Gość MARECKI 85 Zgłoś #181 Napisano 18 Grudnia 2009 700 km w 2 strony w 2 dni w sumie, wychodzi 1400 km no w sumie z jedego końca polski na 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin7 Zgłoś #182 Napisano 21 Grudnia 2009 (edytowane) A ja wybrałem się w lipcu moim paskiem z przyczepą kempingową za koło podbiegunowe, pozwiedzać urocza Skandynawię. Promem z Świnoujścia do Ystad przez Szwecję potem Norwegia przez góry w środkowej części i fiordy na wybrzeżu, Narwik po Lofoty za kołem podbiegunowym, potem w kierunku Laponii, ponownie przez Szwecję do Finlandii. Tam poganiałem renifery, zaliczyłem wioskę Św Mikołaja i kierunek Helsinki.Promem do Talina przez Zatokę Botnicką kolejne były Estonia, Łotwa i Litwa i przekroczyłem granice z Polską powyżej Suwałk. w 3 tyg 9700km. Na szczęście bezproblemowo cała wyprawa, jedynie co stwarzało trudność to podjazdy o dużym nachyleniu na wysokościach powyżej 1800m n.p.m, bo wyraźny czuć spadek mocy spowodowany rozrzedzonym powietrzem na tych wysokościach, wibracje i hałas od silnika na stromych krętych serpentynach. Tak poza tym to wszystko ok, ani razu nie nocowałem nawet na polu kempingowym, napęd na 4 koła pozwalał mi zjechać za każdym razem w jakieś malownicze miejsce w górach, na fiordach, nad jeziorem na plaży. Edytowane 21 Grudnia 2009 przez marcin7 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gino9 Zgłoś #183 Napisano 21 Grudnia 2009 daj jakies foty,ja tez myslalem nadd takim wyjazdem;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Duży Zgłoś #184 Napisano 21 Grudnia 2009 A ja wybrałem się w lipcu moim paskiem z przyczepą kempingową za koło podbiegunowe Aach, piękna podróż, zazdroszczę Możesz przybliżony koszt podać? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Vitoo Zgłoś #185 Napisano 21 Grudnia 2009 HULL- WŁOCŁAWEK-HULL W jedną stronę 1890km średnia prękdość 160km/h przelotowo około 200km/h spalanie 10l. trasa robiona na jeden raz bez zadnych odpoczynków. Jedynie postoje na tankowanie. Już 4 razy i Pasek śmiga. A bym zapomniał, trzeba dolewać oleju co 1200km Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomek22 Zgłoś #186 Napisano 21 Grudnia 2009 Chociwel-Bremen 630 km około 5-6h i tak w miesiacu raz tam i spowrotem przez cały rok.Spalanie jakies 6,5-7 litrów na 100. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
smok Zgłoś #187 Napisano 23 Grudnia 2009 witam. w sobotę UK (leicester) PL (kraków) 1860 km. czas przejazdu 48 godzin 12 godzinny korek przed promem ,i 60 - 80 km średnia prędkość francja belgia cholandia niemcy (atak Zimy) jeszcze nigdy nie siedziałem za kiera tak długo bez snu. niewyobrażalne zmęczenie. pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
scaraab Zgłoś #188 Napisano 28 Grudnia 2009 Moje dwie dalekie podróże to: 3m-ce po kupnie do Francji do Strasbourga w obie strony i sporo po okolicy, góry Vougezy wyszło 3500km w ciągu tygodnia. No i tegoroczny urlop na lazurowe wybrzeże nieco na okrętkę w ciągu 2 tyg 6500km. Przed wyjazdem na ten urlop chciałem paszczakowi dobrze zrobić i wymieniłem płyn wspomagania... Skończyło się rozszczelnieniem całego układu kierowniczego: chłodniczka, listwa, padła pompa... 2dni przed wyjazdem wymieniana listwa i chłodniczka. Pompy nie zdążyłem sprowadzić no i prawie bez wspomagania te 6500km zrobiliśmy z żoną... A przyczyna rozszczelnienia prozaiczna: poprzedni właściciel nie wymienił płynu po regeneracji listwy i ten co go spuszczałem był czarniejszy od wodu kopalnianej... Świeży wypłukał osady i pozamiatane... Zero usterek po drodze!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pap Zgłoś #189 Napisano 28 Grudnia 2009 Moja najdalsza podróż to Sandomierz-Gdynia, Sandomierz-Poznań. Byłem w sobotę rano, a w niedzielę już wyjazd, jakieś 1200km i zero problemów. Spalanie na trasie wyszło 8,13l gazu na 100km. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Radee84 Zgłoś #190 Napisano 22 Stycznia 2010 BYDGOSZCZ - UK - BYDGOSZCZ, w obie strony 3840 km, 22 godziny trasy w jedną stronę. Bez problemów:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Buniek85 Zgłoś #191 Napisano 23 Stycznia 2010 traska na swieta 3 dni w polsce Hiszpania -Polska-Hiszpania 4159km bez problemu obladowany na maxa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
alan Zgłoś #192 Napisano 23 Stycznia 2010 Wlasnie zaliczylem kolejna spora trase. BOCHNIA -- SZWAJCARIA ( Saas Fee ) 1500 km w jedna strone - 18 godzin jazdy. Zadnych problemow, pasek szedł po Alpach, ze inni przecierali oczy ze zdumienia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czajek19 Zgłoś #193 Napisano 23 Stycznia 2010 30 km do babci i do domu A tak na poważnie to chyba jak go sprowadzałem z niemiec bo tu po Polsce to raczej trasy takie do 300 Km wykonuję Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adam75pl Zgłoś #194 Napisano 24 Stycznia 2010 Londyn - Francja (Dijon) - Szwajcaria - Austria - Węgry - Słowacja - Polska (trochę też się tam pojeździło) - Słowacja - Austria - Szwajcaria - Francja - Londyn Całość to 7500km, ataki zimy nie przeszkodziły (zimówki Dunlop SP Winter Sport 3 - nawet łańcuchów nie potrzeba było). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Key86 Zgłoś #195 Napisano 24 Stycznia 2010 Najdłuższa trasa to z Niemiec A w kraju Elbląg - Jabłonna (k. Poznania) - Elbląg 830km w dwie strony. Chyba z 14h jechałem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
magda84 Zgłoś #196 Napisano 28 Stycznia 2010 Turek-Darmstadt(niemcy)-Turek.W sumie 1950km w obie strony, bezproblemowo i szczesliwy powrot do domu. Pozdrawiam Magda Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł 1.8T AEB Zgłoś #197 Napisano 29 Marca 2010 Narazie moja najdalsza podróz to Polska (okolice Krotoszyna) do Holandii (Maastricht) około 950km w jedna strone. I miałem raz przygode z modułem zapłony przestał passek palic na 1 tłok. wiec wybrałem sie do jakiegos warsztatu w holandi i tam powiedzieli mi ze nie zrobia nic bo nie maja kabli do podłączenia sie. Wiec zdecydowałem sie i wybrałem do salonu VW i zostawiłem im na dzien samochod i zdiagnozowali ze jest winien komputer a koszt u nich to 1200euro. Nie zastanawiałem sie i zabrałem auto z dala od nich. Zdecydowałem sie wracac tak do polski i dojechałem bez problemu oczywiscie spalanie było kolosalne bo ponad 15l/100km ale dał rade i max predkosci to 120km/h. Po powrocie do polski pojechałem do elektryka i wina tkwiła w module a nie komputerze a w salonie mowili ze modul jest dobry i komu tu wierzyc. Puzniej byłem jeszcze ze 4 razy w Holandi i bez problemu. Raz tylko miałem w Holandii włamanie do samochodu(jeb.. turasy) ale szczescie nic nie zginelo. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
carl0s Zgłoś #198 Napisano 30 Marca 2010 w zeszły weekend - Koszalin - Calais - Koszalin z przyczepką jednoosiową. Łącznie jakiś 2500 km, rzutem na taśmę, czyli non stop prawie 30 godzin jazdy. Bez szaleństw z prędkościami, ale za to praktycznie bez gaszenia silnika. Jedyna awaria to przepalona żarówka prawy przód. No i spalanie na poziomie 10 - 11 litrów na 100 km. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawel1971 Zgłoś #199 Napisano 30 Marca 2010 jeszcze nie miałem ale będzie gdyż dojeżdżam do pracy 815 km .Dobrze że raz na pół roku. Trasa Sosnowiec-Ansbach. Tak ze za niedługo opuszczę Was do października Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin9962 Zgłoś #200 Napisano 30 Marca 2010 Bristol (UK) - Kraków (PL) i z powrotem = 1856 Km x2 jaki wynik, paliwo i nic więcej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach