Skocz do zawartości
Gość leloman

Jak jest z tą prędkością

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem podobny problem jak kupiłem swojego paska. Bujał się tylko do 140 potem włączał się tryb awaryjny, u mechanika okazało się że jakaś gruszka która steruję geometrią łopatek w turbinie (czy jakoś tak) jest zapieczona, poza tym wyskakiwał błąd przeładowania turbiny, wystarczyło przeczyścić, zapłaciłem 130 zł i teraz idzie aż miło :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobra ale tu ewidentnie widac ze w temacie nie chodzi o problem przeladowania i trybu awaryjnego o czym juz jest setki innych watkow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam 115 i szczerze powiem max 193 km/h z górki na polskiej "autostradzie" na prostej drodze bez górek max 180 ale od 165 juz potzrebowal drogi by osiagnac 180 :) na liczniku przekulane mam 230 tys i szczerze powiem ze głupie uczucie jak sie przekracza 180 :) jak by pasior sie drogi nie trzymal :) tobie nie osiaga wiecej niz 140 to najprawdopodobniej wina jakiegos gówna sterujacego turbina innej opcji nie ma !! turbine masz wporzadu bo gdyby nie byla to by ci sie w ogole nie wlaczyla kolego :) tylko kompa podpinaj i sie nie zastanawiaj bo mozesz w ten sposob rozwalic turbinke :) wiem co mowie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość leloman

heh, tak sie stało jeszcze że dzis mi wymieniał mechanik kabelek od ropy bo dziurawy już długo był i ciekło z niego dość kropelkami, ale po wymianie szybciej nie jechał:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem tylko czemu nikt nie napisał o super niezawodnej części jaką jest przepływomierz,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja z górki wyciągłem 205-210 i rozszczelniłem pompę paliwową :D no cóż pewnie później i tak by poleciała nalatane mam prawie 300kkm

 

tak po prostej to go nie męczyłem do końca ale 160 bez problemu z zapasem pod nogą

 

z tym że 4x4 rozpędzają się dłużej no i przy wyższych prędkościach podobno "puchną" znaczy wolniej się rozpędzają (dodatkowa masa i most który trzeba napędzić robią swoje) ośki mają lżej :D

 

a wracając do sedna to ja miałem taki problem że moje autko stało )zapalałem tylko żeby naładować) ok 2-3 miesięcy po tym czasie prawdopodobnie zapiekły mi się kierownice na tubrawce i powyżej 120 przechodził w tryb awaryjny ale z czasem się rozchodziło i teraz już ciągnie tak jak powinien

 

Przyczyn może być wiele

N75

zapieczone kierowniczki turbawki

gruszka (czy jak się to fachowo nazywa)

no i przepływka

 

pompa, wtryski nie pisałeś czy przy vmax nie ma za tobą czarnej chmury

 

jak koledzy pisali komp i dobry magik bez tego ani rusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No tak do 175 powinnas dociągnąć.

powinien duzo lepiej (jak zdrowe wszystko)

mam podobny silnik 1z 90km i daje rade duzo duzo lepiej:)

pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano, obwodnica Kielc, było kawałek pustego, wiec bez problemów poleciał 180, ale bałem się o antenę CB.

 

Nikt tez nie wspomniał o oponach!

Szerokie gumki potrafią naprawdę ładnie spowolnić auto.

Nie jest to bardzo odczuwalne przy przyśpieszaniu, ale Vmax sporo na tym traci.

Ważne też jest ciśnienie w ogumieniu, na kapciach bardzo ciężko się jedzie, sprawdź sobie na rowerze!:D

Pozdrawiam i powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to dziwne mój AHU poleciał wg licznika 195km/h, pewnie wg gps było by koło 180, choć jak mam 100km/h gps pokazuje mi 97km/h. Opony 195/65/r15

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to dziwne mój AHU poleciał wg licznika 195km/h, pewnie wg gps było by koło 180, choć jak mam 100km/h gps pokazuje mi 97km/h. Opony 195/65/r15

 

Licznik zawsze trochę zawyża.. im szybciej jedziesz tym więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klimatronik - kanał 16 (ten przed liftem). Zawyża i to z premedytacją. Licznik kłamie, nie tylko prędkościomierz ale też temperatura - od ~78 do ~110 zawsze potraktuje jako 90 żeby ludzi nie stresować.

 

P.S.

Przemontuję sobie Climatronik na podszybie, będzie centralnie umieszczony wskaźnik prędkości prawie jak w Yarisie :D

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaśko26

Witam. Od niedawna mam paska 110km kombi mam podobny problem na pierwszych 3 biega niema czego się czepiać choć ostatnio na 3 nie mówiąc już o wyższych po dojściu do 3,2 tyś obrotów jakby kto go z tyłu trzymał. Sprawdzałem pare razy więcej niż 150 kom/h nie chce iść. Zdarzyło się też ożywienie co mnie zaskoczyło bo chciałbym podkreślić że krótko go mam i to mój pierwszy dizelek na 3 biegu zdziczał porządnie mnie wgniotło jedynie że wtedy dymek za mną dość widoczny się zakręci. Jednak było tak raz ogólnie pierwsze trzy biegi są okej ale potem muł. Spalanie mam w normie bo jak jade delikatnie 100 km/h to schodzę poniżej 5l. Czy u mnie są podobne objawy jak u was.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja wam powiem ze jezeli nie osiagacie wiecej niz 140 ...to podjedzcie tez do tlumikarza ...ja mialem tak a6 150 i stalo cisnienie doladowania sprawdzane i inne cuda n75 turbina a sie okazalo ze katalizatory byly zawalone....syfem...pozdr:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest niemożliwe, żeby 110-cio konny silnik nie chciał iść powyżej 160, bo przy tej prędkości on pod górkę powinien iść jeszcze (oczywiście stosunkowo wolniej, ale powinien iść). Sprawdź kierowniczki w turbinie - przedmuchaj go kilka razy na 3-ce do 110km/h, podmień od kogoś N75 (często się lubi psuć), przeczyść przepływomierz. Może masz też gdzieś nieszczelność na dolocie, więc sprawdź wszystkie rury od dolotu, sprawdź intercooler -> chociaż te rzeczy to raczej bardzo rzadko padają... jak już to te wcześniej. Najlepiej podłączyć vaga, pokazać logi i będzie wiadomo co i jak. Bo niemożliwe to jest by tak silnik był zajeżdżony. Minimum powinieneś mieć 180 i to przy pełnym załadunku !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Licznik kłamie, nie tylko prędkościomierz ale też temperatura - od ~78 do ~110 zawsze potraktuje jako 90 żeby ludzi nie stresować.

Przecież wiesz że jest tak zaprogramowane/ustawione :)

Najlepiej podłączyć vaga, pokazać logi i będzie wiadomo co i jak

To jest chyba podstawa :) i od tego należy zacząć diagnozowanie auta :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz chip to proponuję i tam sprawdzić. Miałem podobne objawy w swoim Passku. Na 1, 2 i 3 ledwo jechał, jakby z 50 ton za sobą ciągnął:P. Na wyższych biegach po przekroczeniu 100-110 km/h było już dobrze. Myślałem, że turbina już powoli kończy swój żywot, albo "zdechł" mi chip:(. Pojechałem więc do serwisu Skody i gdy zajrzeli pod maskę okazało się, że kabel od chipa się zsuną. Teraz jest wszystko w porządku i Passek śmiga aż miło:D.

Może to być przyczyną spadku mocy, sprawdzić nie zaszkodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szerokie gumki potrafią naprawdę ładnie spowolnić auto.

Nie jest to bardzo odczuwalne przy przyśpieszaniu, ale Vmax sporo na tym traci.

 

 

Ja bym raczej powiedział, że przyspieszenie dostaje, a nie max prędkość. Wiem co piszę-przesiadka z 15tek 205/60 na 17 225/45 i zauważalne zmniejszenie przyspieszenia-prędkość max nie uległa zmianie-ostatnio w Niemczech załadowany na max dalej pomykał 190-200, a raz nawet 210, ale to porządna górka była:) -dodam, że licznik pokazuje mi praktycznie tak samo jak gps.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Myślałem, że ... albo "zdechł" mi chip.

 

HAHAHA

Hit Sezonu :):D:D:D

a może a może opornik w opakowaniu przestał działac

P.S. Sory ale Chip w bajce nie zdycha :) - bądź wyrozumiały :)

Edytowane przez jarucki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

moim skromnym zdaniem prosił bym kolegów którzy chcą sprawdzić ile "poleci" ich Passat aby nigdy nie sugerować się ile pokazuje ich prędkościomierz bo prędkościomierz zazwyczaj zawyża prędkość.Na pomiar prędkośći napewno wpływa obciążenie auta(ile osób jedzie,ładunek na "pace"itp.)droga ,wiatr,deszcz,jak już koniecznie chcecie sprawdzić ile "poleci to po piewsze odczyt z GPS prosta,płaska ,sucha, szeroka autostrada najlepiej w Niemczech auto bez obciążeń no i bez wietrznie to takie podstawy.Dlatego nie ma co słuchać tych co mówią mój pasek to leci 220km/h a z twoim coś chyba nie tak bo tylko 190km/h .ps ja swoim max po spełnieniu warunków powyżej wyciągnełem 203km/h oczywiście odczyt z GPS.Kiedyś zimą jechałem na oponach zimowych rozmiaru nie pamiętam ale były sporo węższe niż zaleca producent i według wskazań licznika miałem 225km/h :Di co to mam teraz mówić że mój "idzie"225km/h:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GPS -> 181km/h + 4 dorosłe osoby (razem około 300kg) + pełen bagażnik + pełen bak + prosta droga (wiatr nie wiem jaki), a na budziku było równe 190km/h.

marian14 każdy wie, że licznik przekłamuje to norma. Ale zawsze lepiej usłyszeć 225 niż 203 ;))

Także dziwne to, żeby moja słabiutka 90-tka leciała "troszkę" więcej niż dobre 110koników kolegi leloman-a -> dawaj logi, będzie wszystko jasne !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności