pablo_zio Zgłoś #41 Napisano 4 Grudnia 2009 ja mam pomalowane bazą i klarem za pomocą pistoletu... lampy są ciemniejsze, a swiecą równie dobrze Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
HARNAŚ86 Zgłoś #42 Napisano 13 Grudnia 2009 Hej. Ja kiedyś malowałem lampy sprayem w golfie mk II i wyszły mi super.Zero różnicy miedzy oryginalnymi a moimi.Trzeba tylko dobrze odtłuścić lampę i psiknąć raz cienką warstwę, poczekać 10 min, psiknąć 2 warstwę i tak do uzyskania odpowiedniego efektu.Ja napewno za kilka dni zrobie sprayem w swoim 35i wiec jak coś wrzucę zdjęcia jak to wygląda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
koksik997 Zgłoś #43 Napisano 3 Stycznia 2010 "HARNAŚ86" czekamy na fotki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Many Zgłoś #44 Napisano 3 Stycznia 2010 jak kiedyś (odpukać) wjadę w tyłek w inny samochód, to żebym nie spotkał klienta z przyciemnionymi albo chociażby zmienionymi na lex-looki światłami, bo źle się to dla niego skończy Poczekam grzecznie na policję, a później: "panie władzo - co ja zrobię - ten facet ma jakieś takie lampy dziwne, nie wiem czy one świecą czy nie - nie widać nic na nich... wydaje mi się, że miał zepsute, ale się nie znam - niech pan sam spojrzy...". I oczywiście mandatu żadnego nie przyjmę. Jestem dokładnie takiego samego zdania Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
witek-b5 Zgłoś #45 Napisano 3 Stycznia 2010 to pan władza odpowie Ci, ze skoro ma takie lampy powinieneś zachować wiekszy odstep i będziesz płacił -przerabiane miliony razy. najwyzej mu dowód zabierze Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #46 Napisano 4 Stycznia 2010 Dwie warstwy i itak widać różnicę w świeceniu...Przerabiałem ten temat nie wiem,ale wg mnie nie jest to dobry pomysł...A jak policjant się uprze to dowodzik powie papa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
witek-b5 Zgłoś #47 Napisano 4 Stycznia 2010 (edytowane) A jak policjant się uprze to dowodzik powie papa nie jesli jest to zrobione z głową (zerknij do mojego tematu na zdjęcia lamp) lampy świecą na przepisowe odległości a w momencie gdy policjant zaczyna szperać przy aucie zeby coś znaleźć to przyklejam odblaski i nic mi nie może zrobić Edytowane 4 Stycznia 2010 przez witek-b5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #48 Napisano 4 Stycznia 2010 Witek,jest to jakiś sposób P.S.Byłem,widziałem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #49 Napisano 4 Stycznia 2010 to pan władza odpowie Ci, ze skoro ma takie lampy powinieneś zachować wiekszy odstep i będziesz płacił -przerabiane miliony razy. najwyzej mu dowód zabierze ...pan policjant ubezpieczenia nie wypłaca przy ewentualnych roszczeniach, tylko ubezpieczyciel, a ten dość skrupulatnie podejdzie do tego rodzaju "modyfikacji". lampy świecą na przepisowe odległościa w momencie gdy policjant zaczyna szperać przy aucie zeby coś znaleźć to przyklejam odblaski i nic mi nie może zrobić ...jeszcze nie widziałem odlbasków, które by świeciły jak wciskasz stop... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #50 Napisano 4 Stycznia 2010 Otóż to... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
witek-b5 Zgłoś #51 Napisano 4 Stycznia 2010 ...pan policjant ubezpieczenia nie wypłaca przy ewentualnych roszczeniach, tylko ubezpieczyciel, a ten dość skrupulatnie podejdzie do tego rodzaju "modyfikacji". w momencie gdy ma świstek od policjanta, to musi zapłacić, a jak już masz stresa to lampy w tym wypadku zawsze możesz zmienic przed wyceną... ale skoro lampy świecą na przepisową odległość to zero podstaw aby nie wypłacił i gwarantuje Ci, że nie odmówi. ...jeszcze nie widziałem odlbasków, które by świeciły jak wciskasz stop... czytaj ze zrozumieniem! kto mówi, że odblaski świecą?! po prostu po malowaniu lamp odblaski przestałybyć widoczne dlatego podczas kontroli przyklejam na klapę odblaski na magnesie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #52 Napisano 4 Stycznia 2010 w momencie gdy ma świstek od policjanta, to musi zapłacić, a jak już masz stresa to lampy w tym wypadku zawsze możesz zmienic przed wyceną... ale skoro lampy świecą na przepisową odległość to zero podstaw aby nie wypłacił i gwarantuje Ci, że nie odmówi. ...ja się martwię o to, czy by Ci ubezpieczyciel wypłacił AC z tytułu tego, że ktoś uparty (jak ja) by Ci w tył wjechał i te ciemne lampy np. potłukł... wierz mi, że AC by Ci się wtedy przydało, bo z mojego OC tego nie naprawisz Dyskusja jałowa, bo operujesz czymś takim jak "przepisowa odległość", a ja polegam na "homologacji", którą anulujesz malując lampy. Pokaż mi przepis mówiący o tej "odległości", to ja przytoczę coś o malowaniu przesłanianiu i ograniczaniu strumienia światła lamp tylnych Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
witek-b5 Zgłoś #53 Napisano 4 Stycznia 2010 skoro byś mi wjechał w tył, to naprawa byłaby z Twojego OC a nie z mojego AC, to raczej ja musiałbym wtedy na Ciebie cofnąć prawdę mówiąc musi być zarówno przepisowa odległość na jaką świecą lampy jak i homologacja. rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia, załącznik 6 określa Ci z jakiej odległości powinny być widoczne światła. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #54 Napisano 4 Stycznia 2010 tabela, którą przytaczasz to w skrócie: § 11. 1. Pojazd powinien być wyposażony w następujące światła zewnętrzne: 8) odblaskowe tylne inne niż trójkątne - pojazd samochodowy, <załącznik nr 2 do ustawy dalej reguluje iż: 2 barwy czerwonej, nie dalej niż 400 mm od bocznego obrysu pojazdu; wzajemna odległość nie może być mniejsza niż 600 mm, na wysokości od 250mm, powinny być widoczne w nocy przy dobrej przejrzystości powietrza z odległości co najmniej 150 m, jeżeli są oświetlone światłem drogowym innego pojazdu> 1) kształt inny niż trójkąt; 2) powierzchnia świetlna może mieć wspólne części z powierzchnią świetlną innego światła tylnego >> więc w tym zakresie masz rację tylko jeśli masz lampę barwy czerwonej, a nie ciemno-czerwonej, czy buro czerwonej... (to jest moja interpretacja przepisów), ale odpuśćmy - załóżmy, że jest czerwone Nie mniej pojazd otrzymuję homologację do poruszania się po drodze jako całość... Ty ingerujesz w konstrukcję lampy, która to wpływa bezpośrednio na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu (prawda, że to już działa na wyobraźnię o wiele bardziej niż "przyciemnione lampy" ?). tak samo jak Ty możesz się kłócić że facet jadący za tobą wjechał Ci w d... autem, które nie spełnia warunków (jest za głośne albo nie ma katalizatora, a może żarówki podświetlenia rejestracji świecą na niebiesko), tak samo ja powiem, że nie widziałem że ten przede mną hamuje, bo "jakieś ciemne te lampy są" - mandatu na pewno nie przyjmę ... i nie neguję fajnego wyglądu ani też szczerych intencji czy przepuszczalności światła: przepisy są takie jakie są i jak trafisz na papugę, to nie przegadasz... zwłaszcza jeśli w grę wejdą konkretne kwoty za naprawę. Sprawa na pewno skończy się w sądzie - pytanie tylko kto wykarze się większą determinacją w dążeniu do udu*ienia drugiej strony i ile środków na to przeznaczy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
witek-b5 Zgłoś #55 Napisano 4 Stycznia 2010 (edytowane) >> więc w tym zakresie masz rację tylko jeśli masz lampę barwy czerwonej, a nie ciemno-czerwonej, czy buro czerwonej... (to jest moja interpretacja przepisów), ale odpuśćmy - załóżmy, że jest czerwone do tego Ci się nie przyczepi bo nie ma tabelki jaki to jest czerwony Nie mniej pojazd otrzymuję homologację do poruszania się po drodze jako całość... Ty ingerujesz w konstrukcję lampy, która to wpływa bezpośrednio na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu całkowicie się zgadzam, dlatego zrobiłem to w taki sposób aby to światło było widać normalnie. ak samo ja powiem, że nie widziałem że ten przede mną hamuje, bo "jakieś ciemne te lampy są" - mandatu na pewno nie przyjmę ... i przegrasz sprawę w sądzie, było już na kilku forach o takiej sprawie ze koleś nie przyjął mandatu i na rozprawie zacydowano mu, że do pojazdu który jest wątpiwy pod względem technicznym lub nie ma pewności co do stanu trzeźwości kierowcy masz zachować szczególną ostrożność. co przez to rozumiemy? w tym wypadku zachować większy odstęp w który pozwoli Cię odpowiednio wcześnie zauważyć żę hamuje mimo braku świateł i zapobiedz kolizji. gdyby w aucie przed Tobą nastąpiło zwarcie to efekt byłby taki sam -nie widziałeś stopu bo sie nie zapalił. wjechałeś w tyłek płacisz, a przez Twoje tłumaczenie co najwyżej ja straciłbym dowód rejestracyjny i możliwość dalszej jazdy... ---------- Post added at 18:09 ---------- Previous post was at 18:06 ---------- chcesz to możemy się ustawić gdzieś, wjedziesz mi w tyłek i zobaczymy kto wygra sprawę z chęcią wymienie listwe tylnią na amerykaństą, wstawie nowe czujniki parkowania (tym razem tez z przodu), może nawet zmienie zderzak na ten z b5fl i napije się flaszeczki (oczywiście wszystko na Twój koszt) Edytowane 4 Stycznia 2010 przez witek-b5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czajek19 Zgłoś #56 Napisano 4 Stycznia 2010 Witek B5 dobrze mówi praktycznie zawsze gdy uderzasz kogoś w tył, płacisz ty Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
witek-b5 Zgłoś #57 Napisano 4 Stycznia 2010 praktycznie zawsze gdy uderzasz kogoś w tył, płacisz ty chyba ze udowodnisz tej osobie ze gwałtownie hamowała bez powodu (co jest nie wykonalne) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rainman777 Zgłoś #58 Napisano 4 Stycznia 2010 Jest jeszcze druga strona medalu kto kontroluje i wydaje opinię o danym samochódzie policjant czy stacja diagnostyczna. Oczywiście do czasu , aż komuś się stanie krzywda. Marka myślenie jest prawidłowe nie ma co cwaniakować , ale sami wiecie jak to z polskim prawem . Sam kiedyś nic nikomu nie zrobiłem i zdrowo po tyłku dostałem ( nie miało to związku z incydentem komunikacyjnym ). Pozdrowionka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #59 Napisano 4 Stycznia 2010 i przegrasz sprawę w sądzie, było już na kilku forach o takiej sprawie ze koleś nie przyjął mandatu i na rozprawie zacydowano mu, że do pojazdu który jest wątpiwy pod względem technicznym lub nie ma pewności co do stanu trzeźwości kierowcy masz zachować szczególną ostrożność. ok, argument na plus! taką wymianę zdań lubię Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #60 Napisano 4 Stycznia 2010 Jeżeli są przyciemnione "z głową" to OK.Ale różne wynalazki na drodze już widziałem Szczególnie pseudo tjuningowcy mają tak zaspreyowane że czasem prawie nic nie widać,nawet jak jest ciemno...Ale to już przesada. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach