Skocz do zawartości
Koćko

benzyna 2.0 ADY - brak mocy

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy bardzo prosze was o pomoc. Od dwoch tygodni szukam przyczyny i nie moge znalezc. Silnik 2.0 115KM ADY.Strasznie zrobil sie mulowaty ciagnie moze 40 KM z 115KM. Od dolnych obrotow strasznie slabo sie zbiera a pozniej przymula.Bylem juz u 4 diagnostow podpinali komputery, sprawdzali co sie da i zero pomyslow.

Na kompie nie ma bledow a parametry z czujnikow odczytuja wszedzie dobre.

Zostalo sprawdzone do tej pory i dziala

- przeplywomierz,sonda lambda,przepustnica przeczyszczona,cisniene na cylindrach bardzo dobre, tlumik srodkowy z koncowym byl wypinany i dalej mulil, dzisiaj wycialem katalizator (mial byc zapchany),okazalo sie ze na darmo.FIltr powietrza wymieniony.Rozrzad miesiac temu zmieniany,sprawdzali, ok.Emisja spalin ok.

Przewody wraz z swiecami wymienione.

Odpinalem klemy na 20 minut.

Posiadam sekwencje zalozona jakis miesiac temu dwa tysiace zrobilem na gazie i nie bylo problemow poza delikatnymi strzalami z rury wydechowej przy zmianie biegow gdy go troche przycisnalem.Aktualnie na benynie i na gazie jedzie jakby chcial a nie mogl. Na gazie dodatkowo gdy rozpedze go na 3 np puszcze gaz to strzela z tlumika.

Gdy depne szybko na pedal gazu to takjakby mial sekunde zastanowienia a pozniej dopiero sie wkreca ale powoli.Jeden mechanik podsumowal ze chodzi jakby mial zaplon o 15 stopni przestawiony.A zaplonu sie podobno w nim nie ustawia.Jak jedzie to ciagnie bardzo slabo,nie szarpie.Glos silnika jest jakby basowy bardziej.

Wszystkie pomysly sie skonczyly mechanikom, dzisiaj jeden zasugerowal ze posypal sie komputer i zeby wgrac nowy sterownik czy cos takiego. Podejrzewam ze droga sprawa oczywiscie czas w przyszlym tygodniu dopiero a nie wiem czy cos pomoze.Bylem pozniej u innego to powiedzial ze to nie komputer ze z elektornika wszysto ok.

Koledzy juz mam dosc od dwoch tygodni jezdze po mechanikach do kazdego trzeba sie umowic 3 dni wczensiej a pozniej rozklada rece albo zwali wine na jakas blachostke z ktora trzeba jechac do innego mechanika a okazuje sie i tak to nie to.

Macie jakies pomysly? Szukalem na forum ale najczesciej sa posty pozaczynane ale jak juz ktos naprawi sprawe to nie zwyczaju napisac co to bylo :(

Edytowane przez radekrp90

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kockodo, a w między czasie nie robiłeś rozrządu, być może masz przestawiony miałem podobne objawy, buczał a wolno wchodził w obroty i nabierał prędkości jakby coś ciągnął, ale mimo wszystko obstawiałbym przy aparacie zapłonowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozrzad wymienialem z miesiac temu ,dzisiaj sie jeden mechanik przyjrzal dokladniej ale stwierdzil ze jest ok :( A jak wybrnales z problemu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tomala

Witam.

Jak kiedyś miałem Opla Astre 1,4 kat i podobne objawy jak ty to okazało się, że ciśnienie na pompie paliwa siadło. Wymieniłem pompe i zaczęła jeździć normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jezeli cos z pompa paliwa to chyba na gazie dobrze by chodzil?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kockodo, to co piszesz o nie kończeniu tematów, mnie też wqrrrrrrrrr :krzeslem:

 

Co do silnika i ewentualnego przestawienia rozrządu - obiawy pasują.

 

A teraz najważniejsze - zrobiło mu się tak samo, czy przy jakiś szczególnych okolicznościach? np po jakiejś naprawie, odpaleniu na pych itp pierdołach?

 

Co do samego zapłonu - w moim 2E też ponoć się nie ustawia, a jednak..... Ja rezolutnie zdjąłem pasek rozrządu myśląc, że ustawię go na fabryczne znaki, (No właśnie gdybym myślał....) a aparat zapłonowy był włożony o ząb lub dwa nie na miejscu i znak psu na budę. wcześniej chodził OK, bo palec jest dość szeroki i ktoś ustawił zapłon jeszcze w jego zakresie...

 

Przez chwile pomyslałem też o niedrożnym dolocie powietrza, ale to raczej nie to - wchodziłby szybko i na wysokich się dusił...

 

EDIT: Jeszcze jedno. Jeśli jest to faktycznie problem zapłonu - auto będzie w stanie rozpędzić się (trwa to wieki) i utrzymywać prędkość, na postoju po przegazowaniu powinny dać się słyszeć strzały / pierdnięcia w wydechu podczas schodzenia z obrotów - czyli paliwo podaje, ale nie jest w stanie go przepalić. Jeśli natomiast jest to problem z paliwem, to nie powinien dać rady wkręcać się wysoko i nie powinien strzelać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość deviltomek

ja bym stawial na pompe paliwa.....albo oslabła albo coś ją prztkało......musial bys zzucic wąż gdzies pod machą ( niewiem co tam jest dokladnie przed wtryskami w 2,0 moze byc jakiś odstojnik filtr) niech ktoś Ci włączy zapłon a ty patrz czy bedzie waliło z węża przez kilka sekund....jesli tylko polecą 2 krople to ja bym szukal tutaj przyczyny.....jesli przestawił by się rozrząd lub zapłon to silnikiem by strasznie telepało na wolnych obrotach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Devil - na gazie tez nie idzie czytaj a tam pompa paliwa nie ma nic do tego, stawiam na ustawienie zapłonu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno. Jeśli jest to faktycznie problem zapłonu - auto będzie w stanie rozpędzić się (trwa to wieki) i utrzymywać prędkość, na postoju po przegazowaniu powinny dać się słyszeć strzały / pierdnięcia w wydechu podczas schodzenia z obrotów - czyli paliwo podaje, ale nie jest w stanie go przepalić.

O to to to, takie sa objawy.

 

Koledzy dziekuje wam za rade,jak zwykle mozna liczyc na was, dzisiaj wedlug waszych podpowiedzi pojechalem do mechanika,troche mialem obawy ze przeciez 6 mechanikow chyba by wpadlo na to ze to rozrzad a 3 widzialem ze sprawdzalo,dzisiaj koles popatrzyl na rozrzad i rece zalamal i sie mnie spytal co to za magik robil bo jest ustawiony na 4 cylinder.Ucieszylem sie ze jest wreszcie prawdopodobnie przyczyna i sie umowilem na srode na ustawienie rozrzadu i zaplon.Pojechalem jeszcze do jednego mechanika zeby potwierdzic teorie, nie mial czasu zagladac ale powiedzial mi ze sie ustawia albo na pierwszy albo na czwarty. :( i tu juz moja nadzieje ugasil. Co wy na to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chmm, nie bardzo kumam z tym ustawianiem. Tłoki chodzą parami - 1 z 4 i 2 z 3. Punkty kontrolne są naniesione gdy: (w uproszczeniu pomijając kąty)

 

- tłok 1 - suw pracy - idzie w dół, zawory zamknięte,

- tłok 4 - suw ssania - idzie w dół, zawór ssący otwarty. Tak więc chmm, jedno licho na który tłok się patrzy - oba są w tej samej pozycji.

 

kockodo, jesli silnik pracuje jak mówisz, to poluzuj aparat i sprawdź czy będziesz w stanie nim poruszać (zaznacz wcześniej jego położenie), następnie odpal silnik i powoli kręć aparatem w kierunku w którym silniczek zacznie wchodzić w "ochocze", równe obroty. W pewnym momencie zapłon będzie za wczesny i rozpocznie się spalanie stukowe - słychać wyraźnie. Wtedy minimalnie zacznij cofać. Tym prymitywnym sposobem "na słuch" będziesz w stanie ustawić optymalne położenie aparatu i stwierdzić, czy to wina zapłonu - jak się poprawi po zmianie - :ok: i w środę do warsztatu na dokładne ustawienie zapłonu, jeśli będzie gorzej - ustawić jak było (Twój znak) i szukać innej usterki...)

 

Zakres obrotu aparatem w jakich silnik będzie chodzić jest spory - może nawet 20 stopni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d walki

Z tym ustawieniem na 4 cylinder to falszywy alarm, koles zle popatrzyl na koło przy rozrzadzie i zle ustawil te punkty ktore maja sie zgadzac przyjal na kole taka kropke za punkt odniesienia.Na punkty patrzylem to so dobrze ustawione .Zaplon jak juz pisalem jest nie ustawialny. Przekonalem sie dzisiaj z doswiadczenia (nie da sie aparatme krecic)jak rowniez dokopalem sie w postach.

Cytuje kolege Jozko

"...W naszym modelu jesli dobrze pamietam jest czujnik polozenia walu korbowego i aparatem sie nic nie zdziala...."

 

To tez slyszalem od jednego mechanika.

Cytuje kolege cristof

"..W passatach wystepuja dwa rodzaje aparatow;pierwszy rodzaj rzeczywiscie spelnia role aparatu,natomiast drugi tylko wyglada jak aparat i spelnia role czujnika polozenia walka rozrzadu w silnikach z sekwencyjnym ukladem wtrysku.Poruszenie tego "aparatu" powoduje wyskoczenie bledu;czujnik polozenia walka rozrzadu.TEGO "APARATU"NIE WOLNO RUSZAC POD ZADNYM POZOREM!!!!!!Jak je odroznic? Sciagamy kopulke,palec ,plastikowa oslone i widzimy metalowa tarcze.Jezeli na tarczy jest tyle wyciec ile jest cylindrow to jest to aparat zaplonowy.Jezeli jest tylko jedno wyciecie jest to CZUJNIK POLOZENIA WALKA ROZRZADU.Czujnik halotronowy sie nie zuzywa wiec nie ma potrzeby ustawiania zaplonu przez caly zywot silnika,chyba ze ktos kto sie nie zna wsadzil tam swoje paluchy.Moze on ulec innemu uszkodzeniu w wyniku czego iskra bedzie slabsza

lub silnik nie zapali.Ale to juz inna bajka.Oczywiscie po wymianie tego czujnika zaplon nalezy ustawic....

Zastanawia mnie czy to moze ten czujnik polozenia walu padl ? .I jak mam ustawic zaplon po wymianie tego czujnika skoro jest nie ustawialny :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość deviltomek

nie doczytalem ze ma gaz...:) co do czujnika to albo on dziala albo nie.....a tobie pali więc raczej jest sprawny ( o ile wogóle wystepuje u CIebie) moze ciągnie gdzies lewe powietrze poniżej przepustnicy (np. serwo hamulca itp)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapłon "ustawia się sam" podczas każdego cyklu pracy silnika, w zależności od warunków pracy. Ustawić nie możesz, ale możesz - i powinieneś - go sprawdzić. Możesz spróbować na chwilę odłączyć czujnik spalania stukowego lub czujnik położenia wału, tylko pamiętaj żebyś potem wykasował błędy.

Tak jak sugeruje deviltomek sprawdź też dobrze dolot silnika, wszystkie uszczelki. Przyjrzyj się tej plastikowej puszce łączącej odmę z pokrywą zaworów, czasem pęka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
"...Czujnik halotronowy sie nie zuzywa ...

 

No jak będziesz słuchał takich rad, to życzę Ci długiej i owocnej eksploatacji autka ;-)

Czujnik halotronowy w aparacie zapłonowym jak najbardziej zużywa się. Z racji posiadania drugiego lekko zgniecionego aparatu zapłonowego, przekładałem własnoręcznie halotron do swojego aparatu, bo mój wcześniejszy jakby stracił na żywotności. Zauważ, że ta "niezużywajaca" się część jest dostępna w sprzedaży ;-)

 

Wracając do tematu, rozrząd ustawia się na 1 lub 4 cylinder, ale komputer przy starcie steruje wtryskiem na pierwszy gar, nawet jeśli czujnik położenia wału wskazuje czwarty gar na gotowy do zapłonu. Dlatego obstawiałbym tu defekt rozrządu.

Poniekąd u Ciebie mogą nakładać się dwie usterki. Z racji że całkiem niedawno zakładałeś LPG, przyjrzałbym się bliżej uszczelnieniom w dolocie powietrza do wtrysków i węzykom podciśnienia (jeśli takowe tam posiadasz).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wtracę jeszcze trzy grosze.

 

Sprawdzone zostało ustawienie rozrządu. Czy na wałku pośrednim też? (to koło jest osłonięte dolną osłoną, a aby ją zdjąć trzeba też zdjąć paski napędzane z wału korbowego) Ten wałek napędza właśnie aparat - nieaparat. Jeśli na nim jest źle założony pasek, to co z tego, że zapłon adaptuje się do aktualnych warunków pracy silnika, skoro czujnik nie widzi prawdziwego położenia wału korbowego i wałka rozrzadu.

 

Co do niemożliwości poruszenia aparatem - u mnie też były z tym problemy - korozja.

 

kockodo, przeczytałem raz jeszcze Twoje opisy i jeśli dobrze zrozumiałem, to rozrząd był wymieniany i było OK, instalacja była założona i też było OK, problem pojawił się później? Skoro tak, to trop z ustawianiem zapłonu jest :dobani: No chyba, że było w trakcie jakieś szarpnięcie silnikiem, i pasek bryknął, albo ścięło klin. W tej sytuacji bardziej prawdopodobne są problemy na dolocie powietrza, o których piszą koledzy.

 

Napisz w jakich okolicznościach pojawił się problem, co bezpośrednio przed wystapieniem obiawów działo się z silnikiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomcio kazdy grosz cenny :)

wydaje mi sie teraz ze rzecz stala sie po zamontowaniu gazu, na pewno zaczal strzelac z rury wydechowej wtedy, na poczatku po zalozeniu gazu bylo to przy zylowaniu go na 3 biegu np i przy przelaczaniu na 4, jezdzilem glownie na gazie wydawalo mi sie ze zmulony byl troche bo na gazie, gdy strzaly zaczely narastac i coraz czesciej strzelal zmienilem na benzyne i zaczalem go na benyznie sprawdzac, aktualnie jakie objawy zauwazylem:

- na postoju gdy naciskam pedal gazu to jakby mial sekunde zastanowienia z przymuleniem sie i dopiero sie wkreca, wraznie mam ze jak go wkrece na oboty np 4000 to jak schodzi w dol to schodzi do 2000 rowno a od 2000 momentalnie jest na dole.

- strasznie glosno chodzi praktycznie pierdzi caly czas(wymienialem mieisac temu tlumik ostatni, moze jakis badziew zalozyli?ale jak nim poruszam to nic sie nie sypie, nie wiem czy inwestowac w nowy?)

- jak przyspieszam gwaltownie np na 3 biegu to ciagnie ciagnie i nagle jakby ciagnal o polowe slabiej i znow ciagnie.Dzisiaj go do 100 mierzylem zajelo mu to 17 sekund :( w danych technicznych jest 11.5 :(

- caly czas strasznie glosno chodzi, towarzyszy mu przy tym pierdzenie i strzelanie z tlumika,praktycznie przy kazdej zmianie biegow po mocniejszym zylowaniu i np na 3 go rozpedze odejme noge z gazu to tez strzela.

Rozrzad kazdy mi sprawdza tą kreske u gory na kole(OT), kreske przy skrzyni biegow i palec i te 3 kreski sie zgadzaja, swieca jeszcze lampa stroboskopowa.

Zaplonem sie nie da krecic poniewaz do aparatu sa zamontowane 2 bolce i sruba ktora sie przykreca aparat musi wejsc miedzy nie i aparat jest zawsze w tej samej pozycji.Dzisaj mechanik wykrecil srube calkiem ruszal aparatem ale na komputerze mu nie wykazywalo zadnych zmian.Tylko powiedzial ze jest 11 a chyba ma byc 9?Co wy na to?

Jescze czujnik halla dzisiaj sprawdzali i jest ok :(

Jutro jade do nastepnego mechanika i zabieram wasze porady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość darcyn

no to i ja sie wtrace.

 

mialem ten silnik w GTI i przezylem z nim wiele

 

1. nie regulujemy zplonu w ADY, w 2E tak.

2. gdy czujnik obrotu walu siadzie to nie odpalimy w ogole.

 

zapomnialem jeszcze co podejrzewasz. ale masz to samo co moj kumpel, wszystko ok a nie idzie. dowiedz sie jaki wysyla ci sygal sonda lambda.

 

na 99,9% masz uwalony komp. wcale nie jest tak drogi. pasuje tez od AGG (300zl)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość darcyn

aha. jak z rurki leci??? nie masz przypadkiem bardzo smierdzacych spalin???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie na jednej diagnostyce mi na kompa tez zwrocili uwage ze pewnie padniety.

Spalin nie wachalem ale jeden mechanik przyloazyl lape i go poparzylo i stekal ze strasznie gorace i nie powinny takie byc.A kompa to idzie wgrac jakies sterownik czy szukac uzywanego ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

serwus

Czy masz jakieś przewody z instalki gazowej podpięte do przewodów dochodzących do cewki zapłonowej?Jeśli tak to które dokładnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności