artmin Zgłoś #21 Napisano 20 Lutego 2009 Myślę że wszystkie porady się przydadzą Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
skcrack Zgłoś #22 Napisano 20 Lutego 2009 Szyby nie skrobie całej tylko tak żebym widział co przede mną, po kilku km szyba sama się oczyszcza. Śniegu też nie zgartam - sam spada po kilku km Tym sposobem po np 2-3km mam czyste autko. Odśnieżanie i skrobanie zajmuje więcej czasu niż przejechanie tych 3km A tak na poważnie: na przednią szybę kawał szmaty a śnieg szczotką-zmiotką Oczywiście tylko jeśli auto nie nocuje w garażu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
makeć Zgłoś #23 Napisano 20 Lutego 2009 (edytowane) ciekawe komu kolega wciśnie 'pomógł' ... no szkoda, że nie mam dalszych fotek z tej akcji ale uwierzcie mi, żal mi na to czasu było ... to był początek ..... szybko wkroczyłem do akcji, a był to jeszcze B4 ... synek miał wtedy 3 latka, teraz ma 10, co najgorsze mam teraz młodszego passka i drugiego synka również Pozdrawiam ps.ten mały to Adrian, pewnie niektórzy go znają ze Spały, lecz ciut starszego Edytowane 20 Lutego 2009 przez makeć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #24 Napisano 21 Lutego 2009 ten mały to Adrian, pewnie niektórzy go znają ze Spały, lecz ciut starszego A pewnie że znamy i to nie tylko ze Spały. A tak na temat odśnieżania bezdotykowego. Wpadł mi pomysł modyfikacji kolegi Sławka, skrack. Rozpędzasz się autem na co najmniej ekspresowej drodze do 200 km/h i czekasz aż cały śnieg spadnie, jeśli stwierdzisz że cały jeszcze nie zleciał (bo np. zatrzymał się na antenie), gwałtownie hamujesz. Gwarantuję ci że resztki śniegu przewalą się przez przednią szybę i maskę, i wówczas będziesz miał pewność że śnieg metodą bezdotykową opuścił twoje auto. Jeśli na aucie znajduje się śnieg w formie stałej (lód) to tylko metoda dotykowa lub najbliższa myjka bezdotykowa. Jeśli chcesz na serio dowiedzieć się jak pozbyć się śniegu to rób to co wszyscy. Zmiotka i zmiatanie śniegu, lakieru na pewno nie porysujesz no chyba że masz szczotkę ryżową. A jeśli nie chcesz dotykać lakieru to polecam myjkę bezdotykową albo karchera, ewentualnie jak mieszkasz w domku rodzinnym wiadro z ciepłą wodą, która rozpuszcza śnieg. Łączy się to z tym że jeśli na dworze jest mróz po chwili będziesz miał warstewkę lodu na aucie. Tak że kolego z tylu propozycji w tym wątku wybierz tę która ci odpowiada. Powodzenia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Łysy Zgłoś #25 Napisano 21 Lutego 2009 Ja mam chyba najlepsze rozwiązanie tego jakże meczącego problemu - sprzedaj auto Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
witek-b5 Zgłoś #26 Napisano 21 Lutego 2009 (edytowane) Ja zazwyczaj nie musze czyścić -webasto... Ale jak juz tak sie zdarzy, ze nie ustawie to zawsze w bagażniku mam coś takiego: . Wiec odpalam autko, śnieg z całego auta ściągam tą częścią z gąbką, a pozostałości wody na szybach zciągaczką. Edytowane 21 Lutego 2009 przez witek-b5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #27 Napisano 21 Lutego 2009 Najlepsza na lód na szybach i lakierze jest gorąca woda z czajnika Najpierw zalewasz kawkę a pozostałą woda zaczynasz polewac od dachu i po szybach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adams Zgłoś #28 Napisano 21 Lutego 2009 ja zamarznięte szyby polewam wrzątkiem od razu lód topnieje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MeCeNaS Zgłoś #29 Napisano 21 Lutego 2009 ale temat sąsiad jak piernie to wszystkie na parkingu otrzęsione ze śniegu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #30 Napisano 21 Lutego 2009 sąsiad jak piernie to wszystkie na parkingu otrzęsione ze śniegu MeCeNaS zawsze warto zrzucić na sąsiada. Paweł przyznaj się że masz etat na osiedlu i to twoja fucha. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MeCeNaS Zgłoś #31 Napisano 21 Lutego 2009 jak ja mam etat, to chłopakom rzucam na winiacza i wpadają dmuchać mi na samochód, a że oddech po alko to szybciej rozmarza Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kubala0487 Zgłoś #32 Napisano 21 Lutego 2009 ja włączam wycieraczki i poprostu odjeżdżam. Czasem sytuacja nakazyje wypalić papierosa z właczonym nawiewem na przednią szybę. Po 2-3 min wszystko znika. Na zamarzniętą przednią szybę polecam de-icer:P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pinek Zgłoś #33 Napisano 21 Lutego 2009 Do wydobycia wozu ze śniegu zmiotka, a do szyb specjalny szprej - pryskam nim po szybach i wszystko się topi. Sąsiedzi mają inne sposoby, miotła z klatki schodowej (taka ze słomy), szufla drewniana do odgartywania śniegu i jazda po aucie nią, do szyb jeden używa szpachelki metalowej. A jeszcze inni nic nie robią, tylko odkrywa klamkę drzwi kierowcy, wsiada, odpala wóz, pomacha chwilę wycieraczkami i rusza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość maslog Zgłoś #34 Napisano 21 Lutego 2009 Do wydobycia wozu ze śniegu zmiotka, a do szyb specjalny szprej - pryskam nim po szybach i wszystko się topi.Serio??? Ale tak poważnie??? Czyli co, wszyscy inni mają jakieś dziwne pomysły??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pinek Zgłoś #35 Napisano 21 Lutego 2009 Właśnie. Zapomniałem napisać, że po tych zabiegach merda rurką . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rogalik17 Zgłoś #36 Napisano 21 Lutego 2009 Ja czekam do wiosny samo odmarznie :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Szklana Zgłoś #37 Napisano 21 Lutego 2009 lepiej do letnich upałów, jest wtedy pewność ,że wszystko ładnie odtaje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stuku Zgłoś #38 Napisano 21 Lutego 2009 A nie lepiej opuścić szybę od strony kierowcy, wystawić głowę i ni przejmować się tym że trzeba rano skrobać szybę i martwić się o śnieg ? Jedynie warto zainwestować w odpowiednie google bo może rano wiać troszkę : http://www.skimag.pl/archiwum.php?art=649 Jeśli jednak w okolicy jest dużo samochodów od pseudo gazowników to polecam lepsze rozwiązanie zamiast googli : Tylko pamiętaj żeby zabrać do domu, bo po nocy w aucie mogą Ci szybki na masce pozamarzać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ksynio Zgłoś #39 Napisano 21 Lutego 2009 kumpel wpadł na pomysł na odmrożenie furki i włożył do auta termowentylator.owszem auto odmarzło a w środku to jak w piekle dosłownie.wentylator stał za blisko fotela i musiał cały środek wymieniać bo się sfajczył. twój sposób STUKU jest bardzo interesujący.muszę go kumplowi podrzucić hehe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szewos Zgłoś #40 Napisano 21 Lutego 2009 jak mialem radio kasetowe to skrobalem szyby kaseta , teraz mam problem bo mam w radiu tylko usb... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach