Stuku Zgłoś #21 Napisano 21 Listopada 2008 Jeden z wielu mitów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sledziu Zgłoś #22 Napisano 21 Listopada 2008 A najgorsze co może nas spotkać, to osoby, które ślepo wierzą we właściwości zimowych opon i po ich założeniu myślą, że mają super przyczepność i auto jest przyklejone do drogi. Nigdy nie zgodzę się z powyższym stwierdzeniem, że opony zimowe równają się bezpieczeństwu i płynnej jeździe. To jedynie może zapewnić zdrowy rozsądek i ostrożność. Zgadza sie, tylko zauważ jak hamuje zimówka na sniegu lub błocie posniegowym a jak letnia czy wielosezonowa, to nie równa sie poprawie bezpieczenstwa? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arapaho Zgłoś #23 Napisano 21 Listopada 2008 (edytowane) Zgadza sie, tylko zauważ jak hamuje zimówka na sniegu lub błocie posniegowym a jak letnia czy wielosezonowa, to nie równa sie poprawie bezpieczenstwa? Masz 100% racji. Jednak "równa się bezpieczeństwu" a "poprawia bezpieczeństwo", to diametralna róznica. Czyż nie? EDIT: I wbrew obiegowym opiniom, nie we wszystkich warunkach poprawia te bezpieczeństwo. Edytowane 21 Listopada 2008 przez Arapaho Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zipek135 Zgłoś #24 Napisano 21 Listopada 2008 A najgorsze co może nas spotkać, to osoby, które ślepo wierzą we właściwości zimowych opon i po ich założeniu myślą, że mają super przyczepność i auto jest przyklejone do drogi. Nigdy nie zgodzę się z powyższym stwierdzeniem, że opony zimowe równają się bezpieczeństwu i płynnej jeździe. To jedynie może zapewnić zdrowy rozsądek i ostrożność. To jak z tym magicznym napojem co pili Galowie, wierząc, że pijąc go to dostają powera . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tw182 Zgłoś #25 Napisano 21 Listopada 2008 ja pierdziu.. pewien rowerzysta moze się cieszyc ze w porę zmieniłem koła.. jakies 2h temu zaczął padac snieg, a ten matoł jechał bez swiateł i wbił się na drogę z jakiegos bocznego parkingu, wymuszajac na mnie pierwszeństwo gdyby nie dobre zimówki to chyba kolo juz by leżał na ostrym dyzurze, nie mam abs-u i mialem leciutki poslizg, co by było na letnich!? trzeba zmieniac opony, ale nie mozna miec złudnych nadziei ze same w sobie zapewnia nam bezpieczeństwo, to ze ludzie jeżdzą wolniej gdy pada i jest slisko uwazam za rozsądne, 30km/h to przesada;] ale ja sam gdy pada snieg nie przekraczam 50 w miescie, a na trasie jade 80 mimo ze mam drogie i dobre opony. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zipek135 Zgłoś #26 Napisano 22 Listopada 2008 dobre opony nie zastąpią abs-u przy hamowaniu moim zdaniem:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damianko Zgłoś #27 Napisano 22 Listopada 2008 pany... nie róbmy może na forum n-tej dyskusji na temat wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą... szkoda zaśmiecać bazy, przeciążać silnkia dorum, serwera... temat rzeka po prostu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zdun_VW Zgłoś #28 Napisano 22 Listopada 2008 dobre opony nie zastąpią abs-u przy hamowaniu moim zdaniem:D a jak się umie hamowac bez ABS-u to wystarcza dobre opony Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grimson Zgłoś #29 Napisano 22 Listopada 2008 ABS / ESP nie jest potrzebne. Wystarczy jeździć z głową czyli gdzie się da hamować silnikiem a dopiero potem dać po heblach. Niestety wielu o tym zapomina i potem są jaja że ktoś się nie wyrobił i wjechał innemu w 4 litery "bo jak po torach" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
herbu Zgłoś #30 Napisano 22 Listopada 2008 Muszę dodać kilka rzeczy od siebie, bo za oknem pierwszy śnieg, a na drogach zaczyna robić się nieciekawie. Owszem, nie każdego stać na zimówki, ale jeśli ma na auto i na paliwo, to nawet kupić 2 zimówki na osie napędzane, żeby móc ruszyć, to nie jest jakiś straszny wydatek. Można kupić używki (za 2 szt. 70 zł), można bieżnikowane (150 zł), a można poszukać i kupić np. nowe Dębice do Passata za 119 zł sztuka. Inną sprawą jest, że ludzie nie mają czasu zmienić opon, albo im się nie chce go znaleźć - to już bardziej. Sam wczoraj rozmawiałem w pracy ze znajomymi i dużo z nich jeszcze nie wymieniła opon, mimo że je ma i to nawet na felgach. Z kolei to co ludzie wyprawiają na drogach to już zupełnie inna bajka - jak się nie potrafi jeździć po śniegu, to się nie jeździ. I nie mówię tu, że trzeba być od razu mistrzem i pędzić po białej szosie 120 km/h (choć jak jest równo i nie ma ruchu to i tyle można). Ale żeby nagle mistrzowie tracili wszystkie "umiejętności" i jechali 20-30 km/h? Krew człowieka zalewa. ABS / ESP nie jest potrzebne.Wystarczy jeździć z głową czyli gdzie się da hamować silnikiem a dopiero potem dać po heblach. Niestety wielu o tym zapomina i potem są jaja że ktoś się nie wyrobił i wjechał innemu w 4 litery "bo jak po torach" Dokładnie - ot i cała filozofia jazdy zimą. Co do ABS-0u to mam ciekawe spostrzeżenie - otóż miałem poprzedniej zimy służbową Pandę z ABS-em. W góry toto całkiem się nie nadawało, a najgorzej było w momencie, gdy trzeba było zjechać ze stromej góry, pokrytej śniegiem - jak wcisnęło się hamulec tak by zadziałał ABS, to owszem włączał się, ale auto zaczynało się rozpędzać i ABS wcale go nie spowalniał, a wręcz przeciwnie. Byłem w tym samym miejscu swoim Passatem bez ABS-u i można było bez problemu zjechać z tej samej góry nie rozpędzając się. Ciekawe.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #31 Napisano 22 Listopada 2008 (edytowane) Nigdy nie zgodzę się z powyższym stwierdzeniem, że opony zimowe równają się bezpieczeństwu i płynnej jeździe. To jedynie może zapewnić zdrowy rozsądek i ostrożność. Masz kolego rację. Dziwię się młodym ludziom którzy mają zdanie że zimówki załatwią za nich połowę sprawy. Nie panowie zimówki tylko pomagają w bezpiecznej jeździe, a nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i doświadczenia. Dlatego koledzy szacun dla ludzi którzy jeżdżą bezpiecznie. Ja jeżdżę już 29 lat za kółkiem z czego ponad 25 zawodowo i kiedyś nikt nie słyszał o oponach zimowych, ESP, ABS, ASR i innych cudach na kijach. Opony produkował tylko wiodący zakład Stomil Olsztyn i wszystkie były z jednakowym bieżnikiem tylko o różnych rozmiarach (czyli 4) na malucha, dużego Fiata, Warszawę i Żuka oraz na Stara. Czy było więcej wypadków? Chyba tyle samo a może mniej. Opony były tzw. wielosezonowe. Fakt że nie stać mnie teraz na nowe kapcie, ale zmieniłem na zimówki. Wprawdzie nie są już pierwszej nowości, ale guma zawsze bardziej miękka od letniaków. Ja przez ten czas miałem może ze 4 stłuczki i nie przypominam sobie żadnej w okresie zimowym. Dlatego jako doświadczony człowiek radzę tylko noga z gazu i rozsądek a nie wiara ślepa w elektronikę i opony zimowe. Edytowane 13 Grudnia 2008 przez J@ceq Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zecik Zgłoś #32 Napisano 22 Listopada 2008 (edytowane) no to popadało dzisiaj nieźle, kapcie zimowe już założone na autko ale tak jak powiedział Arapaho i J@ceq, tylko myślenie i rozsądek mogą tak naprawdę załatwić bezpieczną podróż z A do B, oponki mogą tylko w tym pomóc a ja sprawdzę do tego czy mi esp w pasku działa jeszcze Edytowane 22 Listopada 2008 przez zecik Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zipek135 Zgłoś #33 Napisano 22 Listopada 2008 Nie mówię, że ABS jest taki cool. Jednak na prostej drodze jak ci wyskoczy ci prosto przed maskę to nie myśli się o tym, żeby hamować pulsacyjnie, lub naciskajac hamulec i skręcajac rzuca samochodem a z abs'em jednak jest łatwiej. ESP nie chcialbym mieć raczej ABS też narzekałem jak przesiadłem się z mercedesa, bo tam abs bym rozwalony - przeszlosc duza powypadkowa. Przyzwyczaiłem się. Dobremu kierowcy nie potrzeba żadnych taki systemów itd... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zecik Zgłoś #34 Napisano 22 Listopada 2008 ESP nie chcialbym mieć raczej ABS też narzekałem jak przesiadłem się z mercedesa, bo tam abs bym rozwalony - przeszlosc duza powypadkowa. Przyzwyczaiłem się. Dobremu kierowcy nie potrzeba żadnych taki systemów itd... jestem w szoku ja już parę razu chciałem dać nobla temu co wymyślił ABS. Kilkakrotnie ABS uratował mnie przed niemałą kolizją ... jak jakiś baranek wyjeżdża prosto przed maskę to jedno co się robi to hamulec do podłogi i omijasz delikwenta, a spróbuj tak zrobić bez abs'u ... Co do ESP nie mam doświadczenia bo dopiero w pasku mam ten system. Popadało śniegiem i myślę że pewnie niedługo docenię zalety ESP. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hezek Zgłoś #35 Napisano 22 Listopada 2008 fakt że ESP uratowało mi tyłek samochód wyprowadził sie sam;) ale co do ABS w zimie to nie jestem z niego aż tak zadowolony za mocno bije pedał w górę natomiast bardzo mi sie podoba w deszczowe dni jest nieoceniony robiłem kiedyś doświadczenie ascona vs bora hamowałem z 50km/h starym oplem asconą oczywiście bez ABS nowe opony letnie natomiast bora z ESP na zimówkach powiedzmy jakieś 50-60% bieżnika i opel zatrzymał sie kilka cm wcześniej przy drugiej próbie jak jednym kołem zjechałem na pobocze w śnieg zatrzymał sie juz o wiele szybciej wiec nie liczmy na ABS bo wcale nie jest taki doskonały a bez ESP stawia tak samo samochód bokiem jak bez niczego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #36 Napisano 22 Listopada 2008 Co do ESP nie mam doświadczenia bo dopiero w pasku mam ten system. Popadało śniegiem i myślę że pewnie niedługo docenię zalety ESP. Dzisiaj jechałem po moich wsiach. Warunki, ujeżdżony śnieg nie odśnieżany, czyli warunki typowo zimowe. Opony prawie beż bieżnika tzn gumki równo z bieżnikiem. ESP praktycznie cały czas miga czyli system działa. Jadę z synem kiedy moje dziecko zauważa migającą kontrolkę. Tato od czego ta kontrolka, więc mu tłumaczę zawiłości systemu, ale pora przejść do próby praktycznej. Na jednym z łagodniejszych zakrętów wyłączam system, no i stało się auto boczkiem zaczyna zbliżać się do granicy drogi. Tylko moje doświadczenie i mała prędkość uratowała mnie przed lądowaniem w rowie. Tak działa ESP (już wiem). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zipek135 Zgłoś #37 Napisano 22 Listopada 2008 Dlatego nie lekceważmy złych warunków. Kierowcy myślą, że abs esp itd pomogą im i te zimowe opony a to bzdura tylko dobre umiejętności nam pomogą, bo co sie stanie jak jeździmy non stop z esp i kiedys pięknej zimy nam się sypnie ? A jeździmy jak ze sprawnym esp ... P.S w poniedziałek lub wtorek jadę na wymianę opon wyciągam kasę "na czarną godzine :(" zastanawiam sie tylko czy nie kupic stalowek za 800 zl z kolpakami i oponami zimowymi nowymi w koncu okazja nie ... Albo kupic uniwersalne i na alusy wpakować Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lysy78_03 Zgłoś #38 Napisano 22 Listopada 2008 (edytowane) Nie mówię, że ABS jest taki cool. Jednak na prostej drodze jak ci wyskoczy ci prosto przed maskę to nie myśli się o tym, żeby hamować pulsacyjnie, lub naciskajac hamulec i skręcajac rzuca samochodem a z abs'em jednak jest łatwiej. ESP nie chcialbym mieć raczej ABS też narzekałem jak przesiadłem się z mercedesa, bo tam abs bym rozwalony - przeszlosc duza powypadkowa. Przyzwyczaiłem się. Dobremu kierowcy nie potrzeba żadnych taki systemów itd... nie no rozwalaja mnie takie teksty. jezeli w swoim podpisie piszesz prawde, to gosciu masz zajebiste doswiadczenie w prowadzeniu samochodu. cale 2 lata. jezeli uwazasz sie za dobrego kierowce, to tez gratuluje. poczym wnosisz, ze jestes dobrym kierwoca?? mamusia tak powiedziala?? czy przez fakt zdobycia prawka?? mam prawko 13 lat. jezdze samochodem juz 20 lat. przejechalem jakies 700000 km i nigdy nie powiem o sobie ze jestem dobrym kierowca. ciagle sie ucze.mialem dwie stluczki i dzwona po ktorym fura poszla na zlom. tak jak napisal j@ceq. rozwaga, zdrowy rozsadek i DOSWIADCZENIE. a nie wiara w gumki i elektronike(lub co gorsza w swoje mega ego). pozdro Edytowane 22 Listopada 2008 przez lysy78_03 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #39 Napisano 22 Listopada 2008 Ja czy na letnich czy zimowych w zimie jeżdżę tak samo czyt. bezpiecznie, z zachowaniem odstępów od aut poprzedzających ale i też nie jak ślamazara Dzisiaj założyłem opony zimowe i jest różnica niewątpliwie. Nawet napęd 4x4 nie dawał dzisiaj rady na slikach Kilka razy poczułem przy hamowaniu i w łukach ze robi mi się gorąco a prędkość nie przekraczała ok 30-40 km/h Na zimówkach hamowanie o niebo lepsze no i prowadzenie Co do kierowców którzy jadą wolno, no cóż, większość z nich jeszcze myśli i wie co może się stać jak wpadną w poślizg, do tego dochodzą jeszcze obrazki ze stłuczek np z TV i .........korki gotowe A nie macie tak, ze jak już stopnieje śnieg, temperatura wzrasta na dodatnią to odzywa sie w Was "żyłka" sportowca....Na pewno Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MeCeNaS Zgłoś #40 Napisano 22 Listopada 2008 (edytowane) Jak poprzednicy uważam, że żadne z systemów ABS, ASR, ESP, USG, RTV czy inne cuda wianki nie zwalniają nas z zachowania zdrowego rozsądku. Pamiętajmy również, że CB to nie zwolnienie z przepisów. Edytowane 22 Listopada 2008 przez MeCeNaS Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach