Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Już też znalazłem. Szukałem do B5 fl a trzeba było szukać do B5 i stąd ten błąd. Dzięki za pomoc i wyjaśnienie różnic ;-)

 

Wczoraj zajrzałem pod spód aby sprawdzić jakie wachacze tam siedzą. TWR chyba fabryczny jeszcze, bo ma oryginalne oznaczenia audi. Wygląda na to, że poszedł łącznik stabilizatora, jeden jest sztywny, a drugi się rusza. Pewnie też oba banany, bo też mają luz, ale dokładnie sprawdzę na stacji diagnostycznej, żeby mieć pewność.

I tutaj kolejne pytanie: zmieniać komplet czy tylko poszczególne zużyte elementy?

Edytowane przez Kharel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

C***a da ci stacja diagnostyczna. Jak nie rozbierzesz to się nie dowiesz co w jakim stanie, bo o ile na górnych to jak są luzy na sworzniach to da się łatwo sprawdzić, to dolne na tyle napięte, że ciężko.

Jeżeli zmieniasz sam, to nie ma sensu wymieniać kompletu, jeżeli mechanik to wymień komplet (chyba, że masz NA PEWNO tylko jeden do wymiany to się nie opłaca).

Z doświadczenia ostatniego czasu powiem, że lepiej kup cały zestaw MS, bo cię wyjdzie około 500-550zł z przesyłką. Ja chciałem kupować pojedynczo i wyszedłem na tym dużo gorzej, bo chciałem tylko wymienić górne, a okazało się później, że jeszcze do wymiany mam długiego prostego, a dziś jeszcze wyciągnąłem banana i ma gumę zerwaną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ogarniety diagnosta sprawdzi wszystkie wahacze bez demontazu ... da się, ale rzeba miec nie tylko szarpaki ale i głowe na karku.

 

Co do dylematu czy komplet czy pojedyncze to zalezy co wyjdzie po przegladzie. Jak 2-3 sztuki do wymiany to pojedynczo, ale u Ciebie juz banany mowia papa wiec chyba nie ma co kombinowac i bral bym od razu komplet.

 

pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ogarniety diagnosta sprawdzi wszystkie wahacze bez demontazu ... da się, ale rzeba miec nie tylko szarpaki ale i głowe na karku.
Bylem kiedys u kilku, to kazdy mowil ze w passku trzeba rozebrac zawieche zeby dopiero postawic trafna diagnoze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ja byłem u jednego i w kilka minut na uniesionym za sanki aucie pokazał mi ktore wahacze mam wyhuśtane (akurat dolne proste po obu stronach). Użył do tego łyżki montażowej i wspomnianego podnośnika. Koszt całej imprezy - 30zł.

 

 

pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam poczytałem trochę o opiniach na temat zawiechy- osobiście montowałem ms do mojej starej AFN-y i tak- jedziłem prawie 4 lata zrobiłem 75 tyś po opolskich drogach bez spiny wiadomo jak jest przed sprzedażą zamontowałem tylko prawy banan i jedną górę z febi.. i była znowu cisza dodam ze gumy po 4 latach trochę były juz zjarzałe ale smar trzymały dobrze ...kupiłem je w 2009 roku i moze wtedy były leprze ale sie dziwie ze nie którzy chcą zrobić chociaż 40tyś to znajomy krafta wykończył w 6 msc a jak założyłem mu ms to zrobił 30 tyś i banany do wymiany reszta ok a jezdzi ostro i nie przejmuje sie naprawami .. obecnie mam innego paska i zawieszenie tez słychać.. jak auto powąchało polskich dróg to niestety tak jest...chętnie bym założył jeszcze raz ms ale taki sam egzemplarz jak miałem wtedy-- pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W końcu odwiedziłem stację diagnostyczną. Przyczyną stukania był wybity łącznik stabilizatora. Po wymianie jest już cisza, jednak gumy na wszystkich końcówkach są już popękane, więc po zimie wymienię cały komplet. Kupiłem najtańsze łączniki na allegro, żeby na razie mieć spokój. Dodam, że całe zawieszenie jest fabrycznym TWR z oryginalnymi oznaczeniami i datą produkcji samochodu. Zawieszenie wytrzymało 200 tys km w Szwajcarji, ale 20 tys w Polsce wystarczyło żeby je wykończyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim PAsku oryginały wytrzymały 250tyś po polskich drogach bo auto kupione w polskim salonie. Po tym przebiegu wymieniłem komplet górnych wahaczy, dolne dalej są fabryczne i jezdzą po polskich dziurach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro temat o zawieszeniach to mam takie pytanko, czy można założyć kompletne zawieszenie (amortyzatory i sprężyny) z sedana do avanta i odwrotnie? chodzi o B5 FL. są jakieś różnice konstrukcyjne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

konstrukcyjnie bez róznicy... wagowo jest już różnica w oznaczeniach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a może wiesz jaki nacisk na tylną oś ma sedan?

 

kombi mają od 1040 do 1050 więc praktycznie żadna różnica jeśli chodzi o rodzaj silnika i rodzaj skrzyni. z przodu różnica wynosi już więcej bo 200 kg ale to nie zależy od rodzaju nadwozia, a właśnie silnika i skrzyni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, niewiem ale wydaje m sie że kombi i sedan będą miały badzo podobne naciski na tył ponieważ nie ma co tam zawyżać wagi np w kombi względem sedana i odwrotnie.

Najlepiej zagadaj na ten temat do Mapeta, on handluje zawieszeniami więc powinien być w temacie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę polecić wahacze MS, wymieniłem dolne wahacze (banany) i łączniki stabilizatorów, zrobiłem 30 tyś. od wymiany i jak na razie cisza;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ca myslicie o wahaczach firmy ENERGY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a ca myslicie o wahaczach firmy ENERGY

 

Typowe NO NAME. Szkoda czasu i kasy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a ca myslicie o wahaczach firmy ENERGY

strach się bać, chyba że chcesz auto sprzedać to polecam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
chyba że chcesz auto sprzedać to polecam
Nasuwa sie pytanie ile taniej wyjdzie od taniego master sporta? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie zdziwie się jak drożej:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacytuje sam siebie, ale co mi tam :P

 

Mineły już 3 miesiące odkąd założyłem w aucie komplet wahaczy MS, przejechałem przez ten czas ponad 10kkm, w większości po marnych drogach. Założyłem same wahacze, końcówki drążka i łaczniki stabilizatora zostały stare(wymieniane rok temu na ori lemforder/ 25kkm). Cóż mogę na temat zawieszenia powiedzieć... Generalnie jestem zadowolony, wahacze w dalszym ciągu są sztywne, choć muszę zaznaczyć że na początku było trochę sztywniej. Po przejechaniu jakichś 5kkm, w lewym kole któryś wahacz zaczął szumieć przy jeździe polną drogą(na normalnych drogach i dziurach było to niesłyszalne). Poszumiało kilka dni i przestało ;) Muszę zaznaczyć że w aucie założone jest zawieszenie 1BE, więc wahacze mogą mieć trochę cięższe życie niż w zwykłym zawieszeniu. Przy zmianie wahaczy nie zmieniałem amortyzatorów, jakiś wpływ na ewentualne szybsze zużycie się sworzeni pewnie ma.

 

Aktualnie jest już to pół roku i ponad 20kkm. Nadal cisza ;) Co prawda, od kiedy za oknem temperatury już nie rozpieszczają, wahacze zaczęły szumieć - nie stukać, tylko szumieć, jakby brakowało im smaru w sworzniach. Wziąłem więc strzykawkę i naładowałem smaru pod gumy sworzni i po przejechaniu kilku km znów są cichutkie :P Generalnie sworznie nadal są sztywne(może już nie jak na samym początku).

 

Jednak do wahaczy MS można mieć jedno zastrzeżenie - przynajmniej ja mam. Miałem w listopadzie wolny weekend i zestaw praktycznie nowego ori Lemfordera, więc z czystej ciekawości go założyłem, żeby mieć porównanie. I niestety - dla MS - tuleje Lemfordera są zdecydowanie twardsze i co za tym idzie, zawieszenie na Lemforderze jest znacznie sztywniejsze i powiedziałbym nawet że na nierównej drodze bardziej komfortowe. Nie odczułem tego w czerwcu, kiedy ściągałem rozklepanego ori Lemfordera i włożyłem nowego MS (wtedy po prostu przestało stukać) ale teraz, kiedy zamieniłem na chwilę prawie nowego Lem'a to zauważyłem różnice od razu, jak tylko wyjechałem na drogę niestety :) Nie mówię oczywiście że to dyskwalifikuje MS(dla mnie nie), po prostu chce zwrócić uwagę, że taka różnica istnieje ;)

 

Swoją drogą właśnie mija 35kkm od kiedy założyłem końcówki drążków Meyle HD oraz łączniki stabilizatora ori Lem - tutaj także brak najmniejszych problemów ;)

 

Także póki co - odpukać w niemalowane - jestem zadowolony (jedyny minus dla MS za sztywność) ;)

 

Mam nadzieję, że za 10kkm napiszę podobnego posta ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobry opis Michale! czekam na dalsze losy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności