[B5] Obniżenie zawieszenia - dyskusja

[Wrobelson]

ja tak samo jak bartas,jezdze na takim samym obnizeniu caly rok.Jaki to sens jest miec fajne auto 5-6 miesiecy w roku?! to po co mi to?szkoda pieniedzy,juz nie mowie o przerzucaniu tego 2x w roku.Sa zaspy,czasami ciezko sie jezdzi,ale albo miec,albo sobie dac spokoj i pieniadze na gwinty,19 czy 18 wydac na inne przyjemnosci...bo to i tak nie ma sensu"na lato" tylko.

Jest jeszcze 2-ga kwestia co do obnizenia,tzn ci wszyscy "kozacy" co to na zlotach maja gleby poskrecane a na codzien jezdza "kangurami",albo w drodze na zlot sa 15 cm nad ziemia,a pozniej mowia ze przyjechali na zlot na tej glebie.Sztuka jest jezdzic na codzien tak,jak auto stoi na trawce na zlocie....

Edytowane 19 Stycznia 2011 przez Wrobelson

[bartas204]

MAPET, Masz rację , ze sprężyna jest inaczej wyprofilowana ,niż ten talerzyk na belce, lecz miałem z nakrętkami skręconymi tył do końca , i bez nakrętek ,i nie zauważyłem różnicy żadnej , a zrobiłem ~22tys.km A Wróbelson śmiga jeszcze z rodzinką na takim setupie , fajnie to musi wyglądać hehe. Pytania w tym temacie czy da się jeździć na sprężynach -30 -35 -40mm są troszkę śmieszne dla mnie.. W mk1 również mam gwinta, i każdym następnym aucie chciałbym go mieć. Więc panowie, lepiej dołożyć te 4-5paczek i mieć chociażby używanego gwinta kw. Polecam

[kamilb]

jest jezdzic na codzien tak,jak auto stoi na trawce na zlocie....

moje 2 lata jezdziło tak jak stoi

ale nadszedł szas na odnowienie zestawu... ciekawe co z tego wyjdzie

[MAPET]

ja tak samo jak bartas,jezdze na takim samym obnizeniu caly rok.Jaki to sens jest miec fajne auto 5-6 miesiecy w roku?! to po co mi to?szkoda pieniedzy,juz nie mowie o przerzucaniu tego 2x w roku.Sa zaspy,czasami ciezko sie jezdzi,ale albo miec,albo sobie dac spokoj i pieniadze na gwinty,19 czy 18 wydac na inne przyjemnosci...bo to i tak nie ma sensu"na lato" tylko.

 

 

dlaczego bez sensu?

mam to sobei przekladam po co mam tyrac gwint w zimie i wszystkie oslony itp... mam takei zaspy na swojej drodze zima ze mi troche szkoda wiec wole przeleozy i zapalcic 300zl na rok za przekladki niz urywac oslony itp jesli bym nie mial serii to bym nie zakaldal nie kupowal jej ale jak mam to czemu nie sluzyc zima

gwint sobie wyczyszcze przesmaruje

a co mi po ladnym aucie i glebei zima jak brzydka stal brudne auto a i na lukach nie ma jak posmigac bo slisko... wiec nie uwazam tego za glupote...

chyba zebym po miescie tylko jezdzil i nie straszne rozne warunki terenowe to bym moze i nie zmienial na serie...

[Wrobelson]

tzn jednego nie powiedzialem-ze glupota

kazdy robi jak chce,ja mam auto takie same caly rok-19 czy 18 i gwint,to ze jest brudne zimą?hmm szczerze mowiac mi sie nawet podoba jak jest i brudne,tez fajnie wyglada...

a co do smigania po lukach-i tak tego nie robie,czy to lato czy zima..bo po 1 i chyba najwazniesze blotniki mam ponizej rantow,poza tym trza patrzyc na dziury,poza tym szkoda bo na tych lukach zazwyczaj jakis dolki,nierownosci,nalewki asfaltu-a przy tym naciagu zaraz wali w zawias,albo o blotnik kolo uderza.No i udaje mi sie tez nic nie urywac na tym sniegu.A ogolnie to dla mnie auto ma wygladac caly rok,tyle $ to kosztuje ze dla mnie nie oplaca sie tego robic dla 5 m-cy w roku.Ale kazdy ma swoja teze na temat tego wiec...PACE.

pozdro

[MAPET]

no to co ty masz zimowki na 19 czy 18?

 

to jak bys jezdzil tymi dorgami co ja jezdze przy tych dziurach co sa to bym wiecej wydal na te felgi nowe albo ich co troche prostowanie niz wymiane zawiasu

[bartas204]

Wrobelson, Pozwolę sobie wstawić te fotki :

[Wrobelson]

nom,ja od 2000r jezdze tylko na gwintach,profilu ponizej 40 caly rok,oczywiscie patrze na dziury i jeszcze nie zgiąłem kola.I uwierzcie mi ze nie tyra sie gwint ani kola,i te same pieniadze pozniej wezme niz bym oszczedzal,dbal,smarowal na zime wykladal z auta,to samo kola,bo to pozniej i tak za "grosze"trzeba oddac wiec mam caly rok.

tu akurat 2003r zima:

 

[MAPET]

podziwiam super wyglada ale taka szeroka guma zima to masakra ;(

[Wrobelson]

no niby tak,ale np na phoenixach 17 tez bylo 225 na zimowce,a tu tez 225.Wiadomo w clio bylo 205 a na zimowce byloby pewnie 175,no ale coz...

[MAPET]

a jak jzu o kosztach mowa to ile ty za taka gume musisz zaplacic a ile ja no i zmeiniasz opony na felgach czy masz 2 kpl alu?

[Wrobelson]

letnie mam caly rok.caly zestaw jest caly rok.Nigdy nie mialem zimowek,nic nie przekladam nie ma zadnych kosztow.

[Kacza]

letnie mam caly rok.caly zestaw jest caly rok.Nigdy nie mialem zimowek,nic nie przekladam nie ma zadnych kosztow.

Podziwiam. Ja u siebie mam problem z jazda na zimowkach a co dopiero na letnich

[kamilb]

też podziwiam

Wrobelson jaki model tych felg u Ciebie? do b6 może takie mi podejdą

[MAPET]

eee no to jak ty na letnich zima smigasz to nie mam pytan

dla mnie to jest bezsens w zwiazku z tym bez urazy... tym bardziej na takiej szerokosci i profilu to chyba tylko na miasto do sklepu i to jak nie ma sniegu

 

dobra temat o zawiasach jest

[Wrobelson]

jasne,o zawiasach.Autem jezdze wszedzie..

 

kamil,podejda do b6.Kola na allegro.

[vvv]

MAPET

 

Faktycznie byłem na zbierznosci i wyszło po obniżeniu ze jest zbyt rozbierzny - przyznaje racje . Efekt jest taki ze koła idą w minus a drążek kierowniczy jest z tyłu koła i odległosci pozostają te same , wiec wypycha przód koła

 

W końcu wsadziłem ten zawias z Eibach 30/30 i jest super

Aktualnie auto jeździ ma Phoenix 17cala 225/45 na Nokian WR G2 i wg mnie jak na warunki 90% miasto , jest do przeżycia .

 

A co do tego że w zime auto wygląda też ok , to popieram bo co za sens mieć 18 lub 19 cala i obniżone zawiecho tylko te 5 mies w ciagu roku , a reszte jeżdzić na syfach .

 

Poprostu trzeba uważać i jeździć z głową , wiadomo ze dziury są i bedą i inne dziwne przeszkody na naszych drocgach , ale to chyba kwestia przyzwyczajenia i tej myśli że ma sie auto nisko i niski profil opon .

 

Pewnie ze też fajnie sie przejechać autem , pełna seria , opony profil 70 i można napierać bez myslenia o stanie drogi , no ale ten wygląd ..... coś za coś . Chcesz być piękny to cierp jesli ktoś traktuje uważanie i dbanie za cierpienie ... ja nie

Edytowane 23 Stycznia 2011 przez vvv

[kamilb]

Poprostu trzeba uważać i jeździć z głową , wiadomo ze dziury są i bedą i inne dziwne przeszkody na naszych drocgach , ale to chyba kwestia przyzwyczajenia i tej myśli że ma sie auto nisko i niski profil opon .

 

bez sensu gadka,

jak uważać na to że droga odśnieżona tylko w miejscu kolein, a na środku garb zmarzliny 20cm ? seryjnie profil jest 65 a nie 70 <hahaha>

[vvv]

bez sensu gadka,

jak uważać na to że droga odśnieżona tylko w miejscu kolein, a na środku garb zmarzliny 20cm ? seryjnie profil jest 65 a nie 70 <hahaha>

 

 

jezuuuu chodziło mi ogólnie o jakies auto , a nie o moje czy ogólnie o passata . wiem ze jest 15/195/65

 

dlatego napisałem ze głownie u mnie miasto , jakos ja tu takich garbów nie miewam , gdybym mieszkał gdzies gdzie takie garby to norma to pewnie bym nie zszedł z zawieszeniem .

 

Prześwit wg mnie jest wystarczający , bo około 9cm przy końcówkach nadkol przednich

[Wrobelson]

kolega vvv dobrze opisal o co biega (w poscie poprzednim...)

poprostu trzba patrzec na droge,i auto moze byc caly rok ok

pakowac te tysiace zeby 5 m-cy ladnie wygladal-bez sensu,ew.pomyslec nad zimowkami 18" czy 19" jak ktos na uboczu mieszka,ja w stolicy radze sobie juz tyle lat bez problemu.No,prawie....ostatnio w A6 na 16 zgialem fele i byla spawana....ale to dlatego,jak zreszta napisal kolega vvv -"wyloozowalem sie" i nie patrzylem za bardzo,bo wiedzialem ze seria jade,passatem byloby inaczej.

Edytowane 24 Stycznia 2011 przez Wrobelson