40. Przy zapalaniu silnika sztanga nie rusza się wcale. Sztanga rusza się dopiero przy około 4 tyś obrotów. Wydaje mi się że tu jest przyczyna niedoładowania na wysokich bortach. Proszę o jakieś rady albo sugestie, co powinienem zrobić czy wymienić gruszkę, jakie testy przeprowadzić. Z góry dziękuje i pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może zaworek upustowy sie nie domyka do końca przez to turbo słabiej ładuje. Spróbuj ściągnąc przewód z gruszki zaślep go i próba.Tylko najpierw radził bym zajrzeć do dolnej rury intercoolera i pozbyć sie resztek oleju ażeby nie było samozapłonu oleju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem taką informacje:

 

Na zdjęciach widać od tyłu - bez osłony - sztangę, dźwignię i komorę zaworu upustowego.

turbo2g.jpg

"To "cięgienko" to jest tzw sztanga zaworu upustowego turbiny. Steruje nim tzw grucha, czyli siłownik membranowy, połączony przewodem ciśnieniowym z kolektorem za turbiną. Jeżeli turbina zaczyna ładować za duże ciśnienie, grucha poprzez sztangę otwiera zawór upustowy i część spalin omija turbinę zmniejszając wydatek sprężarki.

Przypadłość, o której powiedział mechanik, jest częsta - zawór upustowy zaciera się od osadów spalin i grucha nie jest w stanie nim sterować.

Ale: jeżeli tak jest, to miałbyś pogorszenie osiągów silnika - najczęściej powyżej ok. 2.500 obrotów (czyli górę). Jeżeli nic się nie zmieniło w osiągach silnika, to zawór upustowy turbiny jest - moim zdaniem ok. Można go łatwo sprawdzić, odłączając sztangę od dźwigni zaworu i ręka poruszając dźwignię. Ma się obracać w miarę lekko z lekkim oporem, płynnie i bez przycięć.

Może być pęknięty przewód ciśnieniowy lub nieszczelny siłownik (grucha).

Na biegu jałowym nawet ostro gazując silnik ciężko jest doprowadzić do ruchu sztangi - energia spalin jest za mała. Dopiero w czasie jazdy przy pełnym momencie obrotowym silnika (duże dawki wtrysku) energia spalin jest za duża i zawór się otwiera. Może dlatego mechanik powiedział, że zawór się nie otwiera...

Jeżeli sam nie dostaniesz się do dźwigni zaworu (czasami jest tam blaszana osłona, trzeba ją zdjąć), to musisz podjechać do kumatego mechanika. "

 

 

A więc sztangielka nie koniecznie musi chodzić na biegu jałowym. Nie wiem teraz czy w turbo wszystko w porządku ba jak ściągnąłem sztangielkę z dźwigni zaworu to poruszała się ona bez jakiegokolwiek oporu, tak że gdybym obracał turbo w ręku to dźwignia ta latała by w dwie strony bez oporów. Dodam jeszcze że na ciepłym silniku od długiego czasu słyszałem cykanie przy silniku. Zlokalizowałem skąd się ono bierze, cyka ten zaworek 16_1266240255.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, zrobiłem wreszcie logi statyczne i dynamiczne :

Log (0 - 001,001)

Log (1 - 000,000,000)

Log (2 - 003,008)

Log (3 - 003,010)

Log (4 - 004,004)

Log (5 - 003)

Log (6 - 007,007)

Log (7 - 011)

 

Nie wiem jak z innymi logami, ale ja zwróciłem uwagę na 003 gdzie przy przyśpieszaniu brakuje ciśnienia... Filtr był wymieniany, silnik moim zdaniem słabo przyspiesza po 2500 rpm .

 

Proszę o pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przepływomierz do wymiany, termostat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zainteresowanie i pomoc.

Gdy wymienię przepływomierz to powinno się poprawić na wyższych obrotach? Moje stare objawy tj. cykliczne przyspieszanie i zwalnianie powyżej 3500 obrotów już nie występuje, nie wiem co było tego przyczyną, może ta przepływka, a może grucha od turbo przestało gdy smarowałem sztangę i trochę ją rozruszałem.

Co Ci się nie podoba w moim termostacie? W samochodzie wskazuje 90 stopni, szybko się nagrzewa i nie przegrzewa nawet po 3 godzinnej jeździe w korkach. Dodam jeszcze że bałem się o niego bo coś temperatura mi skakała, ale wymieniłem czujnik temperatury cieczy i wróciło do normy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czujnik pokazuje max 78C to za mało, na zegarach od 75 do 105 stoi prosto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to będę wymieniał... przepływomierz i termostat. Jeszcze powinienem zrobić jakieś logi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, nie mogę założyć żadnego tematu w tym dziale więc napiszę tutaj.

Próbuję dojść do tego co powoduje cykanie w moim silniku AEB 1.8t.

Przypadkiem znalazłem jak ktoś dawno temu nagrał identyczne cykanie jak u mnie.

Ponoć to coś z zaworem upustowym. Czy w tym przypadku jest to gruszka czy coś z n75? Czy jak nieszczelne przewody są to tak może cykać? Ktoś cokolwiek wie na ten temat jak to naprawić?

Mocy to auto raczej jakoś nie ma za wiele utraconej, bo 220/kmh nim jechałem, a przecież ma prawie 300 tys. na blacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Chciałbym odświeżyć nieco temat ponieważ już trochę zgłupiałem i chciałbym aby ktoś rozwiał moje wątpliwości.

Czy jeżeli sztanga znajduje się w dolnym położeniu (czyli tak jak na zgaszonym silniku), to doładowanie jest max czy min ?

A poniżej filmik jak działa u mnie na odpalonym logu 011, czy zakres ruchu jest prawidłowy ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sztanga u góry = doładowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sztanga u góry = doładowanie

 

Chciałbym aby ktoś jeszcze to potwierdził.

W związku z mułowatością mojego paska dziś postanowiłem sprawdzić podciśnienie działające na gruchę w czasie jazdy, więc przy gruszce wpiąłem trójnik i wyprowadziłem wężykiem do wnętrza samochodu wakuometr.

Po odpaleniu na wolnych obrotach było -0,6 bara podczas jazdy, w zależności od wciśnięcia gazu podciśnienie to schodziło maksymalnie do 0 (to już przy mocnym depnięciu) czyli sztanga leci w dół.

Więc tu ponawiam pytanie; czy aby na pewno jest tak jak kolega wyżej pisze? wg moich obserwacji jest na odwrót..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Chciałbym aby ktoś jeszcze to potwierdził.

W związku z mułowatością mojego paska dziś postanowiłem sprawdzić podciśnienie działające na gruchę w czasie jazdy, więc przy gruszce wpiąłem trójnik i wyprowadziłem wężykiem do wnętrza samochodu wakuometr.

Po odpaleniu na wolnych obrotach było -0,6 bara podczas jazdy, w zależności od wciśnięcia gazu podciśnienie to schodziło maksymalnie do 0 (to już przy mocnym depnięciu) czyli sztanga leci w dół.

Więc tu ponawiam pytanie; czy aby na pewno jest tak jak kolega wyżej pisze? wg moich obserwacji jest na odwrót..

 

Kolego nie chce mi się wklejać całego posta więc zapraszam do poczytania: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1572502.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sztanga na max do góry = pełne doładowanie wtedy łopatki się domykają i wirnik obraca się z większą prędkością

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki koledzy za odpowiedzi :)

Temat z elektrody już dawno analizowałem, aczkolwiek nadal nie pojmuję tego, dlaczego max doładowanie jest w momencie gdy sztanga jest w górze skoro przy dodawaniu gazu opada na dół, a przecież wtedy powinno iść doładowanie... ehhh :P Przeczytałem już pół internetu na ten temat i nie kumam.

Czy możliwe jest by akurat w moim pasku działało to na odwrót? bo coś nie wydaje mi się..

Poza tym na forum Audi trzymają się tej drugiej wersji.. :]

 

Edytowane przez passat4ever

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest tak ja na filmiku

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Poza tym na forum Audi trzymają się tej drugiej wersji
Bzdura.

Po za tym te błędne określenia ....:

- "zawór upustowy turbiny"

-"Ecu odcina doładowanie"

:noniebardzo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ok, trochę moich wątpliwości zostało rozwianych.

Rozumiem to teraz tak, że na wolnych obrotach turbo doładowuje najwięcej (sztanga w górze), a przy zwiększaniu obrotów (sztanga w dół) łopatki się uchylają aby zmniejszyć ciśnienie doładowania aby nie było zbyt duże i silnik nie przechodził w tryb awaryjny.

Tak przynajmniej to sobie w głowie ułożyłem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie kolego zrób sobie czyszczenie turbiny (Kierowniczek) rozruszanie turbiny ręcznie bez jej wyjmowania tj krótki efekt a kolejnym argumentem żeby nią wyjąć jest to ze Brakuje miejsca (AFN) Reasumując jeśli już uda ci się nią rozruszać czy nawet nią już wyjmiesz i wyczyścisz to nie dław silnika TDI musi oddychać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie kolego zrób sobie czyszczenie turbiny (Kierowniczek) rozruszanie turbiny ręcznie bez jej wyjmowania tj krótki efekt a kolejnym argumentem żeby nią wyjąć jest to ze Brakuje miejsca (AFN) Reasumując jeśli już uda ci się nią rozruszać czy nawet nią już wyjmiesz i wyczyścisz to nie dław silnika TDI musi oddychać

 

Dzięki za odpowiedź Damian,

Akurat myślę, że kierowniczki u mnie powinny chodzić bez zarzutu bo jakieś pół roku temu wszystko czyściłem tylko to co zapomniałem podczas czyszczenia zrobić to sprawdzić czy sama sztanga luźno chodzi w gruszce, a wydaje mi się że może być w środku syf :wmorde

A wymontowanie samej gruszki bez turbawki chyba graniczy z cudem - zawleczka pod spodem...

Poza tym kolejna dyskusyjna sprawa to zakres ruchu sztangi, jedni twierdzą że jest to 1cm inni 1,5 jeszcze inni że 2cm :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności