Skocz do zawartości
Charakterek

Kupujemy Passata B6/B7-na co zwrócić uwagę, jaką wersję wybrać?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam..i ja rowniez jestem pasjonatem passacikow..jezdzilem B5 i nic kompletnie w nim sie nie dzialo..zmienilem na B6 2,0 140KM i szlak mnie trafia..od wczoraj wyswietla mi sie komunikat po przekorczeniu 36k/h..mianowicie juz po przetlumaczeniu "predkosc 36km/h zostala przekroczona..i tu moje pytanie..czy ktos z Panstwa spotkal sie z czym podobnym..podlaczylem auto po komputer i nic nie wykazalo..oprocz awarii wiatraka ale to raczej nie ma ze soba nic wspolnego.. auto piekne, komfort super..ale przynzam ze czasami mam chec go sprzedac:(

bede wdzieczny jesli Ktos udzieli odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Emilian, wejdź w mfa (prawą manetka i tam masz przełącznik góra dół - przytrzymaj dół) tam są ustawienia. Znajdź Geschwindigkeit i ustaw na 0 bo teraz masz na 36kmh.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że nie włączyłeś przypadkowo speed limit, który przypomina o przekroczeniu zadanej prędkości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ooo a ja pojecia nie mam czy czegos nie wlaczylem.. kurde..gdyby to tylko ten powod to bylbym szczesliwy!!!

dzieki koledzy:)

 

wiec tak..poszedlem..zmienilem i jest ok:) przejechalem sie i nie wyswietla sie juz ten komunikat..myslalem juz cos sie dzieje niedobrego ale tak to jest jak czlowiek nie zna sie na niemieckim.

jeszcze raz dzieki;)pozdrawiam

Edytowane przez Emilian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale tak to jest jak czlowiek nie zna sie na niemieckim

 

A przestaw sobie na angielski. :P Ja w języku Wroga też mało co rozumiem. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jest jakiś pasjonat z Poznania, który wie niemało na temat passatów b6 chcący pomóc przy zakupie auta?? Wybieram się jutro do Poznania w godzinach rannych obejrzeć auto a nie mam za bardzo kogo się poradzić :) Tym bardziej zależy mi na pomocy bo auto miało jakaś przygode, jednak sprzedający zapewnia że nic strasznego.

Pozdrawiam.

 

Ps - dziękuje za szybką odpowiedź przy wcześniejszym pytaniu.

Edytowane przez maestro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Nie wiem czemu nie mogę założyć nowego tematu więc zapytam tutaj.

 

Szukam Passata B6 z roku 2006-2007. Czy możecie podpowiedzieć co za silnik ma oznaczenie BWU? Taki widnieje na naklejce we wnęce koła i w książce. Auto z 2006 roku naprawdę zadbane i doinwestowane, przelot 180 tys. Czy mam się tutaj czego obawiać? Zalano olej Castrol Edge - nie wiem czy jest tam DPF więc jeśli możecie pomóc to wyrażę wdzięczność

 

VIN: WVWZZZ3CZ6E204221

 

Nie kupuj auta z kodem nadwozia 2006 roku !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie kupuj auta z kodem nadwozia 2006 roku !!!

Ale mu doradziłeś !!!

Czyli z góry skreślasz wszystkie 2005 i 2006 a od 2007 wg Ciebie sa ok?

Wydaje mi się że nie o taką podpowiedż koledze chodziło!!!

A ja bym ci radził dobrze sprawdzić samochód przed zakupem(najlepiej z jakimś fachmanem znającym się na rzeczy!!!)

sprawdzić jego historię w serwisie po nr VIN czy aby przebieg jest ok i podejmować decyzię czy kupić

wg mnie to czy to 2006 czy 2007 nie jest najważniejsze!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cosby

Fakt - interesuje mnie co to za silnik. Nigdzie dosłownie niczego nie znalazłem na ten temat. A zwrot "nie kupuj" mnie rozwalił ;) Tyle że 50 tysi na dobre 2007-2008 nie mam. Jutro mam nadzieję ASO mi coś powie...choć liczyłem że dziś już się od was dowiem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Nie kupuj auta z kodem nadwozia 2006 roku !!!"

ja mam z końca 2006 roku i jestem bardzo zadowolony:dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja mam z końca 2006 roku i jestem bardzo zadowolony

 

To już masz z kodem modelowym 2007, czyli w numerze VIN masz numer 7 zamiast 6. Ja mam tak samo, choć samochód mam z końcówki czerwca 2006.

Ja w sumie uważam, że przy Passacie B6, jak przy wielu innych modelach po prostu zależy na jaki egzemplarz się trafi. I rocznik nie ma tu większego znaczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy oczywiście nie można skreślać wszystkich aut z 2005 i 2006. "Zonk" miały tylko 2,0 TDI z pierwszych lat produkcji, póżniej im dalej tym lepiej aż do prawdziwego przełomu pod koniec 2008 kiedy zmienili silnik na nowy 2,0 TDI common rail. No ale tak jak zainteresowany napisał na taką furę trzeba mieć "kupę siana". Mając VIN można spróbowac ustalić czy miał robione coś z głowicą, pompowtryskiwaczami, dwumasą itd. A najbezpieczniej po wstępnej weryfikacji pojechać do ASO i zapłacić parę stówek niż póżniej płakać dowiedziawszy się o stanie rzeczywistym auta i ładować w nie tysiace. Kiedyś jeden z doradców u Kulczyka w Poznaniu opowiadał jak przyjechał gość, który właśnie kupił "igiełkę" B6 (za ponad 60 tyś)i mu się zapalała kontrolka. Najpierw okazało się, że ten passat ma ksenony a fabrycznie ich nie miał... Potem okazało się, że wszystkie kable są sztukowane. Na końcu okazało się że cały przód od podszybia jest dospawany od innego (stąd ksenony). Potem był tylko płacz i zgrzytanie zębów a starczyło tylko odwrócić kolejność; najpierw ASO a potem kasa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich na forum! Od razu przyznaje się bez bicia, że nie przebrnąłem przez wszystkie strony wątku, ale połowę przeczytałem i mam temat do dyskusji zupełnie odbiegający od dominującego tu tematu TDI mianowicie:

Czy silnik 1,6 benzyna 102KM z instalacją gazową będzie strasznie słaby, czy będzie dawał radę rozpędzić Passata w kombiku? Nie mówię tu o jeździe sportowej, ale o zwyczajnym użytkowaniu i od czasu do czasu jakieś wyprzedzenie na Polskich drogach....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: największą i w moim mniemaniu jedyną zaletą silnika 1,6 MPI w Passacie jest bardzo wysoka niezawodność i bezproblemowa współpraca z LPG. Passat Variant waży co najmniej 1,5 tony, a silnik ma 102 KM i do tego z LPG. Szału więc nie będzie.

Jak dla mnie ten silnik świetnie nadaje się do Polo, ew. Golfa.

 

Jednak, jeśli zamierzasz jeździć głównie po zatłoczonym mieście, to uważam, że będzie to dobry wybór. Na pewno lepszy, niż TDI (zwłaszcza w zimie). W mieście i tak nie ma dużych prędkości i potrzeby raptownych przyspieszeń, wyprzedzania itp.

A w trasie cóż... potrzeba będzie dużo miejsca do wyprzedzania. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomimo tego, ze stron tutaj jak Turasów w Holandii, pozwole sobie wtracic moje pięć eurogąbek.

 

 

Od 17 grudnia 2007 roku ujezdzam z rodzicami Passata B6 Variant, ktory zostal wyprodukowany w 47 tygodniu 2007 roku (czyli modelowy 2008). Silnik 2,0 TDi 140 konny (kod BKP), wersja wyposażeniowa Comfortline z pakietem "Nawigacja", w kolorze Mocca. Auto na dzis ma nieco ponad 120 tysięcy przebiegu i głosze co nastepuje:

 

Tak sobie kurde jest.

 

 

Leciwszy pokolei.

 

 

1. Spalony żarnik ksenonowy lampy lewej przedniej.

Dzwonie do serwisu "Halo bla bla bla zarowka padła, ile?", odpowiadaja mi: "Zarowka firmy Osram, bla bla bla, cena żarówki 700-800 zł, do wymiany trzeba zderzak zdejmować, cena za wymianę około 300, czas 4-5 godzin". Podziękowałem w miarę grzecznie, odłożyłem słuchawke , ale nie chcecie wiedziec co powiedzialem po tej rozmowie. Żarnik na Allegro (Osram, identyk, nawet pudełko to samo 200 złotych, wymiana w niezalezanym drugie tyle)

2. Uszkodzenie pompowtryskiwacza z przyczyny elektronicznej.

Wy wiecie ze VW wymienia pompowtryski za darmo w momencie gdy nastapi usterka układu elektronicznego? U mnie już poszły dwa, więc le kko ponad dziesięć koła w kieszeni. VW bez gadania wymienia. 99% przypadków to elektronika. 1% to uszkodzenie układu ceramicznego, te go za darmo nie robią.

3. Wyskakująca kontrolka poduszek powietrznych.

Kasowanie błędu nastąpiło chyba ze cztery razy, wymiana czujnika przyśpieszenia bocznego jeden raz. W końcu... wymienili na gwarancji całą wiązkę z prawej strony odpowiedzialną za poduchy i za czujniki.

4. Usterka stacji multimedialnej RNS 510.

Jadę sobie jadę, potem sobie jadę, i dalej jadę... i wiecie co? Dojeżdzam do skrzyżowania! No więc jadę sobie dalej, ale wolniej, muzka leci mniej więcej na pół regulatora, nagle tylko jak trzasnęło z głośników to znowu musialem coś brzydkiego powiedzieć. Telefon w łapę i do serwisu. Kazali przyjechać, przyjechałem, stacja wymieniona na nową, płyty nie oddali, niegodziwce.

5. Wytarł się włącznik świateł.

Niby od środków chemicznych (?!) Wymienione na gwarancji

 

Tyle z usterek, czas na wady

1. Plastiki w środku, przepraszam, ale lepsze to ja mam w 23 letniej Hondzie Prelude. Sami zobaczcie jaka jest ich jakość w dolnej części deski rozdzielczej. Dla mnie to wieje trochę skandalem, tym bardziej ze moi rodzice podobnie jak i wielu z was wydało na te auta sześciocyfrowe kwoty, bądź też wysokie pięciocyfrowe.

2. Materiałowa tapicerka foteli. Średnio przyjemna w dotyku, ponura. Do jakości wykonania póki co brak zastrzezeń.

3. Srebny plastik na konsoli środkowej to kiepski (czasem lekko trzeszczący po kontakcie organoleptycznym) pomysł na ożywienie stonowanego i lekko nudnego wnętrza.

4. RNS 510 i zestaw ośmiu głosników (Nie Dynaudio). Średnia sprawa. Basu jest sporo, ale średniego tonu jest mało a wysokie mogłyby być trochę bardziej delikatne w przetwarzaniu muzyki. Ale... jeden lubi jak mu cyganie grają, drugi jak mu nogi smierdzą. Nawigacja czasem stroi wam wycieczki krajoznawcze.

5. Miejsca na nogi z tyłu jest mniej niż w B3/B4, a to jest trochę już śmieszne, różnica na długość to dobre kilkanaście centymetrów.

Zalety:

1. Świetny, elastyczny silnik. Wyprzedzanie na trasie ułatwia dobra elastyczność. Szybko można rozwinąć duże prędkości. Przy tym nie rozczarowuje spalaniem. Minimalnie udało mi się uzyskać 3,3 litra/100km, (wiadomo, zasady ECO), w trasie jadąc jak wszyscy, często wyprzedzając, uzyskuje spalanie około 6.5 litra z włączoną klimatyzacją. Jazda autostradą z maksymalna prędkościa okupione zostaje spalaniem około 14-15 litrów na setkę (według wskazań licznika około 215 km/h na oponach 215/55R16 i felgach Milwuake). Srednie spalanie na komputerze: 7,2 litra/100 km.

2. Zawieszenie, odpowiednio twarde, spręzyste, w zakrętach dobrze się zachwouje, nawet tych szybko pokonywanych. Skrajnie lekko czuć uciekający tył, ale w pogotowiu stoi na straży ESP, które zresztą naprawdę rzadko interweniuje. Pozatym jest trwałe, drogie jakie mamy wszyscy wiemy, na zegarze ponad 120 000 km a w zawieszeniu zero luzu, zero stuku, czuć tylko ze amortyzatory w przeciagu blizszego czasu moga wymagac wymiany z powodu zuzycia pod katem czasu eksploatacji.

3. Hamulce, żadnych wymian, choć tylne klocki przy najblizszym przegladzie będą wymienione, powoli się kończą, pozatym ich skuteczność jest naprawdę wysoka.

4. Bagażnik, wakacyjna wyprawa w cztery osoby? Nie ma problem.

5. Unieruchomione dywaniki gumowe z przodu. Zawsze na miejscu, szybki ich demontaż jak i montaz podczas odkurzania.

6. Cisza w kabinie. Sa bardziej komfortowe auta pod katem akustycznym, ale jest przyjemnie.

7. Nieregularna skala prędkosciomierza.

8. Nawigacja: szybkie obliczanie trasy, komunikaty (nie w języku polskim) wyraźne na tyle, że znając dany język, mozna na spokojnie ogarnąć co i jak.

9. Przyjemny dźwiek zamykanych drzwi

10. Umiarkowane koszty cześci (pomijąc ASO rzecz jasna).

 

 

Ogólnie całokształt oceniam na 4, może zdecydowałbym się na dodanie do oceny plusa. Ale zanim doszłoby do ponownego kupna nowego VW, więcej czasu upłynie nad rozważeniem tej decyzji. Choć teraz mówi się o poprawie jakości w VW. Silniki CR, nowa jakość wykonania wnętrza.]

 

Póki co, użytkowanie auta trwa nadal.

 

Edytowane przez Hrabja Miły III

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby ch@@ na ch@@@ stanął to:

Nie pojedziesz 215kmh tymbardziej średnia taka nie wyjdzie, nie spalisz 3,3l i nie spalisz 15 litrów.

Nie twierdze że kłamiesz a raczej że masz uwalony licznik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie pojedziesz 215kmh tymbardziej średnia taka nie wyjdzie, nie spalisz 3,3l i nie spalisz 15 litrów.

Raczej należy to rozumieć, że przy prędkości 215 km/h spalanie chwilowe jest na poziomie 14-15 l/100 km.

Katalogowo 140-sto konny silnik w manualu osiąga 206 km/h, z DSG 203. Weso swoim BMP z DSG poleciał 210. Przecież wszystkie silniki nie trzymają idealnych fabrycznych parametrów, jeden ma mniej inny więcej KM/Nm. Także poddawanie w wątpliwość tej prędkości jest raczej nieuzasadnione.

Tyle z usterek, czas na wady

Akurat te, które wymieniłeś można było ocenić przed zakupem i ewentualne auta nie kupować.

To tak jakbym kupił miesiąc temu trabanta i do wad zaliczył kiepskie plastiki, nagłośnienie, tapicerkę o ilości miejsca nie wspominając.

Co do zalet, to się zgadzam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prędkość licznikowa a rzeczywista to dwie różne kwestie.

Podobnie jak ze spalaniem, chyba, że ktoś zrobił korektę.

I tu i tu fabrycznie zaniża jakieś 10%...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duży, myślałem że w papierach b6 pojedzie 209. Pozatym chwilowo też jechałem 210 ale to była prędkość z łucznika (jak kolega wyżej już wspomniał) i jechałem sam. Mało tego, przy lekkim wzniesieniu, prędkość już nieco spadla. Tak więc 215 top najwyzej 170 konnym i to też ledwo ledwo.

Co do spalania - chwilowe to skacze do 100l więc podawanie go jest bez sensowne. ostatnio jechałem non stop 180kmh z pełnym załadunkiem przez 600km, i spalił mi 8,5l -byłem w szoku bo liczyłem że weźmie 11-12l.

Zatem myślę że nie da się spalić tych 15l.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Rjeka

Witam

Jestem pierwszy raz na tym forum:) ostatnio sprzedałem swojego Golfa IV tdi i aktualnie poszukuje samochodu większego niż Golf IV i zastanawiam się właśnie nad Passatem. Mam takie pytanie do forumowiczów czy za około 40 tys zł jestem w stanie kupić Passata z rocznika 2006 - 2007 w miarę dobrym stanie i z przyzwoitym silnikiem. Rocznie robię około 15 tys km i więcej jeżdżę po mieście, także chyba bardziej preferowałbym silnik benzynowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności