Skocz do zawartości
Gość mateusz55

Problemy z przyspieszaniem

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc kolego.

Dokladnie tak jest jak piszą poprzednicy bo tez tak miałem ale juz jestem po "operacji".

Na VAG-u wychodziło przeładowanie i przy okreslonych obrotach tryb awaryjny ale mi rozleciała sie turbinka , zatarłem wirnik i po stronie ciepłej sie urwał no i kłeby dymu ,2 litry oliwy w układ wydechowy.Niestety musiałem kupić inną turbinke.Teraz wszystko ok ,nic nie kopci jak ciepły.Takze nie zawsze reanimacja turbinki pomoże ale nigdy nie zaszkodzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mateusz55

Temat zamkniety turbina wymieniona na 2gą i śmiga. Wyczyszczenie starej nic nie pomogło, zamiana przepływki, wyczyszczenie zaworu n75 tez nie ale wymiana turbiny dała efekt.

Edytowane przez mateusz55
pamiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Temat zamkniety turbina wymieniona na 2gą i śmiga. Wyczyszczenie starej nic nie pomogło, zamiana przepływki, wyczyszczenie zaworu n75 tez nie ale wymiana turbiny dała efekt.

 

 

Też kombinowałem to tylko prowizorka ale wymieniłem turbinę bo stara przestała istnieć w związku z luzem jaki powstał po czyszczeniu w kłębach siwego dymu.

 

A teraz to lata jak szalony. Pasiak Reaktywacja!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

u mnie w pasacie jest identyczny problem ;/ wczoraj leciałem trasą lublin radom to, aż żal ;/ coś się robiło;/ wcale nie chciał jechać po wyżej 120km/h i póxniej zero przyśpieszenia :( byłem na komputerze przejechałem się z gościem, ale to gdzieś tak do 80km/h i powiedział, ze turbina jets ok. i zresztą w 90km passatach turbina nie jest o zmiennej geometrii. no i ze pompuje dobrze tylko, ze jest któryś gumowy waż pęknięty i ciśnienie ucieka i dla tego też przy tym kopic na czarno... czy to możliwe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość razan

Tak to możliwe, pękła Ci jedna z rur prowadzących powietrze do dolotu, wszystko co Ci napompuje turbinka, ucieka przez dziure i przy okazji łapie lewe powietrz z czego powstaje wielka czarna chmura, przerabiałem to 2 razy w swoim Golfie TDI 1Z :D teraz mam wstawione jakieś rury "traktorowe" i nic nie pęka :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maront

Witam! Jestem tutaj nowy ale mam nadzieje, że mi pomożecie a mam ten sam problem. Czytałem wiele Waszych komentarzy, ale nadal nie wiem co robić. Mam passata b5 1997r 110 KM. Mój problem polega na tym , ze powyżej 110-120 km/h na 5 biegu turbina przestaje pracować, wyłącza się tez na 3 i 4 biegu powyżej 3000 obrotów i muszę zgasić auto żeby wszystko wróciło do normy. Autem jeździ moja żonka do pracy, która rzadko przekracza 100 km/h i 2500 tys obrotów z racji tego, że nie ma gdzie. Byłem u 3 mechaników, ale każdy mówił co innego. Pierwszy podłączył go pod kompa i stwierdził, że turbina jest do regeneracji. Drugi próbował rozruszać sztangę i kazał wymienić przepływomierz powietrza na nowy, ale i to nie pomogło. W trzecim serwisie stwierdzili, że turbo jest ok, kierowniczka dobrze pracuje, podciśnienia są ok, robili też jakiś test KTS, powymieniali wężyki i stwierdzili, że mam wadliwy sterownik komputera. Zregenerowali go z zastrzeżeniem, że jak to nie pomoże trzeba wymienić cały sterownik za ok. 1400 zł. Było dobrze przez 2 miesiące ale na Wszystkich Świętych wsiadłem za kierownicę i koszmar powrócił. Proszę doradźcie coś bo nie wiem co robić: czy regenerować turbinę, czy może wymienić cały sterownik, a może znacie kogoś dobrego w te klocki z Rzeszowa lub okolic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mateusz55

No widzisz swiat jest pełen naciagaczy. W tych modelach to turbina jest wadliwa,a przeciez jak cie podlaczyli pod kompa to widac czy przeplywka jest dobra czy nie. Ja stawiam na turbine 100procent. Postaraj sie zalatwic i podmien to zobaczysz roznice. Jesli chcesz to fachowo załatwic musisz zrobic logi na kompie ten ktory ci bedzie podlanczal pod kompa musi zrobic proby statyczne i dynamiczne wtedy dobry fachowiec bedzie wiedzial co jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączę się do tematu, bo sam mam ten problem.

 

U mnie powyżej 3000 - 3500 obrotów turbina przechodziła w tryb awaryjny.

Jest to łatwo wykryć na VAG-u, gdzie pokazuje ładowanie turbiny. Też myślałem że turbina jest do czyszczenia, a tu okazało się że już wcześniej była spawana i nadaje się tylko do wymiany.

 

Tak więc musisz się liczyć z tym że turbina może będzie musiała być wymieniona.

 

Ceny (u mnie w okolicy):

 

Czyszczenie turbiny i wymiana łożyska - 300 PLN

 

Turbina używka - od 600 PLN do 800 PLN (jeżeli dysponujesz kasą, to możesz dać sobie turbinę ze 130 konnego silnika [cena turbiny ok 1000 zł])

 

Turbina nowa - okolice 2000 PLN (dokładnie nie wiem, tak tylko raz zapytałem i się przeraziłem)

 

Jeszcze jest opcja regeneracji turbiny, ale nie wiem jaka to kwota

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość gregfr

proponuje zawór n75 u mnie tak było sprawdz czy działa ten zaworek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mateusz 55 Mam pytanie a skad wzieles nowe turbo i zy kupiles uzywke cyz nowa i ile Cie to kosztowało? bo mam podobna sytuacje do Twojej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, u mnie wygląda to tak: jak odpalę passata na komputerku przy zegarach od razu pokazuje 7,4 litra jak ruszę po jakiś 3 minutach to na 1 begu mam 36litrów. Jak jadę na 2,3,4 to jest wszystko oki ale jak przekroczę 3000 obrotów/minutę albo 100km/h to momentalnie samochód zwalnia i nie moge potem przyspeszyć. Przeczytałem na forum że można wyczyścić przepływkę i dzisiaj to zrobiłem i wymienilem filtr paliwa ale nic to nie dało, nie mam vaga i nie mogę sprawdzić czy to przepływka już nawaliła na dobre czy to jakiś inny problem tak jak wyżej ( turbina). Mam już szaleńcze myśli o pojechaniu do ASO (KIM GORZÓW )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej byłoby podpiąć się pod kompa, ale jeśli nie masz takiej możliwości to poza przepływką problemu bym szukał w zaworze n75, zapieczonych kierownicach turbiny, a ostatnio słyszałem, że takie problemy może powodować zaworek zwrotny (takie bialo czarne na przewodzie z podcisnieniem sterujacym geometria turbo - w Octavii i Superbie kolo przegrody , mniej wiecej po stronie pasazera, więc w Pasku może być podobnie). Osobiście takie problemy miałem w A6 2.5TDI chwilowo pomogło wymienienie n75, ale po 2-3 tygodniach i tak padło mi turbo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mateusz55

kkkkkk

Edytowane przez mateusz55

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem tak, że powyżej 3000obr turbo wchodziło w stan awaryjny. przy okazji egr lał mi olejem więc postanowiłem go wyjąć i obejrzeć. miałem 2mm nagaru na ściankach egr-a wyczyściłem wszystko przy okazji wymieniłem uszczeleczkę od kolektora ssącego. Okazało się w trakcie że kolektor dolotowy wygląda identycznie. Wyjąłem i wyczyściłem. Cała operacja 2.5 godzinki i koszt ringu w serwisie 10zł. Na S3 sprawdzałem 210km/h z 5osobami i bagaże na wyjazd. koniec problemów.!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie było tak samo 3 razy sprawdzałem przewody podcisnienia i nic, az wkoncu przy wymianie zarowek znalazlem przypadkowo jedno małe przerwane podcisnienie.. złaczylem, samochod z innej bajki:fajny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Od jakiegoś czasu mam dziwny problem z moim Passatem.

Otóż gdy jadę z pedałem gazu wciśniętym do podłogi to samochód najpierw przyspiesza a potem zachowuje się jakbym zdjął nogę z gazu po chwili znów przyspiesza aby zaraz znów "zdjąć nogę z gazu".

 

ktoś z forumowiczów miał taki przypadek?

Dodam , że turbina jest nowa, filtr paliwa jest nowy, paliwo też leję na sieciowych stacjach.

Edytowane przez rainman777
Przeniesiony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A przeplywomierz ??? Można przemyc zmywaczem technicznym i sprawdzić czy jest różnica a nie to moze N75 słabo juz działa albo wezyki przy nim sparciale skoro turbu NEW i słabo ciągnie pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem tak w AHL, zmieniłem wszystkie wężyki i było ok, co prawda silnik bez turbiny, ale jak najbardziej objawy te same. Miałem ostro sparaciały wężyk idący z przepustnicy do wtrysków;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Miałem tak w AHL, zmieniłem wszystkie wężyki i było ok, co prawda silnik bez turbiny, ale jak najbardziej objawy te same. Miałem ostro sparaciały wężyk idący z przepustnicy do wtrysków;)

 

Może coś w tym być bo jakiś czas temu wymieniałem wszystkie wężyki idące od pompy VACU do samej turbiny. wymienię jeszcze N75 bo był uszkodzony i zobaczymy co z tego będzie. ale to dopiero za jakiś tydzień. Dam znać co i jak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może coś w tym być bo jakiś czas temu wymieniałem wszystkie wężyki idące od pompy VACU do samej turbiny. wymienię jeszcze N75 bo był uszkodzony i zobaczymy co z tego będzie. ale to dopiero za jakiś tydzień. Dam znać co i jak

 

Więc sprawa rozwiązana...

ciężko mi powiedzieć co było bezpośrednią przyczyną bo powymieniałem trochę rzeczy, mianowicie:

Głowica - kompletna regeneracja (szlifowanie gniazd, nowe wszystkie zawory, szklanki, prowadnice zaworów, uszczelniacze) całość 700 zł

Wałek rozrządu - NOWY 500 zł

Turbina - był mały luz więc jak już zacząłem to zainwestowałem - 1000 zł

Zawór N75 - Używka - 100 zł

Szklanki - również NÓWKI - ceny do końca nie znam...

Do tego wiadomo uszczelka pod głowicę, olej, filtry, Panewki do wałka, trochę wężyków do podciśnienia itp, aha pasek rozrządu też wymieniłem mimo iż robiony był kompletny rok temu.

Samochód zyskał nowe lepsze życie, przyspiesza kiedy chcę i reaguje bardzo szybko na pedał gazu.

Mechanik powiedział że to jeszcze nie to co powinno być i dodał że jeszcze powinienem kupić przepływkę bo ta jest nie oryginalna i trochę go spowalnia.

Całość wyniosła mnie razem z robocizną 4100 zł. - niby dużo ale jest satysfakcją i bezpieczeństwo.

Tak że mogę teraz jechać gdzie chcę:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności