Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość klokaj

Niestety jest w tym "pisaniu gadaniu" trochę prawdy.Mój 2.0 odpukać sprawuje się znakomicie ale kolega dostał nowego z salonu ,zrobił chyba 7000km i głowica do wymiany - pękła.Może być to oczywiście przypadek ale ponoć nie do końca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odsylam do serwisow boscha tam robia duzo dielsi vw. pierwsze lata produkcji mialy słabe glowice

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość avionik

no własnie moj bardzo dobry kolega ma servis boscha ( jako jeden z niewielu w polsce posiada tester do pompowtryskiwaczy pizoelektrycznych simensa )takich jak własnie w passkach. przed kupnem z nim rozmawiałem . jedyne co to powiedział ze sie spotkał 2 razy ( słownie dwa razy) z padnietymi pompowtryskiwaczami ktore sie uszkadzaja elektrycznie a nie mechanicznie i co na "+" ze mozna je wymieniac pojedynczo czyli tylko uszkodzony.Nie słyszał o zadznych głowicach ... moj ma 110 tys km i zdziwie co niektorych rano odpalił i jezdził cały dzien .

no lewy wewnetrzny przegub musze wymienic. Na kompie wtryski w normie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość beny2108
moj ma 110 tys km i zdziwie co niektorych rano odpalił i jezdził cały dzien .

Super,

no, jeśli z takim przebiegiem odpalił i do tego cały dzień jeździł...

to swojego paska jeszcze potrzymam :D:D:D

Pozdro

 

PS

Jednak te pompowtryski to jest to, co tygryski lubią najbardziej;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to was zmartwie;) bo w każdej legendzie jest troche prawdy... w tej "legendzie" jest sporo prawdy. Mam znajomego, który po licznych problemach(głowica, dwumas i coś jeszcze czego do końca nie udało sie wyelimnować) z Audi A3 2.0TDI 2004r postanowił sprzedać auto(już pare m-cy temu sprzedał).

Drugi znany mi bardzo blisko przypadek to VW Touran 2005r znajomego mojego ojca, Przy 45tys km wymienił turbo, po 66tys km wymienił znowu turbo i teraz niedawno przy ok. 95tys dwumasa z kpl sprzeglem.

W obu przypadkach silniki 140KM. Nie znam osobiście nikogo więcej kto ma auto z tym silnikiem.

 

no własnie moj bardzo dobry kolega ma servis boscha ( jako jeden z niewielu w polsce posiada tester do pompowtryskiwaczy pizoelektrycznych simensa )takich jak własnie w passkach.

 

 

To ten Twój bardzo dobry kolega nie uświadomił Cie że nie masz piezoelektrycznych pompowtryskiwaczy tylko elektromechaniczne? Piezoelektryczne ma TYLKO wersja 170KM, no i być może te nowe na CR ale to już inna bajka.

 

Swoją drogą silnik TDI 170KM jest podobno znacznie mniej awaryjny od tego 140KM i różni sie od niego zdecydowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość avionik

no nie uswiadomił bo sam nie wiedział jakie ja kupuje auto . sam nie wiedziałem co kupie a to był moment

sprawa jest prosta jak se zepsuje to sie naprawi a. jak bedzie mocno sie psuł i wkurzał to go zamienie.

ale jedno wiem to juz nie te passki co kiedys.

przejechałem 240 tys b5 z 2000r bez bolesnie

na octavi 2000r 1,9tdi tez 140 tys bez bolesnie

przed C3 była superb 1,9tdi 160 tys i nic.

 

a te nowe passki to juz nie to samo . to ze on nie dotrzyma takiego wieku jak stare to jest pewne . juz słysze jakies małe stuczki w zawieszeniu ale to jeszcze nie tragedia.

przeguby w starym pasku wymieniłem na 200tys a tym na 100tyskm.

w kazdym razie trzeba jezdzic i patrzec co bedzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a tak powazniej racja ze starsze samochody byly lepiej wykonane, Astra F 97 rok przez 10 lat byla mniej w serwisie niz zarowno Bora jak i Pasek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przy 45tys km wymienił turbo, po 66tys km wymienił znowu turbo i teraz niedawno przy ok. 95tys dwumasa z kpl sprzeglem.

W obu przypadkach silniki 140KM.

W przypadku turbiny trzeba dodać, że 80% awarii tego podzespołu spowodowanych jest nieumiejętną eksploatacją. W octavii 1,9TDI (1998) zrobiłem 190 tys. bez awarii, Passatem 1,9TDI (2003) 145 tys. bez awarii, Passatem 2,0TDI (2006) 50 tys. i też nic nie wskazuje, żeby turbina miała zaraz wyzionąć ducha. Nigdy nie zawiodłem się na TDI VW.

 

a tak powazniej racja ze starsze samochody byly lepiej wykonane, Astra F 97 rok przez 10 lat byla mniej w serwisie niz zarowno Bora jak i Pasek.

Ale weź tez pod uwagę zaawansowanie techniczne takiej Astry i Passata B6 :). Kiedyś to były samochody :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale weź tez pod uwagę zaawansowanie techniczne takiej Astry i Passata B6 :). Kiedyś to były samochody :).

Dokładnie mniej elektroniki, mniej rzeczy ktore mogly zyc wlasnym zyciem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apropo tematu - żywotność 2,0 TDI. Trochę poprzednimi swoimi postami próbowałem niektórych sprowokować szukając potwierdzenia awaryjności tego silnika, ale napiszę jak to było z moim egzemplarzem tak na prawdę.

Otóż mój silnik przy przebiegu 22000 km zaczął delitanie wpadać w wibracje. Najpierw delikatnie, z czasem coraz bardziej. Na gwarancji przy przebiegu 22800 km zostało wymienione dwumasowe koło zamachowe. Po ok. 1000km pojawił się problem z szarpaniem silnika. Przy przebiegu 23800 na gwarancji wymieniono jeden z pompowtryskiwaczy, pompę wysokiego ciśnienia oraz głowicę silnika (zauważono jej zużycie). Od tamtej pory nie ma żadnego problemu. Jednak krążące legendy o głowicach w silnikach 2,0 TDI mają swoje podstawy :). Ponoć te zastosowane w 2007 roku były już lepsze.

Mogę więc potwierdzić, że osobiście na VW się nie zawiodłem, w czasie napraw właścicielem był jeszcze mój ojciec :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam.a co z silnikiem 2.0tdi w B5???2005 rok.:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
witam.a co z silnikiem 2.0tdi w B5???2005 rok.:(

To całkiem inna jednostka, 136 KM, ośmio zaworowy a więc i głowica inna - bliżej jej do tej z 1,9 TDI. Nie słyszałem, żeby były z nimi jakieś większe problemy. Poczytaj może na forum tourana (o ile takie jest), w tych autach ten silnik był montowany chyba od 2003 roku więc ich właściciele mają większe doświadczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość piki

Swoją drogą silnik TDI 170KM jest podobno znacznie mniej awaryjny od tego 140KM i różni sie od niego zdecydowanie.

 

poza tymi pompowtryskiwaczami pizoelektrycznymi jaka jest jeszcze rożnica miedzy 140 i 170KM TDi? wiesz moze? mozesz cos wiecej napisac?

 

ciekaaaaawi mnie zywotnosc tych silnikow, ja w tym orku dobije na 100% do 100tys km, jak narazie cicho milo przyjemnie i bez awarii ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do żywotności 2.0 TDI to pękające głowice to niestety prawda.Sam przez to przeszedłem w samochodzie Seat Altea 2.0 TDI 140PS z 2004r.Samochód używany,kupionu w niemieckim serwisie dzieki czemu mial gwarancje na samochód używany.Przy ok 90.000km zaczął ubywać płyn chłodzący,samochód wstawiłem do niemieckiego sewisu Seata,diagnoza - peknięta głowica.Oficjalnie sie tego nie mowi,ale nieoficjalnie wiem,ze pekajace głowice przy ok 100.000km to zmora wszystkich 2.0 TDI głownie tych pierwszych z lat 2004-2005 o numerze silnika zaczynjacym sie od liter BKD,nowsze może nie maja jeszcze przebiegów na tyle dużych,żeby to sie ujawniło.Po za głowica jeżeli chodzi o sam silnik to pomimo zrobionych 200.000km nic wiecej sie nie dzialo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość piki
Co do żywotności 2.0 TDI to pękające głowice to niestety prawda.Sam przez to przeszedłem w samochodzie Seat Altea 2.0 TDI 140PS z 2004r.Samochód używany,kupionu w niemieckim serwisie dzieki czemu mial gwarancje na samochód używany.Przy ok 90.000km zaczął ubywać płyn chłodzący,samochód wstawiłem do niemieckiego sewisu Seata,diagnoza - peknięta głowica.Oficjalnie sie tego nie mowi,ale nieoficjalnie wiem,ze pekajace głowice przy ok 100.000km to zmora wszystkich 2.0 TDI głownie tych pierwszych z lat 2004-2005 o numerze silnika zaczynjacym sie od liter BKD,nowsze może nie maja jeszcze przebiegów na tyle dużych,żeby to sie ujawniło.Po za głowica jeżeli chodzi o sam silnik to pomimo zrobionych 200.000km nic wiecej sie nie dzialo.

 

ile cie to kosztowalo?

mi sie konczy we wrzesniu gwarancja i zastanaiwam sie cyz nie wykupic ubezpiecznenia oddatkowego w ASO od awarii,,,,, tym bardziej ze tym roku puknę 100tys km

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ile cie to kosztowalo?

mi sie konczy we wrzesniu gwarancja i zastanaiwam sie cyz nie wykupic ubezpiecznenia oddatkowego w ASO od awarii,,,,, tym bardziej ze tym roku puknę 100tys km

 

Ja miałem niemiecka gwarancje na samochód uzywany a przy takiej gwarancji serwis pokrywa cały koszt naprawy a za czesc płaci sie zależnie od przebiegu.Ja miałem wtedy 89.000 wiec pokrywałem 40% części wtedy to było 500 euro.Mogłem to zrobić w Polsce ale wolałem samochód zaprowadzić tam.Szczerze mówiąc ja bym na Twoim miejscu wykupił dodatkową gwarancje.Teraz kupiłem Passata 2007r.Kupiłem go od centrali VW z Wolfsburga.Ma jeszcze rok gwarancji fabrycznej,ale juz sie zorientowałem ze za rok moge wykupić za 250 euro gwarancje na kolejny rok.Napewno skorzystam a serwis zamierzam robic tylko w Niemczech,przy obecnym kursie euro nie wychodzi drozej ale mam pewnosc ze niczego nie zepsuje przy okazji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Leśny Władek

mam nietypowy silnik w swoim passacie 2006

2,0 tdi 88kw czyli 120km.

informacje jakie o nim posiadam to

"4-cyl. turbo diesel eng. 2.0L/88kW (16V)TDI with pump-jet injection system Base engine is TN0/TB3"

oraz

"4-cylinder diesel engine 2.0 L unit 03G.B"

 

nie wiecie czy akurat ta wersja jest żywotna??

pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma silnika 2.0 tdi 120km. Napewno dobrze przeczytales?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Leśny Władek

No słowo daję że jest skoro go mam. Na tabliczkach jest wszędzie 88kw i w dokumentach też. Zastanawiam się czy to jest ten sam silnik co 140KM tylko z obniżoną mocą czy może jakaś inna jednostka?? No i czy jest żywotna skoro jej już nie wstawiają do passatów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności