Skocz do zawartości
balcer

przyciemnianie tylnich lamp

Rekomendowane odpowiedzi

ja mam pomalowane bazą i klarem za pomocą pistoletu... lampy są ciemniejsze, a swiecą równie dobrze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Ja kiedyś malowałem lampy sprayem w golfie mk II i wyszły mi super.Zero różnicy miedzy oryginalnymi a moimi.Trzeba tylko dobrze odtłuścić lampę i psiknąć raz cienką warstwę, poczekać 10 min, psiknąć 2 warstwę i tak do uzyskania odpowiedniego efektu.Ja napewno za kilka dni zrobie sprayem w swoim 35i wiec jak coś wrzucę zdjęcia jak to wygląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"HARNAŚ86" czekamy na fotki :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jak kiedyś (odpukać) wjadę w tyłek w inny samochód, to żebym nie spotkał klienta z przyciemnionymi albo chociażby zmienionymi na lex-looki światłami, bo źle się to dla niego skończy

 

Poczekam grzecznie na policję, a później:

"panie władzo - co ja zrobię - ten facet ma jakieś takie lampy dziwne, nie wiem czy one świecą czy nie - nie widać nic na nich... wydaje mi się, że miał zepsute, ale się nie znam - niech pan sam spojrzy...". I oczywiście mandatu żadnego nie przyjmę.

 

 

Jestem dokładnie takiego samego zdania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to pan władza odpowie Ci, ze skoro ma takie lampy powinieneś zachować wiekszy odstep i będziesz płacił -przerabiane miliony razy. najwyzej mu dowód zabierze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwie warstwy i itak widać różnicę w świeceniu...Przerabiałem ten temat ;) nie wiem,ale wg mnie nie jest to dobry pomysł...A jak policjant się uprze to dowodzik powie papa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jak policjant się uprze to dowodzik powie papa

nie jesli jest to zrobione z głową (zerknij do mojego tematu na zdjęcia lamp)

lampy świecą na przepisowe odległości

a w momencie gdy policjant zaczyna szperać przy aucie zeby coś znaleźć to przyklejam odblaski i nic mi nie może zrobić :P

Edytowane przez witek-b5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witek,jest to jakiś sposób :D

P.S.Byłem,widziałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to pan władza odpowie Ci, ze skoro ma takie lampy powinieneś zachować wiekszy odstep i będziesz płacił -przerabiane miliony razy. najwyzej mu dowód zabierze

 

...pan policjant ubezpieczenia nie wypłaca przy ewentualnych roszczeniach, tylko ubezpieczyciel, a ten dość skrupulatnie podejdzie do tego rodzaju "modyfikacji".

 

lampy świecą na przepisowe odległości

a w momencie gdy policjant zaczyna szperać przy aucie zeby coś znaleźć to przyklejam odblaski i nic mi nie może zrobić

 

...jeszcze nie widziałem odlbasków, które by świeciły jak wciskasz stop...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż to... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...pan policjant ubezpieczenia nie wypłaca przy ewentualnych roszczeniach, tylko ubezpieczyciel, a ten dość skrupulatnie podejdzie do tego rodzaju "modyfikacji".

 

w momencie gdy ma świstek od policjanta, to musi zapłacić, a jak już masz stresa to lampy w tym wypadku zawsze możesz zmienic przed wyceną... ale skoro lampy świecą na przepisową odległość to zero podstaw aby nie wypłacił i gwarantuje Ci, że nie odmówi.

 

...jeszcze nie widziałem odlbasków, które by świeciły jak wciskasz stop...

czytaj ze zrozumieniem! kto mówi, że odblaski świecą?! po prostu po malowaniu lamp odblaski przestałybyć widoczne dlatego podczas kontroli przyklejam na klapę odblaski na magnesie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w momencie gdy ma świstek od policjanta, to musi zapłacić, a jak już masz stresa to lampy w tym wypadku zawsze możesz zmienic przed wyceną... ale skoro lampy świecą na przepisową odległość to zero podstaw aby nie wypłacił i gwarantuje Ci, że nie odmówi.

...ja się martwię o to, czy by Ci ubezpieczyciel wypłacił AC z tytułu tego, że ktoś uparty (jak ja) by Ci w tył wjechał i te ciemne lampy np. potłukł... wierz mi, że AC by Ci się wtedy przydało, bo z mojego OC tego nie naprawisz ;)

 

Dyskusja jałowa, bo operujesz czymś takim jak "przepisowa odległość", a ja polegam na "homologacji", którą anulujesz malując lampy. Pokaż mi przepis mówiący o tej "odległości", to ja przytoczę coś o malowaniu przesłanianiu i ograniczaniu strumienia światła lamp tylnych ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro byś mi wjechał w tył, to naprawa byłaby z Twojego OC a nie z mojego AC, to raczej ja musiałbym wtedy na Ciebie cofnąć ;)

 

prawdę mówiąc musi być zarówno przepisowa odległość na jaką świecą lampy jak i homologacja. rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia, załącznik 6 określa Ci z jakiej odległości powinny być widoczne światła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tabela, którą przytaczasz to w skrócie:

 

§ 11. 1. Pojazd powinien być wyposażony w następujące światła zewnętrzne:

8) odblaskowe tylne inne niż trójkątne - pojazd samochodowy,

<załącznik nr 2 do ustawy dalej reguluje iż: 2 barwy czerwonej, nie dalej niż 400 mm od bocznego obrysu pojazdu; wzajemna odległość nie może być mniejsza niż 600 mm, na wysokości od 250mm, powinny być widoczne w nocy przy dobrej przejrzystości powietrza z odległości co najmniej 150 m, jeżeli są oświetlone światłem drogowym innego pojazdu>

1) kształt inny niż trójkąt;

2) powierzchnia świetlna może mieć wspólne części z powierzchnią świetlną innego światła tylnego

 

>> więc w tym zakresie masz rację tylko jeśli masz lampę barwy czerwonej, a nie ciemno-czerwonej, czy buro czerwonej... (to jest moja interpretacja przepisów), ale odpuśćmy - załóżmy, że jest czerwone ;)

 

Nie mniej pojazd otrzymuję homologację do poruszania się po drodze jako całość... Ty ingerujesz w konstrukcję lampy, która to wpływa bezpośrednio na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu (prawda, że to już działa na wyobraźnię o wiele bardziej niż "przyciemnione lampy" ?).

 

tak samo jak Ty możesz się kłócić że facet jadący za tobą wjechał Ci w d... autem, które nie spełnia warunków (jest za głośne albo nie ma katalizatora, a może żarówki podświetlenia rejestracji świecą na niebiesko), tak samo ja powiem, że nie widziałem że ten przede mną hamuje, bo "jakieś ciemne te lampy są" - mandatu na pewno nie przyjmę ;)... i nie neguję fajnego wyglądu ani też szczerych intencji czy przepuszczalności światła: przepisy są takie jakie są i jak trafisz na papugę, to nie przegadasz... zwłaszcza jeśli w grę wejdą konkretne kwoty za naprawę. Sprawa na pewno skończy się w sądzie - pytanie tylko kto wykarze się większą determinacją w dążeniu do udu*ienia drugiej strony i ile środków na to przeznaczy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
>> więc w tym zakresie masz rację tylko jeśli masz lampę barwy czerwonej, a nie ciemno-czerwonej, czy buro czerwonej... (to jest moja interpretacja przepisów), ale odpuśćmy - załóżmy, że jest czerwone

do tego Ci się nie przyczepi ;) bo nie ma tabelki jaki to jest czerwony ;)

 

Nie mniej pojazd otrzymuję homologację do poruszania się po drodze jako całość... Ty ingerujesz w konstrukcję lampy, która to wpływa bezpośrednio na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu

całkowicie się zgadzam, dlatego zrobiłem to w taki sposób aby to światło było widać normalnie. ;)

 

ak samo ja powiem, że nie widziałem że ten przede mną hamuje, bo "jakieś ciemne te lampy są" - mandatu na pewno nie przyjmę ...

i przegrasz sprawę w sądzie, było już na kilku forach o takiej sprawie ze koleś nie przyjął mandatu i na rozprawie zacydowano mu, że do pojazdu który jest wątpiwy pod względem technicznym lub nie ma pewności co do stanu trzeźwości kierowcy masz zachować szczególną ostrożność. co przez to rozumiemy? w tym wypadku zachować większy odstęp w który pozwoli Cię odpowiednio wcześnie zauważyć żę hamuje mimo braku świateł i zapobiedz kolizji. gdyby w aucie przed Tobą nastąpiło zwarcie to efekt byłby taki sam -nie widziałeś stopu bo sie nie zapalił. wjechałeś w tyłek płacisz, a przez Twoje tłumaczenie co najwyżej ja straciłbym dowód rejestracyjny i możliwość dalszej jazdy...

 

---------- Post added at 18:09 ---------- Previous post was at 18:06 ----------

 

chcesz to możemy się ustawić gdzieś, wjedziesz mi w tyłek i zobaczymy kto wygra sprawę ;) z chęcią wymienie listwe tylnią na amerykaństą, wstawie nowe czujniki parkowania (tym razem tez z przodu), może nawet zmienie zderzak na ten z b5fl i napije się flaszeczki (oczywiście wszystko na Twój koszt) :P

Edytowane przez witek-b5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witek B5 dobrze mówi :) praktycznie zawsze gdy uderzasz kogoś w tył, płacisz ty :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
praktycznie zawsze gdy uderzasz kogoś w tył, płacisz ty :P

chyba ze udowodnisz tej osobie ze gwałtownie hamowała bez powodu (co jest nie wykonalne)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze druga strona medalu kto kontroluje i wydaje opinię o danym samochódzie policjant czy stacja diagnostyczna. Oczywiście do czasu , aż komuś się stanie krzywda.

Marka myślenie jest prawidłowe nie ma co cwaniakować , ale sami wiecie jak to z polskim prawem ;). Sam kiedyś nic nikomu nie zrobiłem i zdrowo po tyłku dostałem :cool: ( nie miało to związku z incydentem komunikacyjnym ;) ).

 

Pozdrowionka :vw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i przegrasz sprawę w sądzie, było już na kilku forach o takiej sprawie ze koleś nie przyjął mandatu i na rozprawie zacydowano mu, że do pojazdu który jest wątpiwy pod względem technicznym lub nie ma pewności co do stanu trzeźwości kierowcy masz zachować szczególną ostrożność.

 

ok, argument na plus! taką wymianę zdań lubię ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli są przyciemnione "z głową" to OK.Ale różne wynalazki na drodze już widziałem :D Szczególnie pseudo tjuningowcy mają tak zaspreyowane że czasem prawie nic nie widać,nawet jak jest ciemno...Ale to już przesada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności