Skocz do zawartości
Michal.Enter

Dyskusje o samochodach ciężarowych

Rekomendowane odpowiedzi

automat wykorzysta w 100 procentach potencjal silnika- kierownik nie.

Powiem tak: jak jest szofer kozak to automat nosem wciągnie. Widzialem takie przypadki respekt dla prawdziwych szoferow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maniek

oczywiscie ze tak. tylko nasuwaja sie pewne pytania.

1 czy ciezarowka to pojazd wyscigowy?

2 czy konkurencyjnosc(taniosc) przewozow nie zalezy od umiejetnego zuzywania wszystkich elementow pojazdu?

 

glownie chodzi o zuzycie paliwa. automat jest tak wysterowany, aby maksymalnie wydusic z silnika wszystko przy najmniejszym zuzyciu.

3 czy szofer- kozak bedzie dalej kozakiem po przejchaniu ladnych paruset km?

 

czy raczej z kozaka zrobi sie miekki kalosz. a automat dalej bedzie pracowal na 100 procent swoich mozliwosci.

prawdziwy szofer to nie taki ktory wciagnie automat a taki ktory przejedzie 100 km na 25 ltr ropy- takiemu szacun.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troche sie mijamy. Tobie chodzi o wydajnosc a mnie chodzi o sztuke prowadzenia zelaza.

Uwierz mi, sa driwerzy u ktorych w zylach plynie ON. Znam takich gosci ktorzy objezdzaja tych z automatami i komputerami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie musze wierzyc- sam znam takich. tyle tylko, ze sa w zdecydowanej mniejszosci. a fury projektuje sie dla srednio-nisko rozgarnietego kierownika. niestety tych jest znacznie wiecej i wiekszosc wygrywa.

zawsze wydawalo mi sie ze wydajnosc i sztuka prowadzenia to jednosc, a nie dwie rozne sprawy. jezeli ktos ma pojecie o prowadzeniu to jest takze wygajny i vice versa- inaczej 'nidyrydy'.

w firmie ,w ktorej robie jest teraz 9 kieorwnikow(a przewinelo sie okolo 20), ale tylko 3 z nich mogloby wziac mojego padlucha. reszta moze co najwyzej popatrzyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
fury projektuje sie dla srednio-nisko rozgarnietego kierownika

To mnie martwi bo jak sie taki kierownik nauczy tylko na automacie to on juz prawdziwym zelazem nie ruszy. Nie ma jak 8+polowki w manualu.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety rzeczywistosc rozczarowywuje, ale tak to juz w zyciu jest.

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hezek
automat zawsze zmieni bieg w odpowiednim momencie

 

no własnie np: masz do końca górki jeszcze z 50m idziesz ładne a tu przepinka o jeden w górę bo automat nie wie przecież o tym ze zaraz koniec wspinaczki. i to chyba nie jest najodpowiedniejszy moment ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to zalezy co uwazasz za odpowiedni moment.

generalnie zasada jest prosta. chodzi o to zeby przemiescic pojazd z punku a do punktu b zuzywajac przy tym minimalna ilosc zupy. automat ma gdzies czy zostalo 5,50,500 czy 5 km do konca wzniesienia. jezeli pociagnie na wyzszym biegu-przy nizszych obrotach- to zmieni bieg w gore.bo chodzi tylko o EKONOMIE. dla mnie to wlasnie jest odpwiedni moment.

oczywiscie dla Ciebie moze tak nie jest, ale liczac w skali roku to takie przepalowanie i jazda jak kozak to jest ogromna kasa. w tgx (ten co na zdjeciu) jak dajesz pelen ogien na kotly jedziesz cale 400 metrow mniej na litrze. brzmi smiesznie, ale gdy mowimy o zuzyciu 30 ltr na 100 km okazuje sie, ze zmarnowales zupe na 12 km. policz dalej. trasa 1000 km=120 km stracone, a w skali roku????? niech zrobi tylko 100tkm ............

 

dalej twierdzisz, ze potrafisz lepiej?

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hezek

przykro mi ale sie z Tobą nie zgodzę co do tego ze zmiana biegu pod górkę na jej szczycie spowoduje mniejsze zużycie paliwa.

silnik przy mniejszym obciążeniu a wyższych obrotach potrzebuje mniejszą dawkę niż bardziej obciążony mimo iż ma mniejsze obroty, oczywiście ja mówię o sytuacjach typu podjazdy na wiadukty, krótkie strome górki itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

silnik przy mniejszym obciążeniu a wyższych obrotach potrzebuje mniejszą dawkę niż bardziej obciążony mimo iż ma mniejsze obroty

 

jezeli chcesz cos porownywac to niech to beda chociaz te same sytuacje.

 

Ty twierdzisz inaczej,ja twierdze inaczej takie prawo demokracji. tylko zauwaz, ze pokonywanie takich wzniesien stanowi jakis procent calej pokonywanej trasy. wszelkie bledy przy zmianie biegow (chodzi o kierownika) podnosza zuzycie zupy,a to w automacie sie nie zdarza. modul sterujacy jest tak zaprogramowany, ze nawet przy zmieniajacym sie obciazeniu dostosuje odpowiednie przelozenie do zalecen kierownika. jezeli dasz mu pelen ogien to bedzie zmienial biegi tak, aby jak najszybciej osiagnac max predkosc. jezeli bedziesz jechal z gazem wcisnietym do polowy i nagle dasz pelen but to bedzie kick down i znow bedzie maksymalnie wykorzystywal potencjal silnika.

pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zgadzam sie łysym ze automat to w ciezarówkach osczędnosc paliwa. Myslicie ze ktos by sie przejmował kierowcą jakby automat dawał wieksze spalanie ? a tak automat to radocha dla kierowcy + mniejsze spalanie.

A co do podjazdów pod górke to zawsze mozesz włączyc sekwencje lub wyczuc skrzynie która ma jakies zasady co do zmiany biegów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a tak automat to radocha dla kierowcy + mniejsze spalanie.

jest jeszcze jeden plus dla automatu. silnik,skrzynia,sprzeglo -caly zespol przeniesienia napedu sa traktowane lepiej. automat nigdy nie ruszy z za wysokiego biegu. nigdy nie dopusci do zejscia obrotow ponizej bezpiecznej granicy, tak samo nie pozwoli na jazde z za wysokimi obrotami silnika. wszystkie podzespoly nie sa narazone na glupote kierownika, pracuja w bardziej 'komfortowych' warunkach. a kierownik?? kierownik to czasami idiota, ktory pali sprzeglo, daje pelen but i kreci silnik do czerwonego.

 

 

ps odnosnie pracy kierowcy- to chyba najwazniejsza zasada-odcedz kartfelki za kazdym razem, jak jest tylko mozliwosc.

pozdro

 

ostatnio uslyszane

BAG -Bundes Autobahn Gestapo- oplulem szybe

pzdro :provw:

Edytowane przez lysy78_03
scalone

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przykro mi ale sie z Tobą nie zgodzę co do tego ze zmiana biegu pod górkę na jej szczycie spowoduje mniejsze zużycie paliwa.

silnik przy mniejszym obciążeniu a wyższych obrotach potrzebuje mniejszą dawkę niż bardziej obciążony mimo iż ma mniejsze obroty, oczywiście ja mówię o sytuacjach typu podjazdy na wiadukty, krótkie strome górki itp.

 

popieram, fura jak idzie pod gore to przy wiekszych obrotach (1400) idzie lepiej i mniej pali niz przy niskich obrotach (1100) i nie dosc ze wiecej pali to sie szybciej zuzywa ...

Nie wiem czemu ludzie mysla ze niskie obroty = niskie spalnie. (oczywiscie mowimy o przypadku kiedy silnik obciazony)

 

Po drugie automat dobry ale na autostrade a jak sie trafi sliska nawierzchnia np na budowie albo w zime to zaczyna taki automat wariowac i manula sie sprawdza tutaj najlepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
silnik przy mniejszym obciążeniu a wyższych obrotach potrzebuje mniejszą dawkę niż bardziej obciążony mimo iż ma mniejsze obroty, oczywiście ja mówię o sytuacjach typu podjazdy na wiadukty, krótkie strome górki itp.

chyba jednak obciazenie silnika sie nie zmienia-moze pogadajmy o rzeczach realnych.

Nie wiem czemu ludzie mysla ze niskie obroty = niskie spalnie. (oczywiscie mowimy o przypadku kiedy silnik obciazony)

chevy obejrzyj przebieg wykresu momentu obrotowego jakiegokolwiek silnika od ciezarowki .zobaczysz wtedy ze ma on przebieg plaski w jakims zakresie obrotow. najczesciej zakresie tzw uzytecznym, ktory uzywasz najczesciej, albo powinienes uzywac. i wtedy powiedz ze to nie jest prawda.

Po drugie automat dobry ale na autostrade a jak sie trafi sliska nawierzchnia np na budowie albo w zime to zaczyna taki automat wariowac i manula sie sprawdza tutaj najlepiej.

to rzeczywiscie powazny argument przeciwko automatowi. ile km robisz na budowie a ile na drodze. jak wyjdzie Tobie 1:300 km no to masz calkowita racje.

co do sliskich nawierzchni to w nowych autach(a o takich mowimy) masz najczesciej asr i esp. wiec ten problem jakos do mnie nie przemawia.

pozdro :provw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
BAG -Bundest Autobahn Gestapo- oplulem szybe
Moja reakcja była podobna jak to jakieś czas temu usłyszałem. I podobno jest w tym dużo prawdy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BAG- bitte alle gelden ;) Dla nie wiedzacych co to BAG to jest inspekcja transportu drogowego tyle ze w wersji niemieckiej. Bardzo wredni i dokladni kontrolerzy !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hezek
chyba jednak obciazenie silnika sie nie zmienia-moze pogadajmy o rzeczach realnych.

 

?????

nie zmienia??

to po co tyle biegów?

skoro obciążenie pozostaje na tym samym poziomie! i własnie tak myśleli konstruktorzy jelcza im wystarczyło 5 biegów dawali na każdym biegu zakres obr silnika od min do max!

 

zawsze bieg należy dostosowac do danego wzniesienia a kiedyś była zasada "na którym wjeżdżasz na tym zjeżdżaj" tak dla bezpieczeństwa nie sztuką było wjechac sztuką było zejśc z górki ;)

 

jeszcze niema automatu który objedzie dobrego kireownika i dłuuugo nie będzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok hezek

obciazenie jako masa samochodu sie nie zmienia, ale przelozenie skrzyni tak. jezeli rozumujesz w ten sposob to obciazenie silnika sie zmienia.

to po co tyle biegów?

ano dlatego ,ze silnik spalinowy jest baaardzo niedoskonaly. pracuje w bardzo waskim zakresie obrotow i do tego potrzebuje stosunkowo wysokich obrotow biegu jalowego. nie wiem jak byc chcial rozpedzic sam korzystajac tylko z 700 obr/min.

 

jeszcze niema automatu który objedzie dobrego kireownika i dłuuugo nie będzie

 

zgadzam sie z toba w 100 %. niestety dziala tutaj 'demokracja' i wiekszosc ma racje. nie obrazajac nikogo, ale wiekszosc drajwerow to p....y. nie maja pojecia o samochodach, o jezdzeniu i za grosza kultury. w firmie w ktorej teraz pracuje, przez ostatnie dwa lata przewinelo sie z 20 kierownikow(oczywiscie ze stazem) i niektorzy byli ciezko zdziwieni,ze turbo musi ostygnac, ze olej musi sie nagrzac i w koncu ze czasami trzeba sprawdzic i ewentualnie dolac oleum(cofanie zestawem na 4 razy, zeby w koncu bylo w miare prosto; oddawanie kiery innemu, bo ja sie boje itp itd). sadzisz ze taki kierownik bedzie kiedykolwiek 'lepszy' od automatu?

pozdro :provw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hezek
sadzisz ze taki kierownik bedzie kiedykolwiek 'lepszy' od automatu?

 

no niestety i będzie jeszcze gorzej :(

kiedyś nawet w osobowym była kontrolka oleju temp wody i ładowania więcej nie potrzeba :)

a teraz? wszystko piszczy gada brzęczy nawet te nasze paski :D

ja na te zabawki to mówię ze samochody dla: :idiota:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
chyba jednak obciazenie silnika sie nie zmienia-moze pogadajmy o rzeczach realnych.

 

to sa realia ...

 

chevy obejrzyj przebieg wykresu momentu obrotowego jakiegokolwiek silnika od ciezarowki .zobaczysz wtedy ze ma on przebieg plaski w jakims zakresie obrotow. najczesciej zakresie tzw uzytecznym, ktory uzywasz najczesciej, albo powinienes uzywac. i wtedy powiedz ze to nie jest prawda.

 

odpowiedzi udzielil ponizej hazek (dot. Jelcz + 5bieg)

 

to rzeczywiscie powazny argument przeciwko automatowi. ile km robisz na budowie a ile na drodze. jak wyjdzie Tobie 1:300 km no to masz calkowita racje.

co do sliskich nawierzchni to w nowych autach(a o takich mowimy) masz najczesciej asr i esp. wiec ten problem jakos do mnie nie przemawia.

 

sa takie np.: wanny ktore pracją tylko w grząskim terenie a wyjazd na asfalt to raz na rok... a automat + TC (lub asr) to porażka pomaga co prawda ale manualem tak pokombinujesz że ruszysz prędzej a automatem duzego pola do popisu nie masz, liczysz tylko na elektornike która nie wie że poślizg jest chwilowy tylko całe ukształtowanie terenu to jedno wielkie g***

 

manual + asr to już jest super pomocny zestaw na każdą nawierzchnie, ale niestety automaty są dobre ale tylko na autostrady...

 

 

co do kierowcow to pretensje tylko do osoby ktora ich zatrudnia ze wybiera najgorszych z najgorszych, ale to pewnie kwestia kasy bo dobry szanujacy sie szofer za psie pieniadze nie bedzie jezdzil :)

 

z twoich postów domyślam się że nie jesteś zawodowy driver tylko spedytor albo logista z ambicjami, bardzo dobrze ale trzeba dodać że czynnikiem wpływającym na spalanie to nie tylko skrzynia, tak jak napisał hazek dobry driver uzyska mniejsze spalanie manualem niz gorszy driver z automatem, ale driver to tez nie wszystko ...

 

mozna by pisac i pisac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności