Skocz do zawartości
blazejp

Czym czyścicie swoje paska ze śniegu?

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę że wszystkie porady się przydadzą :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szyby nie skrobie całej tylko tak żebym widział co przede mną, po kilku km szyba sama się oczyszcza. Śniegu też nie zgartam - sam spada po kilku km :D Tym sposobem po np 2-3km mam czyste autko. Odśnieżanie i skrobanie zajmuje więcej czasu niż przejechanie tych 3km :D:rotfl:

 

A tak na poważnie: na przednią szybę kawał szmaty ;) a śnieg szczotką-zmiotką :) Oczywiście tylko jeśli auto nie nocuje w garażu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ciekawe komu kolega wciśnie 'pomógł' :D:D:D

... no szkoda, że nie mam dalszych fotek z tej akcji ale uwierzcie mi, żal mi na to czasu było ;) ...

to był początek .....

adrianekpu6.th.jpg

szybko wkroczyłem do akcji, a był to jeszcze B4 ... ;)

synek miał wtedy 3 latka, teraz ma 10, co najgorsze mam teraz młodszego passka i drugiego synka również:)

Pozdrawiam

ps.ten mały to Adrian, pewnie niektórzy go znają ze Spały, lecz ciut starszego ;)

Edytowane przez makeć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ten mały to Adrian, pewnie niektórzy go znają ze Spały, lecz ciut starszego

A pewnie że znamy i to nie tylko ze Spały. :D

A tak na temat odśnieżania bezdotykowego. :D Wpadł mi pomysł modyfikacji kolegi Sławka, skrack. Rozpędzasz się autem na co najmniej ekspresowej drodze do 200 km/h i czekasz aż cały śnieg spadnie, jeśli stwierdzisz że cały jeszcze nie zleciał (bo np. zatrzymał się na antenie), gwałtownie hamujesz. Gwarantuję ci że resztki śniegu przewalą się przez przednią szybę i maskę, i wówczas będziesz miał pewność że śnieg metodą bezdotykową opuścił twoje auto. Jeśli na aucie znajduje się śnieg w formie stałej (lód) to tylko metoda dotykowa lub najbliższa myjka bezdotykowa. :D

Jeśli chcesz na serio dowiedzieć się jak pozbyć się śniegu to rób to co wszyscy. Zmiotka i zmiatanie śniegu, lakieru na pewno nie porysujesz no chyba że masz szczotkę ryżową. :D A jeśli nie chcesz dotykać lakieru to polecam myjkę bezdotykową albo karchera, ewentualnie jak mieszkasz w domku rodzinnym wiadro z ciepłą wodą, która rozpuszcza śnieg. Łączy się to z tym że jeśli na dworze jest mróz po chwili będziesz miał warstewkę lodu na aucie. Tak że kolego z tylu propozycji w tym wątku wybierz tę która ci odpowiada. Powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam chyba najlepsze rozwiązanie tego jakże meczącego problemu - sprzedaj auto ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zazwyczaj nie musze czyścić -webasto... ;) Ale jak juz tak sie zdarzy, ze nie ustawie to zawsze w bagażniku mam coś takiego:

ES2111A.jpg.

Wiec odpalam autko, śnieg z całego auta ściągam tą częścią z gąbką, a pozostałości wody na szybach zciągaczką. ;)

Edytowane przez witek-b5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza na lód na szybach i lakierze jest gorąca woda z czajnika :) Najpierw zalewasz kawkę a pozostałą woda zaczynasz polewac od dachu i po szybach :D;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zamarznięte szyby polewam wrzątkiem :D od razu lód topnieje :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale temat :o

sąsiad jak piernie to wszystkie na parkingu otrzęsione ze śniegu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
sąsiad jak piernie to wszystkie na parkingu otrzęsione ze śniegu

MeCeNaS zawsze warto zrzucić na sąsiada. :rotfl:

Paweł przyznaj się że masz etat na osiedlu i to twoja fucha. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak ja mam etat, to chłopakom rzucam na winiacza i wpadają dmuchać mi na samochód,

a że oddech po alko to szybciej rozmarza :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kubala0487

ja włączam wycieraczki i poprostu odjeżdżam. Czasem sytuacja nakazyje wypalić papierosa z właczonym nawiewem na przednią szybę. Po 2-3 min wszystko znika. Na zamarzniętą przednią szybę polecam de-icer:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do wydobycia wozu ze śniegu zmiotka, a do szyb specjalny szprej - pryskam nim po szybach i wszystko się topi.

 

Sąsiedzi mają inne sposoby, miotła z klatki schodowej (taka ze słomy), szufla drewniana do odgartywania śniegu i jazda po aucie nią, do szyb jeden używa szpachelki metalowej. A jeszcze inni nic nie robią, tylko odkrywa klamkę drzwi kierowcy, wsiada, odpala wóz, pomacha chwilę wycieraczkami i rusza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maslog
Do wydobycia wozu ze śniegu zmiotka, a do szyb specjalny szprej - pryskam nim po szybach i wszystko się topi.
Serio??? Ale tak poważnie???

 

Czyli co, wszyscy inni mają jakieś dziwne pomysły???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. Zapomniałem napisać, że po tych zabiegach merda rurką :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czekam do wiosny samo odmarznie :D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lepiej do letnich upałów, jest wtedy pewność ,że wszystko ładnie odtaje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej opuścić szybę od strony kierowcy, wystawić głowę i ni przejmować się tym że trzeba rano skrobać szybę i martwić się o śnieg ?

 

Jedynie warto zainwestować w odpowiednie google bo może rano wiać troszkę : http://www.skimag.pl/archiwum.php?art=649

 

Jeśli jednak w okolicy jest dużo samochodów od pseudo gazowników to polecam lepsze rozwiązanie zamiast googli :

 

maskagazowa.jpg

 

Tylko pamiętaj żeby zabrać do domu, bo po nocy w aucie mogą Ci szybki na masce pozamarzać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kumpel wpadł na pomysł na odmrożenie furki i włożył do auta termowentylator.owszem auto odmarzło a w środku to jak w piekle dosłownie.wentylator stał za blisko fotela i musiał cały środek wymieniać bo się sfajczył. twój sposób STUKU jest bardzo interesujący.muszę go kumplowi podrzucić hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak mialem radio kasetowe to skrobalem szyby kaseta , teraz mam problem bo mam w radiu tylko usb...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności