Skocz do zawartości
Gość Mirast

Brakuje mocy w AFN - pomóżcie kamraci

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ,dzisiaj u kolegi wyciągłem turbinę , rozebrałem , wydmuchałem cały nagar, mycie benzynką, namoczenie w nafcie ok 2 godz. i kierownice chodzą idealnie lekko.

 

W sumie jest 9 łopatek ,dwie z nich się zacinały (zbyt dużo sadzy) wystarczyło je rozruszać i przedmuchać sprężonym powietrzem,

 

Teraz turbinka chodzi jak nóweczka :)

 

Wspomnę że występował błąd 575 -przekroczona granica doładowania

Ciśnienie 2570bar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirast

Ja mam taki sam silnik jak u ciebie czyli AFN. Nie wiem czy w warunkach domowych bez kanału dam rady wyciągnąć turbine sam. Są jakieś specjalne klucze potrzebne, czy dam rade zwykłymi??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kanał musowo, klucz nasadowy łamany 12, dużo wd 40 ,i różne przedłużki łamane itd,najlepiej komplet nasadek .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirast

Słuchaj Jacek - a jak czyściłeś turbinke dokładniej? Szczoteczką jakąś? Które łopatki czyściłeś te od napędu spalin, czy te któe już tłoczą czyste powietrze? Nie miałeś obawy żemontujesz niewyważony wirnik?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Turbinę wyciągniesz bez kanału. Ja tak robiłem. trzeba odkręcić od spodu samochodu tylko trzy sruby, jedna podtrzymująca turbinę a dwie od odpływu oleju resza jest dotępna z wierzchu. Turbinę wyjmowałem razem z kolektorem wydechowym, bo łatwiej mimo że do odkręcenia dużo więcej. Do odkręcenia samej turbiny jest ciężki dostęp do jednej śruby od spodu. Musisz mieć też bardzo dobre klucze 12 i do rozebrania samej turbiny 10 pod różnymi postaciami, najlepiej pełne nie wielorowkowe. Przy rozbieraniu turbiny trzeba sobie zaznaczać położenia wszystkich części. Pierwsze rozbieranie zajmie Ci cały dzień, następne już dużo krócej. Pamiętaj o skompletowaniu wszystkich dobrych kluczy i dopiero weź się za pracę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian

Gdzie tyle zaśpiewali za czyszczenie ? U mnie (też podlasie :D) usługa 200zł...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirast ; wirnika nie rozbierałem tylko rozpołowiłem i głównie część wydechowa z łopatkami do regulacji ciśnienia została przedmuchana powietrzem, zamoczona w ropie -pędzel , i zamontowana - autko jakby odzyskało ze 30 KM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirast

Dzieki dzieki panowie za wszystkie rady - w tygodniu moze wezme sie za robote i wszystko opisze. Dzis (i wczoraj) zrobilem 800km i wkurzyła mnie szczerze ta zbyt niska moc - po prostu muł. :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ferd

Witam.

Mam podobne objawy z turbiną (spadki mocy ok 3tys) Chciałem się dowiedzieć Czy zacinająca sie turbinka oprócz spadków mocy miała u was wpływ na zużycie paliwa? Moj pojazd obecnie pali ok 8-9 l na mieście.

Dodatkowo nie wiecie może gdzie taką usługę, (czyszczenia turbiny) moża przeprowadzić w Łodzi ? Chodzi mi o jakiś dobry zakład zajmujący się turbinami. Czy może mi ktoś polecić jakiś warsztat?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

 

moj passat (tdi AFN) cos zaczol przymulac po tym jak mi cos wleciało spod spodu i pocielo pasek wielorowkowy (nie mam osłony i troche mi sie tam nabałaganiło). Znalazlem uszkodzony przewod od tej gruszki co jest w poblizu chlodnicy (ten idący w dól) i go uszczelnilem ale dalej to nie jest to samo co bylo (chodzi o spalanie). VAG pokazuje ze powyzej 3500obr pomiar przesylany z przepływki ma wartosci o polowe mniejsze niz powinien (nie ma komunikatu o błedzie pomiaru). czy to przepływka czy tez turbina sie konczy (wczesniej bylo słychac gwizd turbiny teraz jest on bardzo cichy). problem przepływki przerabiałem w octavi z silnikiem AFN ale objawy byly inne bo ona powyzej 3500obr nie chciala przyspieszac a passat chce ale jest to wolniej niz przed awaria paska. Czy robił ktos moze czyszczenie turbiny w Toruniu lub okolicach?

 

Z góry dziekuje za odpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a długo jezdziles z tym uszkodzonym przewodem??

turbine czysciłem sobie sam :)

jestem z okolic torunia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc

 

jezdze autem juz tak od okolo 5 tygodni a przewod zobaczylem uszkodzony wczoraj i jedyne co moglem zrobic to go czyms obwinolem. Auto przed tym zdarzeniem było szybsze i

mniej palilo (okolo 2 litry wiecej/100km :dobani: ). Jak go gasilem to byl wyrazny dzwiek turba tak samo jak go na luzie lekko podgazowalem to tez go mozna bylo uslyszec. Teraz jest to praktycznie niezauwazalne. Komp nie wykazal zadnego błędu natomiast tak jak napisalem wskazania przepływomierza powyzej 3500obr sa o polowe nizsze niz powinny. Oleju nie bierze (nie w takich ilosciach zeby mogło to niepokoić).

 

W Polsce będe na świeta (w planie serwis) i mam dość długą trase przede mną i nie chciał bym miec zbyt wielu niespodzianek.

 

zales111 - ile zajeło ci przeczyszczenie turbiny i czy było to trudne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć

czyszczenie turbiny zajeło mi jakieś 3 godziny według tego opisu

http://www.vw-passat.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=266&Itemid=9

rozbierałem tylko część spalinową bo nie widziałem konieczności rowbierania drugiej połówki,

wydaje mi się ze powodem zapieczenia się kierowniczek u mnie był właśnie przetarty wężyk idący do gruszki od turbo (kierowniczki nie ruszały się) efektem czego było przeładowywanie turbiny, po dwóch dniach jezdzenia z pekniętym wężykiem wymieniłem na nowy (koszt 6 zł/mb) ale przeładowywanie zostało tak około 3500 obr/min, po czyszczeniu turbo auto zaczelo ciagnąć w pełnym zakresie obrotów (tak jak przed przetarciem się wężyka).

Proponował bym sprawdzić czy stanga pod gruszką rusza sie swobodnie (skok jakies 1-1,5 cm) zanim zabierzesz się za czyszczenie turbiny:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz_docter

Do luk- tor wymień przeciętego wężą na nowego i masz po kłopocie .

:zalamany:

 

Nie dziaduj zwiąż drutem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tommo

Witam

 

u mnie pojawił się podobny problem. Najpierw silnik tracił moc na ok. sekunde przy ok 2800 obr i dalej nie ciągnął już tak jak poniżej. Dziś po przejechaniu ok. 100 km też się tak działo, raz udało mi się go dokręcić bez problemu do 3400, ale potem to nie było już czym jechać.

Teraz nieraz jako tako ciągnie a nieraz już powyżej 2000 zamula. Wcześniej tak nie było i bez problemu szybko się rozkręcał do 4500 bez najmniejszego zadławienia.

 

CO obstawiacie ???

 

Przepływkę mam boscha, a więc już kiedyś była wymieniana ?

EGR-u jeszcze nie czyściłem. Czy orientuje się ktoś ile idzie uszczelek pod EGR ? Czy dostanę je w serwisie Skody? Jaki koszt ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mój problem tkwi w tym że przy gwałtownym przyspieszaniu tak od 2000obr czuć takie zadławienie sie silnika.Tak jakby na chwilę 1-2 sekundy tracił moc a zaraz wszystko wraca do normy.najbardziej odczuwalne jest to na 3,4 i 5 biegu.Poza tym wczoraj jechałem około 10km stałą predkościa 100km/h i po tym czasie passat tak jakby przeszedł w tryb awaryjny - nie chciał przyspieszać.Czasem zdarza sie że nie ma mocy na 4 i 5 biegu.Od czego to moze być.Proszę o pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stawiam na zapieczoną turbawke. Chyba syndrom PSJ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak ale skoro jest zapieczona to powinno się to dziac jakoś raczej albo częsciej albo powinienem cały czas czuc spadek mocy.A to np.dzieje sie gdy jade trasa kilkanascie minut powiedzmy90 czy110 czy 130km/h i w pewnym momencie juz mi nie ciagnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość razan

Sprawdz stany rurek doprowadzających powietrze do komór silnika i tych od IC, miałem kiedyś podobny objaw w Golfie III Z1, ale mój to kopcił tak że we wstecznym lusterku nic nie widzialem, jeżeli to nie to to sprawdź przepływke i zawóg EGR. Jeżeli to nie pomoże polecam odwiedzić warsztat i ustawić się na VAG. Dalej to mechanik powinien wiedzieć.

 

Może też do być przeładowanie turbiny/jak napisałem przepływka/ i dlatego może przechodzić w tryb awaryjny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie z innej beczki wiem ze sztanga powinna chodzic lekko itd .... Sęk tkwi w tym, że jak zaciągnę powietrze przez wężyk to chodzi bez przycięć, ale próbując palcami (rozruszać kierownice) zrobić to nie idzie, po prostu. Czuję jakby była duża tam sprężyna, która tak ciężko chodzi. Tak ma Być? Możliwe, że jak jedna łopatka minimalnie będzie się zacinać będzie łapał awaryjny ? Dziękuje za odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności