Witam wszytskich. Posiadam Passata B5 1.9 tdi 110ps 98r. ( kombi) Mam problem z turbina, przecyztalem juz chyba wszytsko mozliwe na forum na ten temat. ale dokladnie mojego przypadku nie. Wiec tak, Posiadam go od 2 lat, na poczatku raczej nic sie nie dzialo... po jakims czasie na 4 i 5 biegu rowno przy 3 tys obrotow wysiadala mi turbina i zero mocy ( tak jak u wiekszosci przypadkow) na poczatku sie nie przejmowalemmbo rzadko tak sie dzialo oczywiscie po zresetowaniu bylo normalnie... jednak osttanio nigdie nie moge pojechac w trase bo juz tak mam ciagle... po miescie autko zbiera sie normalnie ale przy okolo 100 - 120 km/h zacyznaja sie klopoty. Pojechalem na komputer... wyszlo mi czujnik na kolektorze ssącym, mechanik mowil ze podmienil z innego dobrego auta ten cuzjnik i wyszlo to samo. jednak nie dokonca jestem tego pewny. no i zdiagnozowal regeneracje turbiny.... ( koszt 1200zł) - juz sie dowiadywalem. Ale znalazlem tez na forum ze jak jest "walniety" ten czujnik na kolektorze to auto ma problem z rozruchem no i teraz takowy problem mam a nigdy go nie bylo... akumulator wiem ze jest dobry... i teraz pytanie co mam zrobic?regenerowac turbine? kupic czujnik? a moze to tez cos nie tak z przeplywomierzem albo z tym N75? podpowiedzcie mi co mam robic bo bez pewnosci 100% nie bede regenerowal turbiny a kupywac po kolei kazda pierolke i moze akurat to bedzie to, to tez jest bez sensu...a jak by ktos wiedzial gdzie mozna dokladnie zdiagnozowac we Wrocławiu to czekam na podpowiedzi , Dzieki